Kolejny raz generał hossy zmaga się z poziomem 300:
Konsolidacja dobrze widoczna w skali ostatniego miesiąca:
W chwili gdy piszę post chiński bank centralny obniżył stopę proc. czym wprowadził rynki w euforię. Pytanie czy to grunt pod dalsze zwyżki, czy ostatnia faza short-squeeze przed osiągnięciem oporów, które np. dla DAX biegną w przedziale 9700-9800:
Na DAX dobrze widać trzeci szczyt oraz czwarty na RSI - zarówno 7 jak i 3 lata temu było to optymalne miejsce do wyjścia z niemieckich akcji, choć w przypadku czwartego szczytu na RSI w 2011 mieliśmy do czynienia tylko z silniejszą korektą.
Powiem tak: strasznie mnie świerzbi, żeby już podkupić parę spółek, szczególnie że niektóre wystartowały do trendu wzrostowego z dobrych poziomów (Colian?). Niestety zbyt wiele analiz sugeruje dalsze spadki do wiosny 2015. Kluczowy dla małego spekulanta indeks - WIG250 jest w bessie i na oko brakuje mu przynajmniej fali C do zwieńczenia spadków (o ile te się nie wydłużą jak w latach 2000-2003).
Sentyment w Stanach osiągnął stany ekstremalnie bycze, niedźwiedzie są tam wyśmiewane. W takich momentach zadaję sobie pytanie: what you think? Moje odpowiedzi są takie:
- NASDAQ bez większej korekty poprawi szczyt wszechczasów z 2000 roku,
- 2100 na S&P500 to kwestia dni,
- dobre mniejsze spółki z GPW wystrzeliły do góry i nie zrobią nowych dołków, nawet gdy szerokie indeksy będą spadać,
- giełda w Polsce została zapomniana, duzi gracze akumulują akcje lub wycofują spółki z giełdy, żeby powrócić przy szczytach,
- rajd św. Mikołaja, mega bycze seasonal charts (zapomniałem polski odpowiednik) dla końca roku, prezydentury w USA itd.
Stąd ciśnienie na powrót na rynek. Ale w natłoku tych byczych informacji zapala mi się lampka i zwracam się ku "what you see?".
- wskaźnik cykliczny dla S&P500 pokazuje, że choć wzrosty mogą potrwać jeszcze miesiące, należy trzymać się z dala od amerykańskich akcji, chyba że spekulujemy w krótkim terminie:
- wspomniany wyżej DAX blisko istotnych oporów i trend spadkowy na tygodniowym RSI,
- bessa na WIG250, trend boczny na pozostałych indeksach,
- WIG20_PE, skorelowany z WIG20 zakręca w dół:
Długoterminowe symptomy bessy, dywergencje na indeksach, nieliczne spółki poprawiające szczyty i peleton idący w bok lub w dół, a ja myślę, że będzie rosło, podobnie jak większość polskich inwestorów indywidualnych - czy to nie symptomy fali B?
Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
piątek, 21 listopada 2014
21 komentarzy:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tak na blogu sipa nawet wrzuciłem to 5 listopada i zostałem wysmiany, ze shorce daxa gdzie wskazalem poziomy pod docisniecie go w gore na good news a takie wlasnie mamy
OdpowiedzUsuńhttp://fotodyl.pl/1af76b8d65/
9670-9750 max przedzial na S do dobrania. Nie bede pisal, ze mam starutkie rolowane na + !!! pozycje wyzej jak 9900.
SP 500 2067 S.
Dedek zdrowe podejscie do tematu tak wlasnie jest obecnei z miskami sa wyszydzane ale to moze trwac jeszcze do kolejnego uciecia tlenu aczkolwiek obecne news w stylu dragiego i chin przy rynkach na gorze sa raczej fejkami a nie pomoca. Pomoc jest na indeksach nisko polozozych a nie szczytujacych zatem ktos komus chce opchac i oszukac.
tzn good newsy jakie wyszly zostaly opublikowane na rynkowych high a nie low ale zazwyczaj tak jest ktos komus cos musi oddawac i realizowac zyski ze strat tych co odbieraja jego pozycje.
Usuńa madralom z L radze grac bez SL albo niech napisza gdzie na euforii wezma Take profit i malo kto ci o tym napisze.
OdpowiedzUsuńOdkąd odstawiłem pochodne obserwuję to wszystko bez spiny - tylko analizuję fundamenty i długie trendy na spółkach. Oj jeśli wszystko tak zagra jak to widzę, to będą wielkie okazje inwestycyjne na lata. Tylko niech jeszcze pospada :)
OdpowiedzUsuńAle filozof z ciebie, haha, śmieszne, jak pospada ...to będą okazje. No tak można czekać aż WIG_PE będzie około 7 jak w lutym 2009, ale na takie PE możemy czekać do usranej śmierci. A wg mnie pochodne są bardzo OK, tylko trzeba mieć swój system/ los
UsuńCo jest śmiesznego w tym, że jak jest trend spadkowy na małych spółkach, to czekam na jeszcze niższe ceny, mając timing i wskaźniki fundamentalne (PE) po swojej stronie?
UsuńWsparcie trendu wzrostowego na WIG20_PE biegnie między 9-10, więc do 7 nie muszę czekać :)
a ja dodałem 9715 S na dax. Akcje osobno mnie nie rajcują.
UsuńDedek tak myslalem, ze dasz co konkretnego dzisiaj no i jest artykul :)
dedek anonimowi zawsze tak piszą - przecież to esencja troli. Niech trol poda choć jeden poziom wejścia i zarobku. Nie poda bo nie wie i nic nie ma - on pisze aby cię zmylić. Tyle w temacie starym jak powstanie blogów :)
UsuńW punktach przełomowych zawsze są nerwy :) Pamiętasz jak po nas jechali w 2011? Dlatego takie komentarze są cenne, nawet jeśli lekko chamskie.
Usuńpamiętam w przededniu w zasadzie od kwietnia było mocno ale najmocniej w czerwcu/lipcu i swoje rynek zrobił.
UsuńZauważyłem, ze osobni tego typu podają tylko hasła L , do przodu, trzeba mieć swój system, filozofy, bredzicie itp ale żeby choć raz podał na wykresie około jakiegoś punktu poziom dla swoich L - cisza w temacie ! ważne to mieć L i ja zawsze pisze dla takich typów tak dla ciebie L bez SL. Nawet przed korekta i w trakcie nie napisza take profit - cisza. Ale jak rosnie juz chwilę to głosy znów się pojawiają. Przerabialiśmy przerabiamy i będziemy przerabiać :)
Na macd m-cznym Daxa jest sygnał sprzedaży jak w 2007,2000 ale i 1987
OdpowiedzUsuńA ja myślę że prędzej załapiemy się na bessę na rynkach rozwiniętych, niż dołączymy do hossy. Już na to za późno, od kilku lat olewamy wzrosty. Chyba żeby założyć że hossa w USA i na DAX potrwa kolejne 2 - 3 lata, i lada moment my też dołączymy. Niestety to mało prawdopodobne, podwyżki stóp w USA już w przyszłym roku, niech rosną jeszcze kilka kwartałów - dla nas już za późno
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że optymalne byłoby strząśnięcie rynków zachodnich jak to było w 1987, wtedy bessa potrwałaby 2-3 miesiące. Polska giełda wybiłaby wtedy dołem, Rosja znowu zaliczyła tąpnięcie po zejściu poniżej 1000 na RTS, miedź wyszłaby dołem itd. i mielibyśmy optymalne poziomy kupna. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby przy obecnych cenach obligacji państwowych akcje miałyby dołować jeszcze 2-3 lata.
Usuńale nasze akcje nie są już dla nikogo atrakcyjne, OFE nie mają kasy a jeśli mają - mogą inwestować zagranicą. To samo TFI. Mimo że nasze indeksy nisko, to poszczególne spółki napompowane są do granic rozsądku - banki, PZU, LPP, spółki chemiczne itp. Indeks WIG banki jest na poziomach szczytów hossy 2007. Co ma więc rosnąć i dlaczego ? Generalnie wyceny są zbliżone do wycen spółek z USA. Indeksy owszem są nisko, ale to przez manipulację ich składem - przybyło spółek węglowych, energetycznych które nie mają perspektyw na wzrost
OdpowiedzUsuńA co sądzisz o innych branżach - np. spożywka (w skali ostatnich 10 lat widać mocną akumulację na wykresach), budownictwo (bardzo mocno przecenione), informatyka (spółki siedzą na kasie i płacą wysokie dywidendy), newconnect (po wywaleniu 80% szlamu zostają spółki typu Galvo czy LUG)?
UsuńOczywiście piszę to w kontekście mojego planu kupowania akcji na wiosnę, a nie teraz.
UsuńNie nastawiał bym się na konkretną branżę, raczej na szukanie i łowienie pojedynczych perełek które wkrótce mogą albo właśnie się stają jednym z ulubieńców rynku. Gdy nic takiego nie ma na oku a indeksy rosną, trzeba kupować spółki indeksotwórcze żeby choć jechać z rynkiem. Ale nie zapewni to ponadprzeciętnych zysków. Też nie wyobrażam sobie kupowania spółki która technicznie nie wygląda wzrostowo (trend, jakaś geometria zapowiadająca zmianę trendu, wybicie z konsoli itp)
UsuńDedek, czy mógłbyś przypomnieć po co w ogóle zajmujesz się giełdą? Kiedyś pisałeś o samodyscyplinie czy coś takiego, ale dokładnie nie pamiętam. Jesteś stuprocentowym graczem giełdowym, nie klasycznym inwestorem, więc czy chodzi po prostu o uprawianie hazardu i adrenalinę, czy o coś więcej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię hazardu i adrenaliny giełdowej. Interesuje mnie "pewność", czyli maksymalizacja czynników pro i minimalizacja ryzyka przed włożeniem jaj do koszyka. Przez 3 lata dużo grałem na kontraktach i niewiele z tego wyszło, natomiast z akcji kupowanych w spokoju i po dogłębnych analizach wyniki satysfakcjonujące. Więc uczę się i gram, by dorobić i być dobrym, skutecznym graczem, bo to bardzo przydatna umiejętność w tym sfinansjalizowanym świecie :)
Usuńna wielu blogach weszły dzisiaj sygnału kupna userom i podają nowe wysokie poziomy indeksów. Radzę uważać ale ten tydzień powinien dobijać bocznie w górę na siłę pokazując, że sygnały L są ok.
OdpowiedzUsuńA gdzie sygnały L, chyba nie na indeksie. L będzie gdy wybijemy się z wieloletniego boczniaka w górę. Poza tym, indeksy zachodnie tak wyglądają jakby miały na siłę, po trupach - dowieźć wysokie poziomy do końca roku, co w styczniu pewnie odbije się solidną czkawką. Tam będzie czkawka, a u nas padaczka
OdpowiedzUsuń