Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
środa, 22 marca 2017
GPW Gamboni
Dzisiejszemu załamaniu cen akcji towarzyszyły spadki cen opcji.. na spadki. Animator nie pojawił się przez całą sesję. Mam już dość tego dziadostwa, animator znika niemal zawsze jak rośnie zmienność, ale nie pamiętam żeby zniknął na całą sesję. To już nawet Forex jest bezpieczniejszy niż derywaty na GPW.
5 komentarzy:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niestety ale derywaty na GPW to tylko FW20. Mnie interesuje FW40 ale tam to arkusz jest dziurawy, praktycznie nie da się grać na dłuższych seriach - generalnie to &uj, dupa i kamieni kupa.
OdpowiedzUsuńa moze Turbo certyfikaty (knock out) open end na DAXa z dzwignia od 2-50 np wydawane przez BNP albo DB, tylko problem bo musialbys zalozyc konto u brokera online za granica. (moze zobacz przez Bossa dostepne) Ale widzialem plynnosc jest zawsze po lewej i prawej.
OdpowiedzUsuńSą jeszcze certyfikaty Raiffeisena na spadki WIG20. Kiedyś też miałem problemy z tamtejszym animatorem, ale może teraz coś się zmieniło. Ogólnie odpuściłem już aktywne granie, ale w momentach mocnych technicznie otwieram niewielkie pozycje, żeby nie stracić kontaktu z rynkiem.
OdpowiedzUsuńCześć Dedek,
OdpowiedzUsuńA grałeś może certami ING Turbo? Ja miałem na próbę PKO BP od 2 grudnia. Potem dokupiłem 16 grudnia z dźwignią x7 i wyszedł w sumie piękny zarobek do początku marca. Płynność jest zawsze, ale jak policzyłem koszty są większe niż na futures akcyjnych. Ostatnio chciałem wejść na krótko w KGH po 122 i ze względu na koszt bardziej opłacalne niż ING było FKGH. Szukam kogoś, kto ma więcej praktyki w takich certach.
Z mojej praktyki na kontraktach, opcjach i certach wyłania się prosta zasada: spread i prowizja są najważniejsze. Np. certy na spadki x2 czy x3 mają znacznie wyższy spread, nie mówiąc o rolowaniu, które zazwyczaj masakruje pozycję. Dlatego jak mam coś zagrać long, to kupuję akcje lub kontrakty na akcje, a short sprzedaję certy x1 lub kontrakty. Unikam bardziej skomplikowanych pochodnych (turbo czy x2/x3), bo jak nie trafię idealnie w ekstremum, to tracę. Nigdy nie byłem orłem w aktywnej grze, jak ktoś potrafi to pewnie zarabia na tych instrumentach.
Usuń