Słabość GPW doprowadza do szału byczki i daje nadzieję misiom z trwogą obserwujących rakiety pędzące w Stanach i Niemczech. Na S&P500 formuje się klin:
Wynikający z fibo pułap (161.8%) to ok. 1336pkt, graficznie poziom do zdobycia w 2-4 sesje. Sytuacja przypomina tę z początku listopada zeszłego roku. Co ciekawe fale wzrostowe wrzesień-listopad i grudzień-luty trwają niemal tyle samo czasu.
Czy to czas na krótkie? Ja na tym poziomie zagram ponownie S na amerykańskie indeksy. Nie upieram się na spadki, Ben dorzuca 200 mld usd - kiedy wcześniej ściągał je z rynku w 2008 przyspieszył paniczną wyprzedaż, równie dobrze celem może być dzisiaj euforyczna strzała na 1400.
Z drugiej strony nikt już prawie nie przyznaje się do bycia niedźwiedziem, zewsząd bycze nastroje i szydzenie z misiów, że biją głową w mur. Kilka razy widziałem jak blogerzy powoływali się na dane "tylko 5% byków", lub "95% byków", które to dane często wskazywały na punkt ekstremum. Czy któryś z czytelników dysponuje linkami do stron oferujących takie dane? Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
poniedziałek, 7 lutego 2011
6 komentarzy:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zebrałem linki do różnych bezpłatnych serwisów:
OdpowiedzUsuńhttp://pawel-l.blogspot.com/2009/10/blog-post.html
@pawel-l
OdpowiedzUsuńMerci beaucoup!
Ja tam MISIO jestem coraz większy. Z akcji się już wysypuję, od poniedziałku tankuję do baku już tylko RCSCRAOPEN.
OdpowiedzUsuńMoże ktoś mi podpowie jeśli to nie tajemnica. Chcę inwestować w amerykańskie kontrakty. Akurat lecę na miesiąc do Stanów. Ewentualnie rachunek pewnie można założyć internetowo nie ruszając się stąd. Z kim najlepiej się związać? Za ewentualne sugestie z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuń@na-plus
OdpowiedzUsuńZ tymi RCSCRAOPEN to bym uważał, ja je kisze od lipca 2010 a nawet załamanie na giełdach nie oznacza spadków na ropie - surowce robią hossę ostatnie. Popatrz też na zachowanie dolara 2007-2008 jak zaczynała się bessa. Liczę na jakąś korektę na ropie, żeby się mocno zredukować.
@Anonimowy
No idea.
@dedek, te RCSCRAOPEN to łapię tylko z okazji i na okres korekty przed 5 mega wzrostową falą w naszej obecnej HOSSIE. Sądzę, że korelacja będzie podobna jak na korekcie kwietniowej w zeszłym roku. Na bessę jeszcze się nie nastawiam, trochę za wcześnie ... ale dzięki za ostrzeżenia, ryzyko znam i się z nim liczę, jak każda inwestycja pod stałym nadzorem ;-)
OdpowiedzUsuń