Ponieważ rynek wciąż nie przedstawił nam decydujących sygnałów czy zamierza pogłębiać bessę, czy na jakiś czas wykreślił dołek, nie będzie tradycyjnej analizy stanu indeksów. Analizy w krótszych interwałach wrzucam na Twittera. Zgodnie z przyjętą strategią na 2022 staram się dowieźć portfel bez strat do końca bessy i zachować amunicję pod agresywne zakupy we wczesnej fazie hossy.
Ok. 60% portfela skoncentrowana jest w 4 spółkach, które wielokrotnie pojawiały się na blogu:
1. XTB
Od 2021 największa pozycja.
Wskaźniki finansowe są bardzo zdrowe, biznes się rozwija, wycena wskazuje na niedowartościowanie, zarząd bez zastrzeżeń, a kurs zdecydowanie bije WIG w trakcie bessy - nie mam powodów do sprzedaży. Jeśli jednak zacznie się hossa, a XTB dalej będzie się bujał w przedziale 15-20, zamknę pozycję i rozproszę po jakichś swig80/newconnectowych perłach. Wkrótce na konto wpadnie kolejna pokaźna dywidenda, przyszłoroczna powinna być jeszcze wyższa.
Mój scenariusz marzenie: XTB to nowy CD Projekt z czasów wczesnego Wieśka:
2. Grupa Azoty
We wtorek spółka przedstawiła szacunki wyników za 1 kwartał:
Jednak życie już mnie nauczyło, że fundamenty mają sens tylko wtedy, gdy zgadzają się z wykresem. I tutaj też na szczęście wykres zgadza się z tabelkami księgowymi:
W mojej ocenie spółka powinna w 2023 w ramach hossy cyklicznej przynajmniej podejść pod szczyt z 2015 (ok. 112 zł), ale nie zdziwi mnie wycena 200 zł po pierwszych wynikach z Polimerów gdzieś na przełomie 2023/2024.
Moje optymistyczne założenia co do kontynuacji wysokich zysków są pochodną analiz makro (m.in. słynne growth/value), które przedstawię kiedyś w odrębnym wpisie.
3. Monnari
Spółka modowa z niezbyt chwalebną przeszłością giełdową, ale mimo wszystko mieszczącą się w standardzie poważności (w przeciwieństwie do np. Solara). Grupa Kapitałowa Monnari jest w trakcie sprzedaży części nieruchomości i terenów w ramach Ogrodów Geyera i wkrótce będzie mieć więcej gotówki od obecnej kapitalizacji, jednocześnie posiadając znaczący majątek i rentowny biznes odzieżowy, przeżywający boom po pandemii 2020-2021.
Bardzo zdrowy bilans, pomijalne ryzyko bankructwa |
Średnioterminowy trend wzrostowy dotarł do oporu długoterminowego trendu spadkowego i póki co nie widać popytu:
Akumuluję spółkę od 2020, dobieram każdy głębszy spadek poniżej 3 zł. To na co technicy czekają, to długa biała miesięczna świeca na bardzo wysokim obrocie.
Docelową cenę ciężko prognozować, bo jak już zauważyłem na wstępie, nie jest to spółka przyjazna akcjonariuszom. Kurs w dużej mierze zależy od prezesa Misztala, który niekoniecznie musi mieć interes w wysokiej cenie akcji. Mimo wszystko w przyszłej hossie obstawiam przynajmniej 8 zł, a jeśli będzie intencja dystrybucji przez sternika, to sky is the limit. Formację akumulacji 2020-2021 kiedyś już analizowałem i póki co się sprawdza.
4. Mercator
Ostatnia spółka w zestawieniu to świeży, tegoroczny zakup (średnia ok. 60 zł), dlatego prezentuję wykres w kresce dziennej.
Ponieważ przez cały trend spadkowy stałem z boku, puszczałem bokiem powszechne psioczenie na prezesa. Obejrzałem ostatnią konferencję wynikową i byłem pozytywnie nastawiony do perspektyw spółki. No to w piątek gruchnęła informacja, że prezes pożycza od spółki 130 milionów i już mniej optymistycznie patrzę w przyszłość Mercatora. To nie jest gość, z którym chciałbym robić interesy.
Mimo wszystko obecna cena Merca i jego fundamenty (brak długów, nadpłynność, nowe fabryki, przyszłe przychody) jest daleko zaniżona. Zakładam, że jest wysoka szansa na odbicie zdechłego kota w skali bessa-hossa, co w praktyce oznacza reakcję na ogromną zmienność jakiej doświadczyła spółka w ostatnich 2 latach. Pierwszy poziom fibo (217 zł) byłby idealnym miejscem do sprzedaży:
Dlaczego założyłem, że dołek jest już za nami? W szczycie paniki spółka była wyceniana poniżej gotówki na koncie, myślę, że taka okazja drugi raz się nie powtórzy. A jeśli znowu znajdą się chętni/zmuszeni do sprzedaży, to chętnie dokupię poniżej 60 zł.
Dlaczego przyjąłem drugie założenie, że pomimo kiepskiej opinii o prezesie, akcje dadzą zarobić w latach 2023-2024? Jako przykład podam spółkę IDM z lat 2007-2010. To byli kanciarze, przy nich prezes MRC jest aniołkiem, a mimo to po wielkiej bessie 2007-2009 IDM dał zrobić od dołka ponad 300%:
To po prostu wynika z dynamiki ciał zrzuconych z dużej wysokości ;)
Podsumowanie
We wpisie przedstawiłem główne pozycje, których jestem najbardziej pewien, że utrzymam do sygnałów wypalenia przyszłej hossy bądź "za szybkiej, za dużej" premii.
Nie zakotwiczajcie się jednak na tym co napisałem: na giełdzie sytuacja jest dynamiczna, wszystko może się zmienić z dnia na dzień, a ja dostosuję pozycję do wypadków zamiast trzymać się sztywno prognoz. To co wiem, co przewiduję, skłania mnie do trzymania tych akcji. Nie jestem jednak w stanie w żaden sposób oszacować czego nie wiem, że nie wiem :)
Utrzymywałem sporą pozycję na Kernelu (postawiłem na brak wojny i przegrałem), Bayerze (spoko zysk, ale bez perspektyw na setki procent, a potrzebowałem cash na dobieranie liderów), Transpolonii (zredukowałem do mniej istotnego poziomu), Comp (słabizna, pomimo atrakcyjnych fundamentów; miałem przeczekać na nim bessę, ale zamęczył mnie spadkami i rachitycznym odbiciem, więc zamknąłem).
Jak ostatnio pisałem, buduję pozycję na Sanoku, która ma już znaczenie dla portfela.
Zapraszam do dyskusji i podważania moich argumentów/wyborów.
Cześć Podtwórco,
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię już bardzo długo (ponad 10 lat), choć wpisy czytam sporadycznie. Generalnie dziękuję za merytorykę wpisów.
Co do Twojego posta: Czy nie uważasz, że Monnari to też kanciarze? W przeszłości przechodzili przez upadłość. Do rocznego sprawozdania wydania opinii odmówił audytor - spółka nie udostępniła w zasadzie żadnych danych audytorowi do badania, bo tłumaczy się skutkami ataku hakerskiego, który miał miejsce w połowie tamtego roku (bardzo podejrzanie długi okres odzyskiwania tych danych). W sprawozdaniu napisano, że jak odzyska się dane, to mogą zmienić się: przychody, koszty, jak i zapasy za poprzednie okresy. Przecież to śmierdzi na kilometr. Spółka nie ma kredytu w żadnym banku (bo żaden by braku audytu pewnie nie łyknął), a jedynie finansowanie z PFR. Martwisz się o reputację prezesa Mercatora, a tutaj masz dużo grubszych zawodników - pewnie dużo bardziej porównywalnych do IDM. Czemu tak ryzykujesz?
Pozdrawiam,
Piotr
Hej, sporo w tym racji, jednak myślę że ta awaria była prawdziwa. Przez kilka dni nie działały sklepy, mieli problemy ze zwrotami towarów. Stawiam, że bezpieczeństwo systemu mocno leżało.
UsuńPrezes nie liczy się z mniejszościowymi, jednak trzy razy zarobił już na pump and dump, więc czemu nie skorzystać po raz czwarty przy okazji sprzedaży Ogrodów. Niektórzy uważają, że finansowanie inwestycji z cf a nie kredytu jest oznaką zdrowego podejścia. Na razie zakładam, że do oszustwa się nie posunęli. Owszem, wyprowadzają kasę np przez jakąś lewą spółkę która ma 30% OG i nic nie płaci a zysk weźmie.
Liderami hossy powinny być spółki które osiągają historyczne maxy. Xtb ma chyba najbliżej
OdpowiedzUsuńCo w uzasadnieniu do Sanoka jeśli można zapytać?
OdpowiedzUsuńJSW w kontekście ceny kontraktów na koks nie spina się w Twoich klamrach niedowartościowania? Tak samo Votum w natłoku spraw frankowych i aktualnej linii orzecznictwa?
Wiktor
Jsw i lwb kupuję przez kontrakty na krótsze ruchy. O Sanoku dyskutowaliśmy w poprzednim wpisie, podoba mi się wykres długoterminowy ;) Dużo ryzyk już w cenie.
UsuńVotum już miałem i kurczę nie rozegrałem tego dobrze. Zostało mi granie techniczne jak na Arctic, w krótszym terminie.
UsuńWróciłem na Votum long term. Pozycja drugorzędna, niecałe 5% portfela.
UsuńVot I franki to temat na kilka lat. Więc raczej nie będzie to one off ala mercator czy inne covidówki. Ponadto temat farm pod oze, który poki co jest totalnie i słusznie pomijany, za rok dwa może też pokazać pazura w wynikach. Temat dywidend też powinien być tu gramy w kolejnych latach.
UsuńFajny wpis Dedziu. Ujawnione pozycje to taki coming out. Do tej pory niechętnie pisałeś tak jasno i otwarcie. Poprzednio miałeś strategie - kilkadziesiąt małych pozycji. I nie chciałeś podawać konkretów żeby nikt się tobą nie sugerował.
OdpowiedzUsuńWtedy doszedłem do 200 pozycji wliczając certyfikaty i ETFy. To nie była zła strategia - dawała sporo luzu; kiedyś jak mi się nie będzie chciało grać, to do niej wrócę. Wiele drobnych zakładów z dodatnią wartością oczekiwaną. Problem z nią polegał na niedostatecznej jakości wielu papierów. Miałem w portfelu perły, średniaki i pułapki (value trap). Zarabiała, bo skutecznie typowałem cykle koniunktury. Teraz zdecydowanie więcej czasu poświęcam na selekcję. Nadal mam kilkadziesiąt pozycji, ale istotnych jest poniżej 10.
UsuńPrzy takiej ilości spółek jak sobie radziłeś z kosztami transakcyjnymi?
OdpowiedzUsuńIgnorowałem. Średni czas utrzymywania pozycji wynosił kilka miesięcy, niektóre leżały latami. Zamykałem pozycję jeśli zmieniała się fundamentalna sytuacja spółki, czyli np. miałem Elektrobudowę kupioną pod dywidendę i z atrakcyjnymi historycznymi wskaźnikami. Ale potem się okazało, że firma traci płynność, więc wywaliłem ze stratą ponad 50%. Takich wtop było bardzo mało, a zdarzały się wystrzały po 100%, które z naddatkiem kompensowały stratne zagrania.
UsuńSporo pozycji pozamykałem w pierwszej połowie 2020 bez względu na wynik, żeby mieć kapitał do kupowania obiecujących papierów. Wtedy zacząłem dojrzewać do zmiany stylu na bardziej skoncentrowany.
Dedek piszesz o wielu nie wielkich pozycjach które posiadasz czy
OdpowiedzUsuńmasz takie spółki jak : Bumech , Arctic Paper ,Stalprodukt , PCC Rokita
Polenergia , Stalprofil , Elektrotim ,Agora ?
Z tym Azotami to dobrze to przewidziałeś dziś znów wzrost .
Z niewielkich pozycji miałem niedawno Arctic, zysk był dobry, więc zamknąłem. Jak widać przedwcześnie, ale potrzebowałem depo pod kontrakty.
UsuńMonnari dzisiaj przebija linię trendu spadkowego, choć obroty wciąż mizerne.
A nie sądzisz, że CD Projekt dzisiaj jest ponownie w pozycji startowej z potencjałem wzrostu 300-400% w skali 3-5 lat?
OdpowiedzUsuńCD Projekt na początku swojej kariery giełdowej zaczynał z kapitalizacją 100-200 mln zł. XTB jednak jest już dość ciężki z kapitalizacją 2,3 mld PLN.
Faktycznie jest różnica w kapitalizacji. W 2011 szczyt cap CDR wyniósł ok. 900 mln i ten wynik został wzięty do porównania z XTB, które w szczycie 2020 miało 3 razy większą kapitalizację.
Usuńdo ilu Dedek idzie Monia w krótkim terminie?
OdpowiedzUsuńNa ok. 5.60 pierwsze fibo, reko BPS i żółta kreska kanału. Trochę się tam zebrało oporów.
Usuń