Na dziś wygląda to tak:
Dostawiłem kreseczkę sugerującą możliwe wybicie z kreślonego od kilku miesięcy trójkąta. Coraz bardziej skłaniam się do scenariusza z fałszywym wybiciem dolara w dół przed zmianą trendu.
Zasięg wybicia z tego potężnego trójkąta wygląda nieprawdopodobnie. Wszyscy oczekują załamania obligacji japońskich i wielkiej inflacji a Jen ciągle się umacnia. Gdzie jest kres? Zajrzyjmy na JPY_I:
Przejdę na wykres tygodniowy:
Kurs walczy na wsparciu SMA45. Zajrzałem na poprzedni cykl silnego umocnienia jena z 2000 roku. Walka na SMA45 odbyła się w podobnych warunkach 2-krotnie (zaznaczyłem punktami 1 i 2). Następnie przeniosłem wynikające z tamtych analogii wybicia i otrzymałem 2 hipotetyczne zachowania.
Po co ta zabawa? Otóż trwałe zejście poniżej SMA45 definitywnie odwróci trend aprecjacji jena na lata. Zrealizuje się "wreszcie" scenariusz drukowania potężnego długu Japonii.
Natomiast jeszcze jedno dynamiczne wybicie w górę ze SMA45 zmiecie z rynku graczy liczących na odbicie USDJPY. Nie mam niestety dostępu do danych o koncentracji pozycji na jenie, obiło mi się jednak o uszy, że ogromna większość spekulantów jest po długiej stronie na USDJPY. Sam niedawno otwierałem długą pozycję po tym, jak jakaś agencja ogłosiła, że obniżą rating długu Japonii. Był chwilowy pik a potem spadki. Dokładnie tak samo jak dzisiaj po wieściach o tsunami i trzęsieniu ziemi - USDJPY podskoczył, po czym dosłownie się zapadł.
Wg mnie wystrzał JPY na 360 (w przypadku USDJPY to byłoby gdzieś pomiędzy 75-78) byłby okazją na zajęcie długoterminowej krótkiej pozycji na jenie. Natomiast zamknięcie tygodnia pod SMA45 będzie sygnałem początku zmiany trendu już teraz. Realizacja całego wybicia z trójkąta to jakaś ekstremalna sytuacja porównywalna z 1995 rokiem - i jednocześnie gigantyczna okazja na skracania jena.
Sytuacja na JPY jest ekstremalnie ciekawa, bo złożona. Patrząc wstecz - okres od 17 stycznia 1995 do końca roku można się spodziewać powtórki. YPY z 99 JPN/USD spada w 19 kwietnia do najniższego poziomu w historii: 81 JPY/USD. Później trend się odwraca. Sytuacja obecnie to 81 JPY/USD i Narodowy Bank Japonii straszący interwencją na rynku walutowym w przypadku zejścia JPY poniżej 80. Jest jednak mały kruczek: zadłużenie Japonii 15 lat temu wynosiło 60% PKB, dziś 220% PKB.
OdpowiedzUsuńWierzysz dedek w spadek JPY poniżej 80?
Tom
Biorąc pod uwagę, że mamy właśnie 80.15 to wierzę ;) Nie ma się co bić z rynkiem - jest długoterminowy i średnioterminowy trend spadkowy. Mieliśmy kilkumiesięczną konsolidację, po której nastąpiło wybicie dołem. Gdyby spadł na 72, to będzie historyczna okazja, kupuję USDJPY w ciemno. Zanegowanie spadków to wyjście na jakies 85. Trochę wysoko, ale wszystko niżej, to tylko powrót do strefy konsolidacji.
OdpowiedzUsuń