WIG20USD tygodniowy:
Fibo61.8 zatrzymało wzrosty indeksu, spychając go pod linię trendu wzrostowego. Indeks wykonał nawrotkę i walczy na wsparciu średniej sma15.
W perspektywie tygodni bardziej prawdopodobny wydaje mi się powrót na fibo50 i test sma45, zatem dalej zamierzam grać S. W Stanach wyjątkowo szybko nastał ultraniedźwiedzi sentyment. Tam przynajmniej mieli powód, u nas grubas nie puścił nawet 100pkt od szczytu, więc miśki nie zarobiły za dużo. Dlatego do rozliczenia serii S tylko DT.
Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
poniedziałek, 13 czerwca 2011
14 komentarzy:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dedek,
OdpowiedzUsuńUSDPLN znowu zaczął wspierac W20USD, a nieznany sprawca trzyma bajzelhaus za twarz do piątku, wykorzystując każdy pretekst ale;
- popatrz po spadkach z piątku jakie dzisiaj odbicie w US
- popatrz jak niewiele mu się udało podbic W20 reszta na czerwono
Jeśli w US w tym tygodniu znów down a sporo na to wskazuje to będzie miał goraco
No i najlepsze na koniec - może ma rację Zulus u WB że pierwsza sesja po rozliczeniu 100pkt w dół ;>
To na tyle hej
to trzymanie za pysk sie zemsci wodospadem oj zemsci.
OdpowiedzUsuńMartwi mnie ten niedźwiedzi sentyment w USA, z tego może być jakaś korekta a wtedy u nas pewnie euforia do rozliczenia (choć od grudnia korelacja się rozjechała, więc jest szansa dla miśków). Od miesiąca nie mogę się wybić z portfelem do góry, s-ki na fw20 słabo płacą, często wychodzę na płytkich SL, ropa Brent bije rekord świata względem Crude (dziś 20$ różnicy WTF??), zielona kupa się dziś posypała. Dziś wszystkie krótkie mi przyniosły straty poza NZDUSD na szczescie zrównoważył je wzrost na MSP :)
OdpowiedzUsuńTroche dziś golnąłem, więc piszę nieskładnie. Mam ciężki orzech do zgryzienia, moja firma dostała dużą propozycję, taka szansa, która raz na wiele lat się trafia. A jednak dużo wątpliwości, czy jestem biznesmenem czy (pod)twórcą? :) Muszę wypić i przetrawić to wszystko :)
Pozdro, po chmielu kocham wszystkich ludzi :D
Szanse, które się pojawiają warto wykorzystywać. Żeby później w życiu nie żałować, że nie zrobiło się czegoś ze strachu. Zresztą pewnie podświadomie na coś takiego czekałeś i pracowałeś na sukces latami, a teraz gdy on jest w zasięgu ręki pojawiają się wątpliwości. Ale tak jest zawsze.
OdpowiedzUsuńJa sam szukam pracy za granicą gdzie mogę robić (programować) takie rzeczy, którymi w Polsce firmy się nie zajmują. Ale gdy tylko pojawił się odzew (telefony, maila), to zaraz pojawia się strach, że tutaj przecież muszę zostawić "pewną" i dobrze płatną pracę. No i niestety trzeba to odczucie zwalczyć, bo jeśli się przestraszę to marzeń nie zrealizuję.
dokladnie spekulancik tak jest. Takze trzeba lapac i nie dywagowac.
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze, macie rację. Te okazje dziwnym trafem lubią się kumulować i z czegoś trzeba potem rezygnować. Trzeba znaleźć powody, dla których znaleźliśmy się w takim a nie innym miejscu - jeśli kierował nami lęk, konformizm czy brak wyobraźni, powinniśmy iść w nowe.
OdpowiedzUsuńDedek,
OdpowiedzUsuńJa zawsze wychodzę z założenia "dają to bierz, gonią to uciekaj, złapią za rękę mów że nie twoja"
Macie możliwośc na biznes, dobre zamówienie zwłaszcza w tych pokur...nych czasach to bierzcie, tylko obliczcie sobie na spokojnie czy się wyrobicie i czy to się opłaca.
Marek, Spekulancik,
No mnie się właśnie dezaktualizuje kolejna szansa na wyjechanie stąd, ale cóż spróbuję sobie stworzyc kolejną, jak nie to dokonam żywota w naszym wspaniałym kraju nad których chyba świeci inne słońce niż nad innymi krajami i tyle.
Wam z tego co wiem to trudniej bo macie rodziny, mnie łatwiej bo jestem sam, ale prawda jest taka że jak się rysują szanse to trzeba z nich korzystac.
No to tyle filozoficznych rozważań - Dedek ty jesteś z wawy? Bo Marek to tak jak i ja - Mokotów, trzeba zmobilizowac SiP-a i się w koncu zalkoholizowac ;>
@Spinnaker01
OdpowiedzUsuńZ Trójmiasta. W Wawie bywam rzadko i na krótko. Ale jakbyście spędzali wakacje na morzem, to dajcie cynk ;)
Za to ja w Warszawie jest 5 dni w tygodniu, albo częściej :)
OdpowiedzUsuńerrata: jestem
OdpowiedzUsuńdedek tase i sp 500 kierunek ->
OdpowiedzUsuńhttp://www.tase.co.il/TASEEng/
do 2 tygodni opoznienia na sp 500 do tel avivu wszystko jak w szwajacarskim zegarku.
Ale dzis pojechali. Otwieram krotkie mid-term na nowej serii. Mam juz troche zielonego, ale nieduzo, najpierw niech wybija gora klin, juz tyle razy oszukal, ze ten wzrost pod opor nie robi wrazenia.
OdpowiedzUsuńDedek,
OdpowiedzUsuńJak byś się wybierał do Waw-y daj znac
Ok. Szansa nieduża, ale napiszę. Co do giełd - sp500 -1.3%, kliny w niektórych krajach wybite już dołem, klin na dolarze wyszedł górą, ale musi być długa biała świeca na koniec dnia, bo jak zrobią knot, to wiadomo. Może wreszcie zbliża się czas i na bananową - jutro LOP wyższy na U i nie ma bata na niedźwiedzia ;)
OdpowiedzUsuń