Co tam panie na rynku? Ano nic, hossa. 3 kroki do przodu, 2 do tyłu i jakoś leci. Nie narzekam.
SWIG80 dociera do ATH:
Jeśli chodzi o mój portfel, to szczyt wyznaczył 8 maja, a potem tąpnęło XTB, cofnął się Mirbud, i wzrosty wyhamowały. Spadła mi liczba koni pociągowych. Po raz pierwszy od długiego czasu SWIG80 zachowuje się silniej od portfela. Powoli rebalansuję pozycję - redukuję to, co nie rokuje, dobieram to, co pokazuje siłę i chęć kontynuacji wzrostów.
Ktoś zapytał o Azoty pod wpisem o twórczości - ponieważ nie chcę tam zostawiać komentarzy o bieżączce rynkowej, odpiszę tutaj. Inwestycja w Azoty i Puławy okazała się błędem. Nawet jeśli te spółki kiedyś urosną, zmarnowałem prawie 2-krotny zysk z maja 2022 i wróciłem do punktu wyjścia. Nawet jeśli obecny kurs jest bliski cenie wejścia, to straciłem dużo czasu. Ten kapitał lepiej zapracowałby na dobrych spółkach. ZAP prawie cały wywalony, ATT wciąż jeszcze waży kilka %.
Co dalej z pozycją? Główny spadek z 55 -> 30 już się odbył. To strata 25 punktów, którą wziąłem na klatę. Grałem o 100 zł, czyli +70 pkt, rynek dał 25, którymi wzgardziłem, więc mam 0. W międzyczasie jednak urosły inne pozycje i one decydują o losie portfela. Na Azotach powiedzmy dno będzie przy 20 zł, co da -10 pkt. Mogą też stracić płynność i stracę 25 pkt - wtedy odczuję spadek. -10 pkt niewiele zmieni. Kryterium trzymania tej spółki to zatem "zbankrutuje czy nie" - zasada nr 1. Jeśli będzie fundamentalnie kiepsko, będę ciął stratę jak rok temu zrobiłem z Kernelem. Jeśli przetrwają bez dodruku, czekam na polimery.
Spółkę kupowałem pod swoje stare zasady. Była bardzo niedowartościowana względem wk i przychodów. W 2022 zarobiła krocie. Ale większość stracili i dokładają strat. Z drugiej strony - mam za dużo mocnych, rosnących spółek. To naraża na głębokie korekty jak ostatnio na XTB czy Mirbudzie.
Czasem warto mieć jakiegoś śmieciucha, który spadł 50% i ma szansę na silną korektę. Dlatego obserwuję górnictwo - JSW, LWB, KGH. Im bardziej spadają, tym bardziej mnie interesują. I podobnie traktuję ATT - jest słabo, ma być beznadziejnie, więc może już większość złego w cenach?
Spółki Skarbu Państwa nie mają wartości dla mniejszościowych, ponieważ z założenia nie mają zarabiać - mają służyć społeczeństwu. W praktyce ich zyski są wirtualne, bo zawsze muszą je reinwestować w pomysły polityków i fortunki ich klienteli. Ale zawsze może pojawić się jakaś narracja - polimery, produkcja amunicji. Coś do wygenerowania rajdu, na którym można skasować pewny zysk. Kiedyś miałem bardzo dużo dobrych strzałów na tych spółkach, potem popełniłem błąd i zacząłem liczyć długoterminowe fundamenty - to mnie zgubiło na Azotach :)
Obecna hossa jest znacznie inna od tej, która wystartowała w marcu 2020. Wtedy rynek szedł szeroką ławą, najlepsze zarobki dawał NewConnect. Gdyby nie covid-krach, hossę liczylibyśmy od 2019. Wtedy hossa była bardzo selektywna - niby SWIG80 był w hossie, ale jeśli nie posiadałeś kilku czempionów, którzy bili rekordy, to nie zarabiałeś. Takich czempionów miałem teraz w postaci XTB, MRB, UNT, OTS, ATA, SNK, MON. Ale część z nich wyhamowała i trzeba obserwować co dalej, żeby doczekać szerokiej fali. Mam spółki z wyższym zyskiem procentowym, ale ważą za mało, żeby zrobić istotną różnicę - liczą się jako masa.
Szeroka fala to będzie te kilka miesięcy jak w 2020, kiedy rosło wszystko, a najbardziej największe badziewia. Wtedy trzeba bezwzględnie grać agresywnie. Sprzedać najlepszą spółkę, która w skali 2 lat zrobi 100%, bo będą spółki, które 100% zrobią w 2 tygodnie. Nie wiemy niestety, czy po drodze nie wystąpi szeroka fala wyprzedaży - w każdej hossie i takie obserwujemy, szczególnie gdy indeks zbliża się do ATH.
Pamiętam jak w 2013 SWIG80 pobił szczyt z 2011 - chwilę później zanurkował 9%:
Na wykresie długoterminowym prawie tego ząbka nie widać, ale wtedy tempo wyprzedaży robiło wrażenie. Niejeden pozbył się na niej pozycji i stracił okazję na najlepszy rajd z końca hossy.
Na koniec powód, dla którego trzymam akcje polskie. Wklejam ten wykres co kilka miesięcy i tendencja nie tylko utrzymuje się - ostatnio nawet przyspiesza. Siła wszystkich polskich spółek na GPW wyrażona w dolarze vs siła spółek z NYSE: