Krach na szerokim rynku skasowany:
Znacznie gorzej sprawuje się WIG20, czyli tam gdzie karty rozdaje zagranica. Dołki z 2016 i luka marcowa na razie nie do przejścia:
Co dalej?
W krótkim terminie nic nie wiadomo. Jedni mówią UP, drudzy DOWN, trzeci FLAT. Jedni, drudzy lub trzeci trafią.
Ale w dłuższym wyrysowują się pewne zależności.
Bessa na SWIG80 od stycznia 2018 (w rzeczywistości spadki były od wiosny 2017), wtedy gdy startowała globalna bessa, obecny ruch mieści się w średnim cyklu bessy:
Tutaj porównanie długotrwałej bessy na WIG20USD 2014-2016 z bessą SWIG80 2017-2020:
I na koniec: rentowność obligacji 10-letnich vs dywidendy z WIG:
20-stokrotny spadek w kilkanaście lat. To nam pokazuje jak iluzoryczne są ceny. Wszystko przeżywa okresy, gdy wydaje się wiele warte i okresy gdy postrzegane jest jak bezwartościowe: gotówka, nieruchomości, złoto, ziemia, udziały w biznesie, ropa, żywność, papierosy, spółki dywidendowe czy wzrostowe.
Wiele społek dało szybko zrobić ostatnio np.mercator, biomaxima, oczywiscie o cdr plawayu tsgames czy dino starym weteranom należy się szacun obecnie innogene korbi :)
OdpowiedzUsuńCzytałeś może plotki o połączeniu JSW z PGG? Jak oceniasz perspektywy dla JSW, gdyby do tego doszło :>?
OdpowiedzUsuńPGG to bankrut bez przyszłości, powinien dawno temu upaść. JSW ma przyszłość, bo stal jest potrzebna. Ale jeśli pis się uprze, to zatopi obie spółki :)
UsuńDedek po co bawić się we wróżkę lepiej wybierać odpowiednie spółki do portfela zauważyłem że rzadko albo prawie w ogóle nie typujesz liderów no oprócz mercator.
OdpowiedzUsuńTo prawda, opieram decyzję o inne kryteria, ale to się powoli zmienia. Mercatora nie wytypowałem - po prostu wystrzelił jako jedna z wielu spółek w portfelu. Liderzy dawali zarabiać przez ostatnie lata (spółki typu growth), natomiast spółki value, które kupuję poniosły sromotną, historyczną klęskę. Nigdy wychylenie nie było tak duże.
UsuńJeśli trend się zmieni (kiedyś to w końcu nastąpi, CD Projekt nie może rosnąć w nieskończoność, a inne muły spadać), to moja strategia da dużo zarobić. Dlaczego? Ponieważ mam spółki wyceniane na 0.3-0.7 wartości księgowej. W hossie takie spółki są standardowo wyceniane na 1.5-2.5, to pokazuje skalę potencjalnych wzrostów (x3, x5).
ALR P/BV 0,27
UsuńMBK P/BV 0,51
PKO P/BV 0,63
No zobaczymy ja konsekwentnie realizuję swoją strategie dobierania spółek od 1995 trochę ją ulepszyłem i póki co ona jest najbardziej dla mnie zyskowna i pozwala mi być na bananie:)
OdpowiedzUsuńMoja mnie zawiodła w ostatnich latach. Działała super w 2009, 2013, ale potem skończyły się szerokie hossy na całym rynku. Rosły wybrane branże, które były drogie i stawały się bardzo drogie. A niemodne branże po prostu się bujały w miejscu, zysk głównie z dywidend. Gdybym jeszcze tradował na nich aktywniej, tj. kasował mocniejsze wyskoki, a odbierał na spadkach, miałbym dużo lepsze wyniki. Ale bałem się sytuacji jak z Ambrą czy Monnari, które kiedyś kupowałem po 1-2 zł, a potem rosły x10.
UsuńJedyna jej zaleta to względne bezpieczeństwo - obsuwy są niewielkie procentowo, największa była w trakcie krachu, ale szybko została odrobiona. Teraz już wiem, że ta strategia zadziała, gdy kapitał będzie płynął szeroko na rynek. W innym wypadku kluczowa jest selekcja, i to już od jakiegoś czasu robię. Zobaczymy co będzie z XTB, spółka ma wszystko co potrzebne do mocnej jazdy w górę. Z drugiej strony nie zdziwi mnie jak rozegrają to wszystko jak Getback - info o super zyskach, żeby fundy mogły wyjść, a potem trup w szafie :)
Nie mam xtb na razie obserwuję.
OdpowiedzUsuńTo jest prawdziwy znak kondycji GPW. Większość ludzi, kiedy ktoś podaje super wyniki a kurs choćby się osunie, to obawiają się trupa w szafie :D Tymczasem Quercus musiał wyjść, Systexan sprzedawał po wynikach 800 tyś akcji, wcześniej prawie 3 mln a teraz szukają chętnego na wszystkie swoje akcje. I to zbiło kurs jedynie o 35 %? To świadczy raczej, że w szafie jest szejk :D
OdpowiedzUsuńPamiętam, że tak samo było po wynikach Monnari w 2013 :) Mielili po 1 zł i zaczynałem już wątpić w prawdziwość danych. Aż poszła rakieta i rośli 2 lata na 20 zł. Można było przez kilka dni po wynikach zbudować pozycję.
UsuńHejka Dedek,
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy nie jesteśmy zbyt przywiązani do mitu, że jeśli coś jest tanie, jeśli spada, to potem będzie drogie, wzrośnie. Że trend się odwróci.
To jest zgubne podejście moim zdaniem. Nie ma przypadku w tym, że w USA takie firmy jak Microsoft, Alphabet czy Amazon, a w Polsce takie jak CDProjekt, Livechat, Selvita czy ostatnio Mercator nie chcą przestać rosnąć.
Te firmy rozwijają swoje biznesy. Zwiększają skalę działania. Zwiększają zyski. Mają produkty. Są liderami na perspektywicznych lub ważnych w tej chwili rynkach. Ich wysokie wyceny są i były uzasadnione.
Oczywiście może dojść do tymczasowej lub trwałej weryfikacji ich wzrostu, ich ekspansji, ich ambicji biznesowych. Ale szczególnie z czasem widać, że to firmy jakościowe, a za jakość trzeba płacić więcej. Również za wzrost trzeba płacić więcej.
Zaletą takich spółek, szczególnie na wczesnej fazie, jest też to, że ich potencjał wzrostu jest znacznie większy niż takich upadłych aniołów typu value. Jeśli są dobrze zarządzane, mają dobry produkt na rosnącym rynku, w idealnym scenariuszu może nawet jakąś pozycję lidera, to kandydaci do portfela na wiele lat.
Wśród spółek value wydaje mi się, że interesujące są tylko spółki z jakąś konkretną historią, np. w trakcie restrukturyzacji, która ma prawdopodobieństwo się udać, z rynku, któremu nagle polepszają się perspektywy. Ale jako grupa wydaje mi się, że takie niedomagające, słabo zarządzane, zadłużone spółki z kurczących się rynków nawet jeśli wydają się tanie wskaźnikowo zazwyczaj są dla inwestora źródłem frustracji, a nie trwałych zysków.
Czy nie sądzisz, że wielu inwestorów może zbyt głęboko wierzyć w ten mit odwrócenia trendu na takich "tanich" spółkach i to trochę odwraca ich uwagę od długoterminowych wzrostowych spółek o wyższych wycenach, ale też wyższej jakości i większych perspekywach?
Masz dużo racji i to jest ponadczasowa zasada. Ale są też dobre spółki, których biznesy się rozwijają, a mimo to przez lata ich wycena spada. Np. przemysł metalurgiczny czy chemiczny. Kiedyś postrzegano te firmy jako solidny, dywidendowy biznes, a dzisiaj wycenia się je jak bankruty. Ale prędzej czy później ruszy nowy program typu New Deal i zmieni się postrzeganie przemysłu.
UsuńZgadzam się z tym takim moim typem od debiutu na long jest Dino jak wino forever young:)
UsuńKontynuacja krachu - jutro /06 maj/
OdpowiedzUsuńWystarczy zerknąć na WIG. Jak przełamie linię trendu to witamy na 30000. Korekta była bardzo płaska jak na wcześniejszy spadek.
IMO spadki widać też na pękającej bańce na palladzie.
UsuńNo a teraz można to powtórzyć, choć osobiście przestałem dobierać Monnari ze względu na obecną sytuację, ale wycena jest skrajnie niska, niższa niż wartość samych ich nieruchomości ;). A co do XTB, to najzabawniejsze jest to, że nikt nie zastanawia się, czy kurs słusznie wzrósł, czy nie, bo jest to dla wszystkich oczywiste. Cała panika jest o to kiedy ktoś się wysypie. Ten papier ma sporą szansę na bańkę, ja już podchodzę pod 3 % portfela i mam nadzieję dojść do 5 % ;) - Inwestuję podobnie jak Ty, dużo niedowartościowanych aktywów, około 80 pozycji w portfelu.
OdpowiedzUsuńNo to jedziemy na tym samym wózku, bo zbudowałem największą akcyjną pozycję w xtb jaką kiedykolwiek miałem i też ledwie przekracza 3% :D I też mam Monnari, odbieram ją odkąd spadła poniżej 3 zł.
UsuńPrzekroczyłem 4 % w cenach zakupu :D Jeszcze maleńki pakiecik i dobieram tylko gdybyśmy wybili dołem ;)
UsuńTeż dziś dobiłem do 4%, jutro jadę na 5 i nie patrzę w notowania ;)
Usuńco to za pakietowe wymiany ~20% akcji po 6zł fundusz opchną. Nikt nie zaraportował przekroczenie 5%. Nie niepokoi Was to ?
UsuńW ostatnich dniach kupowałem banki (PKO, PEO, MIL.) C/Wk skrajnie nisko, jak na te banki. To inwestycja na długi termin. Gdy spadnie o 25 % to powiększam pozycję, taką mam strategię.
OdpowiedzUsuńCo myślicie o CDRL i CFG (ze stajni PlayWay, dość niska kapitalizacja jak na gejming),technicznie raczej też ciekawie, na long term oczywiście ?
A jakiś plan awaryjny jeśli banki spadną jeszcze 40%?
UsuńPeo kupowałem za 50 zł. Następne zakupy, jak spadnie tyle ile pisałem wcześniej. A więc jeśli spadnie 40 od obecnej ceny, to tylko będą miał dwa pakiety, 2 zł zabraknie do kupna trzeciego. Będę miał po prostu jeszcze tańszy bank w portfelu. Patrzę na rynek nie w skali kilku miesięcy, tylko sporo więcej. Uważam, że wbrew temu, co się pisze o bankach, może to być dobra inwestycja. Jest to zagranie kontrariańskie. Na przełomie 2008/2009 też mówili,że cały system finansowy runie, ale kto wtedy kupował banki, choćby na rok, to dużo zarobił. Wiem, zaraz ktoś powie, że teraz jest inaczej. Przypominam, ze banki to krwiobieg nowoczesnej gospodarki, i bez nich ani rusz, no chyba, że wrócimy do epoki kamienia łupanego. Powiem nawet więcej, kupno teraz na długi termin jest bezpieczniejsze, niż jeszcze 3 miesiące temu. Nie chodzi o to by kupić super spółkę, wystarczy kupić nawet bardzo przeciętną spółkę, a nawet słabą, z problemami, ale za dobrą cenę, na tyle dobrą, by jeszcze na tym zarobić. A o trafianiu w dołek zapomnijmy, bo to jest bardzo przypadkowe zjawisko, element raczej szczęścia niż wynik doświadczenia. Okresy kryzysu to najlepsze okresy do akumulacji akcji, każdy doświadczony inwestor się z tym zgodzi bezsprzecznie. Ale większość robi na odwrót.
Usuń@Anoniom - to może być długie czekanie przy tych perspektywach stóp % i niewypłacalności w gospodarce (odpisów). Na + marne perspektywy PLN i sytuacja polityczna, które wymusiły by nie ruszanie stóp, w podwyżki na chwilę obecną nie wierzę, ale jeśli by były to myślę że banki up.
UsuńBanki to faktycznie może być nowa energetyka. Ta odbiła jak certyfikaty co2 odwróciły trend po coronie. Energetyka też ważna, zrób pan coś dziś bez energii elektrycznej toż to przecież krwiobieg gospodarki ;)
Szybki i wściekły deal:kupno wczoraj innogene po 12 z hakiem i sprzedaż dziś po 22 z hakiem rzadko mi się to zdarza...
OdpowiedzUsuńTak..., niektórzy myślą, że np. PKP bedzie po 1zł, a Millenium po 1,50zł.
OdpowiedzUsuńOj naiwni, naiwni.
Jeśli by tak, kupię za pare mln, a takich jest wielu.
Millenium po 1,50 zł to dość prawdopodobny scenariusz. I to w krótkim czasie.
UsuńPKP w trendzie spadkowym. Dna nie widać. Trzeba obserwować co się będzie działo przy 10 zł. Lepiej się tego nie dotykać.
Co do millenium to 1.50 zł mogło by być w przypadku gdyby sprawa kredytów frankowych rozwineła się niekorzystnie dla banków , podobnie alior ale raczej do tego nie dojdzie.
OdpowiedzUsuńczy są dostępne gdzieś statystyki kredytów frankowych w poszczególnych bankach ?
Dedek, czy w sytuacjach takich jak teraz skupiasz się raczej na szukaniu okazji do wzrostów, czy spoglądasz też w stronę możliwości zarabiania na spadkach? Z ciekawości spojrzałem na wpisy archiwalne - w czasach prehistorycznych (2009) miałeś swoje podejście do kontraktów, ale na akcje. Nie wiem czy w końcu zabrałeś się za fw20. Czy na tym się skończyło z rynkiem pochodnych?
OdpowiedzUsuńPozdr,
K.
Moje standardowe przygody z pochodnymi wyglądają mniej więcej tak: od czasu do czasu mam lęk o zbyt duże zaangażowanie w akcje, więc kupuję S-ki na różne akcje i opcje na spadki. Czasem coś ugram, ale zazwyczaj rynek w końcu idzie w górę, i zamykam pozycję krótką ze stratą. Rok w rok jak już rozliczam PITa, to się okazuje, że akcje zarobiły, dywidendy płaciły, a pochodne na minusie. Dopóki to jest nieznaczący ułamek zarobków, rozpatruję je w kategorii rozładowania lęku o zbyt duże zaangażowanie w akcje. Im dłużej gram, im więcej mam doświadczenia i luzu, tym mniej komplikuję. Najlepiej wychodzi się na kupowaniu tanio akcji dobrych spółek i sprzedawaniu ich, gdy stają się drogie. Nawet jeśli trzeba poczekać kilka lat.
UsuńDziś trakcja prawie 20% w górę , kiedyś miałem ale sprzedałem na wyższych poziomach od tego czasu nie kupowałem .Cały spadek z marca już wyzerowany . Czy to tylko pojedynczy wyskok czy trwała zmiana trendu ?
OdpowiedzUsuń