wtorek, 17 czerwca 2014

Cierpliwość jest cnotą

Giełda
Ok. 10 miesięcy do końca cyklu Kitchina:


Choć sygnał S jeszcze nie padł, to fakt jest taki, że przez ostatnie 8 miesięcy większość traci na polskich akcjach. Potem niektórzy wylewają na mnie frustracje, że naganiam na spadki - niby jaki mogę mieć w tym interes? Nie mam żadnego wpływu na kursy. Pisałem o wzrostach w 2012 i 2013, dopóki SWIG80 piął się w kierunku 15000, potem pisałem o wyjściu z akcji. Jeśli posiadasz akcje, autentycznie życzę Ci wzrostów, ale moje zdanie o przyszłości rynków się nie zmienia, bo nie zostało zanegowane. Nawet pomimo rekordów w Ameryce.

Złoty
Czekamy na wybicie:




Przy okazji mamy wojnę za miedzą a komuś bardzo zależy, żeby rozpadł się nasz rząd. Amerykanie mają trafne powiedzenie odnośnie złych wiadomości: "it doesn't matter until it matters". Ja się autentycznie boję o przyszłość naszego regionu i myślę, że będziemy niedługo świadkami medialnego zastraszania, któremu będzie towarzyszyła wyprzedaż polskich aktywów i waluty. Rząd Tuska oceniam bardzo negatywnie, w nielicznych wpisach politycznych wylewałem żale na zaprzepaszczoną szansę zbudowania bogatego zachodniego społeczeństwa. Niemniej w ostatnich czasach polski głos w sprawie napaści Rosji na Ukrainę był jednoznaczny i próbowano zbudować koalicję zdolną powstrzymać Putina, a teraz Tusk traci wiarygodność na arenie międzynarodowej, a w kraju rozpoczyna się polityczna wojna domowa.


8 komentarzy:

  1. Przybliżyłbyś ten cykl Kitchina?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W.Białek go często używa i wyliczył, że dla rynku polskiego założenia cyklu pokrywają się z ok. 40-miesięcznymi odległościami między kolejnymi dołkami/szczytami koniunktury. Na angielskiej wiki niewiele piszą, a ja przyznam szczerze nie mam potrzeby zgłębiać wskaźników gospodarczych, żeby rozpoznać fazę cyklu. Wskaźnik techniczny ma to do siebie, że choć jest radykalnie uproszczony, pozwala tę fazę dojrzeć bez wnikliwych badań. Patrząc na PENGAB jakaś tam ekspansja kredytowa jest, surowce wyszły górą na początku roku: http://stooq.pl/q/?s=^cry&c=10y&t=c&a=lg&b=0 , o bezrobociu można poczytać u Michała Stopki, ale dla mnie to nie są informacje niezbędne do zajmowania pozycji na rynku - liczę okresy 34-47 miesięczne na wig250, dopóki działają.

      O tym, że różne korelacje przestają działać napisałem tutaj: http://podtworca.blogspot.com/2014/03/czarne-stopy.html i tekst jest do dziś zaskakująco aktualny. Zresztą z tym oznaczaniem 40-miesięcznych cykli - to trochę jak z falami Elliotta, każdy to robi po swojemu :)

      Ostatnio mamy wysyp byczych prognoz i sam się łapię na fundamentalnych poszukiwaniu spółek. Solidna hossa, która wyniesie akcje ponad szczyty z 2007 jest kwestią czasu, pytanie czy startuje dziś, za rok czy za dwa. Obserwując ceny LPP, CCC, WWL czy CDR wydaje mi się, że kończymy jednak fazę dystrybucji i potrzeba najpierw spadków, tankowania i dopiero wtedy hossa.

      Usuń
  2. to Rosja napadła na Ukrainę?
    http://independenttrader.pl/198,ukraina_-_kto_jest_agresorem_rosja_czy_nato.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosja to ostatnie imperium kolonialne, które nie zdążyło się jeszcze rozpaść, jak europejskie imperia w XX wieku. Prawie nikt nie chce żyć pod moskiewskim butem, żaden sąsiedni kraj nie lubi Rosji. Dlaczego? Ponieważ rosyjski system zarządzania to korupcja i przemoc. Kraj rządzony przez ludzi wyszkolonych do zabijania i kłamania. We wszystkich statystykach dotyczących jakości życia Rosja znajduje się na dole tabeli - najwięcej aborcji, alkoholizmu, prostytucji nieletnich, najkrótsza długość życia, pogarda wobec jednostki. Ludzie inteligentni mają do wyboru skurwić się wobec władzy, uciec z kraju albo zapić, reszta łyka prymitywną propagandę.

      Ta sama propaganda, która głosi dziś, że ukraińska armia morduje swoich obywateli i przekracza granicę z Rosją (jakie trzeba mieć IQ, żeby wierzyć, że chcą zaatakować Rosję) jak w 1939, gdy Sowieci napadli na Polskę.

      Dla całego regionu, a w szczególności dla samych Rosjan najlepszym rozwiązaniem byłby koniec rosyjskiego imperializmu, oderwanie podbitych krajów i zbudowanie liberalnego społeczeństwa skupionego na polepszaniu swojego bytu, a nie eksportowaniu nędzy i przemocy. Ciekawe dlaczego potomstwo wierchuszki woli żyć na zgniłym zachodzie, a nie w strzegącej wartości "chrześcijańskich" Rosji?

      Usuń
    2. to jest forum ekonomiczne którego autor stara się myśleć samodzielnie. Dziwię się tylko, że w wymiarze globalnym to trzeźwe spojrzenie ma zaślepione ideologicznie.

      http://www.konserwatyzm.pl/artykul/12245/jednosc-moralno-polityczna-iii-rp

      Usuń
    3. Dzięki, przeskanuję kilka wpisów. Zgadzam się, że najbardziej imperialnym państwem na świecie są Stany i nawet na tym blogu krytykowałem je za zniszczenie Libii, blokowanie szans rozwoju Afryki czy wspieranie zamordystycznych hunt. Nie mam złudzeń, że to Zachód maczał palce w obaleniu Janukowycza i naruszył rosyjską "strefę wpływów". Niemniej w naszym interesie jest obkurczenie tej strefy poza historyczne granice I RP i trzymanie jak najdalej. Bądźmy realistami - życie w Rosji to w 80% kupa, a w 20% coś fajnego, życie w USA to 30% kupy na 70% czegoś pozytywnego, a Polska jak zawsze pomiędzy (aktualnie jakieś 45% kupy na 55% ok).

      Żeby nie było - nie mam nic do zwyczajnych Rosjan! Oni są również ofiarą rządów KGB. Ogłupionych propagandą nie brakuje w żadnym kraju. Lubię rosyjską kulturę, na blogu zamieszczałem rosyjskie teledyski.

      Usuń
  3. < Obserwując ceny LPP, CCC, WWL czy CDR wydaje mi się, że kończymy jednak fazę dystrybucji i potrzeba najpierw spadków, tankowania i dopiero wtedy hossa. >

    A ja sądzę, że właśnie podczas ostatniej korekty mieliśmy te spadki, o których piszesz, a hossa (głównie surowcowa) na dobre wystartowała. Padło wtedy wiele stoplossów i niejeden inwestor uwierzył w początek bessy. Nawet śledząc wówczas blogi giełdowe zauważyłem, że większość autorów (m.in. Humanista, Frog) jest już bez akcji. Ty, Dedek, już wcześniej pisałeś o ich sprzedaży. Np. warto było przed ok. miesiącem śledzić obroty na KGHM i pakować akcje na wora, bo tu będzie się działo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jeśli mamy fazę dystrybucji przy szczycie, to taki WIG250 może teraz urosnąć 15%, żeby przetestować szczyt hossy i nadal nie będzie to wzrost, tylko odbicie w konsolidacji.

      Technika pokazuje, że surowce startują, Stany są w hiperboli, WIG wychodzi górą - zatem 'it doesn't matter until it matters' - pogrywamy technicznie longi pod szaleństwo tłumu, ale nie przywiązujemy się do inwestycji.

      Usuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca