Za wzrostami przemawiają również cykle miesięczne:
Oraz fundamenty:
Nie muszę dodawać, że rynek jest kapryśny i rozegra tę partię po swojemu.
sobota, 30 listopada 2019
Ostatni będą pierwszymi
Małe spółki są największymi przegranymi bessy na GPW. Zaczęły bessę w kwietniu 2017, podczas gdy średnie i duże dopiero w styczniu 2018. Ale w listopadzie wreszcie pokazały pazur i wygenerowały sygnał kupna:
22 komentarze:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale jak w to normalnie zainwestować jak obroty dzienne na wielu spółkach nie przekraczają kilku-kilkunastu tysięcy zł? A zdarzają się i dni praktycznie bez handlu np. Wawel 22/11/2019 wolumen - 1 szt (słownie jedna sztuka) po 602 zł.
OdpowiedzUsuńDlatego mam sto kilkadziesiąt spółek w tym NewConnect. Podbieralem małymi pakietami. Jest opcja, że nie ma obrotów, bo właściciele po takich cenach nie sprzedają, a nie ma komu kupić. Gdy pojawi się popyt, szybko wywinduje ceny do poziomów akceptowalnych dla sprzedaży i będą obroty.
Usuńjest coś takiego jak minimalna kwota zakupu dla której prowizja jest w % nie większa niż standardowa.
Usuńz tego co kojarzę to około 2000zł. a dla niektórych spółek z NC to kosmiczny obrót dzienny.
dlatego nawet nie zaglądam na NC, choć nie wątpię, że "specjaliści" mogą tam zarabiać.
jak można obserwować 100+ spółek ???
ja mam około 30 i wnerwia mnie sprawdzanie 1 w tygodniu.
podziwiam.
pirx
Lubię wyszukiwać i kupować niedoceniane aktywa. Skanuje rynek po wskaźnikach fundamentalnych, sprawdzam spółkę na stockwatchu, czytam raporty, analizy, fora, sprawdzam dywidendy. Jak wszystko gra kupuję pakiet dostosowany do ryzyka i płynności. Od 2008 to działało (poza 2012 kiedy poniosłem stratę). Za 2019 portfel z dywidendami buja się koło 0, ale myślę że najgorsze już za nami.
UsuńNawet WIG20 mi już pasuje, wchodzę opcjami i kontraktami na akcje na wyprzedażach, wywalam na podbitkach, a z akcji biorę dywidendy. I tak czekam drugi rok na hossę :)
"Gdy pojawi się popyt" i to jest sedno. spekulacyjny jest gówno warty tzw. Spółdzielnia a większy kapitał nie inwestuje w maluchy raczej.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Potrzebny jest zdrowy popyt z TFI, którego nie ma od lat. Zagrałem pod pewien scenariusz, który się nie spełnił i ponoszę konsekwencje. Nie ma tragedii, ale nie ma też wygranej. Od dawna pokazujesz, że nawet na zdechłym rynku jak GPW można znaleźć spółki na które pcha się kapitał i zarabiać. Ja jestem zdany na kaprysy losu, choć niby prawdopodobieństwo mam za sobą.
UsuńPlay Way pokazał gdzie drzemie potencjał ...
OdpowiedzUsuńJSW niestety z wielotygodniowej konsolidacji zdaje się wychodzić dołem. Bardzo niepokojąco wygląda dzisiejsza świeca , czyżby dalsze spadki na 15zł?
OdpowiedzUsuńO czym wy piszecie w kółko jak wszystko wali na ryj.
OdpowiedzUsuńNieważne co kupisz bank, energetyke, spółki value czy spekulacyjnie coś - wszystko wali w dół.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Trwa-czerwona-seria-na-GPW-WIG20-najnizej-od-dwoch-miesiecy-7783476.html
A w obrotach królują JPMorgany
Chyba mamy grubszą korektę na EM:
OdpowiedzUsuńhttps://stooq.pl/q/?s=eem.us&c=1y&t=l&a=lg&b=0
Pekao dwa razy łapałem (wczoraj i dziś) i dwa razy wybiło mi Sl. Zniechęcony już jestem. Syf kompletny ta nasza gpw. Cała Europa na zielono, a my skąpani w czerwieni. I nawet dolar się osłabił. Gdzie tu logika. Co za menda tak sypie?
OdpowiedzUsuńGruby się bawi, nie uwierzę w żaden sygnał kupna na WIG20 nie potwierdzony soczystym sygnałem sprzedaży :)
UsuńZobaczymy jutro. Obyśmy tylko piątku nie dyskontowali ;)
UsuńKupiłem Pekao trzeci raz. Tym razem grubo. Sl nie zakładam, za bardzo buja, najwyżej będę trzymał miesiącami. Zakupy poniżej 97 zł. Wczorajszy odwrócony młot na Pekao zadziałał.
UsuńStresujący dzień. Kupiłem książkę "Wewnętrzna gra: stres " Nie wiem, czy czytałeś, ale powiadają, że dobra.
Praca z własnymi emocjami, oczekiwaniami i reakcjami to dobry trop. Ten blog jest też kroniką mojej drogi od giełdowego marzyciela do gracza.
UsuńUwalamy śmiecia!
OdpowiedzUsuńNa prawdę po tym co się dzieje na GPW nie wierze w to że jeszcze uchowało się wielu "inwestorów" lub spekulantów na naszej giełdzie, więc to na pewno nie po to żeby zniechęcić kogoś do rynku bo już wszyscy są zniechęceni. To są spadki na totalne promocje dla grubasów i kij wie gdzie i kiedy to się skończy. Równie dobrze może być jeszcze i -15% lub -30% na dużych za którymi odpowiednio polecą małe i średnie. Wcale mnie to nie zdziwi.
OdpowiedzUsuńA jak padnie USA to w zasadzie nie będzie co zbierać. Tzn.. będzie, ale dla inwestorów długoterminowych którzy trzymają straty to będzie zabójstwo bo większość spółek nawet jak zrobi później po 100% to po takich spadkach będzie to dopiero odrobienie strat...
Także jesteśmy dalej w bardzo czarnej dupie i nie widać jej końca a wszystkie analizy że to już zaraz hossa czyha na rynku za rogiem które czytam w necie tylko mnie śmieszą.
szach mat na orlenie! to jest tak negatywne info dla calej gieldy, drenaz kasy z rolenu zeby latac dziure budzetowa. Jak to zagranica zobaczy to bedzie walenie wigiem jak leci
OdpowiedzUsuńMuszę się wgryźć w temat. Czy chodzi tylko o przewalenie akcji skarbu do PKN czy będą też wywlaszczac mniejszościowych z energi.
UsuńDedek, Ty też wierzysz w tą paranoję, że jak USA spadnie, to my też musimy ;)?
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie :) Z AT wygląda, że WIG20 bardzo chce przetestować 2000, ale patrzę na to obojętnie. Mi nawet pasuje, ruch z 2000 na 2400 to 20%, tak jak z 2500 na 3000. Który bardziej prawdopodobny? :D
UsuńWyjaśniła się zagadka załamania na spółkach skarbu państwa. Neokomuniści zaczynają nacjonalizację.
OdpowiedzUsuń