poniedziałek, 10 lipca 2017

NBP ma rację

W zeszłym roku w światku finansowym zrobiło się głośno o REITach, jako kolejnym, alternatywnym dla akcji i obligacji sposobie inwestowania pieniędzy. W skrócie REIT jest rodzajem funduszu, który nabywa nieruchomości (zazwyczaj komercyjne) i zarabia na ich wynajmie. Jeśli spełnia określone prawem wymagania (rozproszony akcjonariat, większość zysku na dywidendę), jest zwolniony z podatku CIT. W Polsce nie ma przepisów definiujących REITy, dlatego jednocześnie z szumem wokół idei pojawił się projekt ustawy (cóż za dziwny zbieg okoliczności :) .

Moje zdanie w temacie nieruchomości przedstawiałem nie raz - nieruchomości stały się dla Polaków synonimem oszczędzania na emeryturę. Zazwyczaj jeśli ktoś się dorobił i zmienia wymarzone m3 sprzed 10 lat na apartament lub domek podmiejski, to nie sprzedaje starego mieszkania, tylko zostawia na wynajem. 10 lat temu inwestowanie przeciętnemu Kowalskiemu kojarzyło się z nabywaniem akcji, dzisiaj inwestowanie to dochód pasywny z wynajmu.

Możliwość zakupienia jednostek funduszu, który robi to samo może się wydać takiej osobie atrakcyjna.

Zarabiaj 5% rocznie bez podatku! 3 razy więcej niż na zwykłej lokacie, bez ryzyka!*
(* chyba, że jebnie)

I wszystko byłoby fajnie, jest popyt, lud interesuje się podażą, gdyby nie prezes NBP, który chce Polaków przed REITami bronić. Polecam zapoznać się z jego argumentami:
https://stooq.pl/n/?f=1185280

Zgadzam się z Glapińskim w 100%. REITy są OK, ale wprowadzanie ich obecnie w Polsce przy szumnej kampanii, byłoby tym samym co propagowanie akcji na górce w 2007 roku. Akcje są OK, ale nie przy historycznie wysokich wycenach i skrajnym optymizmie. Polskie duże miasta są dosłownie zalewane galeriami handlowymi, z których połowa w najbliższych latach padnie. W Gdańsku nie wystarczyło wybudować 3 galerii obok siebie, władze miejskie posunęły się nawet do zniszczenia historycznego widoku Głównego Miasta (to ta słynna gdańska "starówka") wydając zgodę na zasłonięcie go gigantycznym bunkrem.

Podsumujmy kilka faktów z linka oraz aktualnych trendów:

1. powstało/jest w budowie za dużo galerii handlowych, bardzo drogich kolosów w bardzo drogich częściach miast,

2. sfinansowane zostały w części (niestety link nie podaje w jakiej, ale sugeruje, że w znacznej) przez zagraniczne fundusze korzystające z taniego kredytu po latach rekordowo niskich stóp procentowych,

3. indeks surowców szoruje po wieloletnich minimach, obligacje zyskują na rentowności, rosną stopy procentowe na dolarze, a ECB przebąkuje o ograniczeniu QE - wniosek jest prosty, inflacja przyjdzie, stopy urosną, a wraz z nimi koszty kredytu,

4. polski ciułacz boi się akcji, na lokacie zarabia 1%, chyba że znajdzie promocję na zawrotne 2% i jednocześnie wierzy w wartość murów,

5. handel przenosi się do internetu, młodzi kupują większość książek, czy zabawek online, spółki odzieżowe inwestują w sklepy internetowe; Amazon ogłosił rozpoczęcie rewolucji i będzie sprzedawał żywność online. Galerie przenoszą się do sieci, jak wcześniej placówki bankowe, biura podróży i usługi pocztowe. Przy okazji Amerykanie wyciągnęli za ułamek wartości drugiego największego, polskiego dostawcę przesyłek z GPW.

Posiadacze tego gorącego kartofla (pożyczkodawcy) muszą na gwałt znaleźć frajera, który odbierze towar, nim rynek komercyjnych nieruchomości się zawali. Kilka milionów polskich ciułaczy i mniejsze instytucje finansowe wygłodniałe wyższych odsetek nadają się do tego znakomicie.

12 lat temu PiS dał ciała, blokując wniosek Związku Banków Polskich o zakaz udzielania kredytów walutowych. Nie przeszkadzało im to później wypłynąć na fali niechęci do banksterów, a nawet obiecać spłaty kredytów walutowych przez resztę społeczeństwa. Teraz mają szansę się zrehabilitować przygotowując na falę bankructw sieci handlowych, deweloperów i przygotować program zagospodarowania pustostanów.

4 komentarze:

  1. Witaj, co myslisz o IPO Playa? Nie pachnie to czasem wtopą przy takich wycenach? Dajesz szanse temu IPO?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wchodzę w to ipo, ale życzę im sukcesu, bo mogą pociągnąć Orange z mojego portfela :)

      Usuń
  2. Wydaje mi się, że jest bardzo dużo racji w tym. Natomiast to nie dotyczy części mieszkaniowej, dla której z kolei z kolei jestem zdania, że jest bardzo dobry moment na wprowadzenie REITów. I bezpieczny dla inwestorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry wpis. I poczucie humoru z tą gwiazdką :)

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca