Podczas gdy S&P500 i WIG20 biją kolejne tegoroczne rekordy, NIKKEI po ostatnim poturbowaniu przez linię bessy, znowu puka od dołu:
To istotna informacja, ponieważ japoński indeks był podczas ostatniej dekady silnie skorelowany z amerykańskim:
Widać również silną dywergencję, kiedy S&P500 bił nowe szczyty, NIKKEI często już spadał i wkrótce amerykański indeks szedł w jego ślady.
Popatrzmy jeszcze na S&P500/NIKKEI (dzienny):
Wydaje mi się, że dalsze zwiększanie ilorazu jest mniej prawdopodobne, niz ruch w kierunku 0.09 . Oczywiście nie przesądza to, że S&P500 zacznie spadać, równie dobrze NIKKEI może zacząć gwałtowną pogoń po przebiciu linii bessy. Odpowiedź możemy poznać już w tym tygodniu..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca