wtorek, 19 sierpnia 2014

A bubble isn't a bubble until it's bigger than all previous bubbles


Wszelkie analizy bardziej złożone niż wsparcie na średnich są w przypadku NASDAQ niepotrzebną komplikacją. Za komentarz do tego indeksu niech posłuży tytuł wpisu.

Znacznie więcej można odczytać z fut na Russel2000:


Czytelna geometria, moja technika faworyzuje czekanie na sygnały odwrócenia.

Próbowałem kilka razy zgadywać szczyt. Jak można się spodziewać sumaryczny wynik jest ujemny. Parę razy udało się zwiać z zyskiem, parę razy trafiłem w mocniejszą przecenę, ale zamiast skasować zysk, założyłem, że nastąpiła zmiana trendu i jeszcze dobierałem. Szybka kontra pozbawiała mnie złudzeń i części depozytu. Livermore fajnie napisał, że rynek zawraca dopiero, gdy nie ma już nikogo na pokładzie. Co za głupota, żeby celować w szczyt balona, skoro prawie zawsze rynek próbuje ponownie przetestować ekstremum i znosi 50-100% pierwszego spadku.

Warto też popatrzeć na zachowanie RUT w latach 2000-2002, żeby zobaczyć jak różne mogą być trendy spadkowe. Założę się, że 90% grających wtedy na spadki traciło, bo każdy sygnał sprzedaży był natychmiast negowany i indeks podchodził pod poprzedni szczyt. Dla odmiany w 2008 akcje leciały niemal pionowo w dół.

3 komentarze:

  1. może zamiast zgadywać szczyty lepiej podłączyć się do trendu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zagrasz L jeśli będziesz miał 80% szansy na zarobienie 10pkt i 20% ryzyka utraty 100pkt?

      Usuń
    2. nie zagram, poczekam na korektę (taką jak ostatnia do SMA100 na dziennym) i wtedy się podłączę

      Usuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca