środa, 15 września 2010

Dolar

Zielony spada od czerwca, wczoraj pojawiły się rekordy na JPYUSD i AUDUSD. Na bocznym portfelu widać było, że trzymałem L na USDJPY wbrew bardzo silnemu trendowi. Miałem kilka powodów, żeby się nie martwić. Przedstawiałem 10 czerwca wykres USDJPY, po którym spodziewałem się spadków i te faktycznie nadeszły:

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxkBCVCIw7IqkNTkuvXdBxXq83VQOmy4UTsJShphIlJneVvmKGlL0IOmZS77JqKPVbRnZobWTNaCVE4NDE7rmCvhsWBRCv7c_1XCeQDpWpJdt5daOuSwyhY-AnrxXTltssQr5Vxtwu/s1600/usdjpy_d_10_06_10.png

Po poprowadzeniu linii po dołkach otrzymałem dokładniejszy wykres:


I przedwczoraj otworzyłem bez stresu L USDJPY. Wczorajsze rekordy słabości mnie nie odstraszyły, bo wciąż trzymała się linia. Ustawiłem TP na pierwszym fibo zniesienia spadków i dziś rano niespodzianka. Kilkanaście minut temu TP się zrealizował i załatał wszystkie straty na S EURUSD (wczoraj wygenerował się długoterminowy sygnał K na miejsce poprzedniego S, ale sygnał wymaga potwierdzenia).

Dla USDJPY poza wykresem miałem też dystans z powodu wielkości pozycji (1000 USD) oraz już zrealizowanych spadków. Te megaspadki to było ok. 8.7% w skali roku. Ile jeszcze mogło spaść? 2-3%? Z 3000zł to nawet nie stówka, dlatego mogę sobie pozwolić na trzymanie strat nawet przez kilka tygodni. Ważniejsze jest, by długo trzymać zyski, co jest moim największym problemem. W tym wypadku zamknąłem pozycję dolarową, gdyż USD Index nadal spada:

Wygenerowany został krzyż śmierci, ale spodziewam się zatrzymania indeksu w okolicach 59.88, gdzie przebiega linia wsparcia. Zbyt wiele par walutowych bije rekordy mocy względem dolara.

USDJPY dzięki interwencji BOJ już złamał najbardziej dynamiczny trend. Teraz powinien pokonsolidować się trochę (póki USD_I nie dobije do wsparcia) i będę w miarę możliwości rozgrywał:
S EURUSD

L USDJPY
i S AUDUSD:


Jak patrzę wstecz na moje inwestycje, świetnie wychwytywałem dołki na akcjach, ropie, pszenicy, teraz USDJPY. Pewnie AUDUSD też przyszorcę blisko szczytu. Największy mój problem zawsze wiązał się z trzymaniem zysku.

Ostatnio próbowałem nauczyć się tej sztuki na EURUSD, dla którego stosuję długoterminowe sygnały. Niestety jak na złość, po 2 latach świetnych sygnałów trafiłem na fałszywkę i początkowe zyski zamieniłem w straty :) Odbiłem stratę na USDJPY i to zaledwie w 2 dni, ale nie przesiedziałem jeszcze na zyskownym trendzie dłużej niż kilka dni, co pozwoliłoby zgarnąć kilkadziesiąt % zysku. W przypadku walut to bardzo trudne: trend, który trwa miesiące faktycznie daje 10-15% zasięg ruchu a tygodniowe wahania mogą zamieniać zysk w stratę.

Wnioski z grania na różnych instrumentach i rynkach zamieszczę wkrótce. Trzeba przyjąć dla każdego indywidualne zasady. Na koniec jak zarobić na ewentualnym wzroście USD nie posiadając konta forex ani rachunku derywatów? Poprzez certy na spadki ropy:


Nazbierałem już 8 certów (przez łamanie zasad strategii mechanicznej :/ chciałem wyprzedzić sygnały K, ale te nie wchodziły..). Z powodu tego trójkąta nie wyleciały, ale średnia zakupu jest bardzo nieoptymalna. Jak padnie sygnał K i na otwarciu kolejnej sesji cena go nie zaneguje, wtedy wrzucam spory pakiet.

Aktualizacja 17.09

Zaryzykowałem S AUSUD:


Jeśli trójkąt rozszerzający miałby się wypełnić, to para zatrzyma się dopiero w okolicach 0.75 .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca