środa, 30 grudnia 2020

Drogo i tanio jednocześnie

 W poprzednim wpisie zamieściłem porównanie obecnych wartości c/wk, c/z, div yield do historycznych dla podstawowych polskich indeksów. Wynikało z nich, że jesteśmy już wysoko. I faktycznie - jeśli popatrzeć na średnie poziomy z lat 2009-2020 zbliżamy się do szczytów poprzednich cyklicznych hoss. Popatrzmy na MWIG40 i SWIG80:



Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Nie wiem jaki dokładnie używa algorytm Stooq do wyliczania tych wartości. Czy zwykłą średnią arytmetyczną dla tickerów, czy jakieś wagi. Wiem, że jeśli podzielę kapitalizację indeksu (market value) przez wartość księgową wszystkich spółek (book value), to MWIG40_PB zamiast w obłokach znajduje się blisko historycznych dołków bessy:



W obu indeksach znajdziemy ciekawe spółki, które są fundamentalnie bardzo tanie. Przyzwyczailiśmy się, że niektóre przez lata chodzą za pół ceny. Weźmy taki NTT. Od lat zdrowa spółka, wypłacająca dywidendy chodziła za ułamek wartości księgowej. Aż w końcu ten kto chciał zebrał akcje z rynku i wystartował trend:


Z tego powodu nie jestem w stanie określić jednolitej strategii na 2021. W 2011, 2013 i 2017 sprawa była prosta: upłynniałem cały portfel i czekałem na zejście wskaźników na cykliczne dna. Obecnie po roszadach nadal większość akcji jest wyceniana jak przed startem hossy.


32 komentarze:

  1. Uważam że trudno jest przewidzieć zachowanie rynku bo np. Covidowego krachu też na początku 2020 chyba nikt nie przewidział. A więc lepiej się skupić na wybraniu odpowiednich spółek. Ogólnie gpw to grajdoł aż wstyd mówić że się tu inwestuje mając obecnie duże globalne możliwości.Na GPW też coś można ustrzelić ale warto zwracać uwagę na płynność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajomość otoczenia rynkowego ogranicza ryzyko wtopy. Choć krach covidowy mnie kompletnie zaskoczył, to nie uległem panice, ponieważ wszystkie analizy szerokiego rynku wskazywały, że to czarny łabędź, a nie początek trwałego trendu spadkowego. Zgadzam się, że wybór odpowiednich spółek jest ważny na każdym etapie. Nawet wykresy z tego wpisu to pokazują - niektóre spółki w MWIG40 stały się bardzo wysoko wyceniane, a inne pozostają znacząco niedowartościowane. Ci, którzy obstawili te pierwsze są zwycięzcami, ci którzy obstawili te drugie są sfrustrowani.

      W 2021 postawiłem sobie za cel lepszą selekcję. Dotychczas opierałem się głównie na statystyce: obliczałem teoretyczną wartość aktywa na podstawie wyceny, fundamentów i cykli, i jeśli aktywo było według tych miar niedowartościowane, otwierałem pozycję długoterminową. Ta metoda zapewnia mi od lat stabilne przychody z niskim ryzykiem (i przede wszystkim spokojem psychicznym), jednak zbyt wiele okazji przeszło koło nosa.

      Dlatego część zysków za 2020 przeznaczyłem na bardziej agresywną grę. Będę otwierał za nie skoncentrowane pozycje na wyselekcjonowanych spółkach, opierając się głównie o sygnały AT.

      Usuń
  2. A jak w ogóle podchodzisz do ryzyka walutowego tzn. znaczącego osłabienia się złotówki?

    Bo rozumiem, że w większości to jesteś głęboko i na wiele lat fundamentalnie zakopany w GPW i z wielu tych spółek w razie potrzeby trudno uciec bo są pod wodą i tylko dywidendy osładzają oczekiwanie na hossę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość spółek jest na plusie, ale jest to wynik, który na ten moment mnie nie zadowala. Przykładowo na PZU mam 70gr zysku, więc do 40 zł za papier nawet nie będę na to zaglądał. Nie robi mi, że akcje mogą spaść w kilka dni do 25 zł, i tak ten papier będzie chodził po więcej. Taką sytuację mam na zdecydowanej większości spółek value. Np. długo miałem spółki metalowe (Stalprodukt, Stalprofi, Cognor i kilka innyc) lekko na minusie, potem wyszły na plusy, spadły, a teraz są już na fajnych zyskach. Ale nie widzę jeszcze powodu do zamykania ich poza US Steel, które gwałtownie poszło na 20$ i skorzystałem z okazji (fundamentalnie spółka mi się nie podoba w przeciwieństwie do Nucora i polskich).

      PLN - zakładam, że będzie się umacniał w cyklu rotacji do emerging markets. Mam już część portfela w akcjach amerykańskich i spadki na dolarze kasują mi zyski z nich.

      Zgodnie z planem na 2021:
      - jestem już na etapie zmniejszania ryzyka (późna faza hossy, w której małe spekulacyjne spółki nie biją szczytów - większość papierów, które zamknąłem w lipcu-sierpniu nie zbliżyła się nawet do swoich ówczesnych szczytów)
      - liczę, że depressed value będą kontynuowały wzmocnienie, co odpowiada sytuacji z 2017 - szeroki rynek wchodził w bessę od marca, a WIG20, JSW i inne kobyłki rosły do stycznia 2018; dlatego trzymam value

      ALE:
      - VIX pozostaje ciągle na wysokim poziomie, co historycznie wspiera gwałtowne korekty, dlatego analizuję różne wskaźniki, żeby zagrać krótkimi jak we wrześniu-październiku 2020. W szczególności spodziewam się echa marcowego krachu, podobnie jak flash crash 2010 był echem krachu z początku 2009. Po szybkiej korekcie zmienność powinna spadać jak w 2017.

      Usuń
    2. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :)

      Usuń
  3. stooq liczy c/wk indeksu jako średnią geometryczną ze spółek. Dla mwig40 sumaryczny mw/ sumaryczny bv jest obecnie zaniżony przez banki oraz Enea, mające dużą wartość księgową i kiepską wycenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodał bym Azoty, PKP, Kernel, Ciech. Trochę tego jeszcze jest.

      Usuń
  4. Widzę, że budowlanka ruszyła - Budimex, Polimex, Mostostale, Stalprodukt, StalExport itd.

    Ciekawe jak duża tutaj hossa będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę, że jeszcze potrwa. Na końcu hossy człowiek postrzega spółki jak drogocenne aktywa, których żal sprzedawać, jakby się miało stracić źródło zarobku. Obecnie jeszcze jesteśmy w fazie "a może sprzedać, zanim rynek odbierze te zyski i wróci do spadków?".

      Usuń
    2. Racja, dokładnie tak mam :) Trochę papiera już się wyrzuciło, a zaraz potem rośli :)

      Usuń
  5. Dedek bardzo trafne z punktu psychologicznego określenie fazy rynku.Tylko Czy To co mamy na naszym rynku zasługuje na miano hossy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jest dość klasycznie - wzrosty na szerokim rynku od początku roku. W 2017 skończyli w marcu, w 2018 na koniec stycznia, w 2019 w marcu, w 2020 w lutym.
      A czy mamy hossę, to niestety nikt nie potrafi jednoznacznie powiedzieć, ponieważ jest drogo i tanio jednocześnie :)

      Usuń
  6. Dedek masz jakieś zdanie pod kątem inwestycji i jako znawca tej branży na temat ostatniego debiutanta firmy z branży gier PCF?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam. Za dużo teraz pracy, żeby się wgryzać w spółki poza portfelowe. Rynek rośnie jak szalony, muszę podjąć decyzję czy zacząć redukować nadmiernie rozciągnięte papiery, czy liczyć na mocniejszą hiperbolę.

      Usuń
  7. Kghm dzisiaj potwierdza starą dobrą zasadę trend is your friend:)

    OdpowiedzUsuń
  8. https://wykresygieldoweblog.wordpress.com/

    Dedek może to Ci się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dedek to kiedy według Ciebie zaczęła się hossa na GPW? Skoro twierdzisz że dobiega końca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest pytanie za milion :) Cały wpis poświęciłem tematowi:
      https://podtworca.blogspot.com/2020/12/zaburzenie-cyklu-hossa-bessa.html
      Myślę, że na szerokim może już dobiegać wkrótce końca, natomiast WIG potrafi rosnąć 8-15 miesięcy po szczycie na maluchach (kwiecień 2017 - szczyt swig80, styczeń 2018 - szczyt wig20). Podobnie 2013 i 2015 na obu indeksach. Nie twierdzę, że już koniec, ale trzeba powoli być uważnym na sygnały z rynku.

      Usuń
  10. Tak se wymyśliłem banalne:okazje są wtedy kiedy są złe info i giełda się osuwa tak było w 2008 Lehman /2012 Grecja/ 2016 s&$p obniża rating polski/2020 covid. Hossa ostrożnie trwa okół 1 roku do 2

    OdpowiedzUsuń
  11. Dedek, zwróć uwagę na Votum, to będzie czarny koń 2021 moim zdaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Handlowy czy alior pewno jeszcze urosną na tej fali
    Dedek co masz jeszcze z banków oprócz pko ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wytrzymałem i sprzedałem czerwcowe calle WIG200 na dzisiejszej podbitce. Pewnie będę żałował, ale uznałem, że i tak psychologicznie nie przetrzymam większej korekty patrząc jak zysk topnieje :) Przeczuwam korektę 2-3 miesiące w oczekiwaniu na wyklarowanie kierunku nowej władzy w USA.

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzieliście? https://www.wnp.pl/energetyka/energia-odnawialna-wychwycone-co2-i-wodor-to-sie-komponuje,442231.html
    Dałoby się 'zazielenić' tym troche nasz energetyczny krajobraz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byłoby coś. Przy okazji spółka wygląda na tanią https://stooq.pl/q/?s=7011.jp&c=20y&t=c&a=lg&b=0

      Usuń
  15. Dedek Jsw nie składa broni, masz jakieś zdanie w tym temacie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rośnie, to trzymam. Może za stówkę uda się sprzedać. A w hossie surowcowej (kilka lat) to i 200 mnie nie zaskoczy.

      Usuń
  16. Cześć, co sądzisz o Pragma Inkaso, trzymasz dalej w portfelu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzedałem obie pragmy jak ogłosili wezwanie. Przy liczbie pozycji nie mam czasu śledzić losów spółek, które mogą zejść z giełdy.

      Usuń
  17. Pragma inkaso jest na minimum 3 letnim nie sądzisz że warto trzymać jak już masz ? lub nawet dokupić . Czy spółka ma jakieś problemy ? .

    OdpowiedzUsuń
  18. 2021 rokiem hossy na rynkach towarowych - Prognozy Saxo Banku na I kw
    https://stooq.com/n/?f=1400972

    Jak się sprawdzi to dzisiejsza cena KGHM nie jest jeszcze wysoka wbrew pozorom.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca