W poprzednim wpisie zamieściłem porównanie obecnych wartości c/wk, c/z, div yield do historycznych dla podstawowych polskich indeksów. Wynikało z nich, że jesteśmy już wysoko. I faktycznie - jeśli popatrzeć na średnie poziomy z lat 2009-2020 zbliżamy się do szczytów poprzednich cyklicznych hoss. Popatrzmy na MWIG40 i SWIG80:
Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Nie wiem jaki dokładnie używa algorytm Stooq do wyliczania tych wartości. Czy zwykłą średnią arytmetyczną dla tickerów, czy jakieś wagi. Wiem, że jeśli podzielę kapitalizację indeksu (market value) przez wartość księgową wszystkich spółek (book value), to MWIG40_PB zamiast w obłokach znajduje się blisko historycznych dołków bessy:
W obu indeksach znajdziemy ciekawe spółki, które są fundamentalnie bardzo tanie. Przyzwyczailiśmy się, że niektóre przez lata chodzą za pół ceny. Weźmy taki NTT. Od lat zdrowa spółka, wypłacająca dywidendy chodziła za ułamek wartości księgowej. Aż w końcu ten kto chciał zebrał akcje z rynku i wystartował trend:
Z tego powodu nie jestem w stanie określić jednolitej strategii na 2021. W 2011, 2013 i 2017 sprawa była prosta: upłynniałem cały portfel i czekałem na zejście wskaźników na cykliczne dna. Obecnie po roszadach nadal większość akcji jest wyceniana jak przed startem hossy.
Uważam że trudno jest przewidzieć zachowanie rynku bo np. Covidowego krachu też na początku 2020 chyba nikt nie przewidział. A więc lepiej się skupić na wybraniu odpowiednich spółek. Ogólnie gpw to grajdoł aż wstyd mówić że się tu inwestuje mając obecnie duże globalne możliwości.Na GPW też coś można ustrzelić ale warto zwracać uwagę na płynność.
OdpowiedzUsuńZnajomość otoczenia rynkowego ogranicza ryzyko wtopy. Choć krach covidowy mnie kompletnie zaskoczył, to nie uległem panice, ponieważ wszystkie analizy szerokiego rynku wskazywały, że to czarny łabędź, a nie początek trwałego trendu spadkowego. Zgadzam się, że wybór odpowiednich spółek jest ważny na każdym etapie. Nawet wykresy z tego wpisu to pokazują - niektóre spółki w MWIG40 stały się bardzo wysoko wyceniane, a inne pozostają znacząco niedowartościowane. Ci, którzy obstawili te pierwsze są zwycięzcami, ci którzy obstawili te drugie są sfrustrowani.
UsuńW 2021 postawiłem sobie za cel lepszą selekcję. Dotychczas opierałem się głównie na statystyce: obliczałem teoretyczną wartość aktywa na podstawie wyceny, fundamentów i cykli, i jeśli aktywo było według tych miar niedowartościowane, otwierałem pozycję długoterminową. Ta metoda zapewnia mi od lat stabilne przychody z niskim ryzykiem (i przede wszystkim spokojem psychicznym), jednak zbyt wiele okazji przeszło koło nosa.
Dlatego część zysków za 2020 przeznaczyłem na bardziej agresywną grę. Będę otwierał za nie skoncentrowane pozycje na wyselekcjonowanych spółkach, opierając się głównie o sygnały AT.
A jak w ogóle podchodzisz do ryzyka walutowego tzn. znaczącego osłabienia się złotówki?
OdpowiedzUsuńBo rozumiem, że w większości to jesteś głęboko i na wiele lat fundamentalnie zakopany w GPW i z wielu tych spółek w razie potrzeby trudno uciec bo są pod wodą i tylko dywidendy osładzają oczekiwanie na hossę.
Większość spółek jest na plusie, ale jest to wynik, który na ten moment mnie nie zadowala. Przykładowo na PZU mam 70gr zysku, więc do 40 zł za papier nawet nie będę na to zaglądał. Nie robi mi, że akcje mogą spaść w kilka dni do 25 zł, i tak ten papier będzie chodził po więcej. Taką sytuację mam na zdecydowanej większości spółek value. Np. długo miałem spółki metalowe (Stalprodukt, Stalprofi, Cognor i kilka innyc) lekko na minusie, potem wyszły na plusy, spadły, a teraz są już na fajnych zyskach. Ale nie widzę jeszcze powodu do zamykania ich poza US Steel, które gwałtownie poszło na 20$ i skorzystałem z okazji (fundamentalnie spółka mi się nie podoba w przeciwieństwie do Nucora i polskich).
UsuńPLN - zakładam, że będzie się umacniał w cyklu rotacji do emerging markets. Mam już część portfela w akcjach amerykańskich i spadki na dolarze kasują mi zyski z nich.
Zgodnie z planem na 2021:
- jestem już na etapie zmniejszania ryzyka (późna faza hossy, w której małe spekulacyjne spółki nie biją szczytów - większość papierów, które zamknąłem w lipcu-sierpniu nie zbliżyła się nawet do swoich ówczesnych szczytów)
- liczę, że depressed value będą kontynuowały wzmocnienie, co odpowiada sytuacji z 2017 - szeroki rynek wchodził w bessę od marca, a WIG20, JSW i inne kobyłki rosły do stycznia 2018; dlatego trzymam value
ALE:
- VIX pozostaje ciągle na wysokim poziomie, co historycznie wspiera gwałtowne korekty, dlatego analizuję różne wskaźniki, żeby zagrać krótkimi jak we wrześniu-październiku 2020. W szczególności spodziewam się echa marcowego krachu, podobnie jak flash crash 2010 był echem krachu z początku 2009. Po szybkiej korekcie zmienność powinna spadać jak w 2017.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :)
Usuństooq liczy c/wk indeksu jako średnią geometryczną ze spółek. Dla mwig40 sumaryczny mw/ sumaryczny bv jest obecnie zaniżony przez banki oraz Enea, mające dużą wartość księgową i kiepską wycenę.
OdpowiedzUsuńDodał bym Azoty, PKP, Kernel, Ciech. Trochę tego jeszcze jest.
UsuńWidzę, że budowlanka ruszyła - Budimex, Polimex, Mostostale, Stalprodukt, StalExport itd.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak duża tutaj hossa będzie :)
Liczę, że jeszcze potrwa. Na końcu hossy człowiek postrzega spółki jak drogocenne aktywa, których żal sprzedawać, jakby się miało stracić źródło zarobku. Obecnie jeszcze jesteśmy w fazie "a może sprzedać, zanim rynek odbierze te zyski i wróci do spadków?".
UsuńRacja, dokładnie tak mam :) Trochę papiera już się wyrzuciło, a zaraz potem rośli :)
UsuńDedek bardzo trafne z punktu psychologicznego określenie fazy rynku.Tylko Czy To co mamy na naszym rynku zasługuje na miano hossy?
OdpowiedzUsuńNa razie jest dość klasycznie - wzrosty na szerokim rynku od początku roku. W 2017 skończyli w marcu, w 2018 na koniec stycznia, w 2019 w marcu, w 2020 w lutym.
UsuńA czy mamy hossę, to niestety nikt nie potrafi jednoznacznie powiedzieć, ponieważ jest drogo i tanio jednocześnie :)
Dedek masz jakieś zdanie pod kątem inwestycji i jako znawca tej branży na temat ostatniego debiutanta firmy z branży gier PCF?
OdpowiedzUsuńNie mam. Za dużo teraz pracy, żeby się wgryzać w spółki poza portfelowe. Rynek rośnie jak szalony, muszę podjąć decyzję czy zacząć redukować nadmiernie rozciągnięte papiery, czy liczyć na mocniejszą hiperbolę.
UsuńKghm dzisiaj potwierdza starą dobrą zasadę trend is your friend:)
OdpowiedzUsuńhttps://wykresygieldoweblog.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńDedek może to Ci się przyda:)
Mam w blogrollu. Fajny blog.
UsuńDedek to kiedy według Ciebie zaczęła się hossa na GPW? Skoro twierdzisz że dobiega końca...
OdpowiedzUsuńTo jest pytanie za milion :) Cały wpis poświęciłem tematowi:
Usuńhttps://podtworca.blogspot.com/2020/12/zaburzenie-cyklu-hossa-bessa.html
Myślę, że na szerokim może już dobiegać wkrótce końca, natomiast WIG potrafi rosnąć 8-15 miesięcy po szczycie na maluchach (kwiecień 2017 - szczyt swig80, styczeń 2018 - szczyt wig20). Podobnie 2013 i 2015 na obu indeksach. Nie twierdzę, że już koniec, ale trzeba powoli być uważnym na sygnały z rynku.
Tak se wymyśliłem banalne:okazje są wtedy kiedy są złe info i giełda się osuwa tak było w 2008 Lehman /2012 Grecja/ 2016 s&$p obniża rating polski/2020 covid. Hossa ostrożnie trwa okół 1 roku do 2
OdpowiedzUsuńDedek, zwróć uwagę na Votum, to będzie czarny koń 2021 moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńHandlowy czy alior pewno jeszcze urosną na tej fali
OdpowiedzUsuńDedek co masz jeszcze z banków oprócz pko ?
PKO, PEO, mBank, Alior i powiązany PZU.
UsuńNie wytrzymałem i sprzedałem czerwcowe calle WIG200 na dzisiejszej podbitce. Pewnie będę żałował, ale uznałem, że i tak psychologicznie nie przetrzymam większej korekty patrząc jak zysk topnieje :) Przeczuwam korektę 2-3 miesiące w oczekiwaniu na wyklarowanie kierunku nowej władzy w USA.
OdpowiedzUsuńWidzieliście? https://www.wnp.pl/energetyka/energia-odnawialna-wychwycone-co2-i-wodor-to-sie-komponuje,442231.html
OdpowiedzUsuńDałoby się 'zazielenić' tym troche nasz energetyczny krajobraz
To byłoby coś. Przy okazji spółka wygląda na tanią https://stooq.pl/q/?s=7011.jp&c=20y&t=c&a=lg&b=0
UsuńDedek Jsw nie składa broni, masz jakieś zdanie w tym temacie:)
OdpowiedzUsuńRośnie, to trzymam. Może za stówkę uda się sprzedać. A w hossie surowcowej (kilka lat) to i 200 mnie nie zaskoczy.
UsuńCześć, co sądzisz o Pragma Inkaso, trzymasz dalej w portfelu?
OdpowiedzUsuńSprzedałem obie pragmy jak ogłosili wezwanie. Przy liczbie pozycji nie mam czasu śledzić losów spółek, które mogą zejść z giełdy.
UsuńPragma inkaso jest na minimum 3 letnim nie sądzisz że warto trzymać jak już masz ? lub nawet dokupić . Czy spółka ma jakieś problemy ? .
OdpowiedzUsuń2021 rokiem hossy na rynkach towarowych - Prognozy Saxo Banku na I kw
OdpowiedzUsuńhttps://stooq.com/n/?f=1400972
Jak się sprawdzi to dzisiejsza cena KGHM nie jest jeszcze wysoka wbrew pozorom.