wtorek, 17 marca 2020

Złoto i momenty przełomowe we współczesnej historii

Czasy zawsze są wyjątkowe, ale czasami są wyjątkowe bardziej. Nam się trafiły właśnie te drugie. Nadchodzi czas wielkich zmian, które wywrócą świat jaki znamy.

Złoto vs srebro:



Założenie:
- destrukcja zdrowego (tworzącego wartość) długu - złoto rośnie,
- zwiększanie zdrowego długu - srebro rośnie.

Złoto jest najdroższe względem srebra w dostępnej nam bazie cen, sięgającej XVIII wieku.
Punkty szczytowe wypadały w okresach:
- koniec Wojny Secesyjnej (pierwszy nowoczesny konflikt),
- początek I Wojny Światowej - początek końca większości imperiów europejskich,
- początek II Wojny Światowej - początek końca imperium brytyjskiego,
- upadek imperium ZSRR.

Lokalne ekstrema w XXI wieku:
- 2003 - początek przewagi rynków wschodzących względem rozwiniętych,
- 2008 - wielki kryzys 2008.

Co pokazuje 2020?
CZYM JEST KORONAGEDDON?
Czy to już szczyt AU vs AG, czy wstęp do czegoś jeszcze większego?

Spójrzmy na wybicia z konsolidacji, które wcześniej były szczytami:



Widzimy wyraźnie, że postępujące ceny złota prowadziły w punkcie kulminacyjnym do wielkiego globalnego wydarzenia. Dotychczas większość analityków uważała za najbardziej realny Chinageddon. Wzrosty spółek technologicznych uśpiły nas, wprowadziły w stan samozadowolenia. Dzisiaj nie pozostał po nim ślad.

Ktoś wielki się przewróci. Chiny? UE? USA? Dwa ostatnie to dla nas dramat. Jeśli złoto osiąga ekstremum, stanie się to lada moment. Jeśli to preludium (widoczne podobieństwo 2018 z 1929 rokiem), mamy jeszcze czas na przygotowania.

Jak radziliśmy sobie w 3 poprzednich punktach ekstremum?

1914 - spustoszenie ziem polskich, ale później odzyskanie niepodległości,
1941 - wyniszczenie narodu i gospodarki, likwidacja feudalizmu, okupacja rosyjska,
1991 - wprowadzenie zachodniego modelu kapitalistycznego, wielki skok gospodarczy.

Pomimo gigantycznych dodruków dług państwowy bloku Zachodniego jest historycznie drogi:



Dodruki nie wystarczają do wygenerowania tzw. zdrowej inflacji, ponieważ natychmiast trafiają na obsługę długu, który rozrasta się jeszcze szybciej. Chore podmioty nie bankrutują, trwają dzięki kolejnym transzom dodruków. Ich toksyczny dług zatruwa kolejne podmioty. Potrzebują wciąż więcej i więcej, by trwać. W efekcie mówi się o deflacji, ponieważ ubywa wartości.

Wielki krach 2008 pozwolił Ameryce dokonać wielki skok. Zamiast pakować miliardy w podtrzymanie nierentownego przemysłu samochodowego, zresetowali jego długi. Dług nie znika bez konsekwencji - stracili wierzyciele, fundusze emerytalne, pracownicy związani z firmami od dziesiątek lat. Następnie rząd taki uwolniony potencjał długu zaczął pakować w projekty ludzi pokroju Muska. Tak powstały najbardziej innowacyjne przedsiębiorstwa świata.

Jak to przełożyć na język polski? Wyobraźmy sobie, że w Polsce ktoś myśli o przyszłości w ramie dłuższej niż do wyborów, i nie jest to stary PRL-owski planista od szacowania produkcji papieru toaletowego w 2033. Ten ktoś zaczyna wybierać najbardziej patologiczne przechowalnie etatów, wyszukuje polskich Musków i daje im propozycję: słuchaj Edward, w tę kopalnię pakujemy co roku 200 milionów. Niestety, poza kosztami bezpośrednimi są też koszty społeczne: zatrucie środowiska, marnowanie inżynierów za biurkami (jak w każdej kopalni, większość personelu pracuje na powierzchni). Będziemy ci dawkować te 200 baniek rocznie, jeśli zorganizujesz z tymi ludźmi rozwiązanie naszego problemu. Zelektryfikuj Sosnowiec solarami z kropek kwantowych. Nie wiem jak to zrobisz, ale masz ludzi, masz kapitał. Just do it.

W takim scenariuszu pompowanie kapitału zaczyna przynosić efekty. Wcześniej dodruk wpadał w próżnię, teraz za dodrukiem pojawiają się aktywa. Przedsiębiorca tworzy coś z niczego. Pojawia się zdrowa inflacja (zwiększenie ilości pieniądza w obiegu, za którym stoi zwiększone bogactwo).

Z tą podbudową będziemy mogli wrócić do eseju o miejscu Polski w Nowej Transformacji.

19 komentarzy:

  1. Tak się pokazuje ceny dlugi
    https://stooq.pl/q/?s=zn.f&c=50y&t=c&a=ln&b=0

    wpis ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  2. euro bund
    https://stooq.pl/q/?s=gg.f&c=30y&t=c&a=ln&b=0

    10 year gilt
    https://stooq.pl/q/?s=g.f&c=30y&t=c&a=ln&b=0

    euro schatz
    https://stooq.pl/q/?s=hf.f&c=30y&t=c&a=ln&b=0

    jgb 10 y
    https://stooq.pl/q/?s=jgb.f&c=20y&t=c&a=ln&b=0

    10 year note
    https://stooq.pl/q/?s=zn.f&c=20y&t=c&a=ln&b=0


    nota bene widzę monster top na papierach skarbowych!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Someone asked what's the money being used for. Seems to me that its being used to meet margin calls as collateral values collapse.

    I said a week ago Monday in that podcast that there were dead bodies. They just hadn't floated to the surface yet. I also said that the dead had taken their banks with them.

    I now think that the entire system is not just illiquid but insolvent. There's nothing the Fed can do. It will become the banking system. As far as I can tell the only way through this is for the collapse to run its course leading to depression. And I think that with all this massive money printing that it will be a hyperinflationary depression. If I'm right, gold and commodities will turn around first.

    If they don't, then it will be a deflationary depression, with the central bank ending up owning everything, with very few productive assets. Everything will be worthless.

    No. This crash is the end of bubble dynamics. It changes the way all of us think about the world.

    And the first people to wake up to the change and react to it were the first leveraged long traders who started selling way back in September when repo funding rates went through the roof.

    Then gradually more of the smart guys caught on. The trickle of selling became a wave, and the wave became a tsunami.

    Collapsing asset values now destroy money faster than the Fed can replace it. Absolutely nobody wants credit for speculation any more. All they want to do now is liquididate and deleverage.

    The Old Time religion is coming home after Greenspan and Bernanke kicked it out into the wilderness. They allowed, promoted, and enabled moral hazard to grow far beyond anything the normal human mind could imagine.

    Finally in September we hit the limit. The system was no longer able to support the growth of the game. Everybody was margined to the hilt. And people started to go in reverse.

    There's no turning back now. The big leveraged players who drove this have been destroyed. They are no more than smouldering piles of ash now. The smart money that got out first will now sit and wait, but there is too little to restart the game. We'll all be dead and gone for decades when the next game comes.

    After this, people will be risk averse for two generations. There's a playbook for this. It's called the 1929 Crash and the Great Depression.

    The tsunami will recede in a few weeks, and the destruction left behind will be generational.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może po prostu trend na długu się zmieni? Nigdy nie było nagłego przejścia do hiperinflacji. Zaczną powoli rozbijać tbtf i rozdzielać Muskom hajs, kadry i kosmiczne cele. Wyjdą z tego silniejsi.

      Usuń
    2. Inwestorzy są miedzy młotem a kowadłem. Szykuje się depresja. Akcje wiadomo - sprzedawać, ale obligacje przy tych wycenach (zwłaszcza długie terminy) to równie ryzykowna gra, bo spróbują to zasypać drukowaniem. Wzrost stóp o kilka procent to kilkadziesiąt procent straty w wartości obligacji 30 letniej. Zresztą przy inflacji akcje też słabo sobie radziły (patrz lata 1960 - 1980). Jest ogromny popyt na gotówkę i dolar jeszcze nie pokazał wszystkiego.
      Jak już wcześniej pisałem u Ciebie - musi realnie spaść wartosć całych aktywów finansowych a to oznacza ujemne realny zwrot na wszystkim przez kilka dekad. To nie będzie czas łatwego dorabiania się na giełdzie.
      Mamy katalizator. Pomijając już wszystko inne - wirus dotyka głównie starszych a oni mają ponad-proporcjonalną ilość aktywów, które będą upłynnione - kto to kupi?
      Zgadzam się z SIP - już nie będzie tak samo.

      Usuń
  4. Policy makers are clueless that Covid19 is not the cause of the crisis. It's just the catalyst that triggered the end of the 25 year credit bubble that was inevitable anyway. Had not the system been at the maximum fragility as a result of blowing the bubble to its actual limit, this crash would not have happened. Covid19 would have been a blip in the big scheme of things.

    OdpowiedzUsuń
  5. Deadly viruses burn out quickly because they kill all victims within a few weeks. They can be contained. Covid is tougher because about 20% of those who contract it are asymptomatic. They walk around not feeling sick, but infecting people. Some of those people die. That is what makes this challenge so difficult.

    The WHO makes the point that the only way to stop this is through massive testing and isolation. Identify everyone carrying the virus and isolate them.

    Smaller countries who are prepared for testing can get close to this goal. The US cannot. The lack of preparadness in the US means that it will ultimately be the worst afflicted. Ebola never made it to the US. COVID19 will kill countless Americans, but worse, will shut down the US economy and cause some to starve because the only tool the US has is social isolation, and many people won't comply.

    I thought that this thing had been overhyped. Now I don't think so.

    It's bad.

    OdpowiedzUsuń
  6. Deadly viruses burn out quickly because they kill all victims within a few weeks. They can be contained. Covid is tougher because about 20% of those who contract it are asymptomatic. They walk around not feeling sick, but infecting people. Some of those people die. That is what makes this challenge so difficult.
    The WHO makes the point that the only way to stop this is through massive testing and isolation. Identify everyone carrying the virus and isolate them.
    Smaller countries who are prepared for testing can get close to this goal. The US cannot. The lack of preparadness in the US means that it will ultimately be the worst afflicted. Ebola never made it to the US. COVID19 will kill countless Americans, but worse, will shut down the US economy and cause some to starve because the only tool the US has is social isolation, and many people won't comply.
    I thought that this thing had been overhyped. Now I don't think so.
    It's bad.
    A vaccine would change things dramatically though .. and the only thing I hope for

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ameryka nie może stracić wiary. Europa potrzebowała 2 wojen kompletnie niszczących kontynent, żeby przejść w fazę letargu. Wirus ich pchnie do działania, żeby zwyciężyć. Teraz wyłonią się nowi liderzy i zostaną super bohaterami.

      Usuń
  7. SiP, co z Twoim blogiem, reaktywujesz go, albo może masz nowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem, że jestem na tylu frontach, że nie mam czasu, followuj TT @stojeipatrze

      Usuń
    2. Kiedyś dawno temu pisałeś SiP na swoim blogu, że S&P 500 dojdzie do 3300 punktów (nie pamiętam dokładnie, ale coś około tego). No i proszę bardzo! Teraz pytanie, do ilu spadnie? Osobiście uważam, że na tym nie koniec i dopiero poziom ca. 1550 pkt zatrzyma przecenę. Czyli poziom szczytów dwóch poprzednich hoss. Wasze zdanie?

      Usuń
    3. Kiedyś dawno temu pisałeś SiP na swoim blogu, że S&P 500 dojdzie do 3300 punktów (nie pamiętam dokładnie, ale coś około tego). No i proszę bardzo! Teraz pytanie, do ilu spadnie? Osobiście uważam, że na tym nie koniec i dopiero poziom ca. 1550 pkt zatrzyma przecenę. Czyli poziom szczytów dwóch poprzednich hoss. Wasze zdanie?
      NS

      Usuń
  8. Ekstremum z 1991
    czyli wprowadzenie zachodniego modelu kapitalistycznego, wielki skok gospodarczy pokazuje że nie musi to być coś negatywnego .
    Czytałem ostatnio ciekawą książkę :
    Rzeczpospolita między lądem a morzem. O wojnie i pokoju
    autor :Jacek Bartosiak
    Scenariuszy jest wiele negatywnych , pozytywnych a który się
    zrealizuje to już jest zagadka.

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawe czy to nasi pompują, czy zagranica wchodzi na ekstremalnie tani rynek wsparty słabym złotym, a może zamykanie eSek? Jeśli chodzi o enrgetyke to możliwe, że rynek dyskontuje jakieś rozwiązania z limitami co2 bo te lecą na łeb.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest rynek do inwestycji tylko do szybkiej spekulacji. Aby zainwestować długoterminowo to zmienność musi spaść. Wystarczy spojrzeć na wykres

      https://stooq.pl/q/a2/?s=wig20&i=d&t=c&a=ln&z=70&ft=20190918&l=0&d=1&ch=0&f=0&lt=57&r=3&o=1

      i włączyć wstęgi Bolingera (BOL). Są bardzo szerokie. Jeśli one się zwężą, to wtedy można zacząć analizę techniczną. I dopiero jak nasz system z AT wskaże, że są sygnały kupna, to można kupować.
      W tej chwili liczy się ostrożność, a szybkie i mocne odbicia dają ułudę, że to już ten moment. Otóż nie, to nie ten moment. Zbyt duża zmienność. Ona musi się ustabilizować - wyraźnie spaść - i wtedy da się wykonywać miarodajne analizy. Tak więc jeszcze raz - obserwujcie wskaźniki zmienności. To one wskażą moment, kiedy rynek się uspokoił i kiedy w ogóle można pomyśleć o jakichkolwiek inwestycjach (nie mówię o krótkoterminowej spekulacji).

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Wst%C4%99ga_Bollingera

      Usuń
    2. z całym szacunkiem dla rzeszy wierzących, ale AT to dla mnie gusła i zabobony i nie mają żadnej wartości prognostycznej, może poza siłą relatywną i świecami na bardzo długich interwałach. AT świetnie działa w lewo, ale w prawo w ogóle. Co mi przeszkadza któtkoterminowa zmienność skoro inwestuje na długi termin? Teraz należy określić wartość bezwzględną aktywów firmy i jej zdolność do przetrwania w obliczu strat przez następne dwa może trzy kwartały.

      Usuń
  10. Ciekawy wpis. Gratuluję.
    Ja bym tu widział związek katastrofy z późniejszą wyprzedażą złota przez banki centralne. Pojawia się wojna, trzeba ją finansować i pozbyć się drogiego metalu. Zauważ, że te przesilenia złota wobec srebra są na początku wojen. Wyprzedaż złota aby pomóc gospodarce? Może to się stanie niedługo w wielu bankach centralnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, w czasie wojny sypią się waluty słabszych państw i niezbędne towary sprzedawane są za złoto. Pojawia się większa podaż kruszcu i rośnie wartość metali przemysłowych, w tym zaliczanego do nich srebra.

      Usuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca