Chociaż zakładam, że dołek bessy już za nami, kontynuuję poszukiwanie symptomów lokalnego przesilenia na rynku.
1. WIG20_PB nigdy nie było dołka na WIG20 tak wysoko (1.44). Natomiast poziom 1.3 wyznaczał lokalne dno, czyli 10% poniżej obecnego poziomu.
3. Podobnie mój indeks gamingowy z ok. 2018-2019 r. (nie uwzględnia spółek, które doszły później) od lat dość dobrze chodził z wzorcem sezonowym. Obecnie wskazuje na ryzyko przesilenia i premiuje spadki do przełomu października/listopada.
Jednocześnie rozsynchronizowanie zachowania spółek z GPW względem indeksów i szerokiego rynku wskazuje, że kapitał dynamicznie rotuje między sektorami.
Spójrzcie na MWIG40_PB: obecnie wynosi 1.7 i na tle historycznym jest drogi:
Jednak jak podzielimy MWIG40_MARKET_VALUE przez MWIG40_BOOK_VALUE, otrzymamy wartość 1.05 bliską dołkom bessy:
Dlatego nie puszczam atrakcyjnie wycenianych spółek 'value'. Od początku roku ta strategia działa. W trakcie fal spadkowych te spółki trzymają się całkiem nieźle, dodatkowo coś przytnę na krótkich, a na odbiciach posiłkuję się kupowaniem spółek 'momentum'.