Kultywując tradycję comiesięcznych (ultra)maratonów, sobotę i niedzielę spędziłem aktywnie z przyjaciółmi, tym razem w Stavanger w Norwegii. Celem była przygoda, braterstwo i ten widok:
Zapraszam na relację Tomka z wyprawy:
http://runaroundthelake.blogspot.com/2018/04/wyprawa-nad-fiordy-stavanger.html
Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
poniedziałek, 16 kwietnia 2018
5 komentarzy:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy będzie też twoja relacja?
OdpowiedzUsuńW podsumowaniu rocznym ;)
UsuńA kąpałeś się w jakimś zimnym jeziorku w ramach terapii zimnem ;) ?
UsuńNiestety nie było kiedy. Myśleliśmy, że będziemy biegli po płaskim terenie i do 19 wrócimy do hotelu, a na drugi dzień pójdziemy przed śniadaniem na plażę. Tymczasem dotarliśmy o 23, wyspaliśmy się, zjedliśmy śniadanie i już był czas zbierać się na lotnisko.
Usuńmaybe another time;)
Usuń