Kontynuując przygodę z ETFami w ostatnich tygodniach do pozycji na technologie solarne i uran dołożyłem fundusze inwestujące w:
Nigerię - tu udało mi się wstrzelić tuż przed odpałem, ale to nic nie znaczy, bo trend jest wyraźnie spadkowy i obecny wzrost może być tylko silniejszą korektą. Są jednak przesłanki związane z globalnym ożywieniem, że tym razem rajd może być dłuższy i mocniejszy. Klasycznie skusiła mnie bardzo wysoka przecena funduszu oraz prognozy demograficzne dla kraju. Rosnący dynamicznie rynek wewnętrzny może być wystarczającą przesłanką do rozwoju nigeryjskich przedsiębiorstw.
Oraz Singapur:
Ceny nie są już okazyjnie, gdybym nie zwlekał tak długo z otworzeniem bossy zagranicy, kupiłbym korzystniej. Skusiły mnie wciąż niskie wyceny spółek singapurskich (top10 najtańszych rynków, choć Polska jest tańsza) oraz wysoki ranking cywilizacyjny. Potwierdza to singapurska waluta, która od dekad umacnia się względem dolara:
Zobaczymy co wyjdzie z tego eksperymentu po latach. Moim celem jest częściowe uniezależnienie się od GPW i PLN poprzez nabywanie ETFów na nieskorelowane aktywa na całym świecie. Wyszukuję głównie mocno zdołowane rynki i branże z założeniem, że nie zbankrutują całkowicie, ponieważ fundamentów nie jestem w stanie należycie przeanalizować (co nie oznacza, że nie przeprowadzam analiz korzystając z informacji o dostępnych funduszach, wskaźnikach, opłatach itp.).
Cześć,
OdpowiedzUsuńJak wygląda kwestia ryzyka walutowego przy inwestowaniu w ETF-y? Wpłacałeś PLN czy jakąś walutę obcą?
Zakładam, ze wpłacałeś PLN - jeśli ulegnie on aprecjacji/deprecjacji w stosunku do walut państw w ktorych ETF-y inwestujesz to wpływa to jakoś na Twoje wyniki inwestycyjne? Jestem zielony w temacie ETF-ów, ale za jakiś czas rozważam kupno ETF na rynki wschodzące i powoli zbieram info więc każda uwaga od praktyka jest na wagę złota (albo kilku tysięcy złotych ;) )
Na razie kupowałem ETFy notowane na NYSE, więc składam zlecenia w dolarach z konta złotówkowego. Bossa kupuje te dolary (spread jest niski, piszą o ok. 1.5gr) i za nie nabywa jednostki funduszy. Zakładam, że w skali najbliższych lat PLN będzie się umacniał względem USD, więc moje pozycje będą traciły z tego powodu, jednak wzrost akcji z tych funduszy będzie mocniejszy niż deprecjacja USD. Np. wzrost ceny dolara o kilka procent potrafił spowodować spadki na surowcach o kilkadziesiąt procent. A spadki na spółkach wydobywczych były jeszcze zwielokrotnione względem cen surowców (wystarczy spojrzeć na zachowanie JSW czy KGHM). Analogicznie działa to w drugą stronę: dolar spada o X, surowiec Y rośnie o 2*X, a spółka wydobywająca Y rośnie 4*X.
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńPytanie czy mozna w bossa zagranica grac na tych wszystkich instrumentach na spadki czy tylko na wzrosty?
Z gory dziekuje
pozdrawiam
Wydaje mi się że można, bo jak składasz zlecenie, to musisz określić K/S, ale nie próbowałem jeszcze nic szorcić :) Na pewno jest to gdzieś w FAQ.
Usuń