Od lat unikam na blogu analizy małych spółek. W czasie bessy są masakrowane bez względu na fundamenty i szkoda brać na siebie frustracje "nagonionych". Z drugiej strony nie ma co ukrywać, że zyski za 2019 i obecne utrzymywanie wartości portfela zawdzięczam właśnie nim. SWIG80 jest w hossie i wszelkie historyczne analogie dają nam jeszcze kilkanaście tłustych miesięcy:
To nie oznacza, że każdy miesiąc będzie wzrostowy. W 2013 i 2016 zdarzyły się nagłe fale wyprzedaży, które kasowały prawie cały wzrost, ale po szybkich odbiciach zostawał z nich na wykresie tylko knot. Taka złośliwa natura rynku, że możesz mieć 50% zysku, tydzień później być na minusie, a za kolejny tydzień znowu na zysku, jakby nic się nie stało.
Wrzucam zatem kilka spółek. Nie są to najlepsze spółki, nie każda jest w trendzie wzrostowym, brakuje np. Ambry.
Asseco Poland:
Miałem kupić, czaiłem się kilka razy, uciekła, czekam na korektę.
Agora:
Możecie wierzyć lub nie, ale od lat kupuję ją tanio, zgarniam dywidendę i sprzedaję drogo. W 2017 sprzedałem po 17, wróciłem 6 PLN niżej, capnąłem dywidendę i liczę na zyskowną sprzedaż na przełomie 2020/2021. Dlaczego? Bo widzę tu od 2013 trend wzrostowy.
Apator:
Kupiłem pierwszy raz w karierze. Marginalny pakiet. Skusiła mnie mocniejsza przecena, regularne dywidendy i startujący cykl hossy na szerokim rynku. Może jakieś fundy się skuszą. Trend lekko spadkowy, więc wicie rozumicie.
Asbis:
Kupiony w zaznaczonej konsoli, tanio, z wysokimi dywidendami. Wyjątkowo zaznaczyłem mój poziom ewentualnego TP - zatem jeśli papier tam dobije, to skasuję zysk bez względu na stopień zaawansowania hossy na szerokim rynku.
Arctic:
Jedna z tych spółek, których nie rozumiem. Wysoki zysk, poziom gotówki, ale jakieś dziwne księgowe zapisy pochłaniają ten cash. Niemniej trzymam, kupiłem tanio. Wykresowo i fundamentalnie przypomina mi Agorę. Obie spółki jakby z innej epoki, choć AGO ma większe perspektywy przebranżowienia. Jeśli hossa trafi pod strzechy widzę w tej spółce potencjał.
Atlanta Poland:
Niezły zysk na pakiecie, dodatkowo dostałem 20% dywidendę i kolejna szykowana na marzec. Nie lubię kupowania na oporach, ale tutaj nie sprzedam. Trochę mi przypomina moją historię z Decorą, która też wypłaciła bodajże 25% dywidendę, miałem ją po 6zł i to był mój najlepszy strzał 2015-2017. Nawet bez rysowania kresek dałbym temu wykresowi 3:1, że będzie kontynuował trend wzrostowy:
Pamiętajcie: to moje czysto subiektywne postrzeganie spółek na A. Nikogo nie naganiam, jestem przygotowany, że mogę na nich popłynąć. Swoją strategię opisuję na blogu od dawna: kupić tanio niedowartościowane spółki spełniające kryteria fundamentalne i trzymać je tak długo, aż rynek je przeszacuje lub okaże się, że spadki miały uzasadnienie fundamentalne i muszę ciąć stratę.
alumetal nieciekawy?
OdpowiedzUsuńoraz czy będą kolejne literki?;)
Alm posiadam. Nie wrzuciłem, bo krótka historia na giełdzie i nie bardzo wiem, czego się uczepić.
UsuńBędzie zainteresowanie cyklem, to pojedziemy do Z :)
Pójdźmy do Z :D
OdpowiedzUsuńDedek super analizy i oceny spółek robisz. Dzięki
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że jak dojdziemy do 'p', wig20 zdąży już osiągnąć dno :)
UsuńSpółka ATT (Grupa Azoty) zostanie zanalizowano osobno z innymi skarbami skażonymi partyjnymi aparatczykami.
OdpowiedzUsuńUważam, że ATT jeszcze trochę spadnie, ale prędzej czy później nastąpi bardzo dynamiczne odbicie. Moim zdaniem teraz, to nic innego jak wyleszczanie. Zacznie się następna fala wzrostowa na Wig40 to i Azoty wystartują. Kapitał z PPK również będzie tu płyną, bo co innego mają kupować, PZU PPK to lider, a ATT, to sami swoi ;P
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że azoty spadają pod czyjąś grę, a nie racjonalne powody. Jak kiedyś Lotos na 6zl. Dlatego będzie osobny wpis o tym, bo podobne scenariusze były rozgrywane w wielu krajach.
Usuń"azoty spadają pod czyjąś grę"
UsuńPod Mosze Kantora!
Popatrzcie jeszcze co się dzieje np. z Alior Bankiem, JSW, Pekao czy Tauronem. Idę o zakład, że w ciągu trzech najbliższych lat, każda z osobna da trzycyfrową stopę zwrotu.
OdpowiedzUsuńWiktor
a kto to wie co bedzie za trzy lata w tym kraju narazie to JSW robi fatalna tygodniowa swiece fatalna swiece miesieczna i podaje slabe komunkaty mnie to nie wyglada na zmiane trendu
UsuńJSW idzie w rytm kontraktów na węgiel w Rotterdamie, które wybiły nowe dołki. Dno z 2016 już dość blisko, ale procentowo można teraz dalej robić zwałki po 30-50%.
Usuńnowe dolki patrzac po kursie raczej nieuniknione na JSW al z przecona o 50% z 19zl bym nie przesadzal
UsuńDzieje się :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=BPs-yb_6dSo&list=RDBPs-yb_6dSo&start_radio=1
Całkiem fajny A-portfel można stworzyć na GPW. Na A mamy jeszcze tak ciekawe spółki jak AC Autogaz, Atal, ATM Grupa, Asseco BS czy wspomniany Alumetal.
OdpowiedzUsuńA na PGE roczne minima 6.922 ;)
OdpowiedzUsuńStooq pisze że nawet historyczne minima na PGE :P
OdpowiedzUsuńZauważam podobieństwa do początku 2009 oraz przełomu 2015/2016. Popkorn, piwko i oglądamy krew :) Od 12 lat na WIG20 inaczej się nie da zarobić, jak kupić głęboką panikę i wywalić na odbiciu. See you below 2000.
Usuńz jednej strony psizesz , ze ejstes zaladowany po same... na gpw a teraz psizesz, ze bedziesz bral panike na 2000 czuje tutaj duzy dysonans w tych wszystkich prognozach
UsuńNa WIG20 obracam pochodnymi, mam odrębne konto do tej gry. Pisałem kilka razy w zeszłym roku, ale ciężko to wszystko śledzić, stąd dysonans. Na koncie akcyjnym po prostu trzymam akcje i biorę dywidendy, spadki na akcjach WIG20 pokryły wystrzały na Mercatorze i Tesgasie.
UsuńNie poradzę, że WIG20 dziaduje. Za każdym razem gdy podchodzi pod opór i zaczyna wyglądać obiecująco, załamuje się bez względu na realne zyski spółek. Więc staram się wtedy lekko szorcić kontraktami, podbieram paniki opcjami i kontraktami, wywalam odbicia, żeby cała pozycja wytrzymała do odbicia. Zadziałało w 2018 i 2019. Jeśli w 2020 nie ruszy hossa, to będziemy mieli pierwszy taki przypadek w historii GPW. Ja nie gram pod możliwe, ale bardzo nisko-prawdopodobne zdarzenia, tylko to co statystycznie działa najczęściej. Tymczasem fala spadkowa o silnej dynamice jest faktem i trzeba sobie z nią jakoś radzić.
Moim zdaniem problemem jest ze u nas prawie nie ma firm w które warto inwestować na długi termin typu Mcdonalds czy Walmart lub Lpp czy CDR dla tego trza szukać też za granicą takich typów i przestać myśleć zaściankowo.Polska niewiele znaczy dla światowego kapitalizmu może tyle samo co Afryka tylko my mamy wysokie mniemanie o sobie hehe.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Hossa 2003-2007 dała nam ułudę, że jesteśmy normalnym kapitalistycznym krajem, w którym można budować majątek w oparciu o rynek, instytucje publiczne, prawa majątkowe. Z perspektywy czasu widać, że polska giełda jest organicznie niezdolna do tworzenia wartości. Można tylko liczyć, że raz na kilka lat jakiś fund zagraniczny postanowi podbić grajdoł, żeby rozprowadzić towar nowemu narybkowi. Polska władza nawet nie próbuje udawać, że interesuje ją zmiana takiego stanu rzeczy, wręcz sama chce zachować monopol na dojenie lokalsów. I to jest największy dramat, bo każde rozwinięte i silne państwo posiada solidną giełdę (USA, Japonia, Niemcy).
UsuńPiS zawraca Polskę do czasów komuny, praktycznie cała energetyka jest już niezdolna do pozyskiwania kapitału inaczej niż od państwa. Pozyskanie kapitału z giełdy jest już dla niej niemożliwe. Wkrótce podobny los dosięgnie PGN, może nawet banki. I to jest gigantyczna koncentracja ryzyka, bo skończy się, że wszystko będzie zależało już tylko od stanu państwa.
https://www.parkiet.com/Analizy/301039972-Faworyci-analitykow-do-portfela-na-2019-r.html
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie kompromitacja anali
Sam typowałem podobnie :) Po prostu dopiero zaczyna docierać do wszystkich, że polski rząd to małpa z brzytwą. Dla porównania - czeski CEZ, jedna spółka energetyczna jest więcej warta niż wszystkie polskie:
Usuńhttps://stooq.pl/q/?s=cez&c=10y&t=c&a=lg&b=0
Wcześniej się krzyczało "Populizm i Socjalizm", ale człowiek jakoś wierzył, że oni w porę się połapią, że idą na czołówkę i zaczną coś bokiem reformować. A teraz już nie ma żadnej nadziei, 2025 depresja w Polsce. Najgorsze, że ci co przyjdą podźwignąć polskiego bankruta, będą mieli burdy jak teraz we Francji.
Może i PiS zawraca w stronę komuny za to peo z tym podatkiem kopalnianym rozbiorem OFE aferami reprywatyzacja akcjonariatem obywatelskim to co to bylo?
OdpowiedzUsuńJechałem po Tusku bardziej niż po PiS. Nie kupuję argumentu "oni też kradli". Ale dość już o polityce. Zrobię wpis o perspektywach Polski, to tam się zastanowimy co robić.
UsuńW komunie z tego co pamiętam to dolary się dobrze sprawdzały :)
OdpowiedzUsuń