niedziela, 13 marca 2022

Głód

Rosja i Ukraina odpowiadają za ok. 33% światowego eksportu jęczmienia, 30% pszenicy, 20% kukurydzy i 80% oleju słonecznikowego. O tym, że ceny żywności eksplodują w 2022 wiedziałem już po rozpoczęciu przez Rosję wojny ekonomicznej. To dlatego mimo ryzyka wojny kurczowo trzymałem się Kernela, Azotów, zbudowałem pozycję na Ciechu i Bayerze. Choć nie spodziewałem się takiej eskalacji konfliktu, kauzacja między cenami gazu, nawozów i żywności była oczywista już w zeszłym roku.

Dzisiaj wiemy już czemu służyło przykręcenie Europie gazu, sparaliżowanie produkcji nawozów a potem zwożenie na wschodnie granice UE arabskich migrantów. Rosja potrzebowała zaszantażować zachód gospodarczo i wykreować napięcia społeczne w Unii, żeby mieć wolną rękę do aneksji osamotnionej Ukrainy. Polska mimo wsparcia agentów rosyjskich w UE wybroniła się: zamknęła granice, przetrwała sankcje na Turów i od samego początku aktywnie wspiera Ukrainę.

Moja pozycja na Kernelu została zmasakrowana i musiałem ją zamknąć. Pisałem o tym ostatnio: moja część mózgu odpowiadająca za wiarę przesłoniła część racjonalną. Dalej wierzę, że Ukraina obroni niepodległość, a jej surowce rolne zasilą wkrótce świat, jednak jako doświadczony gracz nie mogę teraz utrzymywać tej pozycji. Zakładam, że takie pozycje są masakrowane ok. 90% od szczytu (dawałoby to cenę 6 zł za akcję) nim wychodzi odbicie. Jeśli się pomylę, będę szczęśliwy, życzę Ukraińcom zwycięstwa i budowania przyszłości z dala od rosyjskiej biedy.

USA nie może odpuścić Ukrainy. Jeśli Putin oderwie wschód Ukrainy, nikt nie uwierzy już w gwarancje NATO. Będzie to jasny sygnał, że zachód jest w odwrocie, a putiniści mieli rację: zblazowane, podzielone społeczeństwa patrzą tylko na swój prywatny, krótkoterminowy interes. Niemcy i Rosja będą dalej podporządkowywać Środkową Europę, a Chiny będą wzmacniać międzynarodową pozycję. Jeśli USA chcą utrzymać rolę światowego imperium, muszą skonsolidować zachód i zlikwidować rosyjską agenturę w Niemczech.

Jednocześnie musimy mieć świadomość, że USA nie jest zainteresowane szybkim militarnym zwycięstwem. Gdyby tak było, siły powietrzno-rakietowe NATO rozniosłyby w puch rosyjskie lotnictwo i artylerię pod byle pretekstem (np. bombardowanie ludności cywilnej), a dozbrojone ukraińskie wojska pokonałyby pozbawione wsparcia ogniowego rosyjskie wojska.

Rosja musi zostać pogrążona gospodarczo, żeby inne szantażowane i rozsadzane od środka przez agenturę państwa samodzielnie wyszły spod jej wpływów pod skrzydła zjednoczonego zachodu. Ukraina daje im przykład. Ukraina jest w rzeczywistości proxy war między USA i Chinami o podział stref wpływów. Dlatego niestety musimy przygotować się na dalsze ofiary, niszczenie miast i eskalację. Rosji został tylko terror i pogłębianie chaosu na świecie w nadziei, że część państw zachodnich pęknie i ustąpi w zamian za paliwa i żywność. Jeśli zachód utrzyma sankcje, w ciągu kilku tygodni rosyjska infrastruktura technologiczna zacznie się sypać a państwo imploduje. Miejmy nadzieję, że istnieje jakiś plan zagospodarowania schedy po kolejnej rosyjskiej smucie, w przeciwnym wypadku czekają nas lata wojen o ustalenie nowego porządku w Azji i Europie Wschodniej.

Wróćmy do pierwszego akapitu: konsekwencje wstrzymania eksportu żywności w takiej skali będą katastroficzne dla biednych krajów. Szok surowcowy z 2008 roku zapoczątkował Arabską Wiosnę: serię przewrotów w państwach Afryki i Bliskiego Wschodu. Spójrzmy na wykres pszenicy jak gracze:



W latach 1968-1974 i 2000-2008 ceny urosły ok. 460/480%. Obecnie trwający trend od 2016 przyniósł wzrost 190%. Ceny na tych poziomach powinny utrzymywać się na tych poziomach przynajmniej przez kilka miesięcy. To będzie oznaczało wojny w krajach 3 świata i kolejne fale masowych migracji do Europy.

Ciężko jest dzisiaj oderwać się od rzeczywistości i skupić na suchej grze. Rzeczywistość w naszej długości geograficznej dotyka nas bezpośrednio. Musimy działać, uciekać do przodu, żeby nasze dzieci miały przyszłość w Polsce. 


18 komentarzy:

  1. Faktem jest, że cofnęliśmy się do wczesnych lat 90tych. Wojna na Ukrainie przesunęła strefę buforową na Odrę. Epizod z migiami mnie w tym przekonaniu utwierdził i pokazuje, że ktoś chce nas w ch*** zrobić. Ponadto pomimo działań wojennych w bliskim sąsiedztwie jakoś tym razem brakuje za Odrą entuzjazmu w przyjmowaniu uchodźców(tym razem prawdziwych).

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli zachód nie przestanie wspierać Ukrainy i utrzyma sankcje
    to Rosja przegra tą wojnę przez brak środków i ducha walki.
    Akcje kernela i innych ukraińskich spółek w przy takim rozwoju wydarzeń mogą być okazją w czasach drożejącej żywności .
    Dedek co do mercatora do nie sądzisz że pojawi się większa korekta tego odbicia ?




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przedziale 91-98 jest spora luka do przetestowania, myślę że stamtąd pójdzie jakaś kontra. Zamierzam w okolicach 95 zredukować pozycję i odebrać niżej przynajmniej o 10zł/akcja. Fundamentalnie w 2023 widzę spółkę znacznie wyżej (215 zł).

      Usuń
  3. Dedek, jak zwykle bardzo ciekawy tekst. Wchodzę na Twoj blog od 2009 roku. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i umiejętności oceny złożonych sytuacji, a do tego super piszesz. Dziękuję i pozdrawiam
    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem trochę zdziwiony tym stwierdzeniem na temat nie angażowania się USA/NATO w konflikt. Oczywiście, że siły NATO rozniosłyby armię rosyjską w puch, ale konsekwencją tego byłoby odpalenie przez ruskich broni jądrowej, czego z kolei konsekwencją musiałoby być odpalenie broni jądrowej przez USA i następnie zamiana północnej półkuli Ziemi w atomową pustynię. Dlatego USA nie angażują się w konflikt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosja wypaliłaby maksymalnie kilka pocisków, wątpliwe by którykolwiek dotarł na terytorium USA i zostałaby anihilowana. Doktryna USA w dwóch wojnach światowych zakładała przeczekanie aż wróg się wykrwawi. Łatwiej zaopatrywać sojusznika w towary i wywiad niż angażować swoje siły. Ponadto główny przeciwnik gospodarczy USA również czeka i obserwuje. Obaj kluczowi gracze testują swoje systemy na tej wojnie. Gdyby nie było Chin, NATO byłoby już w trakcie wymiany władzy na Kremlu.

      Usuń
    2. ten caly argument ze ruscy odpala glowice i co za tym idzie rozpetaja III wojne swiatowa nuklearna jest mega grubymi nicmi szyty delikatnie rzecz ujmujac. tam w rosji to wlasnie generalowie, ministrowie, Lawrov i Putin to sa ci ktorzy prowadza high life korzystajac z tego zycia na maxa a wiec ci ktorzy jako ostatni chcieliby spedzic reszte swojego zywota pochowani w podzmienych bunkrach. maja najwiecej do stracenia. oni tez tam maja rodziny, zony, corki, synow...think about it

      Usuń
    3. Sądzę że ferajna z Kremla wolałaby resztę życia spędzić z rodziną w bunkrach, niż samotnie w pierdlu. Bo tam by trafili w przypadku wojny konwencjonalnej z NATO

      Usuń
    4. to pierdla to moze i by trafili w przypadku wojny konwencjonalnej o kreml/moskwe ale nie na ukrainie...

      Usuń
  5. Dedek ten Kernel jakoś ciebie nie słucha jak miał rosnąć to spadał jak miał spadać to rośnie, nie ma mądrych na naszym grajdołku... Dla tego trzeba z dużą rezerwą podchodzić do bananowej giełdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech rośnie. Odkułem się na Mercatorze, xtb, att i Wojasie. Niestety od poniedziałku widzę dalej spadki.

      Usuń
  6. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Potezna-przecena-chinskich-spolek-8298345.html
    Tam też nieciekawie i corona im się rozkręca...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dedek trochę się orientujesz w rynku nieruchomości ponieważ przewidujesz w analizach zapaść na tym rynku około roku 2025 .
    Jestem też podobnego zdania.
    Dlaczego spadki akurat od poniedziałku ? czy ogólnie przyszłego tygodnia ?
    Jak to to czy nie lepiej coś sprzedać i odkupić taniej ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak. Zakładam, że będą lepsze klasy aktywów do ulokowania oszczędności niż mury w Polsce.
      Spadki wychodzą mi z techniki; mieliśmy bardzo dynamiczne odbicie, na 2125 widzę bardzo silne opory na WIG20.

      Usuń
  8. Oszczegałem cię Dedek z tym Kernelem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głuptaku milcz! Nick świadczy o tobie, no comment.

      Usuń
  9. Bardzo dobry, rzeczowy wpis, świadczący o głębokiej wiedzy w temacie, daleki od spiskowej egzaltacji. Tak właśnie to wygląda. Dodałbym jeszcze, że Polska nic na tym nie zyska oprócz poklepywania po plecach i gwarancji bezpieczeństwa. Będzie niestety tylko korytarzem zaopatrzenia dla wojsk ukraińskich, a USA po wojnie będzie zainteresowane dalszym wzmacnianiem wojsk Ukrainy i ewentualnie innych rosyjskich sąsiadów, którzy jak widać są skuteczni w zatrzymywaniu przereklamowanego niedźwiedzia. Dla zachodu nasz rząd, który w cuglach wygra kolejne wybory, jest bliżej standardów rosyjskich niż europejskich i nikt nie będzie zainteresowany wzmacnianiem go. Nawet nie mamy zaplecza, żeby zarobić na odbudowie Ukrainy po wojnie, bo zaraz wykosi nas Skanska i Strabag. Do tego obecnie nasz kraj dla zagranicznych inwestorów to niepewny region z ryzykiem działań wojennych, nie będą chcieli tu inwestować, wybiorą Hiszpanie, Irlandie itp. Ja sprzedaje resztówki i przenosze kase na amerykański parkiet, od kilku tygodni siedze przy analizowaniu spółek amerykańskich i jestem w szoku jaka to różnica w porównaniu z tym polskim straganikiem.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca