Strony

sobota, 8 lutego 2020

Newconnect - okazja czy pułapka?

10 lat spadków na Newconnect skutecznie zniechęciło większość inwestorów do zaglądania na ten rynek. Ba, stracona dekada na GPW wyklarowała wśród wielu starych wiarusów mniej więcej taki zestaw zasad:

- omijać szerokim łukiem spółki budowlane,
- omijać szerokim łukiem banki,
- omijać szerokim łukiem Newconnect,
- omijać szerokim łukiem spółki Skarbu Państwa.

Zasady te zostały okupione ciężkimi stratami, więc przestrzeganie ich skutecznie chroniło portfele. Jednak na giełdzie tylko zmiana jest pewna i nie można wykluczyć, że pewnego dnia ominięcie szerokim łukiem którejś z wymienionych klas aktywów okaże się błędem. Sam popełniłem błąd dystansując się od hossy na spółkach gamingowych.

Początek roku na Newconnect przyniósł bardzo silne wzrosty:


Przebicie szczytu z 2017 roku byłoby pierwszym poważnym sygnałem długoterminowej zmiany trendu.

Co ciekawe, wyceny są już najwyższe od 2011 roku:



Jestem świadom, że:

- indeks ciągną fotowoltaika + gaming,
- płynność na większości spółek nie istnieje, zaangażowanie kilku tys. na pozycję jest trudne, a wyjście możliwe tylko na podbitce.

Tutaj panują inne reguły gry, jednak nie oznacza to, że nie można zarobić paru groszy, szczególnie w czasie przypływu. Podam 2 przykłady spółek, które fundamentalnie wyglądają bardzo atrakcyjnie i nie rozpoczęły jeszcze trendu wzrostowego (co wcale nie oznacza, że go rozpoczną). Niewielkie pakiety obu spółek posiadam w portfelu (w myśl zasady 'put your money where your mouth is').

Nikogo absolutnie nie zachęcam do kupna, jeśli tutaj wtopisz, to szansa wyjścia bez znacznego obsunięcia jest niska. Kolejny raz odwołam się do swojej strategii: otwierać bardzo wiele pozycji z wysoką szansą zysku i dać działać statystyce. Dla mnie nie jest problemem kupić niepłynną spółkę z NC i zakopać na kilka lat. Praktyka pokazuje, że na dobrej spółce raz na jakiś czas ni stąd, ni zowąd pojawia się kapitał, podbija kurs, czasem o kilkaset % i pozwala zamknąć pozycję z atrakcyjnym zyskiem.

Pierwsza spółka to UHYECA:

Spółka działa jako kancelaria biegłych rewidentów. Posiada doświadczenie w badaniu sprawozdań finansowych, oraz prowadzeniu księgowości wielu podmiotów gospodarczych o różnej specyfice oraz doradztwie podatkowym. ECA S.A. jest także Autoryzowanym Doradcą oraz Firmą Partnerską Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.


Wskaźniki:

Kapitalizacja                             3,37 mln zł
Wartość księgowa                     11,91 mln zł
Zysk operacyjny 12m             0,41 mln zł
Przychody 12m                     13,87 mln zł
Zysk netto 12m                     0,35 mln zł
Stan gotówki w kasie             2,12 mln zł
Wskaźnik ogólnego zadłużenia  22%
Wskaźnik Altmana                     8,24

Dywidendy:
2019 0,03 4,29%
2018 0,06 9,23%
2017 0,06  5,66%
2016 0,04 2,74%
2015 0,04 2,82%

Długoterminowy trend spadkowy nie został póki co odwrócony.


Druga spółka - PTW:

Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości SA

Grupa PTWP zajmuje się wydawaniem specjalistycznych pism oraz portali internetowych. Koncentruje się na wybranych obszarach tematycznych obejmujących: przemysł i gospodarkę (miesięcznik gospodarczy Nowy Przemysł, wnp.pl), rynek nieruchomości (propertynews.pl), FMCG (magazyn Rynek Spożywczy, portalspozywczy.pl, dlahandlu.pl), rolnictwo (miesięcznik Farmer, farmer.pl, gieldarolna.pl), medycynę i farmację (miesięcznik Rynek Zdrowia, rynekzdrowia.pl, rynekaptek.pl, infodent24.pl), samorządy i gospodarkę komunalną (portalsamorzadowy.pl) oraz HR (pulsHR.pl).



Kapitalizacja                                25,17 mln zł
Wartość księgowa                        14,11 mln zł
Zysk operacyjny 12m                  9,20 mln zł
Przychody 12m                            78,23 mln zł
Zysk netto 12m                            8,14 mln zł
Stan gotówki w kasie              12,8 mln zł
Wskaźnik ogólnego zadłużenia   45%
Wskaźnik Altmana                      9,07

Dywidendy:
2019 0,77     3,95%
2018 0,71     2,37%
2017 0,37     2,20%
2016 0,29     1,45%
2015 0,33     2,86%


Pamiętajcie: wpis nie jest rekomendacją. Pokazuję tylko, że istnieją na Newconnect spółki z sensownym biznesem, bardzo atrakcyjnymi wskaźnikami, płacące dywidendy. Jeśli twój system gry zakłada otwieranie kilku pozycji na całym portfelu, to zdecydowanie nie są spółki dla ciebie.

15 komentarzy:

  1. NewConnect staram się unikać, ale bardzo sporadycznie robię wyjątki, i coś tam sobie podkupię na dłuższy czas, takie kup i prawie zapomnij. Obecnie mam jedynie DB ENERGY w portfelu, spółka z branży eko. Jednym z głównym udziałowców jest Krzysztof Piontek ( https://www.ue.wroc.pl/pracownicy/krzysztof_piontek.html ), znajomy mówił, że to konkretny i uczciwy gość, więc zaryzykowałem, ale nawet jak stracę 100 % to nic się złego nie stanie. Branża modna, więc i perspektywy są ciekawe, tak przynajmniej się wydaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie umiem przeanalizować spółki, bo jest zbyt mało historycznych danych. W kontekście obecnej mody i konieczności przejścia na OZE spółka może być ciekawa. Widać, że ktoś rozkręca trend pod obietnice.

      Usuń
  2. ...a dodatkowo myślę ostatnio o kontraktach terminowych. Konkretnie jestem już na giełdzie wiele lat, niemal 10, ale dotychczas byłem raczej konserwatywny (możliwe, że był to błąd, ale po prostu się bałem takich instrumentów, pomimo, że na samych akcjach grywałem czasami bardzo agresywnie), a więc tylko akcje i tylko polska giełda. Powiedz mi dedek, jak to jest z tymi kontraktami, mam na myśli tylko polską giełdę. Można mieć jakieś sensowne wyniki, obracając np. 1 do max 5 kontraktami (kontraktem na wig20) ? Czy tu jest kiwanie, i szanse są niewielkie na zarobek ? Ogólnie zazwyczaj jestem sceptyczny do takich instrumentów, ale być może po tylu latach na rynku wreszcie do tego dojrzałem. Znam ludzi, którzy po kilku miesiącach obcowania z rynkiem akcyjnym, zaczynają obracać kontraktami, i w głowie mi się to nie mieści, ale może to ja jestem zacofany ;P pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez pierwsze lata grałem intensywnie kontraktami. W 2011 dzięki nim zamknąłem rok na zysku. Potem w 2012 poczułem się zbyt pewnie i popłynąłem :) Ostatecznie odpuściłem gdzieś w 2014.

      W 2013 zrobiłem dogłębną analizę wszystkich zagrań, pogrupowałem je w strategie. Wyszło mi, że najwięcej i najstabilniej zarabiałem kupując akcje dobrych spółek w zaawansowanej bessie i trzymaniu ich do hossy. Skalpowanie/day trading na FW20 przyniósł najwięcej strat.

      Ale była jeszcze jedna taktyka, która całkiem dobrze i stabilnie zarabiała przez 5 lat: odbicie od wsparcia/oporu AT midterm wbrew trendowi nadrzędnemu (czyli to co często opisuję na blogu, np. kupowanie spółek z WIG20 po panice na jakiejś kumulacji długoterminowych średnich, fibo i innych wsparć pod korektę i wywalenie po zgarnięciu kilku %). Do tej taktyki wykorzystuję kontrakty na akcje oraz opcje. Koni nie ruszam, bo zaczynam patrzeć na taśmę i dostaję małpiego rozumu :D

      Usuń
  3. Dzięki za rzeczową odpowiedź. Ja właśnie dość dobrze się czuję kupując na panikach. W tamtym roku kupowałem 3 października ( w dniu decyzji Tsue) Bank Millennium, w grudniu zaś na panice bankowej Pekao, i bardzo dobrze na tym wyszedłem. Moje najlepsze transakcje ostatnich lat. Wtedy, gdy w mediach krzyczeli, aby nie ruszać banków. Ja tymczasem na bankach najwięcej zarobiłem w ostatnich latach.
    DT też się kiedyś bawiłem obracając akcjami, i niespecjalnie mi to wychodziło, ostatecznie na minusie, i dodatkowo dużo stresu, i w moim przypadku, to właściwie była strata czasu.

    ps. konie to wig20, tak ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konie-kontrakty, domyślnie fw20 u nas.

      Usuń
    2. Tak też sądziłem, ale wolałem zapytać. Kto pyta nie błądzi. pozdrawiam

      Usuń
  4. Kluczowe jest stwierdzenie: "indeks ciągną fotowoltaika + gaming"
    Ja bym tego gówna nie tykał chyba, z bardzo małym budżetem, dużą dywersyfikacją między spółkami i licząc na niebotyczne wzrosty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wystarczy spojrzeć na wzrost np. takiego czegoś w ostatnim roku i zastanowić się czy długo jeszcze będzie trwała ta euforia: https://stooq.pl/q/?s=jrh&c=1y&t=l&a=lg&b=0

    OdpowiedzUsuń
  6. A dzisiaj niespodzianka... :-) Kolejny historyczny dołek na PGE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespodzianka to by była, gdyby PGE urosło :) Casus Lotosa 2009, żadna absurdalna wartość nie powinna nas tutaj zdziwić. Ale S-ek i tak nie zaryzykuję.

      Usuń
  7. _Wszystkim przed zakupami polecam piwko i film "Wilk z Wall Street"_

    Przykład spółki z NC Synerga Fund
    kod ISIN tego cuda PLMWTNS00010
    czyli nazywało się MW Tenis - nauka gry w tenisa na kortach czy korty coś w tym stylu
    potem zmiana nazwy na Silva Capital Group niby finanse
    następnie ogłosili plany z OZE
    kolejno zmiana na Synerga i technologia blockchain
    była w planach zmiana nazwy i działalności na gry komputerowe AllInGames
    czekamy kiedy zacznie produkować szczepionkę na koronowirusa

    Wszyscy chyba dobrze pamiętają UNITED i diamenty w Sierra Leone ... albo TAXUS FUND posiadający portal z 0 ogłoszeniami a wyceniony na 200 mln zł, tak 200 baniek ...

    Był też szalony okres gdzie zza oceanu firmy LLC (kto ma wiedzieć ten wie co to) odwrotnie przejmowały groszówki z NC i nadawały cudowne nazwy np. Advanced Ocular Sciences

    Ludzie że wam kasy nie szkoda na śmieci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NC nigdy nie był istotny w moim portfelu. Teraz rośnie, więc skubię tu i tam. Śmieci mnie nie interesują, chyba że do obserwacji przy kawce (największy fun miałem z infinity Tymochowicza). Jak ktoś kupuje ściemę, pretensje może mieć tylko do siebie. No chyba, że potrafi znaleźć większego frajera.

      Usuń
  8. Witam.
    Mam trochę telestrady i prologa liczę na sympatyczne dywidendy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Telestrada wskaźnikowo fajna, ale się nie zdecydowałem, bo wydaje się schyłkowa.

      Usuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca