lub tak wg moich narzędzi:
Widzimy, że w pierwszym przypadku brakuje ok. 5 miesięcy do modelowych 40-stu zamykających cały cykl, ale były też dwa cykle trwające zbliżony okres czasu.
Niezmiennie jestem zwolennikiem teorii, że w 2015, a najpóźniej w 2016 ruszy w Polsce wielka hossa na akcjach i nie mogę sobie pozwolić na stanie z boku. Kupuję tanie akcje dobrych spółek, które płacą dywidendy lub mają przejściowe problemy, ale cały czas tworzą dobre produkty/usługi i restrukturyzują się. Jednocześnie ich wykresy wybijają się z kilkuletnich konsolidacji lub zaliczyły mocny zjazd ze szczytów i nie bardzo chcą dalej spadać. Póki co udało się z Procadem, ale też nieprzyjemnie zaskoczyło mnie krętactwo zarządów i głównych właścicieli takich spółek jak 08Octava czy Duda, które kombinują jak by tu wycofać się z giełdy blisko historycznych minimów. Wezwania na akcje obu spółek są kuriozalne, a kilkunastoprocentowy zysk zdecydowanie poniżej moich wycen. Pewnie cwaniaki będą chcieli wrócić na szczycie hossy. Póki co wykres nieważony spółek z mojego portfela wygląda następująco:
Jako że akcje kupowałem na początku roku portfel jest na plusie, ale nie interesują mnie 2-cyfrowe stopy zwrotu. Doświadczenia z 2013 roku (głównie na Monnari i ATG) nauczyły mnie, żeby trzymać zysk do oporu. A dokładniej do przełamania dołków. Jeśli kolejne szczyty i dołki rysowane są powyżej poprzednich, zgodnie z teorią Dowa trend jest wzrostowy. Na początku trendu będzie to trudne, bo fala 2 może skasować cały wzrost i przygotowuję się psychicznie na taką kolej rzeczy, jednak rok 2003 pokazał, że po latach spadków akcje mogą ruszyć na północ z szaloną prędkością.
Tezę o wykańczaniu trendu spadkowego, trwającego od 2007 roku wspiera również WIG20USD:
Lata 1993-2003: 10 lat oscylacji wokół 350 pkt 2005-2015: 10 lat oscylacji wokół 700 pkt... |
Konsolidacja pod szczytem z 2009 roku i wyraźny trend wzrostowy zapowiadają w najbliższych latach kłopoty polskiej waluty. Technicznie PLN przygotowuje się do testu szczytów z początku XXI wieku, w przypadku paniki nawet 5zł za zielonego nie powinno zdziwić.
Równie słabo prezentuje się PLN Index:
Dołóżmy do tego wciąż wysoki poziom PE dla MWIG40:
i fala spadkowa np. do jesieni nie powinna być niespodzianką.
Jest jednak nadzieja dla akcji (niestety fatalna dla Polski): kiedyś pisałem, że skoro tłum musi zawsze tracić, najpewniej stracą oszczędzający w złotówkach, bo Polacy uciekli z kapitałem w lokaty. Gdyby złoty zaczął się gwałtownie osłabiać, zapewne na początku tąpnęłyby również akcje, ale później kapitał szukałby w nich schronienia, jak stało się w Argentynie po załamaniu peso:
Nawet w koszmarach nie zakładam takiej dewaluacji PLN, ale pamiętajmy co stało się u naszych sąsiadów Ukraińców i Rosjan.
Pod koniec 2013 rynki wschodzące straszył ten wykres:
po półtorej nie doszło jeszcze do wybicia dołka z 2008 roku, więc poziomy z lat 1999-2002 są odległe:
Wiele niewiadomych, mnóstwo obaw o przyszłość, ale i rosnące szanse na nowe 7 lat tłustych na giełdzie - jaką obrać strategię? Na razie stawiam na akumulację oszczędności, powiększanie przyczółków na tanich akcjach solidnych spółek i dalszą edukację. Należy być gotowym, gdy przyjdzie hossa. Na początku mało kto będzie w nią wierzył - może już przyszła i sam ją ledwo dostrzegam? Zastanawiające, że ani lokaty, ani obligacje nie płacą tak wysokich odsetek, jak dywidendy kilku spółek z portfela, które w dodatku wyceniane są poniżej wartości księgowej i mają wysokie przychody operacyjne. Gdyby tak poprawiły rentowność i wrócił sentyment do akcji...
Witam,
OdpowiedzUsuńDobra analiza. Zaiste różnie się to wszytko może potoczyć. Ale czy to właśnie nie jest piękne w tej całej giełdowej grze.
Ja też trzymam parę spółeczek i nie chce sie z nimi rozstawać ale jak polecą na SL to trudno. Reszta czeka w gotówce USD na okazje.
Co przewidujesz na 08Octava i Duda?
Pozdrawiam,
Kiedy wyceny spółek są bardzo niskie, niektórzy główni akcjonariusze kombinują jak wy@#$# resztę i uciec z parkietu. Tak zrobił Sołowow z Barlinkiem i Rovese. Pewnie wróci na szczycie kolejnej hossy i znowu sprzeda ludziom drogo swoje perły. Czy z Dudą i Octavą będzie podobnie - to zależy jak dogadali się z funduszami, ale obawiam się, że dużo już tu nie ugramy, bo za oboma wezwaniami stoi Ipopema. Po kursie tej spółki widać, że zależy im na wiarygodności wśród małych jak IDMowi, więc możemy spodziewać się jakiegoś przekrętu w białych rękawiczkach.
UsuńJa także przyłączam się do podziękowań za wyczerpujące i przejrzyste analizy. A propos naszych rekinów giełdowych, to osobiście uważam, że najlepiej unikać spółek 3 panów K (Kulczyk, Krauze, Karkosik), a także Czarneckiego, Solorza czy Sołowowa. Może poza Synthosem wszystkie spółki tych panów mają słabe wskaźniki, często przynoszą straty (np. Skotan, Serinus, Midas) i przeważnie nie płacą dywidend - dla mnie osobiście śmierdzą na kilometr przekrętem. Być może ktoś lubi mocne wrażenia na grze giełdowej, ale dla zachowania zdrowia psychicznego warto odpuścić sobie wspomniane podmioty.
OdpowiedzUsuńJa natomiast stawiam obecnie na dystrybutorów IT, gdyż sądzę, że m.in. dobra sprzedaż Wiedźmina 3 jak i innych nowych gier wymusi na konsumentach wymianę sprzętu komputerowego na lepszy. Lubię też mniej spektakularne spółki z branży telekomów, a płacące regularnie niezłe dywidendy, takie jak Eurotel i CCS z NC. Pozdrawiam i liczę na ujawnienie typów inwestycyjnych przez innych forumowiczów.
Dzięki za przemyślenia. Potwierdzam spostrzeżenia dotyczące polskich tuzów inwestycyjnych, choć na krótkoterminową spekulację w czasie hossy Karkosiki bywają zyskowne :) Zamierzam również kupić trochę Getinu jeśli spadnie na poziom, który dawno temu wyznaczyłem sobie z kresek.
UsuńCiekawe uzasadnienie dla dystrybutorów IT. Ja nabyłem wcześniej Komputronika, bo podobał mi się wykres oraz fundamenty (aczkolwiek tu są podobno jakieś ukryte wałki, nie jestem w stanie ocenić, więc traktuję inwestycję częściowo jako spekulację). Na razie KOM walczy o potwierdzenie wyłamania kilkuletniego trendu bocznego. Jak się udo, będą piersi.