wtorek, 10 stycznia 2012

Jeden wykres i trochę smęcenia

Dziś tylko jeden wykres:



Kotłuje mi się pare fajnych wpisów w głowie, ale przyznam się szczerze - nie mam motywacji, żeby je tu przelać. Może nie dojrzały jeszcze, może brakuje im puenty.

Rok zaczął się pozytywnie. Dobrze mi idzie. Za dobrze, gram za dużo, za często i  za każdym razem wygrywam. To się zawsze źle kończy :) Po dobrej serii miałem odejść, ale widziałem okazje, nie grałem na siłę. I okazje zapłaciły. Nie dać się ponieść chciwości, marzeniom.

Pare lat już siedzę w tematach przebudzenia. I obserwuję realny wpływ. Przede wszystkim spokój. Od jakichś 2 miesięcy jest niemal nieustanny. Wspaniałe uczucie. Niedawno przeżyłem tzw. natchnienie. Kiedyś dawało mi niesamowitą energię do pracy. Siedziałem w euforii całymi dniami i nocami nad projektami. Robiłem dużo, szybko i efektywnie.

Niedawno przeżyłem ten stan świadomie. I zauważyłem, że wcale nie jest taki super - towarzyszy mu nieustanna pętla nakręcania się na zrobienie dużego projektu, marzenia o sukcesie, dzielenie skóry na niedźwiedziu. Gdyby nie ten stan, wiele dokonań ludzkości zostałoby w obłokach marzeń, jednak ja go chyba po raz pierwszy w życiu centralnie zlałem. Coś tam porobiłem, jak zwykle od radia w głowie mniej spałem, ale głównie obserwowałem ten stan i pozwalałem mu się wyszumieć, by odszedł i dał mi spokój.

Spokój wrócił i co lepsze, nie przyszło wypalenie. Twórcy często się spalają po takim szale kreowania. Aplikują różne używki, żeby wykrzesać choć trochę energii, która jeszcze niedawno sama wytryskała z wnętrza. Uwolniłem się od tego i jest mi o wiele lepiej. Uwolniłem się wreszcie od celowości tworzenia. "To droga jest celem", wreszcie jestem tego świadomy. Tak samo jest z grą nie giełdzie - nie gram, żeby być bogatym. Odkąd gram, żeby grać, idzie mi dobrze. Dopiero gdy myślę o pomnażaniu pieniędzy, przestaję skupiać się na grze i tracę.

29 komentarzy:

  1. Allah jest z Tobą...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolego, zerknij tu: http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=tk88hm3LR8k mi kiedys bardzo pomoglo.

    Pozdrowienia!
    leny

    OdpowiedzUsuń
  3. co ty gadasz ....

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe ,popieram -janek

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, dla anonimowego powyżej za trudny tekst i nie zrozumiał :D
    3 lata temu w firmie, w której pracuję wprowadzaliśmy duży projekt. Byłem odpowiedzialny za pewną wydzieloną część tego projektu. Przez grubo ponad pół roku pracowałem codziennie od rana do wieczora, wieczorem wracając do domu szybko jadłem kolację, laptopa na biurko i dalej praca, później parę godzin snu i znowu do roboty :) w weekendy oczywiście też przynajmniej kilka godzin trzeba było popracować bo pracy full, a trzeba było się wyrobić w terminach z kolejnymi etapami pracy. A co najciekawsze przez ten cały czas zmęczenia nie odczuwałem ani trochę, umysł o dziwo pracował na wysokim poziomie, uśmiech od ucha do ucha i co najważniejsze do samego końca, nawet przed godziną godziną zero kiedy to miało się okazać czy mnóstwo czasu i kasy przypadkiem nie zostanie spuszczone w klozecie brak jakiegokolwiek stresu :) Aż tak bardzo wyluzowany to chyba tylko ja byłem ale muszę przyznać, że w dużej mierze wpływ na mnie miała dobra atmosfera w grupie, której pracowałem oraz fakt, że to co robiłem sprawiało mi przyjemność. Gdyby jeden z tych czynników miał negatywny wpływ już na pewno nie byłoby tak super.

    OdpowiedzUsuń
  6. @dp
    Zen to robienie jednej czynności w jednym momencie. Nasze pierwsze życiowe prace i projekty często pozwalają skoncentrować się całkowicie na zadaniu, dlatego wydają się takie pasjonujące. Później popadamy w rutynę, zaczynamy planować, szacować ile zrobimy w trakcie tygodnia, miesiąca i coś, co wcześniej wydawało się naszą pasją, staje się kieratem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety masz rację :) nawet wykonując ciekawą pracę czasami potrzebujesz odskoczni, czegoś nowego, dalszego rozwoju, dalszych wyzwań. Niekoniecznie musi to być rozwój w tym samym kierunku co poprzednio ale jakaś zmiana, poznawanie czegoś nowego. Pewnie dlatego zainteresowałem się giełdą, a wcześniej jeszcze kilkoma innymi tematami, które muszę przyznać w życiu codziennym się bardzo przydają. Moja praca mi się podoba, ale często to już niestety rutyna i najszczęśliwszy jestem kiedy pojawia się jakiś problem i trzeba go rozwiązać :D ewentualnie zrobić jakąś ciekawą analizę, czyli coś czego nie robi się na co dzień.

    Z tym robieniem jednej czynności w jednym momencie to dość ciekawa sprawa. Nie wiem czy na tym polega Zen, bo się jeszcze tym nie interesowałem ale kiedyś wydaje mi się, że miałem większa podzielność uwagi. Teraz jeśli się czymś zajmuję to się czasami całkowicie wyłączam i można do mnie mówić jak do ściany, a ja nic nie słyszę bo jestem skoncentrowany na tym co w tej konkretnej chwili robię. Może to już starość się zbliża :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Google zmienił tryb komentarzy. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że okienko dodawania komentarza pojawia mi się raz na 5 odświeżeń :]

    Żeby nie było, że się przechwalam, mały komentarz do wpisu - grałem za dużo i oddałem większość zysków :) Dziś przy mocno rosnącym rynku nawet straciłem na L :D Tego mi trzeba było, już otrzeźwiałem, pełen spokój i na razie odchodzę od notowań - nie widzę swoich sygnałów.

    Po dłuższej dobrej serii warto odpuścić i ochłonąć, żeby przygotować się odpowiednio na kolejną. Popełniłem znowu stary błąd i próbowałem kontynuować passę, zwiększając ryzyko. Zdążyłem w porę się wycofać, by nie wyzerować zysków, więc poczytuję to mimo wszystko za jakiś postęp.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dedek jest ok dane jakie wyszly w usa juz widac. No oj bo mi ostatnie miski padly ! no no !

    OdpowiedzUsuń
  10. Spokojnie, spokojnie, jak skalpuje na fw20, to nie jestem ani bykiem, ani niedźwiedziem :) A pozycje średnioterminowe buduję na spadek. Dziś rano siła byka była ewidentna, niestety nie skorzystałem, bo jeszcze mam duże problemy z graniem L (gdybym te same formacje i siłę popytu widział odwrócone po stronie misia, to bym szorcił równo).

    OdpowiedzUsuń
  11. oj dobrze ,ze moje problemy z L skonczyly sie juz dawno :-) ale tez cos tam na indianina skalpuje powiem tak troche powrocilem do tego ale bez przesady. Ta czcionka to przeginka :(

    OdpowiedzUsuń
  12. stock stock buy stock !!!!! za oceanem euforia gield ! od 20 grudnia 2011

    http://www.marketwatch.com/story/why-stocks-will-beat-bonds-over-the-next-20-years-2012-01-09

    http://articles.businessinsider.com/2012-01-07/news/30601106_1_stock-market-earnings-measure-corporate-earnings

    http://www.thenewsstar.com/article/20120101/BUSINESS/201010314/Stocks-will-do-better-than-bonds-overall

    http://www.moneynews.com/StreetTalk/Siegel-Bogle-Stocks-Bonds/2012/01/10/id/423673

    http://www.stockmarkettoday.cc/comments-the-stock-is-still-better-than-bonds.html

    http://video.foxbusiness.com/v/1362975591001/stocks-a-better-investment-than-bonds/

    http://www.thefiscaltimes.com/Articles/2012/01/10/10-Hot-Investing-Trends-for-2012.aspx#page1

    kto komu przy rekordowym popycie na obligi w usa i niemczech chce upchac te akcje na tyle lat ? farbowana hossa od pazdziernika tylko w usa :-) mistrzostwo swiata. bedzie bol i zgrzytanie akcyjnych dlugi termin to pokaze.

    OdpowiedzUsuń
  13. http://rafalhirsch.blogspot.com/2012/01/zoty-zyskuje-bo-nbp-podniesie-stopy.html

    Chyba jednak zwątpię w mini-hossę 2012 ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czyżby teraz gra na umocnienie pln?
    http://stooq.pl/q/a/?s=pln_i&i=w&u=6468560

    OdpowiedzUsuń
  15. Cadyk jezeli efekt stycznia na gieldach maja zrealizowac to dolar bedzie sie oslabial ale wg mnie to chwilowe. Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziś rozpocząłem fatalnie, ponieśli mnie na S-kach z rana, potem zagrałem L, które okazało się fałszywką. Przed chwilą odrobiłem większość strat S-kami, ale z prowizji makler zarobił niezłą dniówkę :] Tymczasem certy na spadki ropy sobie rosną (odebrałem ostatnimi dniami), s-ki na sp500 zapowiadają, że dziś nieźle zapłącą. I znowu ze scalpingu wyjdą grosze, a z pozycyjnego siedzenia 90% zysku..

    OdpowiedzUsuń
  17. wyglada na to ze wybrali piatek 13 na obnizenie ratingu, kolo 20 ma byc news:)

    OdpowiedzUsuń
  18. no w sumie ciekawy dzien 13.11 to gra jeszcze psychologicznie. Dla mnie ok ja swoje trzymam i tak cyz siak a jak nie to doloze !

    OdpowiedzUsuń
  19. 13.01.2012 piątek ale z 2 strony taka informacja powinna byc gwaltowna a nie ,ze podejma decyzje o tej godzina i zobaczymy. To powinno byc ciach bach i p osprawie a tu zabawa 13 w piatek ech.

    OdpowiedzUsuń
  20. DJ: France Included On S&P Downgrade List - EU Sources

    OdpowiedzUsuń
  21. decyzja juz jest podjeta, rzad otrzymal info 12h wczesniej

    OdpowiedzUsuń
  22. http://www.macronext.pl/art-7490

    no ificjalnie trzeba poczekac jezeli francja straci to caly efsf idzie do kosza. Wolabym wiesci nagle a nie trzymanie w napieciu. Wiekszy szok wywolaloby podanie nagle a nie to co jest. Zeby sie nie okazalo ,ze obniza wszystkim tylko nie francji.
    Dedek mysle ,ze wytrwales na wariacie sp 500 tudziez dj ?

    OdpowiedzUsuń
  23. RTRS: French TV TF1 reporting France downgraded, citing govt officials

    OdpowiedzUsuń
  24. o jedno A francji i austrii luz.

    OdpowiedzUsuń
  25. Trzymam S na sp500, tyle razy już przeżyłem taką sytuację, że codziennie robili mikro-plusik a potem w pare dni skasowali cały wzrost. Zawsze wyglądało to tak, że po pierwszym mocnym zjeździe zawracali prawie pod szczyt i dopiero wtedy 2-3 sesje po -2/-3% .

    OdpowiedzUsuń
  26. No tak to i ich taktyka meczenie psychicznie zawodnikow , lepiej po zajeciu pozycji zajac sie czyms innym ;_)

    hehe o kolejni analitycy live w cnbc - prosze te korekty na rynku po obnizce wykorzystywac na zakupy w promocji :-) heheh

    OdpowiedzUsuń
  27. @Dedek,Marek
    Pęknie ta żółta czy nie?:-)
    http://stooq.pl/q/a/?s=eurusd&i=w&u=6468560&e

    OdpowiedzUsuń
  28. Dedek,

    Częściej odwracaj wykresy. Pomaga.

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  29. cadyk na email wyslalem Ci. Dzisiaj w tvn 24 nawet polecaja zakup akcji na dluzej bo juz po ratingach ;-)

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca