czwartek, 27 marca 2014

Wiedźmin jest wielki, Wiedźmin nie pęka




Wzrosty naszej rodzimej perełki CD Projekt "zbiegły się" z rajdem na NASDAQ:


Od początku roku rynki amerykańskie dostają lekkiej zadyszki. Wiele narzędzi wskazuje na możliwość wystąpienia mocniejszych spadków (jak wiadomo sam optuję za takim biegiem wypadków). Przypatrzmy się teraz naszemu CDR:


Na wykresie 5-letnim układ świec przypomina rok 2011. W perspektywie dziennej jeszcze gorzej:


Potężna luka i próba jej zamknięcia, która dla techników jest okazją do zajęcia krótkiej pozycji (FCDR). Fundamentalnie spółka jest bardzo droga, choć wskazuje się jej niedowartościowanie względem amerykańskich odpowiedników. Pytanie czy zdoła utrzymać trend wzrostowy przy spadającym NASDAQ? Nie sądzę..

W długim terminie życzę CDR aby zarabiał te 150 milionów rocznie jakie najwyraźniej dyskontuje dziś rynek, jednak póki co urósł za dużo i za szybko. Sprzedaż dóbr kultury za granicę, szczególnie tych umocowanych w rodzimej tradycji, to jedna z wyższych form aktywności gospodarczej.

3 komentarze:

  1. Mogliby już tej Europy tak wysoko nie trzymać.
    Co to w ogóle za paranoja, że Stany spadają, a Europa nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Europa zmaga się z poziomami sprzed 10 lat, to w Stanach jest balon:
      http://stooq.pl/q/?s=stxe.f&d=20140327&c=mx&t=l&a=lg&b=0&r=es.f

      Czekam na korektę i gram L Europa :)

      Usuń
  2. tez gram pod wzrosty.

    z na plusa autor tak samo.

    http://na-plus.blogspot.com/2014/03/przed-nami-to-co-najlepsze-w-hossie.html

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca