GPW is dead:
Rekordowo długie spadki, szeroki indeks poniżej dołków z 2009 roku, coraz więcej wałków podczas zdejmowanie spółek z giełdy.
Value investing is dead:
Wykres pokazuje długość obsunięcia strategii inwestowania w wartość (kryterium cena/wartość księgowa).
Symptomatyczny jest artykuł ze Strefy Inwestorów:
https://strefainwestorow.pl/artykuly/analizy/20190806/spolki-gielda-gotowka
(17 spółek mniej wartych na giełdzie niż ich gotówka w kasie)
Jak długo to jeszcze potrwa? Szczerze powiedziawszy mam na to wylane. Przyzwyczaiłem się :) Kontynuuję powiększanie pozycji na niedowartościowanych spółkach. Czekam na synchroniczną panikę na całym świecie, żeby nakupić tanich opcji i redukować je na odbiciu.
Porównanie bessy 1929-1932 na Dow Jones z SWIG80 pokazuje, że może spadać jeszcze i rok:
Nie wierzę co prawda w taki przebieg wypadków, ale rynek lubi płatać figle :)
Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :) Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
środa, 7 sierpnia 2019
51 komentarzy:
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drogi Optymisto :-)
OdpowiedzUsuńChciałeś masz, w niektórych spółkach arkusze na kupnie są prawie puste albo mocno dziurawe a ich wyceny są jak bankrutów. Mówimy to nawet o przypadkach z sWig80 nawet mWig40 i spółkach które realnie coś robią i produkują wytwarzają a nie tylko walą puste infa. Większość moich zahaczyła o 0,2x-0,3x WK nawet mam takie 0,1x WK.
To koniec.
Aha nie, to wojna handlowa stopy i rebalancing part II (maj, sieprpień, listopad?
Ciekawe że po tylu latach w tym bagnie nie macie dosyć! He he :-)
Z X lat może się okazać, że to była okazja jak mieszkania w Gdańsku po 2k za metr na początku 2005. Albo, że jak można było nie widzieć, że rynek kapitałowy w Polsce zamiera i trzeba było się przenieść na platfromy crowd fundingowe itp. :)
UsuńAlbo kasa na koncie to problem a nie wartość. Spółka która nie inwestuje pod zmiany rynku może wypaść z rynku mając kasę na koncie, jak Kraft
UsuńKraft Heinz Co. Jeśli większość rośnie szybko w wartości księgowej na długach za tanią kasę z pustą kasą firmy. Kapitał płynie tam gdzie jest wzrost a nie kasa w banku. Gdy perspektywy wzrostu się zachwieją, to kasa przepłynie do bezpiecznych aktywów.
Moim zdaniem granie na jedną strategię jest mało wydajne. Staram się zrozumieć rynki kapitałowe całościowo, wychodząc od modelu pozytywnej asymetrii rozkładów prawdopodobieństwa wyceny, do którego da się sprowadzić każdą skuteczna strategię inwestycyjną.
Usuń"pozytywnej asymetrii rozkładów prawdopodobieństwa wyceny" - cos wiecej moze? Dzieks
UsuńIle to potrwa? Zakładając że OFE rocznie wysypuje na GPW akcje za 6 mld a posiada ich za 120 mld rachunek jest prosty 20 lat. Można dywagować o ile się skróci ten okres po wejściu PPK ale nie sądzę że znacząco. A póki jest sypacz, to nikt poważny nie wejdzie na giełdę ze swoimi pieniędzmi. Jest tyle innych rynków.
OdpowiedzUsuńNo chyba nie aż tak źle. Ustawa ogranicza sypanie, ile rocznie OFE może wysypać. A powoli przekształcone TFI będą kupować. Gdzieś za rok będzie to już mierzalnie widać.
UsuńSzukać Czytać Edukować się.
Ja również buduje portfel, ale muszę przyznać że trzeba mieć odpowiednio silny charakter, bo przy tym duszeniu rynku które trwa to naprawdę wyczyn wytrwać przy swoich założeniach.
OdpowiedzUsuńWiktor.
Tutaj może pomóc budowa portfela w oparciu o spółki dywidendowe, z owymi wypłatami na otarcie łez ;) osobiście GPW traktuję tylko ultradługoterminowo. Na krótki i średni termin jest tyle przyjemniejszych i bardziej technicznych rynków zachodnich, że szkoda gadać.
UsuńWIG20 w drodze na 2020?
OdpowiedzUsuńhttps://pbs.twimg.com/media/EBhixyFXYAAWzcj?format=jpg&name=large
Wymowne to 2020, indeks i rok przyszły i 2.0
UsuńRZEŹNIA 2.0 :-)
wszystko na to wskazuje.. Można sie pocieszyc ze jeszcze tylko 100 pkt i.... sie okaze co dalej ale nie wyglada to zbyt optymistycznie. Analogicznie mozna spojrzec na lat 2012-2016 jak to wygladalo
UsuńNie tak szybko pierwsze powrot pod 2300, a pozniej kto wie. Zalezy od Trumpa i Chin. My jestesmy nic nie znaczacym ogrodkiem.
UsuńObawiam się iż do jesiennych wyborów parlamentarnych będzie WIG20 poniżej 2000 pkt. Czyli powtórka sprzed czterech lat.
OdpowiedzUsuńSpółki energetyczne już nie na kolanach a na łopatkach.
Wiktor
W sumie to pozytywny scenariusz: jedyny sposób by zarobić na GPW, to kupić coś ekstremalnie taniego, doczekać do jakiejś ślamazarnej hossy i sprzedać to po cenie księgowej :) Dla mnie wygodniej kupić WIG20 po 2000 i spredać po 2400, niż gdybym miał kupować po 2500 i liczyć na 3000 (też 20%). To drugie jest zwyczajnie niemożliwe :D
Usuńenergetyki maja c/wk blisko 0,1 , zyczylbym sobie ze oddam je po wartosci ksiegowej. Musialyby spoooro wzrosnac.
Usuńpo co tracic kase na mwig40 jak mozna kupic kontrakt z rozsadnym lewarem na 2020?
UsuńPo 11 latach na GPW mam znacznie lepsze wyniki z akcji, niż pochodnych. Spróbuję rozegrać 2020, ale to będzie pozycja na max tygodnie, a nie lata jak akcje.
UsuńCzyli już nie jesteś siedzący bykiem do 2024?:)
OdpowiedzUsuńJestem, jestem - przy czym plan zakłada zamykanie pozycji w 2021 i przeczekanie cyklicznej bessy przed ostatnią hossą. I znowu zacząłem kupować dobre, tanie i płacące wysokie dywidendy spółki. Korzystam z zasady, że po odcięciu dywidendy kurs spółek zazwyczaj spada - w połączeniu z szeroką falą wyprzedażdy daje to świetne okazje na przyszły rok.
UsuńZ jednej strony dobre spółki są sporo wyżej niż w 2016 roku, a z drugiej kierując się sentymentem (chyba wyłącznie nim) takie muły jak PGE czy Tauron szorują po dnie.
OdpowiedzUsuńByć może ETF na WIG20 to nie głupi pomysł. A najlepiej byłoby na mWIG i sWig, ale ich zdaje się jeszcze nie ma. Ktoś tu kiedyś wspomniał, że mWig się pojawi, kto go wystawi i kiedy?
Czy ktoś może polecić spółki dywidendowe o f-score AAA? Coś co można w spokoju zainwestować na naszym grajdołku?
I jeszcze o złocie i srebrze, zdaje się, że ich czas już nadszedł i dołków już nigdy nie pogłębią... waluty się szmacą i trzeba w coś wpakować kasę, bo z każdym roku będą mniej warte. Podsumowując, okazji już nie widzę. Jedyna nadzieja, że kryzys nastąpi teraz, już i giełda spadnie jeszcze o jakieś 20%.
Na dniach ma wyjść Beta ETF Mwig40 i zamierzam zaparkować tam trochę kasy, bo timing na średniaki jest dla mnie idealny.
UsuńGPW i spokój to sprzeczność z założenia :)
Brakuje mi jeszcze teraz tylko wyceny na zero złotych dla spółek energetycznych jak dekadę temu miało to miejsce z Lotosem. Historia czasem lubi się powtarzać ;-)
OdpowiedzUsuńWiktor
Też na to czekam :) i wtedy agresywny long long term na energii. Szczególnie, że energia
Usuńto przyszłość i nawet durnie rządzący Polską to w końcu zrozumieli, bo przestali blokować rozwój solarów. mafia węglowa chyba się starzeje.
Z tą energią to grubsza afera jest. Nasi nie odejdą od węgla bo to geopolityczny interes Polski mieć własne źródła surowców energetycznych, a przez ceny emisji co2 zyski energetyki maleją i pewnie będą malały. OZE musi być wspierane energią konwencjonalną, a ta u nas przez wiele lat będzie z węgla. Nawet jak energetyka stanie się silnie deficytowa to Państwo będzie utrzymywać ten stan w celach strategicznych. Nie znaczy to że w średnim terminie energetyka nie da zarobić akcjonariuszom, ale długoterminowo ważniejsze dla właściciela, czyli SP, będzie niezależność energetyczna Polski niż zyski spółek energetycznych.
OdpowiedzUsuńNiestety ci "nasi" nie skumali, że skoro wszyscy wokół grają przeciwko węglowi, to najprawdopodobniej samotne trwanie na pozycji przeciwnej będzie słono kosztować. Pierwsze co zrobił PiS po dojściu do władzy, to zaorał OZE. O ile jestem przeciwnikiem farm wiatrowych, to fotowoltanika jest przyszłością. Polska straciła 5 lat i mnóstwo miliardów na certyfikatach na co2. Na szczęście teraz coś się zaczęło ruszać, sporo nowych inwestycji, nie wiem jak z ułatwieniami administracyjnymi, dlatego jest nadzieja dla energetyki.
UsuńWbrew większości Polaków podzielam politykę UE narzucania ograniczeń na paliwa kopalne. Pomijając już szkody środowiskowe i zdrowotne, wymusza ona rozbudowę alternatywnych sieci i rozwiązań. Nie wystarczy pobudować farmy i poinstalować panele na dachach, musi być stworzona pod to ogromna infrastruktura. Tego się nie da przeskoczyć.
Ponadto wiele wynalazków mogłoby pomóc Polsce. Np. widziałem prezentację japońskich aut z dachami z paneli. Produkowany przez nie prąd zasilał klimatyzację. Spadek zużycia paliwa 20%. Polska importuje praktycznie całe paliwo, o ile polepszyłby nam się bilans, gdybyśmy mogli zużywać 1/5 mniej importowanej ropy. Takie technologiczne wynalazki powinny być oczkiem w głowie rządu, no ale nie są, więc byliśmy i pozostaniemy zadupiem :(
We Wrocku są na Odrze Cityboats z solarami na dachach.
UsuńDzisiaj chyba Pzu ostatni dzień z dywidenda w tym roku:)
OdpowiedzUsuńhttps://stooq.pl/n/?f=1309507
OdpowiedzUsuńNBP i zakupy akcji ,dedek jak to widzisz chyba pozytywne info w dluzszej perspektywie?
Na 95% PiS będzie rządzić co najmniej do 2023. W portfelu mam 21 spółek z GPW. Nie mam ani jednej w której dominującym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Pozostałym radzę to samo niezależnie od tego jak atrakcyjne wskaźniki mają te spółki. Gazprom też ma bardzo atrakcyjne wskaźniki :)
OdpowiedzUsuń@dedek
OdpowiedzUsuńChyba przyznasz że póki co wyszło na moje ?;) Pamiętasz jak usilnie próbuje Cię przekonać że spadki spadki i jeszcze raxz spadki ,przynajmniej do końca września ;)
Mówisz że to może być okazją jak mieszkania w Gdańsku a może jak taniejące akcje pbg gdzie ludzie po każdej fali zjazdu chcieli niemal nerki zastawiać :)
Sam będę kupował longi ale póki co szkoda kasy i kapitału na to ;)
Przyznaję, rynek pokazał, że misie rządzą. Nawet ja już nie kupuję tylko czekam na panikę i ceny jak w marcu 2009 :) Szczęśliwie nie używam lewara, mam bardzo mocno zdywersyfikowany kapitał i pozycja na akcjach/fundach nie przekraca 75% portfela, więc mogę sobie spokojnie czekać i uśredniać fundamenty. Ale przetrzeliłem ze wszystkimi prognozami czasowymi - to jest master bessa na GPW, gorzej będzie tylko za 5 lat, jak Polska pójdzie w ślady Grecji.
UsuńJa zaryzykowałem bo cały czas short i zero akcji , nie powiem miałem chwilę zwątpienia i nie tyle martwiła mnie strata na S bo tam nie było tego dużo a dużo bardziej że pociąg odjedzie i moje czekanie okaże się stracona szansa na kolejne lata ale na szczęście rynek poczekał a co będzie sam nie wiem ?!
OdpowiedzUsuńW stanach musi być dramat o czym pisze od połowy roku , tam się wszystkie wskaźniki aż pala z przegrzania ale u nas jest stosunkowo tanio i za chwilę trzeba będzie powoli już wchodzić
spy@.U mnie identyczna sytuacja s dj.dax.fw.0 akcji i strach ze moga ruszyc.
OdpowiedzUsuńA ja zacząłem w Stanach też kupować :) okazuje się, że u nich też pełno spółek value w niskich cenach. Faang w bańce, a metalurgia czy retail tonie nawet jak ma dobre wyniki.
OdpowiedzUsuńhttps://www.wnp.pl/energetyka/oze-to-centrum-zyskow-nie-ocali-zabije-nas-nawet-szybciej,351133_1_0_0.html
OdpowiedzUsuńZaczynają się pojawiać głosy rozsądku - jeszcze będziemy się przepraszać z Energetyką, JSW, Famurem itd
Węgiel koksowy zawsze będzie potrzebny, bo służy to wytopu stali, a nie palenia by wytworzyć parę. Podobnie przemysł wydobywczy - może się zmienić co najwyżej surowiec.
UsuńFarmy wiatrowe to raczej ślepa gałąź, może gdyby udało się znaleźć efektywne systemy przechowania energii przeżyją renesans na niektórych obszarach.
BTW filmy Moora są lata świetlne od rozsądku, gość po prostu kręci agitki pod tezę :)
No i jeszcze raz zwracam uwagę: problem jest bardzo złożony. Nawet gdyby węgiel był najbardziej racjonalnym wyborem, to skoro jest obarczony tyloma opłatami i przeszkodami, jaki jest sens trwać przy nim? Czy lepiej wydać kasę na wdrażanie i rozwijanie OZE w Polsce, czy płacić zagranicznym spekulantom za certyfikaty CO2?
Filmu nie widziałem, ale moim zdaniem jak wynika z artykułu Moore porusza też problem biomasy, a to jest moim zdaniem idiotyzm, że trzeba drzewo ściąć, porąbać i wypuścić kominem bo wtedy to jest produkcja ekologiczna. Co do fotowoltaiki to częściowo ma to sens, ale w mej opinii przede wszystkim chodzi o to, że Niemcy chcą swoja produkcję poupychać całej Europie bo tych fabryk nastawiali. Co z fotowoltaiką w Polsce w zimie? Sam zakładałem solara na dom z myślą że w zimie przede wszystkim podgrzeje wodę w baniaku do kąpieli choć o 10 stopni.... rzeczywistość taka że od końca października do końca marca solar stoi bo niebo cały czas zachmurzone tylko kurde śnieg nie chce padać. A mieszkam na południu Polski. Niestety jak nie mamy atomówki za rozsądną cenę to zgadzam się z jednym wpisem powyżej że węgiel to podstawa niezależności. Przemek
UsuńZ drzewami to chyba chodzi o to, że jest obieg zamknięty: jak rośnie, to zużywa CO2, jak spalisz to CO2 wraca. A węgiel wykopujesz i spalając dokładasz nowy CO2 do atmosfery.
UsuńCo do atomówki, to obecnie racja - jest to najefektywniejsze i czyste źródło energii. Nie ma opcji, żeby OZE zastąpiło węgiel w Polsce. Mi tylko chodzi o to, że zaprzepaszczono ostatnie lata we wprowadzaniu nowych rozwiązań i polskie molochy muszą płacić miliardy za certyfikaty CO2. A jak się świat rozkręci z walką z ocieplaniem klimatu, to będa wprowadzać sankcje na kraje zanieczyszczające i znowu Polska dostanie po głowie.
na studiach pisałem kolokwium o strategii energetycznej Polski. udało mi się dostać najlepszą ocenę na roku bo opisałem możliwości (i konieczność) budowy elektrowni atomowej, a profesorek sprawdzający był fanem atomówki.
Usuńpotem dyskutowaliśmy w niewielkim gronie i powiedział, że uczestniczył w zespołach i naradach omawiających budowę E.A.
Ale wk..ło go politykierstwo i to że każdy się bał podjąć decyzję.
W każdym razie uznał, że już zaprzepaściliśmy swoją szansę, że już za późno jest na budowę i będziemy mieć kłopoty energetyczne w następnych latach. trzeba było by natychmiast budować E.A.
a teraz najlepsze: to kolokwium pisałem jakieś 20-kilka lat temu :)
pirx
Spółki dywidendowe np.Pzu czy Pekao robią się ciekawą propozycją na średni termin jak dla mnie ,w okolicach 55000 na Wigu chętnie dokupie do mojego portfela dywidendowego oraz tradycyjnie Dino i Playa .Trudno określić do ilu spadniemy więc zakupy będą stopniowe plus Betaw20tr.
OdpowiedzUsuńJa już mam zbudowana pozycję na 2021, teraz będę tylko uśredniać opcje grudniowe i redukować na odbiciach. Podobnie etfwig20 i energetyki (część spekulacyjna portfela, bo są też na dwa lata).
Usuń:-) i jeszcze się swoją głupotą chwalisz.
UsuńMoże zmądrzejesz, jak braknie na chleb.
Raczej daleko do takiego stanu :) Czekam z opcjami na 2020, potem się zobaczy.
UsuńLiczę na 8-10% jeszcze w dół na WIG20. Do jesiennych wyborów parlamentarnych.
OdpowiedzUsuńWiktor
Spadki jak dla mnie nie są zaskoczeniem najwazniejsze żeby mieć gotówkę na zakup dobrych akcji po niskich cenach.Jeżeli chodzi o zasięg spadków to wcale mnie nie zdziwi że dopiero jesteśmy w połowie spadków i armagedon dopiero nastąpi i na to trzeba być też przygotowanym z gotówką.Oczywiscie posiadam dywidendowe Pzu Peo czy Pko plus Dino i Play i są to firmy które mam zamiar systematycznie kupować na spadkach więc panika była by dobrą okazją do powiekszenia portfela w horyzoncie przynajmniej srednioterminowym.Stosując zasadę:nigdy nie pozwól aby rynek złapał Cię bez gotówki można inwestować komfortowo.Moim zdaniem jest to ostatnia fala wyprzedaży przed następną falą już hossy ale zanim to nastąpi może obecna wyprzedaż przerodzić się w panikę:)
OdpowiedzUsuńWidzę podobnie sytuację na rynku. Maksimum strachu i czarnych wizji, ale jeszcze nie wzrosty. Cash mam, ale zbudowałem też pozycję na korektę i przydałoby się wytchnienie przed dalszymi spadkami, żeby zredukować tą pozycję i wrócić do keszu potrzebnego na kupowanie kolejnego dna. Mogłem sprzedać jednak szczyt z wtorku, no ale to się zawsze tak mówi, kiedy rynek robi gwałtowne ruchy w obie strony :)
UsuńJest ciśnienie na spadki i nie ma się co bić z rynkiem, ale powoli wyczuwa się ten specyficzny posmak wszechobecnej paniki. Kiedyś jeszcze bywały momenty euforii przy budowaniu szczytu, ale na GPW są coraz rzadsze - ostatni jaki pamiętam to początek 2017.
Mnie cieszy słabość złotego. Brakowało mi tego elementu układanki. Niech poleci nawet do 4,20 a WIG20 poniżej 2000. Na głównej stronie gazeta.pl dziś Kuczyński już postraszył recesją. Jakbym był Goldmanem to tak rozegrałbym wejście na EM Poland na średni termin.
OdpowiedzUsuńPozdr Malkmus
Sądzę,że spadki będą się rozkręcały z kulminacją od grudnia do marca. Oczywiście będą korekty wzrostowe ale niech każdy spojrzy na indeks PLN, który wyłamał się z ponad jednorocznej konsolidacji. W listopadzie czeka nas ostatni etap przetasowań w indeksie MSCI EM a maj i sierpień pokazały, że właśnie w tych miesiącach "grubas" robi spadki na wszystkich rynkach. Reasumując: ostatecznego dołka poszukiwał bym w lutym, marcu bo właśnie w tych miesiącach startowały hossy w 2003,2009,2016 r.
OdpowiedzUsuńDedek giełda na minimach a cdr na maximach ogólnie jestem zadowolony z tych spadków moj portfel dzisiaj na zielono więc dobralem tylko betaw20tr.
OdpowiedzUsuńCdr tam cisgle ktoś przyklada kasę hehe
Jak USD się umacnia, GPW spada, to kapitał szuka schronienia w gamingu, bo tam mocny dolar powiększa zyski. Kiedyś rolę "schronienia" grano na tepsie.
Usuń