Naczelna zasada giełdy - nie skracaj mocy, ponownie dała o sobie znać. Ci, którzy liczyli na pęknięcie balona biotech kolejny raz oddali depo gdy indeks wybił nowe szczyty:
Podobnie Applejack - pociągowy pony NASDAQ :
W krótkim terminie nie ma co wkładać palców pod walec i do szorcenia poszukać czegoś słabego. Kolejne V-odbicie robi jednak wrażenie i wszystkie jaskółki wieszczą tradycyjnie zieloną końcówkę roku.
Polskie indeksy nadal w ramionach trendu bocznego. Natomiast niemiecka lokomotywa potwierdza zadyszkę w skali miesięcznej:
Moja taktyka:
- w krótkim terminie kilka groszowych opcji X2200, skazanych na pożarcie z niewielką szansą na powtórkę flash-crash (po dynamicznym odbiciu jeszcze szybszy zjazd poniżej dołków fali A); reszta cash,
- w średnim terminie: czekać na wypełnienie się cykli (dla polskich maluchów wiosna), rozwiązanie zagadki wysokiego P/E średniaków, euforię lub panikę jako oznakę wypalenia trendu; pozytywny scenariusz to wyłamanie dołem z boczniaka na GPW i później tanie zakupy; na razie niektóre indeksy wychodzą górą (MWIG40), a inne dołem (WIG20USD) - sudomia i gumoria,
- w długim terminie: studiować fundamenty pod wielką hossę, bo taka będzie następna na GPW; odżyje Newconnect, maluchy i w ogóle będzie fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca