Uwaga: zaprezentowana technika gry niesie wysokie ryzyko i może zupełnie nie pasować do Twojego podejścia.
W zeszłym roku poskubałem trochę na mułach z WIG20 według taktyki "5% i w nogi albo dywidenda (i w nogi)". Plan rozpisałem tutaj. Zabawne - o ile na Tauronie i PGE zrealizowałem plan "5%", to PKO postanowiłem trzymać na długi termin (taką zmianę zasad gry planowałem) i zamieniłem zysk w stratę. Jednak nadal nie zamierzam skracać tej pozycji bez solidnego zysku w skali lat. Tymczasem rysuje się szansa na powrót do energetycznych mułów, Tepsy (OPL) i PZU.
Zasady są proste: kupić tanio (częściowo kontraktami), zgarnąć pewne 5% i wiać. W razie wtopy zgarnąć dywidendę i czekać aż wróci na 0.
Na początek beniaminek w zestawieniu - Energa:
Gdzie kupię, gdyby spadło: 8.69
Zadeklarowana dywidenda: 0.49
div yield: 5.6%
PGE:
Czekałem na 10.1x, ale w świetle zadeklarowanej ostatnio dywidendy mogę się nie doczekać.
Gdzie kupię, gdyby spadło: 10.19
Zadeklarowana dywidenda: 0.92
div yield: 9%
OPL:
Techniczne dno już blisko.
Gdzie kupię, gdyby spadło: 5.4
Dywidenda: 0.25
div yield: 4.6%
PZU:
Akcje PZU potaniały kilka zł po tym, jak zapowiedziano dywidendę niższą o 70gr ;) Powód dobry jak każdy inny. Buduję pozycję jeśli spadnie na 30zł.
Dywidenda: 2.08
div yield: 6.9%
Na wszystkich 4 spółkach otworzyłem już pozycje kontaktowe na wypadek gdyby zaczęły uciekać.
Portfel buja aktualnie koło zera (2 miesięczne spadki znowu zjadły zyski), trzeba jednak doliczyć kilka zamkniętych pozycji, które zbyt mocno wystrzeliły, a nie zakładałem na nich kokosów w krótkim terminie (nieoczekiwany zysk blisko 100% z ZEP). Razem z dywidendami daje to kilkuprocentowy zysk (dywidenda z Decory 40%!). Udział gotówki urósł już do 50% i nie czuję się komfortowo - wiele akcji jest bardzo tanich i chciałbym kupować, ale technika pokazuje, że może być jeszcze taniej, więc czekam.
Aktualizacja
Przy OPL była pomyłka, cena na wsparciu to 5.4 a nie 4.4.