Nad brzegiem rzeki, na pomostku, siedzi sobie małpa i łowi ryby.
Z daleka obserwuje ją krokodyl i się zastanawia...
- Podpłynę do tej małpy i zapytam się, czy biorą. Jak małpa powie, że biorą to powiem, że takiej głupiej małpie to zawsze będą brały. A jak powie, że nie biorą, to powiem, że takie głupiej małpie to nigdy nie będą brały...
Podpływa do małpy i pyta:
- Biorą?
A małpa patrzy na niego i mówi:
- Płyń zielona kupo!
Z daleka obserwuje ją krokodyl i się zastanawia...
- Podpłynę do tej małpy i zapytam się, czy biorą. Jak małpa powie, że biorą to powiem, że takiej głupiej małpie to zawsze będą brały. A jak powie, że nie biorą, to powiem, że takie głupiej małpie to nigdy nie będą brały...
Podpływa do małpy i pyta:
- Biorą?
A małpa patrzy na niego i mówi:
- Płyń zielona kupo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca