niedziela, 31 października 2021

Giełda: analiza cykli

Dawno nie było wpisu giełdowego. Przyczyna jest prosta: w gruncie rzeczy niewiele się zmieniło w obrazie sytuacji - od wrześniowego sygnału sprzedaży na szerokim rynku, pomimo wzrostów na wybranych indeksach i akcjach, nadal obserwuję osuwanie większości akcji. Jednocześnie zaczynają klarować się cykle charakterystyczne dla bessy.


1. Cykle na polskich indeksach

Zacznijmy od klasycznych: cena do wartości księgowej, cena do zysku i dywidendy dla WIG POLAND.

C/wk w okolicach szczytów z lat 2011-2018:



C/z spada od wiosny, co pasowałoby do cyklu 40-miesięcznego:


Dywidendy wysokie, zbliżają się do wartości widziany w czasie głębokich rynków niedźwiedzia:


Zbierzmy jeszcze te wartości dla indeksów:



Sytuacja bardzo nietypowa: c/wk i c/z charakterystyczne dla szczytów hossy, div yield dla bessy (np. 79% czasu dywidendy wypłacane przez spółki z SWIG80 były niższe niż obecnie). Pasuje to do scenariusza płaskiej bessy cyklicznej ala 2004-2005, pod którą gram od roku.


2. Cykl rotacji aktywów

Eksplozja inflacji wymusiła na bankach centralnych ograniczenie dodruków, a nawet ściąganie płynności z rynku. Zaczęły się sypać obligacje:


Jeszcze gorzej wyglądają polskie 10-latki:


Zajrzyjmy na promowany przez Wojciecha Białka schemat rotacji aktywów:


W mojej ocenie jesteśmy gdzieś między fazą surowcową a gotówkową w zależności od gospodarki, stąd w portfelu spółki surowcowe i gotówka. Inflacja i ściąganie płynności powinny sprowokować ucieczkę do płynności (stabilnych walut). I takie ciemne chmury zbierają się na polskim złotym:


Sygnał kupna na franku już padł. Obstawiam, że wkrótce wystąpi jakieś zdarzenie na rynkach, które schłodzi surowce, akcje i dobije obligacje. Na ten moment widzimy pękanie bańki mieszkaniowej w Chinach, pod którą od kilkunastu lat były zasysane historycznie wysokie tonaże surowców. Wtedy planuję przenieść środki do obligacji i czekać na dołek na akcjach.


3. Zwiadowcy

Prawie dokładnie rok temu wrzuciłem wpis BTC is the boss, w którym opierałem swoją strategię gry pod kontynuację hossy na bazie sygnałów Bitcoina. Na dzisiaj wykres wygląda tak:



Zasięg czasowy dla wzrostów pokrywa się z poprzednimi dwoma. To kolejny dla mnie sygnał, że czas globalnej spekulacji dobiega końca.

Jak każda hossa ma swoich liderów, tak i w bessie patrzę na głównych słabeuszy. Oni pierwsi wybijają nowe dołki i sygnalizują kontynuację słabości. Kiedy pojawią się dywergencje, będzie to oznaka wyczerpywania trendu i sygnał do szukania okazji pod zakupy. Zerknijmy na kilku "zwiadowców":

Allegro:


Allegro jest jedną z niewielu spółek, na których pogrywam na spadki. Papier według moich analiz powinien mieć cenę z 2 z przodu, ale oczywiście żadna podbitka mnie nie zdziwi.

Mercator:


Największa gwiazda hossy 2020. Kusi wejść po tych cenach gdy patrzę na wskaźniki finansowe, ale już nie raz się sparzyłem na takich okazjach. Zabójczy trend, spadki cen rękawic, nadpodaż towaru na rynku i śliski zarząd. Wolę obserwować i stracić okazję niż kapitał. Gdyby jednak kurs wszedł w "panic mode" i runął na 50-60 zł, to będzie najlepszy kandydat do szybkiego odbicia, i wtedy oczywiście zagram.

CD Projekt:


Spółkę lubię jak prawie każdy Polak, ale wciąż jest droga. Zakładam, że lada moment wsparcie pęknie i kurs podąży w okolice 120 zł.

Wszystkie te trzy spółki nie przejawiają oznak zmiany trendu. Jednocześnie są silne fundamentalnie, bez istotnych ryzyk. Jeśli wystąpi zakładane przeze mnie globalne zdarzenie pro-spadkowe, to na nich powinniśmy najlepiej zobaczyć panikę.


4. Podsumowanie

W ostatnich latach opieranie decyzji inwestycyjnych wyłącznie o cykle dało sporo fałszywych sygnałów krótko i średnio-terminowych. Z grubsza jednak zachowanie rynków globalnych wciąż podlega regułom. Analizę cykli stosuję żeby dostosować wielkość proporcji gotówki do akcji w portfelu i stawki w pojedynczych zakładach.

Obecnie i tak czuję, że mam zbyt wiele akcji. Przyjąłem kilka założeń jak to że np. XTB jest zabezpieczeniem przed bessą, po inflacji paliw przyjdzie wystrzał cen żywności (Kernel), Azoty nie stracą na sprzedaży nawozów po rekordowych cenach a tonąca w gotówce Transpolonia zacznie zarabiać na przewozach. W rzeczywistości każda z tych pozycji może przynieść straty, co już przećwiczyłem na XTB. Rosja może zaatakować Ukrainę, rząd wymusić sprzedaż nawozów rolnikom poniżej kosztów produkcji, a główny akcjonariusz ściągnie TRN z giełdy.

Kiedy cykle każą niedoważać akcje, należy bardziej skupiać się na ryzykach, a nie szansach.


17 komentarzy:

  1. Jedyny sektor, który w 2021 r. jest na sporym minusie to gaming. $ wysoko, sytuacja wielu spółek komfortowa pod względem cashu, sukcesy na koncie więc może czas na te spółki. Oczywiście tylko te z silnym fundamentami jak 11B, CRJ czy z mniejszych DRAGO, DUALITY.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te silne fundamenty DRAGO lecą pionowo w dół od początku listopada.

      Usuń
  2. Cykle nie działają :) Podobał mi się ostatni komentarz zarządu ATT, coś w stylu: "nie jest wykluczone, że wypłacimy dywidendę przed 2030 rokiem" :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Azoty ruszą jak ruszy Bayer. Dywidendy itp. nie mają znaczenia - tak jak z polską energetyką. Nic nie daje trzymanie jej, ale na Tauronie można było zdrowo przyciąć :) Teoretycznie ATT ma wielki potencjał - prace nad polimerami zaawansowane, są jednym z większym producentów wodoru na świecie (gdyby jeszcze opracowali technologie składowania energii np. solarnej w wodorze), ssanie na nawozy. Pamiętam jak przez lata Lotos dołował z powodu inwestycji. Nikt nie kumał dlaczego wycena była poniżej 50 groszy za złotówkę majątku. Potem kurs wystrzelił x3 i nagle już fundamenty były. Podobnie moim zdaniem będzie z Azotami - przy modzie na rynki wschodzące i surowcowe 100 zł będzie spokojnie.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Na gazie już bardzo wysoka zmienność, myślę że na ten cykl wystarczy wzrostów i powinien zjechać do bazy na 3.30. Zagram pod to sportowo jakimś małym pakietem.

      Usuń
  3. Dedek wspomniałeś o interwencjach rządu np. Na Azotach przypomina mi to sytuację z energetyką wcześniej. A czy czasem Kaczyński ostatnio nie wspomniał coś o paliwach i koncernach może tam zacznie się gmyranie mówię to w kontekście Orlenu na którym mamy trend wzrostowy ciekawe czy szara eminencja tego nie zakończy jak myslisz:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że pkn i lts chodzą jak branża na świecie. Taki rds (shell) wygląda, że wrócił w okolice długoletniej konsolidacji. Nie doszukiwałbym się zmiany cen w humorach Kaczyńskiego.

      Usuń
  4. div yield wysokie, bo firmy wyplacaja skumulowana gotowke za 2 lata, vide PZU. Wiec tego wskaznika bym sie nie trzymal. Hossa jest dojrzala, jedynie inflacja i jakis risk-on moze ciagnac dalej ten wozek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może pod koniec roku jakiś update lub nawiązanie do kwestii "Polska depresja 2025"? PLN miał być papierkiem lakmusowym i jeśli ktoś czekał żeby się zabezpieczyć przed ryzykami wewnętrznymi na kupno USD po 2 zł (nie mówiąc o złocie) jest w kłopocie. Nie wiadomo co robić. Czy rynek ostatecznie odjeżdża czy wciągnie jeszcze spóźnialskich na pokład przed umownym 2025 rokiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co wciąż jeszcze zakładam, że do 2023 jesteśmy "bezpieczni". W 2022 powinna ruszyć kolejna fala hossy surowcowej, ostatni podryg węgla i oczywiście agro, na którym jesteśmy silni. Jest jeszcze ryzyko polityczne (np. porzucenie Polski przez US na rzecz sojuszu z Rosją przeciwko Chinom), ale to już głębokie spekulacje. Na razie waluty rynków rozwijających się nie pogłębiły dołków z 2020 względem dolara (poza lirą, ale to inna bajka).

      Usuń
    2. Kluczowy jest dolar. Na wykresie miałem opis że zmniejszanie QE to wzrost USD i kłopot dla nas a ogłoszenie planu infrastrukturalnego to jego spadek i szansa dla nas. Okazało się że oba czynniki zaistniały. Ciekawe, który będzie silniejszy na ten czas. Bez słabego dolara z Twojej siły do 2023 nici moim zdaniem.

      Usuń
    3. Zgadzam się, dlatego obserwuję USD w relacji do NZD, AUD, BRL, RUB i tutaj na dwoje babka wróżyła - NZD i AUD wyglądają byczo, a BRL i RUB przedzawałowo. PLN 50-50 , czyli czekamy :D

      Usuń
  6. Czyżby Kruk wykazywał aspiracje do wigu 20?spółki że Stajni enterprisów pokazują że sobie radzą (lpp, Dino)

    OdpowiedzUsuń
  7. "nadal obserwuję osuwanie większości akcji" - może to i prawda, nie zamierzam tu podważać twoich obserwacji bo za cienki bolek jestem.
    ale to jest kwestia doboru spółek, które ma się w portfelu.
    na swoim (około 30 spółek) od września mam +10%, wg mnie b.dobry wynik i nie śpieszę się z redukcją. spokojnie czekam co będzie dalej.

    waluty już odjechały złotemu, tutaj możliwa jest korekta, w końcu by się przydała, ale też jestem zdania, że po korekcie znowu osłabienie pln. czyli paliwa nam nie stanieją :)
    pirx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że teraz selekcja to klucz. Analizuję szeroki rynek, żeby zobaczyć tendencję przepływu kapitału i ocenić ryzyko straty, gdybym się pomylił (jak rynek synchronicznie rośnie, to można kupić cokolwiek i statystyka jest za nami).
      WIG idzie na nowy szczyt i zrobi to kilka dużych spółek, natomiast szeroki rynek idzie w bok a Newconnect robi nowe dołki. To jest istotna informacja co ewentualnie kupować, a co unikać.

      Usuń
  8. Na razie nikt nic nie ogranicza. Hossa na akcjach trwa w najlepsze.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca