Na przykładzie XTB, którego główną pozycję zbudowałem w tych dwóch obszarach (jak widzicie niezbyt optymalnie mi to wyszło):
Przez lata uzbierało się kilkanaście kont. Jedne służą do aktywnej gry na pochodnych, inne do gry na grzankach, część do zagranicy, a te z najwyższymi prowizjami i najbardziej topornymi interfejsami - do trzymania akcji na długi termin, bo nie opłaca robić kółek. I na nich oczywiście mam najlepsze wyniki. Im rzadziej logujesz się na konto, tym mniej okazji na zrobienie czegoś głupiego.
Każde spojrzenie w notowania to podjęcie decyzji: czy kontynuować egzekucję planu, czy przerwać? Możesz 100 razy pod rząd zdecydować 'trzymam', a tylko raz 'kasuję' i jesteś bez pozycji. Im goręcej na rynku, tym częściej zerkasz nerwowo w notowania i tym częściej musisz podejmować decyzję, czy zostawiasz pozycję. A nawet jak już przetrwasz sesję bez zaglądania w notowania, to czujesz potrzebę zalogowania na konto, żeby sprawdzić wynik na portfelu.
I tutaj pojawia się korzyść z posiadania wielu kont. Jeżeli zbudujesz pozycję w paczkach na kilku kontach, jej wpływ na twoją psychikę znacząco spadnie. XTB robi lukę -8%? Na każdym koncie trochę spadło, inne pozycje zamortyzowały częściowo spadek, więc nie widzisz jednej dużej straty.
Gdyby XTB urósł szybko i dużo, sprzedałbym. Ruch x10 z 2020 roku zrobił apetyt na przynajmniej x5 od minimum na 12 z 2021. Dlatego zakładałem TP na 60 zł. Tak się nie stało. Spółka rośnie w rytm organicznego wzrostu, wspina się po ścianie wątpliwości co do rozwoju modelu biznesowego. A jednocześnie rok w rok dodaje do portfela. Podobnie jak nie odczuwasz większego wpływu pojedynczych wyprzedaży, nie rejestrujesz powolnego wzrostu, który objawia się dopiero w podsumowaniu rocznym.
To co napisałeś to szczera prawda, to samo zauważyłem u siebie na IKE mało co robię i portfel spokojnie rośnie też jest tam xtb:) z ładnym zyskiem, Benefit, Budimex, pkn, Dino. A na większym portfelu niestety za dużo mieszam właśnie z tych powodów co opisałeś, jakas dobra rada dla pacjenta doktorku:)?
OdpowiedzUsuńW 2007 roku w szczycie euforii do funduszy akcyjnych na GPW wpłynęło ponad 4 mld złotych. Obecnie od lat ruchy w jedną czy drugą stronę nie przekraczają 100 mln. My jesteśmy snajperami na rynku, najmniejszy powiew wiatru czy głębszy oddech i pudłujemy w pędzącego zająca. Dobra rada? Musimy wytrwać na pozycjach, aż pojawią się nieprzeliczone stada jeleni, wtedy z prując z CKMu na oślep będziemy trafiać więcej, niż jesteśmy w stanie skonsumować ;)
UsuńWygląda na to że stare powiedzenie kupuj Kghm poniżej 100zl a sprzedawaj powyżej znowu może zadziałać :) dla tego wstrzymuje się z akumulacją...
OdpowiedzUsuńcześć dedek powiedz co sądzisz o polimexie ,dalej trzymasz ?
OdpowiedzUsuńMam pakiet, więcej nie dobieram, wywalę planowo między lutym-wrześniem 2024 w zależności co rynek pokaże.
UsuńIMO WIG leci na 66 tys. i wtedy patrzę na spółki: jeżeli KGH będzie po 99, JSW i PEPCO koło 3, AZOTY po 20 -> wtedy kupuję long term.
OdpowiedzUsuńJsw i Pepco po 3 czy po 30?
Usuń30
UsuńFajna przecena, a kurs allegro jakby w miejscu, dosyć dobrze to wygląda, dedek masz jakieś zdanie o Allegro, moim zdaniem zagranica pilnuje od ostatniego dołka i raczej w tej jeszcze pseudohossie wyciągną wyżej
OdpowiedzUsuńJest moc. Trzeba zobaczyć zachowanie kiedy będzie kapitulacja na szerokim. Ale dobry kandydat do portfela.
UsuńEnergetyka jak banki w poprzedniej kulawej hossie zawsze musi być jakiś sektor co ciągnie pseudohosse:)
OdpowiedzUsuńZdaje się dedek, że kupowałeś Unimot średnio po 50-60 zł. Czy przy obecnych perspektywach spółki zamierzasz coś dołożyć przy obecnej cenie ok. 95 zł? Jak umiejscowiłbyś w czasie hossę surowcową?
OdpowiedzUsuńTak, kupowałem wyjście ponad opór 50 zł. Mam dość dużą pozycję, więc nie planuję dobierać. Może gdyby pod wpływem jakiejś paniki spadł na 70, a perspektywy byłyby dalej mocne, trochę bym wziął. Generalnie kupuję, kiedy jest bardzo tanio, a potem raczej redukuję. Unimot bym redukował od 200, ale tam nie dotarł.
UsuńNa kiedy przewidujesz rozpoczęcie bessy? Jakie wskaźniki obserwujesz? Czy nie zamierzasz wejść w metale albo krypto? Wg jednego wskaźnika 10procentrocznie hossa na akcjach potrwa min. do lutego 2024 roku.
OdpowiedzUsuńJedziemy na podobnych analogiach z 10 procent, moje wskazują szczyt między lutym i wrześniem. Technika będzie pokazywać, gdzie się kończy hossa. Niestety na makro nie ustrzelisz idealnie. W 2017 miałem szczyt na jesień, a swig80 zaczął bessę już w kwietniu, natomiast WIG20 w styczniu 2018, więc małe spółki zamknąłem za późno, a duże za wcześnie.
UsuńZamierzasz większość pozycji skasować? Masz jakiś docelowy poziom gotówki, (w %) do którego chcesz zejść w oczekiwaniu na "dołek"?
UsuńRóżnie z tym bywa. Czasami schodzę poniżej 10% w akcjach, ale np. w 2021 prawie połowę kapitału zostawiłem w XTB, Monnari, Azotach i paru mniejszych pozycjach, co w 2022 okazało się bardzo dobrą decyzją. Wszystko zależy od wycen - jeżeli spółka wchodzi w bessę z kapitalizacją zbliżoną do gotówki na koncie, to niespecjalnie mam powody, żeby ją wywalić. Gdyby XTB urósł do 60 zł, to bym sprzedał i czekał na 30. Ale skoro zaraz będzie chodzić po 30, to nie widzę powodu do sprzedaży.
UsuńNo właśnie, niektóre spółki są wciąż dobrze wyceniane i nie będzie łatwo się ich pozbyć. Śledzę poczynania David Hunter - ma niezwykle oryginalne spojrzenie na to co się stanie - liczy w tym roku na melt-up (60-70 tys. pkt na S&P) a w następnym roku spadki ze szczytu nawet o 80% i ten ostatni scenariusz działa na moją wyobraźnię, spadek szerokiego rynku byłby bardzo bolesny!
UsuńNo ja wg planu sprzeda lat to w ogóle powinienem się w 2024 całkowicie ewakuować z kapitałem z Polski, bo mi wychodzi depresja 2025:
Usuńhttps://podtworca.blogspot.com/2018/08/polska-depresja-2025.html
http://podtworca.blogspot.com/2021/03/polska-depresja-2025-cz-2.html
Patrząc na aktualne wyceny i to że mamy prawie wrzesień, to jeśli weszlibyśmy w besse w 2024 w kwietniu, to nie mamy już dużo czasu na wzrosty, a wyceny wielu spółek są śmiesznie niskie i biorąc pod uwagę że hossy u nas to nie są jakieś rakiety do nieba, to po wejściu w besse wyceny tych spółek będą na takiej glebie że głowa mała.
UsuńNo właśnie, to co teraz obserwujemy ma być końcem hossy pokoleniowej (USA), ale na GPW tego nijak nie widać. Nie wiem jak ten dysonans ugryźć. Niskie wyceny na GPW i obawy o przebicie bańki w USA... jak to widzisz dedek?
UsuńZakładam, że trwa proces odwracania trendu na value vs growth, który został zapoczątkowany w 2020. Jaką formę przyjmie niestety nie wiemy. W 2000 roku po prostu value spadały znacznie słabiej od techów, a od 2003 do 2007 były w szerokiej hossie. Obecnie inflacja dała zyski wielu spółkom starej ekonomii i pozwoliła zwiększyć wyceny księgowe. Może więc już mocno nie spadną, a indeksy pociągną w dół wielkie techy.
UsuńCo zrobiłbyś dedek w sytuacji, gdybyś miał spółkę PZU kupioną w dobrej cenie (załóżmy 100 akcji) i nie chcesz się jej pozbywać (m.in. ze względu na wysoką dywidendę) mimo silnego przekonania, że w ciągu roku nastąpi szerokie załamanie na rynku. Jak zabezpieczyć taką pozycję w szczególe? Będę wdzięczny za odpowiedź.
UsuńTo już wszystko zależy od Twojego planu i horyzontu czasowego. Mój styl gry to zbudowanie portfela w głębokiej bessie i czekanie do sygnałów końca hossy. Wtedy sprzedaję. Ale z wyjątkami - jak XTB czy Monnari, których nie puściłem w 2021, mimo że szeroki rynek wchodził w bessę. Bessa 2022 była wyjątkowa, bo niektóre spółki już na jej starcie były wyceniane bardzo nisko.
UsuńW hossie trzymam spółki i niestety często tracę zysk, jak np. Azoty - powędrowałem z nimi z 30 na 55, a ostatecznie sprzedałem po 29. To jest cena. Muszę utrzymywać te pozycje, bo bardzo niewiele spółek robi prawdziwe wzrosty. Jeśli nie utrzymamy super zwycięzcy w portfelu, to portfel zachowa się przeciętnie.
W przypadku PZU nie umiem doradzić. Nie posiadam spółki w portfelu, bo nie uważam jej za spółkę, która może urosnąć 100% lub więcej. Nie wiem czy może być tu jakieś zdarzenie jednorazowe, które znacząco podbije jej wyniki. Spółki typu PZU czy GPW kupuję na zasadzie oscylatora - jak znacząco odbiegają w dół od średniej i jest wysoki div yield, to biorę. A jak odchylą się w górę + wypłacą dywidendę i widzę perspektywy na lepszą alokację kapitału, sprzedaję bez względu czy jeszcze dociągną te kilka procent w górę.
Wybór PZU związany jest z dywidendą, którą regularnie wypłacają. Widać jednak, że mimo zbliżonych wyników kurs mocno fluktuuje i w przypadku kryzysu finansowego pójdzie szybko na dno.
UsuńOsiągacie 20% średniorocznie (w horyzoncie min. 5-10 letnim) przy tak aktywnym działaniu o jakim czytam w komentarzach? Bo tyle daje strategia "kupuj dobre spółki na panicznych wyprzedażach i nie sprzedawaj nigdy".
OdpowiedzUsuńJa tam widzę, że świetnie wszedłeś w XTB. Ja trzymałbym na longa. Stopy dywidendy w stosunku do ceny zakupu masz pewnie kosmiczne.
OdpowiedzUsuńTak, dlatego w sumie zachowanie Xtb mi pasuje. Gdyby urośli szybko i dużo, zamknąłbym pozycję, a tak rok w rok coraz wyższe dywidendy i dodatkowo wzrost ceny. Nie wiem jak unimot mi wyjdzie, bo jak patrzę na korekty po 50%, to dywidenda 20% od ceny zakupu już tak nie cieszy. Mam też Sanoka po 12, ale niestety europejska motoryzacja imploduje. Teraz roi się od okazji na spółkach powiązanych z segmentem. Coś czuję, że po tym jak Chiny wykopały Niemców z rynku aut, wkrótce UE dołączy do wojny handlowej :)
Usuńhttps://blogi.bossa.pl/2023/08/20/wykres-dnia-hang-seng-a-sprawa-polska/
OdpowiedzUsuńZgadzasz się dedek z tym wnioskiem?
Mamy dołek recesji, więc jest dużo szumu i negatywizmu wszędzie. Moja odpowiedź na to, to spacery i olewanie zaglądania w notowania. Pozycję zbudowałem, zostały rezerwy na dobranie KGH < 100, CPS po 13, itd. jak pisałem wcześniej. Jesli tam nie spadnie - to super. A jak spadnie, to kupię i zakopię. Robię tak od 2008 i działa. Po zimie przychodzi wiosna i ludzie ścigają się o to co wcześniej ludzie wywalali w panice.
UsuńŻyjesz dedek? Chyba kurs xtb cię bardzo mocno zmartwił?
OdpowiedzUsuńLol właśnie zobaczyłem :D Co się stało? bankrutują? Już się nauczyłem, żeby nie wiązać z tą spółką wielkich nadziei, interesuje mnie dywidenda w przyszłym roku. A jakieś ruchy w jedną czy drugą stronę i tak są kasowane - zarówno spadki, jak i wzrosty.
UsuńWygląda na to że Xtb na chwilę obecną wypadł z pretendenta do fotela lidera, gra się toczy chyba między Budimexem Benefitem i Cigiem, nie licząc Taurona ale to wiadomo śmieciuchSp. Jak Ci się podobają te spółki dedek?
OdpowiedzUsuńZwróciłbym uwagę na Kęty.
UsuńNiestety nie potrafię nic konstruktywnego napisać o tych spółkach. Gdybym kupił wcześniej, to bym się teraz cieszył :)
UsuńJak widać energetyka nie zawodzi zwłaszcza Tauron, PGE pewnie też nadrobi więc w tej pseudohossie można te walorki śmieciowe SP potrzymać bo nawet nie było tam jeszcze żadnej większej korekty.
OdpowiedzUsuńI szukasz odp. na blogu w komentarzach. Jajarz z ciebie :-) A niech stracę, dam ci cynk od Palikota, załóż zrzutkę i crowdfunding
OdpowiedzUsuńSkasowałem tamten komentarz, to była reklama - dzięki za zwrócenie uwagi.
UsuńWidziałem dedek na Twitterze że zakupiłeś Pepco, trochę mnie ta firma zawiodła, osobiście że zdołowanych już wolę Azoty:) a energetyka w końcu w korekcie...
OdpowiedzUsuńKupiłem trochę tego i trochę tego :) azoty powinny mocniej odbić, a Pepco to nawet się rozwijają, więc bardziej na długi termin. Dają tanio, to biorę.
UsuńNo i wziąłem jeszcze" okazyjnie":) pod nieudana pewnie spekulacje trochu takiego wynalazku jak ED INVEST:)
OdpowiedzUsuń2 państwowe ścierwa Jsw i Att:) mocno odbijają dzisiaj, co jeszcze nie przesadza o zmianie trendu, mimo wszystko azoty bardziej mnie przekonują,chociaż Jsw też brałem ostatnio na spadkach pod ewentualne większe odreagowanie. Dedek też brałeś Jsw?
OdpowiedzUsuńTak, jsw jest największą pozycją w portfelu śmieci.
UsuńNo to gratuluję dzisiaj ładna korba na Jsw, masz jakiś poziom trudności docelowy sprzedaży, ja raczej kupowałem z zamiarem krótkoterminowy :)
OdpowiedzUsuńChciałbym sprzedać po 100 zł kiedy wróci inflacja. A co rynek da i Sasin ze związkami zabierze, to się okaże.
UsuńDedek tak patrzę na Twój były Kernel no masakra powoli zbliża się do najniższego kursu w historii, możliwe że i tu w którymś momencie będzie większe odbicie bo przecież ktoś w wezwaniu jednak kupował chyba nie po to żeby stracić obserwujesz go jeszcze może warto wziąść na celownik?
OdpowiedzUsuńSzkoda mi czasu na takie spekulacje. Wywaliłem go półtora roku temu i nie mam zamiaru ponownie spekulować czy przetrwają, czy się zwiną z GPW.
UsuńPoza tym - nie podoba mi się zachowanie WIG20. To już 7 sesja w miejscu. Nie ma żadnych oznak odbicia. Nie chce rosnąć? Może będzie dalej spadać. Wolę trzymać rezerwy gotówki na ewentualną panikę.
Mimo wszystko coś się dzieje na tym bananie aż w oczy razi kontrast krwawiącego Polsatu i soczystej zieleni na Jsw
OdpowiedzUsuńWitam. Ciężko wytrzymać na xtb strasznie mi dołuje portfel i psychikę a dzisiaj jeszcze orlen i bhw. Pozdrawiam. Seba.
OdpowiedzUsuń