środa, 12 marca 2014

Jak nie teraz to kiedy?

Od 3 lat rynki wschodzące są w bessach lub konsolidacjach. Nieliczne urosły w asyście pędzących giełd amerykańskich czy niemieckich (m.in. nasz WIG, bo WIG20 już nie). Im dłużej jednak dołowane są EM i im gorszy sentyment wśród inwestorów, tym bardziej rosną szanse na powrót do hossy, bowiem w erze pieniądza drukowanego giełdy są skazane na długoterminowe wzrosty (przy założeniu oczywiście, że sytuacja polityczna w tych krajach pozostaje stabilna).

Konsolidacja na rynkach wschodzących uległa już bardzo silnemu zwężeniu. Towarzyszą jej hiperboliczne wzrosty na niektórych indeksach amerykańskich oraz zmęczenie na innych dotychczasowych liderach hossy (DAX). Ponadto część indeksów oraz dr Copper wybiły dołem:

Pomimo dobrych odczytów w gospodarce węgierski BUX bardzo słaby

Rosyjski RTS wybija dołem trójkąt

Techniczne zasięgi spadku na miedzi to okolice 250

Jak zachowają się akcje polskie w tym środowisku? Na razie trzymamy się nad wsparciami, ale kiedyś balon w Stanach musi ulec korekcie. Miedź i sentyment u sąsiadów też nas nie pociągną w górę. Czy impuls spadkowy z 2011 roku dotknie także Polskę?

Obawiam się, że nie unikniemy mocniejszych spadków. Nie uważam, żeby akcje z WIG20 były przewartościowane, jednakże ceny na giełdach fluktują między przewartościowaniem a niedowartościowaniem w zależności od oczekiwań uczestników. A te w perspektywie najbliższych miesięcy wyglądają następująco:

byki:
- gospodarka dopiero wychodzi z marazmu, RPP nie zaczęła jeszcze schładzać koniunktury, bessa nigdy nie zaczynała się w takich warunkach;

misie:
- od 2009 mamy hossę płynnościową uzależnioną od dodruku dolarów, jenów, funtów i euro; wraz z wygaszaniem programów typu QE rynki czekają turbulencje;
- WIG20 P/E wskazuje, że najwyższe zyski spółki mają już za sobą:


Przy okazji znalazłem ciekawą analogię między S&P500 a WIG20:


31 komentarzy:

  1. Trzymasz dalej opcje? Jak pisałem lepiej było kupować czerwcowe. Można z nimi poczekać a marcowe mają kilka sesji do wygaśnięcia.
    Ja jeszcze dobrałem RCSCRAOPEN. Trochę wyszły z mody te certyfikaty a ropa dobrze wygląda na short.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałeś rację z timingiem, ja już niestety bez opcji. RCSCRAOPEN bałem się kupić ze względu na możliwą hossę surowcową (która chyba poszła na agro), ale możliwe, że zostanie wywołany kraszek na ropie, żeby utrzeć nosa Rosji. Mam trochę certów na spadki w Europie, krótką na Stany i gram na spadki na GPW.

      Czekam na decyzję Fed, myślę że robią pod nią pompkę przeciwko dolarowi, a potem Yellen zaskoczy mocniejszym ściągnięciem płynności i wtedy się zacznie wodospad. Póki co WIG ma wsparcie na 48k i liczę, że tam dotrze przed posiedzeniem Fed.

      Usuń
    2. Obserwuje szerokość rynku i jak na razie spada u nas bardzo selektywnie (ciekawe co będzie w dzisiejszych danych). W końcówce wyprzedaży to zwykle wszystko spada raze. Stąd wniosek, że będzie niżej. Wariant pesymistyczny to wyrównanie do buxa.
      Na spx świeczki wyglądają podobnie do lipca 2007 (płaski szczyt)
      Co do ropy to ten reversal po pierwszej panice związanej z Ukrainą mnie utwierdził w przekonaniu, że jedziemy w dół. Idzie to jakoś tak "From failed moves come fast moves"

      Usuń
    3. Wsparcie wieloletniego trendu wzrostowego dla WIG biegnie na 36 tys., tam gdzie dołek z 2011 i wtórny z 2012. Jeśli pójdziemy za BUXem, to powinniśmy jeszcze raz testować ten poziom. Fajnie byłoby jeszcze raz tanio nazbierać dobrych akcji i tym razem trzymać przez lata.

      Usuń
    4. Nawet jak jest to w grze to nie w jednym ruchu. Teraz mocny zjazd, potem z pół roku budowania podejścia i na jesieni dopiero docisk.

      Inna sprawa to, że jeśli tam dojdziemy to pewnie otoczenie nie będzie wcale skłaniało do zakupów. Trzeba będzie wrócić do tych komentarzy i się zmusić :)

      Usuń
    5. Z kupnem akcji jakoś nie mam problemu - po prostu w pewnym momencie jest tak absurdalnie tanio, że przestaje mieć znaczenie czy jeszcze spadną i bardziej boję się nie posiadać w portfelu dobrej spółki, niż na niej stracić. Na razie daleko do takich okazji jak na początku 2009 czy w połowie 2012. Rynek może zrobić wszystko np. krótka szybka korekta i akcje na lata (jak na początku lat 80-tych) napędzane przechodzeniem inwestorów z obligacji w akcje, albo np. 2 lata mozolnych spadków jak 2000-2003, po których ludzie nie będą chcieli patrzeć na akcje.

      Na razie rynek zdaje się potwierdzać, że od kilku miesięcy stoimy po właściwej stronie w Polsce, a jest szansa, że i zachodnie indeksy potwierdzą słabość i zalegalizują pozycję.

      Usuń
  2. Kurde niech mnie ktoś oświeci - czy Raiffeisen właśnie mnie nie wydymał? Certyfikaty na spadki EURO STOXX 50 otworzyli dziś niżej niż wczoraj pomimo spadków. Pomyślałem, że zmienili serię i nowa jest notowana wyżej, ale sprawdzam tu:
    http://www.eurexchange.com/action/exchange-en/4744-18954/18956/quotesSingleViewFuture.do?maturityDate=201406
    i wychodzi, że seria czerwcowa jest niżej niż marcowa, czyli certy powinny przy przejściu na nową serię zdrożeć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie jak nowa seria fut jest niżej to rolowanie działa niekorzystnie dla posiadających shorty. Powiedz o które dokładnie certy Ci chodzi to może coś się uda wyjaśnić.

      Usuń
    2. SC: Euro Stoxx 50 Fut Short x4 (RCFS4ESX) . Myślałem, że te certy to tylko instrument pochodny od aktualnej ceny kontraktu. Wątpię, żeby zabezpieczali je kontraktami jak ludzie handlują paroma tysiącami zł, ale pewnie jest tak jak piszesz.

      Usuń
    3. Jak oni to zabezpieczają to ich sprawa a wyceny robią zwykle na podstawie jakiegoś indeksu, a indeks okresla jak jest rolowany. Często indeks jest rozliczany w euro (np. short na ropę), więc dochodzi jeszcze kurs euro. Ogólnie nie dojdziesz co i jak :)

      Usuń
    4. Kolejny raz przekonałem się, że na tych certach można zarobić wyłącznie w krótkim terminie, jak się trafi na mocny ruch. Nie ma sensu ich akumulować, bo choćby jak w przypadku pszenicy - pomimo trendu wzrostowego certy i tak są na minusie:

      http://stooq.pl/q/?s=rcwhtaopen&d=20140313&c=5y&t=l&a=lg&b=0&r=w.f

      Wynika z tego, że jak następna seria rolowana jest niżej, to tracisz, a jak wyżej to też tracisz.

      Usuń
    5. To nie wina certó. Tak to już jest z surowcami. Contango na pszenicy potrafi być bardzo duże i sumuje się co miesiąc. Zobacz na amerykański etf, ta sama historia.
      http://stooq.pl/q/?s=weat.us&d=20140313&c=5y&t=c&a=lg&r=w.f

      Usuń
    6. Tak, mój błąd polegał na tym, że założyłem, że to jest czysto pochodny instrument od ceny kontraktu, a tymczasem zachowuje się jakby naprawdę kupowali i rolowali kontrakty (w co nie wierzę, bo obroty na wszystkich tych certach razem wziętych są niższe niż obrócenie jednym kontraktem).

      Usuń
    7. Takich cudów nie ma, bo instrument magicznie zarabiający na różnicach między kontraktami to darmowe pieniądze. Wystarczyło by kupić dzień przed rolowaniem.

      Usuń
    8. Na certach spread + prowizja niweluje ewentualne różnice na plus. Na cfd mam np. instrumenty pochodne od S&P500 czy DAX i tam nie ma rolowania (są też oczywiście cfd na futures i one już mają terminy wygasania).

      Usuń
  3. Rzeczywiście, sprawa z RCFS4ESX jest zagadkowa. Ja sprzedałem swoje wczoraj i po obejrzeniu notowań Euro Stoxx wieczorem trochę byłem poirytowany zbyt szybkim ich zbyciem, ale patrząc na notowania certyfikatu dziś jestem zdumiony. Nie pamiętam aby na certyfikatach ropy były takie hocki klocki. Coś tu nie gra i czas poszukać innego rodzaju certyfikatu, bo ewidentnie forex mi nie do końca leży pod kątem mojej konstrukcji psychologicznej. Ten RCSDAXOPEN chyba jest OK do akumulacji?

    Pozdrawiam, Tom

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to już koniec spadków na GPW?

    OdpowiedzUsuń
  5. tak to dołek. Dzisiaj sporo zapakowałem kghm i kontrakt na wzrost szerokiego wigu.

    OdpowiedzUsuń
  6. "tak to dołek. Dzisiaj sporo zapakowałem kghm i kontrakt na wzrost szerokiego wigu"
    Dołek powiadasz? Chyba chwilowy.
    Dołki to zobaczysz jak przebijemy te z 2009 roku, a to akurat więcej niż pewne

    OdpowiedzUsuń
  7. Pytanie jest: co nam próbuje pokazać miedź?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że technika działa ;) No i wszyscy czekamy na chinageddon, który objawi się m.in. załamaniem cen surowców. Niby jak wszyscy czekają, to nie powinno się to stać, z drugiej strony wiedzieliśmy również, że balon nieruchomości musi pęknąć i pochłonie deweloperów i pomimo tej wiedzy masa ludzi popłynęła na akcjach dewów.

      BTW wsparcie na miedzi 250, na kgh 88pln, więc już bliżej niż dalej. Jak spadną na te poziomy zacznę się bać szorcić EM.. Strasznie za wcześnie, bo Stany bujają przy szczycie. Flash crash poproszę :)

      Usuń
    2. Babcia mogłaby np. QE przykroić o 20mld, ale dollar index tego nie pokazuje.

      Usuń
    3. A jednak babcia wzmocniła dolara :) A ropa może powoli, ale też konsekwentnie w dół.

      Usuń
  8. PS. Chyba sytuacja na RCFS4ESX zaczyna się odwracać.
    Kurs o 10% wyższy niż wczoraj przy tych samych poziomach EURPLN i STOXX.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam już trochę RCSCRAOPEN, mały pakiet, wsparcie puściło, ale zamiast wodospadu jakieś podchody. Pewnie dlatego, że sztuczne, bo spychają na złość Rosji i IMO babcia za mało obcięła, żeby przekuć balona na akcjach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba będzie klasyk, czyli Fed za wolno obcina dodruk, rynek hiperbolizuje towary i akcje i wtedy babcia musi wykonać drastyczny ruch, który przekłuje balon.

    OdpowiedzUsuń
  11. :-)
    Osiołki z was.
    Babci nie zobaczycie. Za to uważajta, żeby wam reformy z tyłków nie spadły jak zacznie rwać na południe.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś nie zauważył, reformy nam spadną jak wyrwie na północ :)

      Usuń
    2. To co z tymi reformami? Lecim na Radom? ;D

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca