poniedziałek, 11 grudnia 2023

Podsumowanie giełdy 2023 i plan na 2024

Im więcej myślę o najważniejszych wpisach, jakie chciałbym zamieścić na tym blogu jeszcze w 2023, tym bardziej nie mogę zabrać się do pisania. Podsumowanie Przebudzenia i Maratonów będą tymi wpisami, do których wrócę nie raz w ciągu swojego życia i zapewne wniosą wartość dla Was. I choć w głowie układają mi się kompletne frazy, wciąż nie złożyły się w zwięzłą formę. Może w święta nagnę trochę abstynencję i przy winku łatwiej spłyną na papier :)

Dlatego podsumuję już rok giełdowy, choć w ostatnich tygodniach wiele jeszcze może nas zaskoczyć.


Podsumowanie 2023

2023 jest dobrym rokiem. Może nie tak dobrym, jak zakładałem rok temu:

https://podtworca.blogspot.com/2022/12/gieda-2022-i-plan-2023.html

(...)W grudniu 2021 szykując się na bessę napisałem:

"Stąd moje założenie, że największe zyski będą w szczycie hossy 2023.

I to tyle. Na koniec mogę pokusić się o hasło: 2023 WIG 100000!" (...)

Na dzień 11 grudnia mamy 77 tys. i raczej do setki nie dobijemy. Przynajmniej bijemy szczyty wszech czasów. Przez cały ten rok grałem swój plan i źle na tym nie wyszedłem.

Moje wyniki nie odstają od WIG, więc czuję lekki niedosyt, zwłaszcza że w ostatnich tygodniach popełniłem kilka błędów. W szczycie ostatniej paniki na JSW zredukowałem pozycję o połowę, zamknąłem też dwie długoterminowe skoncentrowane pozycje (OTS i MRB). OTS najpierw sprzedałem blisko szczytu (50-51), ale później zacząłem się miotać i po teście 46 odebrałem całość po 49.xx, by po wynikach uciekać w przedziale 45-46. Zupełnie niepotrzebna szamotanina na jednej z najlepszych pozycji (ostatecznie 14.50 -> 46 + 6.40 dywidendy). 

Z drugiej strony udało mi się zamknąć ATC Cargo blisko szczytu 28 i resztki z dywidendą po ok. 20, a cena chodzi teraz po 11.60. Wtedy też  na bazie tych środków zacząłem budować portfel spółek Skarbu Państwa. Co do Mirbuda, to straciłem nosa do tej spółki. Wystraszyłem się fałszywego wybicia w górę i szybkiej cofki. Mając w pamięci podobny ruch na Arctic (24 -> 14) wziąłem co rynek dał (3.60 -> 7.70) i zostałem z gotówką. Swoją drogą Arctic dalej trzymam i żałuję, że nie uśredniałem w dołku, bo fundamenty są nadal bardzo mocne.

Dlaczego wchodzę w szczegóły? Mówi się, że nie wolno zgadywać szczytów i dołków. I zgadzam się z tym w odniesieniu do spółek, w które wierzę fundamentalnie w długim terminie. Taką spółką w moim portfelu jest XTB. Mam na niej żelazny pakiet, który sprzedam tylko jeżeli zmieni się moje postrzeganie fundamentów spółki. Dlatego kiedy XTB spada, to nie redukuję, żeby ratować zysk, tylko dobieram. A jak rośnie, to oddaję to co wcześniej uśredniłem.

Inaczej sprawa ma się ze spółkami, które mocno urosły i skończyła się łatwa premia za niedowartościowanie. Teraz trzeba zgadywać przyszłe wyniki, sentyment na giełdzie, analizować wykresy. A w tej grze jest mnóstwo zwodów i pułapek. Dlatego czasem trafię, a czasem stracę okazję. Grunt to nie zmarnować zysku. Nie popełnić kardynalnego błędu, który cofnie mnie o miesiące.


Charakterystyka rynku

Wszyscy marzymy o takim rynku jak w kwietniu-lipcu 2020. Rakieta w górę, śmieciuchy z NC po 100% w tydzień. Niestety hossa 2022-2023 ma już klasyczny dla GPW przebieg: indeksy ciągną wyselekcjonowane spółki, szerokie wzrosty są bardzo rzadkie i krótkie. Trzeba być elastycznym.

Na Newconnect jest już bessa

Dlatego niedawno zlikwidowałem opis "Sitting Bull" w profilu na Twitterze. Nadal mam ponad 80% środków w akcjach, jednak zmieniłem część koni i nie siedzę biernie. Poluję na ruch na kilku spółkach, na których chciałbym skoncentrować pozycję - jeżeli rynek da zielone światło.

Selekcja i rotacja pozycji przyczyniła się do bardzo dobrego wyniku w 2022. W 2023, mimo sygnałów na bankach, nie odważyłem się w nie wejść. To był poważny błąd. Pozwoliłem zniechęceniu do sektora przesłonić oczywiste sygnały techniczne i fundamentalne (stopy) przemawiające za wzrostami. Zamiast banków wybrałem spółki surowcowe i funduszowo-giełdowe (Ipopema, Altus, Quercus, Skarbiec, NWAI, INC). Założyłem, że jak już hossa zagnieździ się w głowach, ludzie będą masowo kupować jednostki, na giełdę wejdą nowe spółki i ta branża skorzysta. Na razie rynek zdaje się wyceniać podobny scenariusz, choć daleko jeszcze do euforii. Co do spółek surowcowych zdecydowanie przestrzeliłem: one IMO urosną w 2024, niepotrzebnie zamroziłem część kapitału.


Plan 2024

Powiem wam, że chyba nigdy nie miałem takiego dysonansu w odniesieniu do rynku. Z jednej strony wszystko układa się technicznie jak w scenariuszu, który zarysowałem w styczniu 2023:

https://podtworca.blogspot.com/2023/01/a-co-jesli-recesja.html

Ale jest zasadnicza różnica: rok temu zakładałem, że małe spółki będą się wzmacniać względem dużych. Tymczasem do października trend wzmacniania dużych względem małych trwał w najlepsze:


Od roku piszę, że szczyt obecnej hossy wypada mi gdzieś między wiosną a jesienią 2024.

Potraktujcie tę projekcję dla SWIG80 na 2024 z dużą dozą sceptycyzmu, jednak to jest mniej więcej przebieg, jakiego spodziewałbym się w normalnych warunkach:

SWIG80 - projekcja 2024

Wzrosty do czerwca, potem start cyklicznej bessy.

Za:

- odwrócenie krzywej rentowności i nadejście światowej recesji w 2025.

Przeciw:

- dopiero co mijamy dołek koniunktury,

- bardzo mocne fundamenty i niskie wyceny wielu spółek na GPW. Inflacja pozwoliła im podnieść ceny produktów i usług. Wysoka marża została wykorzystana do spłacenia długów i wypłat wysokich dywidend. Wystarczy polepszenie koniunktury i ich kursy powinny eksplodować,

- wybory w USA - przed walką o drugą kadencję tylko samobójca polityczny nie odkręci kurka z pieniędzmi.


Rok temu byłem bardzo napalony na silną hossę (WIG 100 tys.). W czerwcu na szerokim rynku padł sygnał kupna, po czym został zanegowany i Newconnect wszedł w bessę. W poprzednim cyklu NC zrobił szczyt w sierpniu 2020, ok. rok przed pozostałymi indeksami. To nie jest oznaka masowego zainteresowania rynkami.

ETF na Polskę wykonał minimum założonego ruchu:


Projekcja dla S&P500 (tutaj patrzę na najbliższe miesiące, projekcja jest płynna i zmienia się z czasem):


Pojawiają się scenariusze, że Polacy będą szukać ratunku dla rozwadnianej wartości złotego w funduszach. Ostatnią euforię na GPW pamiętają niedobitki. Ba, nawet ja jestem już giełdowym dinozaurem (15 lat od 2008), a nigdy nie przeżyłem na GPW super hossy jaka była w latach 2003-2007. Pod ten scenariusz przesuwam środki do spółek, które powinny skorzystać na powrocie inflacji, kiedy banki centralne zaczną wycofywać się z restrykcyjnej polityki monetarnej. 


Gdyby euforia miała się powtórzyć, nie ma nic gorszego niż wyjść z rynku, bo tak pokazują projekcje, a potem obserwować jak akcje idą setki procent w górę. Z drugiej strony pozostanie na rynku w bessie, "bo może będzie super hossa", jest równie kiepskim pomysłem. Dlatego będę póki co kontynuował obecną taktykę: siedzenie w dobrych i tanich spółkach, dobieranie okazji i obserwacja. Jeżeli nie będzie euforii, to przycinanie szczytów i rotowanie do spółek, które aktualnie wskazują okazję. Jeżeli natomiast pojawi się euforia, to skupię się na sygnałach technicznych, żeby wyzyskać trend.


28 komentarzy:

  1. Co znajduje się na osi X wykresu "SWIG80 - projekcja 2024" ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakładasz na dziś że sprzedaż Mirbudu to był błąd ?
    sam sprzedałem 50 % aby mieć kasę na Murapol i zobaczymy czy to był dobry ruch .Co do Jsw to jestem zdania że wycena jest niska i warto mieć takie akcje w portfelu a może nawet duża dywidenda zostanie wypłacona , będzie duża na tym papierze .
    Pisząc : " Poluję na ruch na kilku spółkach, na których chciałbym skoncentrować pozycję - jeżeli rynek da zielone światło "
    masz na myśli duże firmy z udziałem skarbu państwa o których kiedyś pisałeś czy jakieś inne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Mirku brakuje mi jeszcze jednego impulsu w górę w ramach trendu hossy. W JSW zostawiłem połowę pozycji, nadal trochę waży. Kiedy surowce ruszą nie będę miał oporów przed dobieraniem wyżej.
      Spółki do koncentracji spoza powszechnego radaru i pozostaną sekretem. Nikomu nie wyjdzie na dobre, jeśli je ujawnię.

      Usuń
  3. Jak dla mnie nie ma tu żadnej tajemne j wiedzy wystarczy uchwycić liderów hossy, każda ma i miała takich np. Cdr, mercator, Dino, Lpp, Xtb, Kruk itp., wiele tych firm ma wbrew pozorom wiele wspólnych cech :) po co komuś jakieś szkolenia czy czytanie bzdurnych książek o giełdzie, trzeba samemu wypracować sobie warsztat inwestycyjny poprzez praktykę, analizę i wyciąganie wniosków, reszta to strata czasu oczywiście abonamenty, szkolenia i inne mądrości są modne ale nie warto być tak leniwym, w życiu warto samemu praktykować, jestem na GPW od 1995 i jakieś swoje poglądy na zarabianie na GPW już mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej polecisz cos na lata pod dywidendy z gpw?

      Usuń
    2. @Gieldowox Sztuką jest właśnie wychwycić, kto jest liderem danej hossy. Ja miałem liderów drugiej fazy bessy 2022 i pierwszej fazy hossy 2023. Należało ich sprzedać w lipcu 2023, bo od tamtego czasu wielu się zmęczyło i niektórzy spadli. To jest trudne do przewidzenia. Myślę, że w tej hossie będzie jeszcze jedna kluczowa rotacja, bo widzę zdołowane papiery, które nie powinny być tak tanie po roku hossy. Ktoś musi zrobić przynajmniej te 20% na WIGu.

      BTW clue mojej książki to "ty jesteś św. Graalem" i "najważniejsze na giełdzie to przetrwać", więc utrzymując się z GPW od 1995 roku spełniasz oba warunki :)

      Usuń
  4. Nie jestem od polecania :) sam jak poszukasz to znajdziesz przecież to jest proste a lenistwo to ciężki grzech :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie utrzymuje się tylko z giełdy :), liderzy się zmieniają to wiadomo ale to podstawa patrz na Lpp od kiedy jest Notowane, czy tam Dino i Budimex, jest duża szansa że Xtb dołączy do tego szacownego grona więc całkiem rozsądnie robisz kisząc ten papier :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Redukcja na Murapolu 85% czy jest sens zapisywać się w ofertach publicznych?

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Dedek. Ja tego roku nie mogę zaliczyć do nadmiernie udanych. Jednak udało mi się wyjść na mały plus. Pomimo że przegrałem z indeksami i pojechałem na rynkach zagranicznych na które sukcesywnie przenoszę kapitał od dwóch lat (staram się zbudować tam portfel dywidendowy, który w przyszłości będzie dokładał po parę dolarów, funtów i euro do emerytury). Największe sukcesy to elektrotim, voxel i synektik, ims utrzymanie bhw i xtb chociaż miałem momenty zwatpienia. Niestety małe pozycje od 3 do 7 tysięcy. Największą porażką było PEPCO i spółki brytyjskie oraz spadające kursy walut. Wnioski po tym roku są takie, że dobrze dobieram spółki I dokonuję zakupów w dobrym czasie. Problemem jest powielanie błędów o których piszesz za wcześnie wychodzę z pozycji, przetrzymuję straty i slabo mi idzie dodawanie do zwycięzców tutaj nie mogę się przemóc. Jak spółka którą obserwuję ucieknie mi z 10 czy 15 procent to nie potrafię już jej kupić, a gdy nawet kupię w dobrej cenie to potem mimo że jest w trendzie ciężko mi powiększyć na niej pozycję. Pozdrawiam i życzę sukcesów. Seba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla wielu graczy ten rok nie był udany, wystarczy zobaczyć ilu utkwiło w gamingu, gdzie WIG_GRY w tym roku jest -8% YTD. Przeżywałem to latami, kilka spółek robiło cały zysk, a reszta lagowała. Po prostu potrzeba dużo analiz zagrań, swojej psychiki i nie poddawać się. Drobne zmiany kumulują się w czasie i w końcu zaczyna wychodzić. I tak nie można spocząć nigdy na laurach, rynek zaskoczy prędzej czy później każdego gracza, nawet najbardziej doświadczonego.
      Pozdro i powodzenia!

      PS Dzisiaj zauważyłem, że nie napisałem ważnego ustępu w podsumowaniu roku. Otóż w lipcu opublikowałem wpis Czerwcowy sygnał, po tym jak szeroki rynek wygenerował impuls wzrostowy. Wkrótce mój portfel wszedł na szczyt i widziałem już kolorowo przyszłość. Ale przyszła cofka i dopiero w listopadzie naruszyłem szczyt z lipca. Czyli prawie cała druga połowa roku byla tylko odrabianiem strat od szczytu. A mimo to rok jest udany. Mogłem lepiej to rozegrać, mogłem też gorzej.

      Teraz się skupiam na przyszłości, bo 2024 będzie już znacznie trudniejszy od 2023.

      Usuń
  8. Udany czy nie mój wynik.fundusze 30%. Ike 80%. Bitcoin 60%. Mało ruchów, etfy. Akcje z lewarem tylko banki. Porażka ale pkn na zero .

    OdpowiedzUsuń
  9. Xtb - AI
    https://stooq.pl/n/?f=1587259

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam. Dedek kiedyś pisałeś, że trzeba dużo godzin przepracować na giełdzie, żeby zacząć zarabiać. Nie mogę namierzyć tego tekstu ale tak sobie liczę, że już około 2500 godzin za mną. Chociaż większość to nie na szkoleniach i mądrych książkach ale nad rozkminianiem co kupić. Ostatnio rozmawiając z kolegą, który niedawno zaczął inwestować doszedłem do wniosku, że mam duże braki w teorii dotyczącej ekonomi, cykli, strategii inwestycyjnych, różnych zależności i praw rynku nie mówiąc o kwestiach prawnych. Powiem szczerze trochę było mi wstyd, że tylu rzeczy nie wiem. Tak więc w 2024 roku postanowiłem trochę uzupełnić braki w teorii. Ps. Zna ktoś może jakieś ciekawe szkolenia najlepiej darmowe. Sam znalazłem fajne szkolenie na akademii inwestowania na stronie orlenwportfelu. Pozdrawiam. Seba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie będziesz potrzebował wypracować własny styl, znaleźć domenę, w której masz przewagę. Prawdopodobnie wymaga to sprawdzenia wszystkich podejść. Jeżeli o mnie chodzi, to czytałem różne książki, ale raczej uczyłem się z blogów, komentarzy, bardzo pomocne są analizy na stockwatch.pl i wywiady na YouTube np z Pawłem Malikiem.
      Teoria 10 tys godzin jest już trochę leciwa. Teraz jest podejście, że kluczowe są ćwiczenia zaangażowane (deliberate practice). Jeżeli dużo myślisz, analizujesz i zapisujesz w dzienniku, to jest to 10 razy więcej warte niż warowanie przy notowaniach.

      Usuń
    2. "SiP26 listopada 2023 13:05
      Białym łabędziem może być tracący dolar w 2024."
      A co Ty myślisz o tej walucie - już dno? może jakieś Projekcje

      Usuń
    3. Mam projekcje na 2024. Oczekuję osłabienia USD i odbicia na surowcach, ale to będzie już niezależne od rynku akcji, szczególnie w drugiej połowie roku.

      Usuń
    4. Jeśli można poproszę o nią tutaj lub na X
      Pozdrawiam Świątecznie

      Usuń
    5. Ja bym jeszcze do kompletu edukacji giełdowej dorzucił Twittera (finanse) naprawdę mega kopalnia wiedzy i wielu doświadczonych inwestorów.

      Usuń
    6. Zrobię wpis jakoś w styczniu. Cykl prezydencki wieści jakieś turbulencje w okresie luty-marzec, a potem pompę na S&P500. Dolar teoretycznie do maja powinien się trzymać, a potem do września zjazd.

      Usuń
  11. Ja na dolarze widzę 3.50.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rok temu rajd październik-grudzień zrobił mi wynik. Póki co zanosi się na małą powtórkę. Nastawiałem się na osuwanie do świąt pod rozliczenie strat, a tu taka niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim zdrowia, szczęścia i wszystkiego co najlepsze. Pozdrawiam. Seba

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jesteś jedynym dinozaurem - w październiku 2008 r. zrobiłem pierwsze zlecenie - wtedy jeszcze przez e-maklera - na GPW i na rynku wytrwałem po dziś dzień. Było ciężko czasami, ale z perspektywy czasu jestem zadowolony ze skumulowanej stopy zwrotu.
    Cel, wytrwałość i ciągła edukacja. Nie ma innej drogi.
    Bardzo cenię sobie Twoje wpisy na blogu od dobrych kilku lat. Masz szerokie, horyzontalne spojrzenie.
    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego.
    Wiktor

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja od 2 at siedzę na dolarze i franku. nie czuję tej obecnej hossy. liczę na szybki jej koniec.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca