niedziela, 14 października 2018

Kluczowe miesiące i trochę o strategii


Stracona dekada na wykresie Emerging markets ETF:


Wielokrotnie wskazywałem okolice zniesienia połowy hossy 2016-2017 jako istotne wsparcie. W październiku rejon ten został wreszcie przetestowany. W mediach panika, nerwowe oczekiwanie na start bessy w USA, tymczasem na tym wykresie nic wielkiego się nie stało. Jeśli rynki wschodzące wrócą z tych poziomów do wzrostów, na wieloletnich wykresach będzie to niezauważalny ząbek w wieloletnim rynku byka.

Patrząc historycznie bessa na szerokim rynku polskim powinna się wypalać:


W październiku mija 20-sty miesiąc bessy. Przyznam, że wrześniowa fala wyprzedaży negatywnie mnie zaskoczyła, ale przeszedłem już do porządku dziennego. Na akcjach kupowanych na długi termin jestem ok. 10% w plecy, ale udało się częściowo odegrać opcjami i certyfikatami na spadki.

Mój portfel składa się z trzech podstawowych części:

1. akcje małych i średnich spółek - kupowane na lata pod przyszłą hossę; największa pozycja w portfelu, ponieważ to na nich tym razem jest najwyższa przecena (odwrotność sytuacji z lat 2015-2016); dodatkowym zagrożeniem jest wycofywanie spółek z giełdy, w tym roku zostałem już wykupiony z Coliana, Protektora i Berlinga (dobre tyle, że zarobiłem, bo kupowałem tanio, ale ci którzy lata temu zaufali zarządom i głównym właścicielom zostali oszukani, ponieważ GPW i KNF nie dbają o prawa mniejszościowych akcjonariuszy i pozwalają na odbieranie im niedowartościowanych akcji);

2. akcje wig20, etf na wig20 - tutaj dopuszczam roszady na pozycjach, jak coś urośnie mocniej, to skracam, jak spadnie uśredniam; wig20 jest trwale niezdolny do wzrostów, tylko bańka spekulacyjna może na dłużej podnieść wyceny największych polskich spółek; ale warto je mieć, w długim terminie kupowanie tanio i sprzedawanie drożej działa

3. mnóstwo małych pozycji otwieranych pod krótko/średnio-terminowe scenariusze z pozytywną wartością oczekiwaną (opcje, kontrakty, certyfikaty, akcje); to moje pozytywne zaskoczenie - przez lata miałem problem z grą krótko/średnio-terminową, bo albo za szybko skalpowałem małe zyski, albo przetrzymywałem zyski oczekując na wysokie zwroty i zamiast tego wpadałem w straty (m.in. kilka razy wyzerowane opcje w 2016); tym razem nie patrzę na notowania, więc nie kasuję zbyt szybko pozycji, a jednocześnie nie muszę się odegrać, więc zamykam pozycje z solidnym zyskiem do wielkości pozycji, wtedy gdy ryzyko zmiany trendu krótkoterminowego rośnie; ponieważ pojedyncze pozycje są małe, mogę dowolnie długo czekać na nich na stracie, jeśli główny scenariusz nie zostaje zanegowany, a później prawie zawsze pozycje wchodzą w zyski.

Ten spokój trochę mnie martwi, przy dnie bessy nie powinno tak być. Powinienem być wkurzony, obwiniać polityków, a na blogu czytać bluzgi albo litościwe pouczenia, jak kończy się gra przeciwko trendowi. Może kolejne fale wyprzedaży wytrącą mnie jeszcze z tego stanu, ale może być też jak w 2016 roku o tej porze - miałem już zbudowaną pozycję pod hossę, od ponad roku przebywałem na stracie, ale byłem już zobojętniały na kolejne tąpnięcia. Luki w dół i paniczne wyprzedaże były wybierane w następnych dniach, ale jak tylko rynek dawał nadzieję, że rusza w górę, gruby sypał akcjami. Aż wreszcie w listopadzie przestał trzymać rynek i rozpoczął się mój najlepszy rajd na GPW.

Np. na WIG20 ostatnio straszy wielki RGR:


Podobna formacja 2 lata temu okazała się pułapką na niedźwiedzie. Czy tym razem będzie odwrotnie i zobaczymy spadki do ok. 2000? Mi to rybka - na czwartkowej panice pozamykałem krótkie i w scenariuszu spadkowym jestem (póki co) bezbronny. Ale nie będę panikował - przygotowałem już scenariusz na realizację RGRa i w długim terminie to właśnie spadki byłyby dla mnie najkorzystniejsze.

33 komentarze:

  1. też się zgadzam - nie widać paniki. muszą nam jeszcze dokopać.
    ciekawe ile miesięcy będzie trwać uklepywanie dna.
    idę spać,
    gdy będzie 4zł za $ to mnie obudźcie.
    pirx

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na start pełnego przepływu kapitału do EM, powinien się zacząć po tym jak SP500 wybije górą trójkąt, który zapewne teraz narysuje po korekcie, albo gdy wybija kolejny szczyt ;). Liczę, na to, że jeszcze będzie jakaś mała panika u nas przy korekcie na SP500 a potem szeroki rynek zacznie się odwracać, choć przyznam, że trochę dłuższa bessa by się przydała, ale zapewne za tydzień - dwa zacznie się solidne odreagowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może to zabrzmieć jak oksymoron, ale wydaje mi się, że ten Twój spokój jest trochę nerwowy. A polityków przecież obwiniałeś, opisałeś nawet czarny scenariusz jaki nas czeka za sprawą obecnej polityki.
    Masz rację z małymi spółkami, one mogą dać największe stopy zwrotu.
    Pekao teraz w fajnej cenie ok 101 zł...ale zawsze może być niżej, i nawet chciałoby się niżej ;) A z wig 20 to chyba ta nieszczęsna energetyka do sporą stopę zwrotu, ale when...who knows.
    ps. aż wstyd się przyznać, ale nie czytałem jeszcze żadnej z dwóch części Trader Vic, a wylądowały właśnie, kupione za grosze na allegro, na półce, fajne to to ;) ?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety do polityków mam "fundamentalną" urazę za to, że rozmienili przyszłość państwa za słupki sondażowe. Mój czarny scenariusz dotyczy roku 2025 i zakłada, że zdążymy się jeszcze załapać na jedną falę hossy na emerging markets.

      Podbieram Peo i podbieram energetykę - z tych cen muszą kiedyś odbić..

      Trader Vic nie czytałem. Ostatnio praktycznie nie czytam książek giełdowych, tyle jest ciekawych materiałów na blogach i twitterze. Myślę, że warto odświeżyć Livermoore'a :)

      Usuń
    2. "Wspomnienia gracza..." czekają u mnie na drugie czytanie, ale tak się ostatnio zawaliłem książkami, nie tylko giełdowymi, że trochę szkoda czasu tracić na to co już się przeczytało...no ale wiem, ta książka to zupełnie inna ranga ;)

      Usuń
    3. Dobre książki warto czytać co kilka lat, jeśli wzrasta nasza kompetencja. Zwracamy uwagę na sprawy, których nie byliśmy wcześniej świadomi.

      Usuń
  4. Tylko, że GPW to już nie EM.
    Powiem Wam, że mnie już też malo co rusza więc bedzbę jeszcze pewnie fala paniki, postraszą trochę Włochami lub czymś podobnym i będzie okazja na zwiększenie pozycji.
    Wiktor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fala paniki jest OK, jeśli będzie również na WIG20, bo wtedy można coś urwać na pochodnych. Najgorzej jak lecą małe spółki, a duże nie, bo wtedy można tracić na akcjach i hedge'u - tak było w 2012, i częściowo jest w tym roku. Na szczęście się na taki scenariusz przygotowałem i tym razem udało się na pochodnych coś uskrobać.

      GPW to nadal EM wg MSCI, który jest ważniejszym graczem od FTSE. Bossa przeprowadziła analizę i generalnie zmiana jest tylko tytularna:
      https://blogi.bossa.pl/2018/10/01/jestesmy-rozwinieci/

      Usuń
  5. Dedek jak w swietle swojego scenariusza apokalipsa 2025 skomentujesz komentarz instytucji które właśnie podniosły nam rating? Gdy się to czyta to aż chce się żyć, w Polsce oczywiście !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznanie się do błędu w ocenie sytuacji będzie najlepszym, o czym mogę marzyć.

      Usuń
  6. Czy ktoś orientuje się co jest z Grupą Azoty? Bo mi to zaczyna wyglądać jak przygotowania do powtórki KGHM po 20zł czy JSW po 8zł. Domyślam się, że jakiś wpływ na załamanie mogą mieć wzrosty cen gazu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem relatywnie nowy. Czy ktoś mógłby w 3 zdaniach powiedzieć co/dlaczego się stało z KGHM i JSW (oprócz tego, że spadły do 20 i 8zł?). Dzięki

      Usuń
    2. Patrzę uważnie, bo kurs jest niższy niż przed przejęciem Polic w 2011 roku. Ale na razie stoję obok, bo trend spadkowy jest bardzo silny. Z chęcią odkupię po 15 zł za sztukę :) Michał

      Usuń
    3. Tu masz też teorię:

      https://www.bankier.pl/forum/pokaz-tresc?thread_id=6360895&strona=1

      Owszem wydarzyło: zakup COMPO to jest potężny cios w konkurencję rosyjską. Teraz za wszelką cenę poprzez akcje Kantora zbijają cenę, aby uniemożliwić ot przejęcie. Grają na to, aby banki wycofały się z finansowania w obawie o słabą kondycję, czego wyrazem ma być tak dramatyczny spadek kursu. Poza tym chcą wykazać, że wartość rynkowa grupy jest za niska na przejęcie.

      Usuń
    4. Niegłupie, mam nadzieję, że wywiad ochrania osoby kierujące transakcją.

      Usuń
  7. Azoty:
    http://infostrefa.com/infostrefa/pl/wiadomosci/31555268,dm-bos-obniza-rekomendacje-dla-grupy-azoty-i-polic-do-sprzedaj

    OdpowiedzUsuń
  8. Dedek jeszcze był Lotos z rekomendacja na zero złotych i kursem bodajże 7 zł. Historia lubi zataczać koło choć często pod innym płaszczem.
    Wiktor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh dokładnie - był nawet po 6 z przodu, pamiętam bo spanikowałem po 8 :D

      Usuń
  9. ATT - duzy capex, duze zadluzenie (+ przejecie niemieckiej spolki za 250 mln euro), do tego pogorszenie zyskownosci w rzyszlosci - drogi gaz, mniejsze zapotrzebowanie na nawozy
    i do tego acron sypie….

    OdpowiedzUsuń
  10. Wracając do sedna, na chwilę obecną obserwuję bacznie Azoty, ale póki co pierwsze dwa pakiety z tej branży zainwestowałem w Ciech, który uważam ma obecnie kilka atutów w stosunku do Azotów (brak upolitycznienia przez Skarb Państwa jest jednym z kluczowych, lepsze perspektywy zysków oraz stopa dywidendy).

    Poza tym Asbis, kusi aby jeszcze dokupić po obecnej cenie. Nisko wyceniana spółka dywidendowa, która prawdopodobnie poda wkrótce komunikat o przekroczeniu prognoz na 2018 r. Mi idealnie odpowiada na obecne czasy i zawirowania.
    Wiktor.

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro mowa o spółkach chemicznych, to dla mnie numerem 1 jest PCCRokita. A ponadto może w końcu M40 trochę odbije. Wygląda na to, że mamy obronione wsparcia na takich spółkach jak KTY, SNK, LCC, BDX czy KRU. Cieszy mnie też obrona wsparcia 800 zł na Wawelu, który dobrałem na tym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzisiaj na interii główny nagłówek w sekcji biznes: "Czeka nas masowa ucieczka i wycofanie pieniędzy?". Jak dla mnie to brzmi panicznie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ma jeszcze paniki, myślę, że do końca roku nie będzie. Źle myślicie, za wcześnie na zakupy długoterminowe. Czekamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem od 1994... :)
      1. Za mało ludzi się skarży, że straciło na giełdzie i że do szulerni nie będą dokładać,
      2. Brak kretyńskich rekomendacji typu "sprzedaj" wszystko, przeważają kupuj- akumuluj,
      3. Brak prasowej/telewizyjnej/medialnej paniki, po której dopiero przychodziła ta prawdziwa.
      Ja jeszcze czekam w blokach startowych, ale być może już nie czuję rynku i się spóźnię bardziej...
      Bo zawsze kupowałem za późno a sprzedawałem za wcześnie!
      Pozdrawiam
      Bernard

      Usuń
    2. Ja co prawda dopiero od 2008, ale spróbuję merytorycznie odnieść się do Twoich punktów:

      1. Faktycznie trochę tego brakuje. Może przyzwyczaiły nas poprzednie bessy, które kończyły się wyżej, niż wcześniejsze. Obecna bessa na szerokim rynku i SWIG80 już pokonała dołki z poprzedniej bessy (2014-2016).

      2. Ja widzę sporo strachu i oczekiwania, że teraz to dopiero będzie, bo Stany zaczynają bessę.

      3. Giełda w TV to chyba zniknęła wraz z ostatnią wielką prywatyzacją :) Później była tylko przez chwilę w propagandowej TV, jak WIG pobił rekord i zaczęła się bessa.

      Na razie dzięki swojej strategii uniknąłeś strat, gratulacje, ja zazwyczaj nie tylko sprzedaję, ale i kupuję za wcześnie ;)

      Usuń
    3. Ale bardzo mnie już kusi, żeby kupić, bo jest tanio...
      Np. PEO, TPE to bardzo nawet
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Ja regularnie dokupuję obie spółki, a także PGE, które już jest na plusie. Obecna wycena TPE i PEO jest dla mnie na tyle niska, że kupuję paniki (czasem kontraktami) i oddaję na odbiciach, a na innych kontach trzymam pakiety długoterminowe na hossę. Wciąż też czekam na 4zł na Orange, żeby wejść dużą pozycją pod szybkie odbicie i mniejszą na lata.

      Usuń
  14. Jakbym czytał przedszkolaków, a nie ludzi spędzających (marnujących) dziesiątki godzin tygodniowo na rynkach.
    Wasze podejście jest skrajnie życzeniowe, a powinno być wynikiem wnikliwych analiz, a przynajmniej spokojnej obserwacji tzw. rynków. Łapy pourywa, tyle w temacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I znowu żadnego argumentu :)

      Usuń
    2. Serio: będę wdzięczny za wykresy/analizy popierające Twoje zdanie. Jestem w stanie zmienić zdanie pod wpływem argumentów, ale nie "ostrzeżeń" typu "łapki pourywa", bo na takie jestem już za stary.

      Jak zaczynałem grać na GPW w 2008 był wątek na forum bankiera w stylu "czy KGHM wróci jeszcze na 140zł" i każdy świeżo upieczony krachmen wyśmiewał komentujących. KGHM usrósł potem na 200zł, a wtedy krachmeni zamienili się w byki.

      Usuń
  15. Lepiej napiszcie co się stało z blogiem SiP, przeniósł się gdzieś indziej?
    Chyba bez wcześniejszych informacji został nagle zamknięty.
    stojeipatrze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Dedek skomentował zniknięcie tego bloga jakiś czas temu. Prawdopodobnie SiP dostał gruby etat i musiał zamknąć bloga. Szkoda bo miał rzadkie ale ciekawe analizy. Pytanie do gospodarza & all. Co to jest wskaźnik Fractal dimension? Może jakiś link + strona do wykresów gdzie mozna by go wyrysowac na wykresie. Dzięki za odp. Hd

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca