piątek, 21 lutego 2014

Dramat Słowian

Ten tekst chodził mi od jakiegoś czasu po głowie, ale za każdym razem gdy siadałem do pisania, zderzałem się z pustką. Czegoś brakowało. Dopiero ostatnie tragiczne wydarzenia na Ukrainie pchnęły mnie do przelania na ekran tego co myślę, ponieważ patrząc na rozstrzeliwanych powstańców, chowających się za drewnianymi tarczami, wiedziałem co czują.

Wiecie na czym się bogacili nasi przodkowie za czasów sprzed króla Ćwieczka? W VIII wieku Europa przeżywała gigantyczną hossę napędzaną handlem niewolnikami. Kto miał trochę wojów, brał się za najazdy i eksport podbitych ludzi do potężnych kalifatów arabskich, sięgających od Bagdadu po Hiszpanię. Najliczniejszą grupę niewolników stanowili Słowianie, których napadali Germanie, Skandynawowie oraz.. słowiańscy sąsiedzi np. Czesi. Tereny dawnego Cesarstwa Rzymskiego miały cywilizacyjne fundamenty, miasta, zamki, na terenach słowiańskich były tylko bory, pola, drewniane grody i słabo zorganizowani rolnicy, których łatwo było pobić i powyłapywać. Nie ma się co dziwić, że na ludzkim towarze majątki zbijały także lokalne rzezimieszki.

Bez wdawania się w dywagacje pokażę, że deficyt wolności utrzymał się w krajach słowiańskich do dziś. Dokonam tego porównując w przejaskrawiony sposób jak rozumiane są pewne pojęcia w państwie słowiańskim (PS), a jak w "mitycznym państwie zachodnim" (MPZ).

1. Obywatel

MPZ: jednostka dostarczająca wartość do społeczeństwa np. w postaci podatków. Im bogatszy, tym lepiej, bo bogatsze i silniejsze jest państwo. Obywatele MPZ są bogaci i generalnie martwią się konsekwencjami swoich wyborów, a nie zewnętrznymi zagrożeniami.

PS: własność państwa, która ma dostarczać środki (podatki, mięso armatnie) na utrzymanie władzy. Nie może być zbyt bogaty, bo będzie chciał wolności i zmian, nie może być za biedny, bo będzie się buntował. Obywatele są trzymani na smyczy paragrafów, urzędów, kredytów itd. Obywatel ma nie podskakiwać.

2. Policja i inne resorty siłowe

MPZ: mają chronić obywateli przed przestępcami i pilnować, żeby majątek publiczny nie był rozkradany. Zabójstwa polityków i dziennikarzy są rzadkie. Kary rzadko dotyczą zwykłych ludzi, na drobne występki przymyka się oko.

PS: Policja i służby mają chronić władzę przed obywatelami i ściągać z nich haracz. Wielkie afery olewane są z automatu, przy mniejszych szuka się kozły ofiarne. Zbyt natarczywi dziennikarze i politycy popełniają samobójstwa przed weekendem lub giną w wypadkach. Z całą surowością egzekwowane jest prawo, gdy dochodzi do takich przestępstw jak niezapalenie świateł w słoneczny dzień, przejście przez ulicę na czerwonym świetle gdy nic nie jedzie, jazda po piwku na rowerze itp. To ostatnie nie dotyczy oczywiście przedstawicieli władzy, resortów siłowych, wymiaru sprawiedliwości i innych nietykalnych.

3. Prawo, praca, administracja

MPZ: prawo służy harmonijnej koegzystencji w społeczeństwie. Podatki rozłożone równomiernie: dochody minimalne nieopodatkowane, płaci się podatki od posiadanego majątku. Władza to praca, można do niej dojechać metrem lub rowerem.

PS: prawo służy eliminacji podskakujących władzy oraz ograniczaniu konkurencji monopolistom. Majątki generalnie nieopodatkowane, bo w rękach "swoich", natomiast bardzo wysoko opodatkowana praca, z góry blokowana przepisami i koncesjami wszelka inicjatywa. Władza to prestiż, limuzyny i bezkarność.


Mógłbym tak pisać jeszcze dużo, ale nie to jest istotą wpisu - chciałem tylko pokazać, że to niewolnictwo ciągle w nas tkwi. Jasne, że mityczne państwa zachodnie mają multum problemów, mafia włoska jest gorsza od polskiej. Nasze słowiańskie państwo jest tylko odbiciem naszego zniewolonego społeczeństwa. Jest takie, jakimi my jesteśmy w swojej masie. Jeśli tego nie akceptujemy możemy próbować to zmienić, wyjechać lub zacząć pić. Wiele się w Polsce zmienia na lepsze, ale wszystko to może prysnąć, jeśli nie zmieni się nasza mentalność.

Wiele razy pisałem, że największą "zbrodnią" jaką popełniła PO było porzucenie programu z 2007 roku, który wyniósł ich do władzy. W przeciwieństwie do przeciwników Tuska nie uważam go za żadnego aferzystę. Jest to zwyczajny nieudolny lider, który miał możliwość uczynić Polskę bogatą bogactwem swoich obywateli, ale odpuścił w przedbiegach. Czy nie uwierzył w Polaków, czy przeraziła go skala kontroli obcych służb nad państwem, tego się pewnie nie dowiemy.

Przykład Ukrainy pokazuje, jak kończą państwa nie dające ludziom perspektyw. Powstańcy nie giną na barykadach, bo uwiodły ich obietnice walczących o wpływy mocarstw. Oni po prostu mają dość tej gównianej beznadziei, kłamstw, wszechobecnej korupcji. Po latach upodleń nie mają nic do stracenia i choć przez chwilę walcząc z systemem czują się wolni. W jednym z wywiadów redaktorka pyta grupkę protestujących - Co sądzicie o waszych (opozycyjnych) przywódcach? - Odpowiada jej parsknięcie - Nie mamy liderów, to my wszyscy jesteśmy przywódcami. Podobne świadectwa składali uczestnicy polskich powstań czy wydarzeń z czasów stanu wojennego. Tamte chwile gdy byli razem i przeżywali wolność utkwiły im do końca życia. Założę się, że większość z nich nie wierzyła, że w kraju będzie lepiej. Inaczej nie szliby na śmierć, jak kamienie na szaniec.

Słowiański głód wolności nie ma zaspokojenia w żadnym słowiańskim państwie. Najsilniejsze z nich, Rosja, to rządzona przez bezlitosnych bandytów satrapia, nie mająca żadnej oferty dla swojego społeczeństwa. Jedyne co potrafią robić najlepiej na świecie, to siać chaos i zniewolenie. Są najlepsi jeśli trzeba rozmontować inne państwo czy wybić jego elity, ale gdy trzeba podłączyć prąd lub kanalizację w mieście, system już nie daje rady.

Trudno w to uwierzyć, ale dla Ukraińców Polska jest uosobieniem sukcesu. Osobiście niczego mi nie brakuje i zgadzam się z tymi, którzy głoszą, że nigdy w historii nie mieliśmy tak dobrze. Niestety uważam, że polskie elity nie zdają sobie sprawy, jak kruche jest nasze położenie, ponieważ nie jest poparte szacunkiem dla własnego państwa. Nie mieliśmy rozruchów tylko dzięki temu, że 2 miliony Polaków wyemigrowało za chlebem/szacunkiem/perspektywami. Przez 7 lat rządów Tuska nie zrobiono prawie nic, żeby umożliwić Polakom rozwój - podatki podniesione, administracja rozdęta (słynne redukcje etatów, po których wzrosła liczba urzędników), dokręcanie śruby zwykłym obywatelom, zamiatanie afer i żenujące wpadki prokuratury czy urzędów (w stylu nie kontrolowaliśmy Amber Gold, bo urzędniczka zapomniała wpisać do jakiegoś rejestru).

Mamy jeden z najwyższych poziomów kontroli nad obywatelami, państwo polskie spełnia w różnym stopniu wszystkie grzechy, które wypisałem w punktach. Kto będzie bronił takiego państwa? Gdzie są nasi liderzy? Nie ma ich! Nie ma nikogo w Polsce, kto spełniałby moje potrzeby: budowy państwa opartego na szacunku do człowieka, silnego gospodarczo, wynoszącego na wysokie stanowiska mądrych ludzi. Jeśli kacapy rozmontują Ukrainę, będziemy następni w kolejce. Ucieczka pod skrzydła Niemiec, zamiast budować silne państwo jest skrajną głupotą; dziś są z nami w sojuszu, jutro mogą dogadać się z Rosją na nowy porządek i dowiemy się, że nie zasługujemy na własne państwo, że jesteśmy burzycielami. W kraju będzie szalał inspirowany przez obce służby chaos, a Polacy będą przekonani, że nie potrafią sami się rządzić. Dopiero z kolejną okupacją przyjdzie otrzeźwienie, że może być jeszcze gorzej. Wtedy co? Nowe beznadziejne powstanie, bezsensowne śmierci. Historia znowu ma zatoczyć koło?

18 komentarzy:

  1. Chwała bohaterom Ukrainy

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna refleksja, Dedek. Na tym tle Polska i tak sobie świetnie radzi, biorąc pod uwagę nie tylko wojny i zabory, ale także fakt, że jest to chyba jedyny kraj, który tak długo był (jest?) zdominowany przez dwie doktryny potępiające wolność myśli i dążenie do bogactwa - katolicyzm i komunizm. Trochę nie w temacie, ale zawsze mnie zastanawiało, jak wyglądałby świat, gdyby Amerykę Łacińską opanowali Anglosasi, a Amerykę Północną oraz Australię Hiszpanie i Portugalczycy.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne wyczucie i trafne skojarzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam i czuje ulgę :(. Bo już myślałem że wpadam w czarnowidztwo i paranoje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą w 100% "państwo jest tylko odbiciem naszego zniewolonego społeczeństwa" ale co można zrobić aby to społeczeństwo przestało być zniewolone? Ja nie zamierzam nigdzie emigrować bo u uważam, że Polska (jako kraj nie państwo) jest bardzo dobrym miejscem do życia (najbardziej mi tylko zima przeszkadzała ale widzę że ten problem sam znika :D ).
    Udałem się za to na emigracje wewnętrzną, ignoruje to państwo tak jak ono ignoruje moje potrzeby. III/IVRP wcale nie funkcjonuje i lepiej nie pokładać w niej żadnych nadziei i żyć tak jakby go wcale nie było!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybrałem podobnie jak Ty, emigracja wewnętrzna od fasadowego państwa i kościoła. Możemy sobie na to pozwolić, bo żyjemy w bezpiecznym świecie, który zawdzięczamy supremacji USA. Sytuacja na Ukrainie pokazuje, że to się może skończyć.

      Usuń
    2. I tu masz słuszność, że wewnętrzna emigracja jest tylko możliwa w czasach pokoju. Niestety nie na wszystkie sytuacje da się przygotować, na niektóre wypadki trzeba reagować na bieżąco.

      Usuń
  6. Powtarzasz poglady historykow III Rzeszy jakoby dzicy Slowianie w VII wieku wyszli z bagien Prypeci i tak sie chedozyli ze w ciagu 100 - 200 lat opanowali ziemie od Uralu do obecnej Słoweni i Bułgarii .
    Stajac sie najbardziej licznym ludem Europy.
    Otoz badania ostatnie genetyczne dowodza ze nasi przeodkowie w zdecydowanej wiekszosci zyja tu od 15000 tysiecy lat. I jes t wysmiewana tezs jakoby sarmaci byli naszymi przodkami otoz pradoksalnie byli a oni sa potomkami Scytów.
    Scytowie z Egipcjanami wiedli wg bodajze heraklita (zapomnilem czy on ale rzymski historyk) spor ktory z ludów jes t najstarszy i doszli do wniosku ze jednak scytowie. O Scytach mowi Biblia ze byli niszczycielami narodow. A Muzłumanie wysyłali wyprawy geograficzne w nasze regiony szukajac ziemi Goga i Magoga o ktorej mowiły ich legendy. Genetycznie mamy duzo wspolnego ze slynnymi przez Hitlera ariami a niektorzy uczen idoszukuja sie podobienstwa jezyka polskiego d osanskrytu sczegolnie ciekawe jes tpodobienstwo bustw hinduitycznych do słowianskich np swiatowida
    Natomiast jakby nei patrzec Po chwiolwym rozpadzie dzielnicowym bylismy raze mz litwinami najslinijszym panstwem europy. Nasza Jazda nie doznala kleski przez 200 bodajze lat. Bylismy mocarstwem dluzje niz rosja , stany i anglia bo przez 300 lat. I gdyby niestety nei demografia byc moze mielibysmy szanse na pokoj na granicy polsko chińskiej ;-) w przyszlosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawe, bo nie znalazłem w swoim tekście takich poglądów :) Czytałem najnowsze opinie genetyków i również podzielam opinię, że jesteśmy tu 'od zawsze'. Ziemia była najeżdżana przez różne ludy, które mieszały się z tutejszymi i czasem narzucały swoją kulturę. Prawdopodobnie w ten sposób staliśmy się Słowianami - Słowiańskość nie była etniczna, tylko kulturowa; szybko się rozprzestrzeniała na ziemiach pozbawionych dostępu do wysoko przetworzonych produktów po upadku Cesarstwa. Nasze ziemie były w starożytności centrum 'przemysłu' metalurgicznego, ale potem nagle wszystkie dymarki zgasły. Prawdopodobnie też jesteśmy etnicznymi potomkami germańskiego plemienia Wandalów, którą to koncepcję naziści traktowali na tyle poważnie, że wykradali 'aryjskie' dzieci z polskich wsi.

      Ale to nie ma wiele wspólnego z tematem. Przedstawiłem teorię dlaczego jesteśmy ubogimi kuzynami Europy i niestety etniczne korzenie nie mają tu wielkiego wpływu.

      Usuń
  7. To, co się nazywa zdaniem ogółu, jest ściśle biorąc zdaniem dwóch lub trzech osób. Nie ma tak absurdalnego poglądu, którego by ludzie nie przyjęli jako własny, o ile tylko potrafi im się wmówić, że pogląd ten został przyjęty przez ogół. Przykład tak działa na ich myślenie, jak na ich czyny.

    Dedek już jedziemy po ciebie jesteś niebezpieczny...
    Kapitan Żbik

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspomniano o Polskiej jeździe - Husaria, czyli najlepsza jazda świata, w owych czasach najemnicy mieli w kontrakcie klauzurę, że jeśli będzie Husaria to nie wychodzą w pole. To byli herosi łamali podkowy w rękach, a teraz młodzież nie ma o tym zielonego pojęcia, a ich bohaterowie to jakieś fikcyjne postaci z TV. A co zrobiono z historią i dumą narodową?

    Zresztą czy porządek świata na tym nie polega, że ktoś na kogoś musi pracować? Dawniej nasi magnaci eksploatowali Ukrainę i tak od wieków jak nie faraon to cesarz itd. niewolnictwo trwa do dziś tylko pod inną postacią.

    Nie pamiętam który przywódca Chin powiedział coś w ten deseń - jesteśmy biednym narodem i nie stać nas na to aby wszystkim żyło się lekko. Tak jest wszędzie tylko oni postawili sprawę jasno "by żyło się lepiej" ktoś będzie musiał zap..ać.

    OdpowiedzUsuń
  9. ruscy z tego jak się niszczy państwo mają doktoraty porobione;

    http://www.youtube.com/watch?v=5gnpCqsXE8g

    http://www.youtube.com/watch?v=Cnf0I2dQ0i0

    było tego więcej na yt

    nie łudźmy się, że Ukraina sobie z nimi poradzi

    OdpowiedzUsuń
  10. wersja z napisami
    http://www.youtube.com/watch?v=jL4G9vQjVOA

    OdpowiedzUsuń
  11. Uderzające prawda? Niezły kopas w dupas. Kto dotrwał do końca teraz już rozumie dlaczego jest taka nagonka na kościół i moralne zasady? Nawet tutaj przytacza sie kościół jako winowajców tego całego zła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj, czyli gdzie - na blogu? Jeśli chodzi o wykład, to widziałem go już, był nawet linkowany na tym blogu. Facet mądrze mówi, ale również się myli, np. na początku twierdzi, że Związku Radzieckiego się nie da obalić (4:46), bo granice są zamknięte a media cenzurowane, a jak wiemy z historii wystarczyło kilkanaście lat, by się zawalił. Obaliły go niskie ceny surowców i marzenia demoludów o lepszym świecie, oglądanym w holywoodzkich filmach.

      Usuń
  12. Wielu nas co myślą podobnie, zdawało by się. A co 4 lata okazuje się jednak, że tak...niewielu. Zapytaj studenta uczelni wyższej na kogo będzie głosował. Dziś powie, że nie ma na kogo - tym określa wybór między Tusk albo Kaczyński. Są jak pogorzelisko - wypaleni telewizyjnym praniem z własnego, subiektywnego, egoistycznego myślenia. To w jaki sposób żyją wydaje im się jedyna drogą w jedynym możliwym systemie - socjalizmie. Bycie Polakiem - a o co chodzi - zapytają. Mam nadzieję na zmianę władzy, od której zacznie zmieniać się życie i Polska. Niestety tracę na to nadzieję za każdym razem jak posłucham o nowej obwodnicy co to ta "niezła" władza wybudowała i dlatego warto na nią zagłosować tylko po to żeby "nie było gorzej". Osobiście oddaję głos na Nową Prawicę - chyba najbliżej mi do nich. Mają też jeszcze jedną zaletę jeszcze nie rządzili.

    OdpowiedzUsuń
  13. Polacy nie potrafią rządzić własnym państwem, ale im bardziej na wschód tym gorzej. Ukraińcy mieli dwukrotnie szansę na zorganizowanie państwa. Raz po upadku ZSRR. Drugi raz po pomarańczowej rewolucji. A kto wybrał Janukowycza na prezydenta? Marsjanie? Ukraińcy sami zafundowali sobie obecne problemy. Zamiast dotrzymać porozumienia o wyborach w 2015 r., obalili Janukowycza i Rosjanie musieli jakoś zareagować. Najpierw wymachiwanie szabelką, a teraz wołanie o pomoc. Rosjanie nie będą okupować Ukrainy, bo nie mają na to środków, oraz mają olbrzymie problemy wewnętrzne. Doprowadzą natomiast do rozłamu Ukrainy, ale to tylko na życzenie rewolucjonistów.

    Straszenie rosyjską lub niemiecką inwazją jest niepoważne. Niemcy i Rosjanie przeżywają niż demograficzny. Nie potrzebują nowych terenów do podboju. Najazd na Krym ma tylko wymiar polityczny i wynika z nagłego przewrotu. Jedynie co grozi Polsce to starzenie się społeczeństwa, rozwarstwienie i kontrasty społeczne, ubożenie biedniejszej połowy społeczeństwa, ale to nieuchronnie będzie się działo w całej Europie Zachodniej. Problem tylko, że u nas będzie to o wiele bardziej widoczne.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca