Stwórzmy dwa indeksy:
- odsetek spółek, które znajdują się przynajmniej 25% od rocznego dołka,
- odsetek spółek, które znajdują się przynajmniej 50% od rocznego dołka.
Do tego na dolnej belce odtrendowiony WIG:
Wnioski:
- Wzrosty w 2025 są bardzo wąskie, ledwie 33% spółek urosło przynajmniej 50% od dołka rocznego. Daleko szerokości rynku do rynków byka z lat 2004-2007, 2009-2010, 2020-2021, kiedy odsetek sięgał 80%.
- Jednak odsetek ten rośnie i wybija trend spadkowy. Podobna sytuacja wystąpiła 20 lat temu, co zapoczątkowało bańkę spekulacyjną. Był też jednak podobny przypadek w 2017, wtedy wybicie okazało się fałszywe.
- Mamy wybicie trendu spadkowego na odtrendowionym WIG.
Wykres nr 2
New Highs - New Lows dla GPW:
Średnia roczna (52-tygodniowa) całkiem dobrze pokrywa się z odtrendowionym WIG. Średnia zakręca w górę, zaczyna nowy cykl hossy. To nie oznacza natychmiastowych wzrostów, co świetnie widać w rozminięciu szerokiego rynku z WIG w 2015 oraz 2019 roku.
Rynek może zanurkować, szczególnie duże spółki na których siedzi zagraniczny kapitał. Wystarczy, że szaleniec zza wschodniej granicy coś odwali w przedśmiertnym podrygu. Dla gracza cyklicznego jednak paniki będą okazjami do rozbudowy pozycji, zwłaszcza że na rynku wciąż roi się od bardzo tanich fundamentalnych spółek.
Statystyka stoi już za kupującymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca