czwartek, 27 maja 2010

Gimme more energy! Ostatni rajd recovery?

Kiedy perma-bear z ostatniego roku bierze się za prorokowanie wzrostów trzeba zdwoić ostrożność, ale tak już (jeszcze) mam, że kiedy rośnie widzę krachy a jak spada szukam okazji do kupowania. Normalna rzecz u amatora, tym razem jednak powodów jest więcej niż tylko przeczucia i naginane wykresy.

14 kwietnia zrobiłem wpis 4 sygnały do startu spadków (buhaha są jeszcze tacy, co je widzą) ( http://podtworca.blogspot.com/2010/04/4-sygnay-do-startu-spadkow-buhaha-sa.html ). Następnego dnia WIG20 zrobił maksimum i ropoczął spadki trwające do mniej więcej teraz. Nie sposób określić ich zasięgu, ani czy rozpoczął się odwrót, jednak 25 maja zamknąłem ostatnie krótkie pozycje i rozpocząłem akumulację spółek energetycznych i dywidendowych, o czym zresztą sporo rozpisywałem się na blogu.

Tym co zwróciło moją szczególną uwagę są świetne wskaźniki fundamentalne spółek energetycznych i ich spore niedoszczacowanie. Obejrzyjmy zresztą wykresy z ostatniego roku PGNiG, PGE i Enei na tle WIG20:


Toż to regularna bessa na energetyce! A teraz zajrzyjmy na schemacik wygrzebany gdzieś z odmętów internetu:


Energia i metale szlachetne rosną na końcu hossy. Tu mam pewien problem, bo metale rosną już dłuższy czas, jednak nie ma co naginać rzeczywistości do tak uproszczonego modelu.

C/Wk, C/Z tych spółek można sprawdzić na stooqu, więc nie będę ich kolejny raz przeklejał. Ewentualne wzrosty o 10-20% zbliżą je dopiero do wartości księgowej!

Na koniec, żeby nie było zbyt kolorowo tradycyjny WIG20USD, tym razem z pewną graficzną analogią:


Co my tu mamy? Testowanie dołków bessy, podobny timing, oparcie na tych samych kreskach i obecny wzrost jedynie do EMA20. Żeby scenariusz się wykonał musiałby wystąpić jakiś detonator polityczny, ale czy ostatnie ruchy wyprzedzające w Niemczech (zakaz krótkiej sprzedaży) i zapaść Euro (i PLN) nie informują nas o jakiejś "niespodziewanej" katastrofie w bliskiej przyszłości?

14 komentarzy:

  1. Ciekawa ocena sytuacji. Ciekaw jestem ile prawdy jest w tym, że energetyka na końcu zaczyna rosnąć. A na tle lat jak to wygląda?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sprawdzalem, wierze w wiarygodnosc podobnych schematow. Nie slepo, ale np. w polaczeniu z fundamentami i wybiciem Enei z klina, jest to kolejny czynnik przemawiajacy za kupnem malego pakietu 100xENA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a dla mnie ten wykresik z otmętów internetu pokazuje że spółki energetyczne są wskażnikiem wyprzedzającym kierunek rynku ,jak zaczynają spadać to reszta też spadnie. wzrostów nie widzę,spadków wielkich też ,wychodzi mi więc boczniak na razie,chyba że znowu mistrzowie intelektu coś wymyślą

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle, ze wykres znaczy tyle, ze w trakcie hossy inwestorzy kupuja bardziej ryzykowne aktywa, a kiedy widza przegrzanie rynku wycofuja sie w defensywne spolki, do ktorych nalezy m.in. energetyka. Zatem gdyby wystapila ta hipotetyczna fala wzrostow pociagna ja spolki energetyczne, moze wkoncu Tepsa zmieni trend, natomiast nie bedzie juz rajdu na bankach.

    OdpowiedzUsuń
  5. dedek,

    Z ciekawości aż wszedłem na tego stooqa. Gdzie Ty widziesz te świetne wskaźniki fundamentalne?

    Muszę przyznać że jeśli chodzi o liczbę teorii, koncepcji, schematów to jesteś niezwykle płodny ;) Skąd czerpiesz wenę?

    OdpowiedzUsuń
  6. Investor TS:
    a c/z około 7 i c/wk poniżej 1 to nie jest 'swietny' wskaznik?
    wg benjamina grahama iloczyn tych dwóch wskaźników nie mówim nam raczej o jakimś ekstremalnym przewartościowaniu...

    OdpowiedzUsuń
  7. @investor_ts

    PGN po paru dniach wzrostow:
    C/WK 0.90
    C/Z (ttm) 7.79

    PGE:
    C/WK 0.90
    C/Z (ttm) 10.58

    O bankach pisalem juz nie raz, ze balony i powinny spasc. No i jak spojrzec na wykres koniunktury to energetyka powinna rosnac tuz obok punkciku TOP, dlatego Enea, PGE i PGNiG w moim portfelu oraz niewielkie akcji, z ktorych nie zdazylem zwiac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A - sprawdza sie wskazniki tak:
    http://stooq.pl/q/g/?s=pge

    Skad wena? Mozg mam elastyczny i jak w cos wchodze, to na 100%. Czasem pomaga, czasem przeszkadza, bo wszystko zaczyna byc do czegos podobne. Przy PGN niedawno uzasadnialem decyzje kupna:

    "Obecny kurs jest zatem ok. 12% wyżej niż dołek i ok. 46% niżej od szczytu. Dla mnie to wystarczające powody, żeby bez stresu podbierać pakiety akcji i puścić w ciągu roku jakieś 30% wyżej."

    Do tego rekordowy P/E, wiec widze powody do kupowania. Inna sprawa, ze ciezko bedzie mi wytrzymac do tych 30% wyzej, moze choc do 10% dotrwam :]

    OdpowiedzUsuń
  9. @herodot,

    Nie twierdzę, że te spółki są ekstremalnie przewartościowane, twierdzę jedynie że na podstawie wskaźników fundamentalnych trudno mówić o niedowartościowaniu.

    Jeśli mogę coś zasugerować, to polecam patrzeć na te wskaźniki w pewnym kontekście. C/Z = 7 nie mówi nam nic, dopóki nie odniesiemy sie do czegoś. Spójrzmy zatem na branżę ENERGY. Ciekawy wykres można znaleźć tutaj:
    http://www.crossingwallstreet.com/archives/2007/01/pe_ratios_by_se.html

    Spójrzmy jeszcze jak światowe koncerny są wyceniane obecnie, wybrałem dwie przykładowe spółki:
    CVX forward PE 7,09
    XON forward PE 8,55

    Zatem C/Z dla spółek z tego sektora oscyluje gdzieś pomiędzy 7 a 12 (porównaj z sektorem TECH czy CONSUMER DISCRETIONARY), co zresztą nie jest dziwne bo raczej trudno sobie wyobrazić żeby EPS takich spółek rósł 30% rocznie (c/z dla PKN to 'tylko' 5 - spójrz jak im fantastycznie ;) rośnie EPS w ostatnich latach).

    Jeśli czeka nas ponowne spowolnienie gospodarcze w przyszłości to niskie c/z dyskontuje spadek dynamiki zysków (vide PKN).Polecam zapoznanie się również ze wskaźnikiem PEG - Price to Earnings Growth.

    Reasumując, nie twierdzę że ceny akcji z sektora ENERGY nie wzrosną (życzę dedkowi żeby wzrosły), po prostu nie widzę w fundamentach skrajnego niedowartościowania (przy c/z = 2 zacząłbym się zastanawiać ;) ).

    OdpowiedzUsuń
  10. @dedek,

    Z tym PGN to może niegłupi pomysł ale to raczej UTILITIES, a więc sektor defensywny - w sam raz na dekoniunkturę :)
    Pozdro i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  11. @investor_ts

    Dzieki za te informacje. Zdaje sobie sprawe z roznic w branzach, swego czasu StockWatch udostepnial je za darmo i mozna sie bylo pobawic w maly arbitraz albo kupic bez stresu pozornie przewartosciowane akcje. Co do PKN masz racje, a jeszcze lepiej pod tym wzgledem wyglada LTS ;)

    Na razie jestem na plusie, wiec poki Stany rosna, sprobuje nie uciekac za szybko i chociaz te 20 na Enei, 3.60 na PGN zgarnac. Dobrze by bylo zdazyc zwiac z plusem, jesli jednak spadki beda kontynuowane, jednak wskazniki i dywidenda PGN daja mi ten komfort, ze jak nie zdaze, predzej czy pozniej wyjde na plus.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi ta otwartość dedka się podoba, zawsze można znaleźć u niego jakieś ciekawe inspiracje dlatego lubie sobie poczytać jego analizy, szczególnie techniczne :) wiec keep up the good work :)

    a co do obecnej sytuacji, to sam nie wiem co robic, niby dzisiaj plusy, ale nie widać powodów do optymizmu. z akcji zostały mi tylko małe pakiecie ATC i PGE, niestety kupione drogo i poczekam przynajmniej do dywidendy ze sprzedażą :) nieco wiecej mam funduszy, głównie zagranicznych (Azja, surowce, kraje BRIC) i tutaj mam większą zagwozdkę co zrobić, czy konwertować masowo na bezpieczne pieniężne czy jeszcze czekać na rozwój sytuacji, chyba zaczne stosować strategie jaka App stosuje do Legg Masona Akcji czyli SMA50/200 ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. @dedek,
    Rynek nauczył mnie pokory. Kiedy widzę super okazję inwestycyjną: spore niedzoszacowanie lub skrajne przewartościowane, możliwości są dwie:
    - albo jestem tak genialny, że widzę coś czego nie widzą inni, albo
    - rynek jednak lepiej niż ja szacuje wartość lub wie coś czego ja nie wiem.
    Z reguły mam do czynienia z drugim przypadkiem.

    OdpowiedzUsuń
  14. No i ja sie ciesze, ze znajdujesz celne argumenty na zbicie mojej pewnosci, ktora nie raz mnie zgubila. Nie jest tez tak, ze krzycze okazja, jak tylko zobacze niski c/w czy c/wk. Najpierw czytam o firmie, przegladam fora, z ktorych czasami da sie wylowic porzadne analizy.

    Pamietam, ze wielu ludzi widzialo okazje w Techmeksie po 8zl, bo jako jedna z niewielu firm nie uczestniczyl we wzrostach. Rozwazalem wejscie, ale nie znalazlem czegokolwiek, co przekonaloby mnie do pozostania w inwestycji w razie bessy - i to mnie uratowalo przed duzymi stratami.

    W przypadku PGN i PGE nie czuje strachu przed spadkami, bo predzej czy pozniej wroca przynajmniej do ceny wartosci ksiegowej (wiec juz bede mial zysk), daja poduszki dywidendowe i mozna grac na ich spadki kontraktami FPGN i FPGE. To dla mnie ten 'edge', ktory pozwala mi zostawic w nich czesc pieniedzy.

    Czasem trafiaja sie zdolowane spolki, ktore maja stabilne przychody i niskie zadluzenie. Szukam przyczyn i jesli np. okazuje sie, ze wychodzi ze spolki fundusz, ktory sypie bo musi, podbieram malymi pakietami. Takich okazji bylo pelno na poczatku 2009 roku, niestety brak doswiadczenia nie pozwolil mi wykorzystac pozniejszych rajdow.

    Obecnie widze tylko Hardexa w takiej sytuacji (wychodzi BBC), ale jego zyski sa ostatnio bardzo slabe a niska plynnosc sprawia, ze jest jeszcze pelno akcji do wywalenia. Dlatego kupilem troche przed dywidenda a z reszta czekam na lepsze ceny. Jest mozliwosc, ze osuwanie HDX ma przyczyny fundamentalne, to jest ryzyko o ktorym wspomniales i wtedy wyjscie bedzie przy tej plynnosci praktycznie niemozliwe - w kazdym razie podejmuje ryzyko swiadomie, liczac na to, ze spadki wynikaja z redukcji pozycji przez BBC.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca