Już chyba z 2 lata czekam na zejście USDJPY na poziom ok. 71-72, gdzie widzę historyczną szansę sprzedaży Jena:
Na wykresie tygodniowym obserwuję ciekawą i dość rzadką sytuację - wybicie klina spadkowego dołem (aktualnie kurs wykonuje nawrotkę):
Na tygodniach widzę szansę na dynamiczne zejście w rejony celu miesięcznego. Paniczne, fałszywe wybicie w dół.
Rynek zaczyna coraz klarowniej pokazywać szanse realizacji spadkowej fali C. USDPLN z targetem 3.6 przed pierwszą ważną korektą:
Wykres wygląda tragicznie dla złotego. 2008/2009 impuls 5-falowy, potem 2 lata formowania trójkąta z trójek A-B-C i wybicie górą. Wygląda to bardzo elliotowsko, a jeśli dopiero zaczęliśmy falę 3w3, to strach pomyśleć, w jakie rejony zaprowadzi nas piątka. Zakres tego ruchu może wynieść dolara powyżej 4zł. W zależności od narzędzi AT zasięg hiperboli na USDPLN wynosi 4.38 / 4.71 / 5.1 .
Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
piątek, 25 listopada 2011
73 komentarze:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dedek, Ty już nie pisz więcej bo my lubimy Ciebie czytać ale hossę nam straszysz!!! :) /dp
OdpowiedzUsuńho.....- ;) co? Jaką ho ho ho ho tfu hossę? chyba na krótkich ;);>;>;>;> ale ona ma się dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdro Dedek&Comapny czyli Marek, SiP wraz z posiadaczami obcych walut kupionych jakiś czas temu gdy jak to leciało? Dolar to śmiec ;>;>;>;>;> Ja mam zagwostkę czy sprzedawac za niedługo czy też czekac aż się wybije wyżej/pewnie tak zrobię/ czy też po prostu trzymac zgodnie z zasadami 1/3 gotówki w walutach normalniejszych krajów niż t(fu)uskoPOlandia
Oczywiście zapomniałem Wam wszystkim tutaj podziękować, bo tylko dzięki Wam kupiłem sobie $ po 2,87 dzięki czemu troszeczkę zarobiłem i do tego na urlop w przyszłym tygodniu zabiorę sobie $ kupione po troszkę niższej cenie niż obecnie :D hehe. Jeszcze raz dzięki!! /dp
OdpowiedzUsuńhttp://stooq.pl/q/a/?s=usdpln&i=d&u=6363386
OdpowiedzUsuńPrzejdą czy najpierw cofka a potem skuteczny atak?Gdybym nie potrzebował złotówek na grudzień to bym sobie dupy nie zawracał ze sprzedażą na obecnych poziomach.Na dwa tygodnie muszę mieć złotówki do obrotu i nie chcę dać i potem gonić króliczka
Dedi, nie wierzysz w rajd Świętego Mikołaja ?
OdpowiedzUsuńhi, hi
Witam,ja mam jeszcze gorszy problem i prosze poradzcie co robic gdyz nie znam sie kompletnie na wykresach .Rok temu kupiłam dolara po 3.42 i wreszcie doszedł do tych poziomow i co sprzedawac po kosztach ,czy poczekac ale jak zrobia interwencje to znowu bede czekac rok na ten kurs itd, prosze poradzcie cos
OdpowiedzUsuńsprzedaj w lutym, jak nie musisz to lepiej trzymaj
OdpowiedzUsuńDlaczego w lutym ,myslisz ze beda wyzsze kursy mimo grozby interwencji NBP kompletnie nierozumiem tego jestem juz za stara ,,,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńznalazlem swietny zestaw danych, z ktorego porobie wykresy:
OdpowiedzUsuńhttp://www.ici.org
dedek
Wiele walut (par walutowych) straszy i to bardzo mocno. Złoty stoi na przegranej pozycji i interwencje jakich dopuszczają się nasi "zdolni" przywódcy raczej spełzną na niczym (dziwne byłoby gdyby miało być inaczej). Wystarczy spojrzeć na EUR/USD EUR/PLN EUR/USD czy nawet tą nieszczęsną parę dla kredytobiorców CHF/PLN. Wszędzie widmo "strasznej jazdy bez trzymanki". Ciężko jest tu rozpisać dokładniej ale zrobiłem to w formie video.
OdpowiedzUsuńhttp://www.bankfotek.pl/view/1128643
OdpowiedzUsuńinterwencje nic nie dadza na dłuższą mete, na krótką oczywiscie tak , ale trendu to nie powstrzyma, jeszcze z tydzień mocniejszego dolara, póżniej rajd mikołaja i krach po nowym roku ze szczytem dolara w lutym, nastepnie z rok odpoczynku i znowu w góre z przebiciem szczytów lutowych
Ruch na poziom 71-72 dla JPYUSD jest możliwy i będzie to lokalny dołek dla giełd i "ryzykownych walut". Odbiciem będzie moment, w której nastąpi zgoda na dodruk kasy przez ECB.
OdpowiedzUsuńDedek, mam małe pytanie. Ile średnio czasu dziennie siedziałeś przy wykresach, analizie, czytaniu informacji na temat tego co się dzieje w gospodarce na początku kiedy się zainteresowałeś rynkami finansowymi, a ile spędzasz na to czasu teraz? Żona nie ma nic przeciwko? :) Mi moja już gada, że ja tylko te wykresy i wykresy :D hehe. Jesteśmy dopiero 4 miesiące po ślubie więc może jeszcze nie zdążyła się przyzwyczaić ;) Jedynie ratuje mnie to że jest to pani informatyk i bez komputera też czuje się jak bez ręki. Trochę śmiesznie to wygląda, bo jak przychodzi pewna godzina wieczorem to obydwoje siadamy przed komputerami i to zajęcie nas pochłania bez reszty :D /dp
OdpowiedzUsuń@Dariusz
OdpowiedzUsuńObejrzałem Twój video-blog, jak zawsze dużo w nim ciekawych informacji. Sytuacja zaczyna wyglądać coraz gorzej technicznie. Czyżby Europa miała podzielić los NIKKEI 2000?
http://stooq.pl/q/?s=^nkx&c=30y&t=c&a=lg&b=0
Bez dodruku pogłębienie dołków 2009 w Europie będzie niemal pewne. Poziom zlewarowania jest ogromny, mutual funds cash levels ok. 4% (poniżej 10% uważa się za długoterminowy sygnał niedźwiedzi). Gdyby wszyscy zaczęli nagle zamykać pozycje, zabrakłoby dolarów na świecie.
Amerykańskie blue chipy wyglądają często tak:
http://stooq.pl/q/?s=aapl.us&c=30y&t=c&a=lg&b=0
Tempo i poziomy nie do utrzymania. Na razie wciąż mój bazowy scenariusz zakłada, że mamy teraz falę C, która zejdzie na jakieś 1850 na WIG20, potem rok odbicia, powiedzmy z 40-50% w górę i koniec bessy w 2014 roku na poziomach 1400-1600. Wtedy Stany zaczynają strukturalną hossę po 14 latach wielkiej bessy, u nas może być jakieś przesunięcie bo mieliśmy hiperboliczny szczyt 7 lat po nich.
@Anonim
Żona ma już mniej na przeciwko, odkąd ma swojego laptopa ;) A siedziałem sporo, bywały dni, gdy siedziałem po kilkanaście godzin. Teraz dużo mniej, mam bardzo dużo pracy przy swoim biznesie.
Ponadto gram wtedy, kiedy czuję wykres. Krótki termin, mocny sygnał, czytelne fibo, duży lewar i zgarniam kasę. A jak rozwija się trend, to się gubię, muszę siedzieć na małej pozycji i nie patrzeć w notowania, żeby nie robić głupot. Na razie nie widzę okazji do kupna, a na spadki mi trochę nisko i ryzyko mocnej korekty. Dlatego zostają certy na spadki ropy kupione pod wykres tygodniowy.
Dzięki dedek za odpowiedź! Czyli ja jeszcze nie siedzę aż tak długo... jeszcze :D
OdpowiedzUsuńps. Idąc za Twoją radą z lipca tego roku kiedy dyskutowaliśmy na tematy nie związane z finansami - wpisy związane z duchowością i przebudzeniem zebrałem się żeby w końcu założyć nicka :)Na razie więcej mam wiedzy na temat zdrowego stylu życia (odżywianie, sport, praca nad swoim wnętrzem) ale w temacie finansów też z czasem będzie lepiej, bo inaczej być nie może ;) /anonim, który stwierdził że byłoby o czym pogadać z Tobą przy piwie. Pozdrawiam!
@ Dedek
OdpowiedzUsuńJa też sobie ostrzę pazurki na Jena (pewnie jest nas wielu). IMO rzadko trafia się aż tak oczywisty cash do zgarnięcia. To jak KGH przy ogłoszeniu QE3 :)
Niemniej pytanie moje jest takie:
a co jeśli wybicie 80 było fałszywe i obecnie smart money akumulują już długie pozycje? Wchodzimy jak przebije 86? Pozdr Przemofree.
Wiem, że powinno zakończyć się fajerwerkami, niemniej te fajerwerki to może było trzęsienie ziemii i obecne fałszywe wybicie klina?
OdpowiedzUsuńPoza tym warto mieć plan B :) Przemo.
@dp
OdpowiedzUsuńJesteś z Trójmiasta?
@Przemo
USDPJPY konsoliduje się już 4 miesięce, wybicie będzie bardzo silne. Technicznie w krótkim terminie wygląda jak wybicie klina spadkowego górą, czyli silny sygnał kupna. Ale to wybicie kolejny raz zrobił BOJ, a jak takie interwencje kończyły się, widzieliśmy przez ostatnie 2 lata.
Najwięcej może nam w tym momencie zdradzić jakiś broker FX, który zna koncentrację graczy na L i S. Jestem prawie pewien, że jakieś 80% siedzi teraz na długich, więc kraszek na parze byłby idealnym kontrariańskim zagraniem. Niestety nie mam możliwości sprawdzenia kto, co gra.
Pod koniec 2010 roku na blogu Białka ktoś podrzucił link do serwisu, który udostępniał dane o koncentracji krótkich i długich pozycji na różnych parach walutowych. Wtedy AUDUSD dał średnioterminowy sygnał S i z 90% graczy siedziało na krótkich. Podobnie większość była wtedy L na USDJPY. A potem zaczął się pogrom.. :)
przy takim fibo taka wiadomosc dla rynków super pozyczka z MFW palce lizac :-) PLotka na utrzymanie statusu. Mozna bedzie wyjsc wyzej ze stuffu. To jest gra.
OdpowiedzUsuńNa miejscu grubego narysowałbym teraz prawe ramię ORGR i zrobił psa Beskerville'a. Tak się bawił przez całą hossę z RGRami :)
OdpowiedzUsuń@ Dedek
OdpowiedzUsuńPo przemyśleniu - nie wiem czy jednak Jen-a szorcić. Jeśli rząd Japonii stanie pod murem oczywistej niewypłacalności spowodowanej koniecznością pożyczania na "rynkach", a opodatkowaniem obywateli, a w ostateczności nawet umorzeniem sobie powiedzmy 80% zobowiązań z tyt obligacji wewnętrznych i odłożenie płatności na za 10-15 lat z tyt. pozostałych 20%, to co się stanie?
Otóż wydaje mi się, że Japończycy nie wywieszą swoich władców na latarniach. W związku z tym popyt wewnętrzny spadnie istotnie, natomiast eksport nie ma powodu, żeby poleciał...
W związku z tym bardziej prawdopodobne w takim przypadku od osłabienia Jena jest ... jego umocnienie (dodatkowo wzmocnione faktem potencjalnego ściągnięcia rezerw polokowanych po świecie przez rząd Japonii)!!!
Pozdr
Przemofree.
A co do psa - pełna zgoda - też mam takie przemyślenia. Przemo.
OdpowiedzUsuńDo Trójmiasta mam mały kawałek :) mieszkam pomiędzy Łodzią a Warszawą.
OdpowiedzUsuńWedług tej strony:
OdpowiedzUsuńhttp://www.dailymarkets.com/commitment-of-traders/
Duzi są long na jenie a mali short. Na euro wszyscy są short. To znaczy gramy EURJPY long :)
wyciagaja za uszy co ? ;-) wolumen i waluty powinny dac do zrozumienia kto komu chce oddac cos na mikolaja.
OdpowiedzUsuńNo co ty? Nie chcesz kupić ropy? Przecież przebili 100$, teraz sky is the limit ;)
OdpowiedzUsuńtak w promocji :)
OdpowiedzUsuńMoże i jestem początkujący ale ta korekta na chwilę obecną wygląda mi bardziej na rajd jelenia niż na rajd św mikołaja :)no ale może się rozkręci, niezbadane są wyroki giełdy :D
OdpowiedzUsuńJa już też rano moją długą opchnąłem - też nie wierzę w to odbicie. Acz może być tak, że giełdy na chwilę się rozkorelują od walut.
OdpowiedzUsuń@ Dedek
Wiem, że patrzysz technicznie na rynki, a mnie interesują fundamenty. Niemniej ciekaw jestem Twojej opinii odnośnie moich przemyśleń odnośnie JPY. Ustalenie możliwego rozwiązania w sprawie Japonii może skutkować poważnymi zmianami w moim portfelu, więc wolałbym mieć to przemyślane dogłębnie zanim zrobię jakiś ruch.
Na chwilę obecną nawet dojście do 71 nie skłoniłoby mnie do zajęcia długiej pozycji na USD/JPY. Nawet wzrost rentowności Japońskich 10-latek nie byłby w sumie dość przekonujący. Przecież nadal rząd Japoński może administracyjnie jednym dekretem zlikwidować 90% swoich zobowiązań i nagle się okaże, że jest w pełni wypłacalny, a rentowności mogą sobie wrócić do poziomów rynkowych ale dla 10% disiejszego długu...
Inna sprawa zagrać na wzrost rentowności - to jest chyba sprawa nieunikniona - pozostaje jedynie kwestia skali tego wzrostu. To jest jakiś pomysł chyba...
Pozdr
Przemofree.
No i jeszcze zdążyłem otworzyć znowu USDPLN po 3,375 które przedwcześnie zamknąłem po 3,39 w piątek :)
OdpowiedzUsuńPrzemo.
pisalem ,ze promocje poziomowe przy takim fibo u usakow kusza jak i wszedzie ,a ze jest sporo do odsprzedania trzeba tluc , zobaczcie od sierpnia i dolka ile podbijania bylo. Jak przyjdzie wlasciwy zjazd oczywizda ,ze nikt znowu nie przewidzi a towar zostanie w tych 2 malych raczkach. Sale musi zrobic swoje czarne piatki i elektroniczne poniedzialki a jak inaczej.
OdpowiedzUsuń@dedek
OdpowiedzUsuńja chce kupic rope :) po przerwie i staniu z boku przymierzam sie znow do zakupu certow na spadek ropy :) Ladnie wykres podazra do gornej bandy ktora moze znow falszywie przebije ale nic wiecej ... dolar zas moze spotegowac wzrost kursu
Ostatnio Witold pisal u harmonica ze na 20 sprzedajacy hjest 20 kupujacych , przepraszam jak pisalem na wb jeszcze jakies 2 miechy temu ,ze kolega zakonczyl sprowadzanie pewnych produktow z chin bo sprzedaz staje sie nieoplacalna a teraz wysypuje z magazynu co ma ( wiem ,ze zalezy jaka to dziedzina w handlu itp , import siada ) , wszedzie towaru od pyty co nagminnie powtarzam od miesiecy, kolejny kwiatek http://www.bankier.pl/wiadomosc/Coraz-wiecej-mieszkan-coraz-mniej-chetnych-za-zakup-2445478.html , dlatego nie ma sie co dziwic ,ze klientow brak a sprzedajacy maja problem. TO co winda cen zeby przymusic ? to nic nie zmieni a wyceny z kosmosu czy w realu czy na gieldzie sa wyssane z palca. Sa warte tyle ile tluszcza moze dac. Oczywizda ,ze potencjalnych lapaczy okazji jak tej tepej masy w usa co kupuja w promocji rzeczy jakich za darmo by nie kupili ( technologie magazynowe i jzu nie top 10 ) zawsze jest sporo. Prawdziwe dno wtedy jak popyt sie ozywi na maxa jak za dobrych lat a tutaj nie ma co o tym mowic. Podstawa do zycia to tak choc i to sie wykrusza a co mowic o rzeczach zbendych , ktore jednak napedzaja rynek. Bez tego da sie przezyc kiedy podatki , oplaty , zarcie , beznyna up a pensje w miejscu lub ciete. No ale jak ktos porusza sie nowym Bentleyem nie zrobozumie tego co Kowalski w 10 letniej corsie. TO inna polka.
OdpowiedzUsuńSkoro widac co sie dzieje to dlaczego nie short ale z 2 strony kto da zarobic tym po 2 stronie rynku tym wlasciwym S ? gieldowa mlocka w zaparte.
sorry na 20 sprzedajacyh 1 kupujacy. Tak WItoldzie ?
OdpowiedzUsuńIloś sprzedających i kupujących nie ma tutaj znaczenia :)
OdpowiedzUsuńto co ma jak ma ? :)
OdpowiedzUsuń@Przemo
OdpowiedzUsuńFundamentów Japonii nie znam. Wiem, ze mocny jen ich dobija, giganty wciaz na minusie, marki typu Sony czy Panasonic juz od dawna nie sa synonimem hi-tech. Wyparli ich z rynku Koreanczycy i Chinczycy, ktorzy nie maja problemow z aprecjacja waluty.. Dlatego patrze na wykres, a ten mi od lat pokazuje to samo - duza szansa na jeszcze jedno zejscie USDJPY a potem zmiana trendu na lata.
Co innego jednak USDJPY a co innego inne pary. Tutaj jen wyglada mocarnie, wybil konsolidacje gora i powinien zrobic jeszcze jakies mocne wyjscie w gore:
http://stooq.pl/q/?s=jpy_i&c=50y&t=c&a=lg&b=0
Witam , prosze napiszcie cos o usd/pln i eur/pln czy juz idzie duza korekta na tych parach . Prosze gdyz nie znam sie na forex pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW raporcie analitycznym bank Société Générale przewiduje, że wiosną przyszłego roku czeka nas kolejne luzowanie ilościowe w USA (popularnie nazywane "dodrukiem" dolarów), co w końcu jest znaną nam ulubioną receptą na kryzys ze strony Fed.
OdpowiedzUsuńCo ciekawe, bank przebija wszelkie szacunki ze znanych nam projekcji z instytucji finansowych i patrząc na wzrost bazy monetarnej szacuje, że teoretycznie cena uncji złota mogłaby dojść do poziomu 8500 dolarów, czyli bliski 30 tys. złotych.
przypominam sprzed 2 miesiecy jak to umieszczali info, ze chinczycy kupuja zloto i wywalaja dolara. No nie ma to jak opylic zloto w wysokich cenach a potem no qe3 a dolar mocno mocno w gorze. Nie dac sie nabrac na te zagrywki. Sale na zloto tez sobie zrobili?
bo ten sale na akcje to wiem ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/570231,gieldy_w_chinach_turcji_meksyku_brazylii_i_indi_dadza_zarobic_inwestorom.html
OdpowiedzUsuńostatnie linki na sale akcji w polandii podawalem , skutecznie od miesiaca umieszczany jest z money makers. No to ruszajcie na promocje :-) taniej nie bedzie , w kwietniu akcje mialay chronic przed inflacja a teraz to prawdziwy hit cenowy.
OdpowiedzUsuńhttp://forsal.pl/artykuly/567609,pioneer_rynki_wschodzace_dadza_zarobic.html
OdpowiedzUsuńhttp://forsal.pl/artykuly/565081,amerykanskie_spolki_hitem_inwestycyjnym.html
trzeba byc niezle poturbowanym zeby w takim info wierzyc w dodruki a akcje w promocji ruszone dodrukiem dadza zarobic wszystkim :-) heh dobre sobie.
OdpowiedzUsuńLuknijta dzisiaj na chiny. Kiedy peleton dolaczy ? rynki wschodzace dadza zarobic ? :-) jakies wyczucie czasie z podanie w nocy inf na temat takich salow heheh
OdpowiedzUsuńPowinny się pojawić takie reklamy:
OdpowiedzUsuń"Straciłeś pracę? Nie masz na ratę kredytu? Brak perspektyw? Nic strasznego! Weź kredyt i kup akcje - zarobisz na nowej hossie!"
na taki hardcor bym nie liczyl Dedek :-) przed zwala w lipiec/sierpien bylo podobnie w reklamach. Chyba takie z utrata pracy itp to juz nie poleca. Za to takie niby szemrane itp to juz cos.
OdpowiedzUsuńi nie pojawiaja sie zadne infa niepokojace z chin wszystko ok tak jak pare miechow temu. Jakby mieli akumulowac to juz by nagonka byla pod wysypke malych.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy od korekty na usd/eurpln
OdpowiedzUsuńNie możemy udzielać porad inwestycyjnych. Prywatnie obstawiam wzrost USDPLN i EURPLN, co prezentuję regularnie na blogu. Zasięgi też podaję, ale to są dla mnie poziomy docelowe kiedy grać w drugą stronę, bo gram na znacznie krótszych interwałach. Na razie gram pod test 3.59 USDPLN i tam zamykam pozycję w oczekiwaniu korekty.
przeciez tyle podawalismy co do dolara a Dedek konkretne poziomy. jaki chcesz miec profit lub czekasz dalej na wiecej wytrzymyjac korekte to juz twoja decyzja po sledzeniu wpisow na blogu.
OdpowiedzUsuń@marku... ochłoń trochę :)
OdpowiedzUsuńale ja nie jestem w jakims tak podniesionym stanie. Nastepnym razem wkleje wszystko w jednym poscie bo nasmiecilem. Sorry jak cos bo odczytywac mozecie jako moj amok :-) easy.
OdpowiedzUsuńCo oni odp....ją?
OdpowiedzUsuńŻe tak zapytam nieprzystojnie.
Czyszczą stopy misiom :) Za dużo krótkich siedziało i banki centralne dopomogły tym co trzeba.
OdpowiedzUsuńNo to mamy rajd świętego mikołaja... ADP 50% ponad prognozy.... interwencje z każdej strony. Tylko kiedy odbierać certy na ropę... mogą spaść do 16x.
OdpowiedzUsuńdokladnie Dedek easy easy. Oni wiedza jak grac i jeszcze dane takie wypasne wow. a za tydzien zjazd oj blad maklera blisko.
OdpowiedzUsuńPanowie jak na taka interwencje i wolu to jest to wielka bzdzina. Juz euforia wszedzie :-) heheh no no no czekac na niespodziewane info w nocy lub moze jakis maly wschodni war ? i w pizdu interwencja. Nie znamy konkretow tego ruchu zakladam na tymczasowe rozwiazanie.
OdpowiedzUsuńCo za emocje! Spójrzcie na scenariusz zarysowany przez Artura Hessa. Jeszcze nie przyszedł czas na shorcenie... http://arturhess.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCerty na spadki DAXa można już jednak powoli akumulować :)
chinczycy -6 zatem trzebabylo dzialac :-) za pare dni nie bedzie sladu po tej interwencji chyba ,ze do szczytu ministrow chca przytrzymac. Infa zle zrobia swoje spokojnie.
OdpowiedzUsuńslabej plynnosci takim czyms nie przywroca kierunek jest jeden. Warto jednak budzic nadzieje.
OdpowiedzUsuńno i co zł sie oslabil na takiej pompie ? 4 gr na euro ? parodia. Wyciaganie za uszy akcji do wycen na koniec roku.
OdpowiedzUsuńumocnil znaczy sie. Chyba zostalem sam , co tak brak wiary ? :-)
OdpowiedzUsuń@marek
OdpowiedzUsuńSpokojnie , sam nie zostales :)
Dla mnie taka sesja to raj - poprosze o jeszcze kilka takich do konca roku to wtedy bede mogl sobie pokupowac w styczniu to co zamierzalem ale w duzo nizszych cenach niz dzis :)))
Dolar, shorty na Dax i rope :)))
no bo juz myslalem ,ze sam jak palec :(
OdpowiedzUsuńhttp://news.sky.com/home/business/article/16121121
moze na dniach cos w nocy wyjdzie ale przed nami spotkania przy kawie na szczytach takze beda budzic nadzieje.
Mysle ze minimum do 9 mamy spokoj a jak juz zatwierdza wszystko co maja zatwierdzic to zacznie sie sprzedawanie faktow
OdpowiedzUsuńNiestety nie moge was wspierac chlopaki, bo w tym kryzysie roboty mam na 3 etaty :) To ciekawe, ze najwiecej zlecen mialem w 2008 i teraz. Gdybym mial spolke gieldowa, to publikowalbym dobre dane, a ludzie dziwiliby sie, czemu kurs spada. A pewnie za pol roku bedzie posucha :) Na razie cieszmy sie, na gieldach euforia (ropka juz sflaczala troche), zima idzie, lud nie wyjdzie na ulice. Zyc nie umierac.
OdpowiedzUsuńPolak potrafi , 3 etaty to jest coś. To chyba ja mam za duzo czasu :-)
OdpowiedzUsuńSkoro stac ich na beznyne i olej po 5,40 to niech leja ;-)
OdpowiedzUsuńZ etatami Marku to taka przenośnia, mam firmę i nazbierało się bardzo dużo pracy. Ale już sie przyzwyczaiłem - tak jest co roku w grudniu.
OdpowiedzUsuńPodobnie ma zona a dodatkowa praca to dodatkowe projekty. No ja mam jeden etat + ten gieldowy hihi
OdpowiedzUsuńNie powiem żebym się nie cieszył z obecnego przebiegu zdarzeń. Od dłuższego czasu miałem nadzieję, że nastąpi jakieś odreagowanie i będę mógł dokupić dolarki taniej :) Co prawda mam nadzieję, że to nie będzie łapanie niby dołków, ale o tym będę myślał w drugiej połowie grudnia. Mam nadzieję, że do tego czasu poczekacie na mnie z tą bessą :D W hossę nie wierzę. Tak jak ospojlerowanie starego poloneza i ubranie go w błyszczące alusy nie uczyni go samochodem sportowym tak żadne zabiegi na gospodarce w obecnym stanie nie mogą spowodować hossy. Kiedyś ten bajzel musi paść ostro na twarz żeby mógł powstać i biec dalej. Ostatni kryzys 2008 pokazał, że prowizoryczne zabiegi zamiast kompleksowej naprawy powodują, że kryzys wraca jak bumerang. Tylko niestety mam obawy, że na chwilę obecną nikt nie chce kompleksowej naprawy i myśli tylko jak tu zamieść ten śmietnik pod dywan zęby nikt nie widział. Jeśli tak nadal będą robić to kryzyso-bumerang będzie wracał i wracał. Na razie robię sobie urlop z dala od komputerów i pracy :)Pozdrawiam wszystkich i życzę mnóstwa pipsów na plusie!
OdpowiedzUsuńJa to czasu nie mam nic ;/
OdpowiedzUsuńNatomiast ja się ciesze że pompują, z wiekszym komfortem bedzie mi wchodzic pod koniec grudnia w q.short przy np 2400-2500 niż 2100 ;), a dolar mam nadzieje troche poleci - chcę go dokupic ;);>
Trzymajcie się
pozdro
Spin oby oby, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń