Strony

środa, 7 marca 2012

Apel do blogerów, kolejna odsłona rozkładu Państwa Polskiego

Tekst z dzisiejszego wykopu. Bardzo proszę każdego, kto podziela wnioski z druzgocącego dla skorumpowanego państwa polskiego arytukułu, o wklejenie go na swojego bloga i puszczenie dalej w obieg.



Wykopowicze pomóżcie! Poniższy tekst jest często usuwany na większości forów - komuś bardzo zależy, żeby nie znalazł szerokiego grona czytelników.
Szokująca prawda o aferze solnej i o tym co znalazło się na naszych stołach. Polacy zasługują czegoś lepszego i nie można dopuścić, aby ten skandal zamieciono pod dywan bez ukarania sprawców, inaczej będzie się to stale powtarzać.
Co jedli Polacy przez ponad 10 lat? Szokujący artykuł. Przeczytaj, skopiuj i podaj dalej.


Argumenty Sanepidu i innych apologetów – poparte rzekomo obiektywnymi badaniami laboratoryjnymi - że sól odpadowa nie jest szkodliwa dla zdrowia są wprost absurdalne i są zniewagą inteligencji każdego Polaka. Równie dobrze można by powiedzieć, że picie wody z kałuży ulicznej na przestrzeni wielu lat jest bezpieczne, ponieważ woda z kałuży w 98% ma ten sam skład chemiczny co woda z kranu, źródła czy z butelki (H20). Pies jest jednak pogrzebany gdzieś w tych ostatnich 2% czy nawet ostatnim 0,1%... woda w kałuży ulicznej może być zanieczyszczona brudem, piaskiem, benzyną, olejem i cząsteczkami ołowiu lub wyciekającymi płynami z przejeżdżających samochodów, a nawet drobinkami stłuczonego szkła. Nie mówiąc już o spłukanych odchodach ludzkich lub zwierzęcych.


Sól "wypadowa" to zgrabne, techniczne określenie jednego z ODPADÓW – dlatego bardziej pasuje tutaj określenie „odpadowa” - w procesie produkcji chloru w Zakładzie Chloru i Ługu Sodowego będącym częścią ogromnego kombinatu chemicznego we Włocławku (należącego do spółki ANWIL S.A.), który jest jedynym w Polsce producentem suspensyjnego polichlorku winylu (PCW).


Sól odpadowa jest więc chemicznym odpadem poprodukcyjnym powstałym w procesie produkcji chloru. Powtórzmy jeszcze raz: nie jest to sól kamienna, nie jest to solanka, nie jest to sól glauberska, nie jest to sól spożywcza – jest to chemiczny odpad poprodukcyjny.


Czym może zostać zanieczyszczony/skażony odpad poprodukcyjny w kombinacie chemicznym podczas jego odzyskiwania, osuszania i przetwarzania? Otóż mogą to być nie tylko osadzone cząstki szkodliwych związków chemicznych i metali ciężkich, pył, kurz, lecz mogą tam się dostać także inne osady i zanieczyszczenia jakie zwykle są obecne w każdym zakładzie przemysłowym. Na ten temat lepiej niż ja z pewnością mógłby się wypowiedzieć przedstawiciel/pracownik zakładów chemicznych – i rzeczywiście, Anwil S.A. sprzedawał sól odpadową z wyraźnym oznaczeniem, że produkt może być wykorzystany tylko do posypywania dróg lub w przemyśle garbarskim i absolutnie nie nadaje się do wykorzystania w przemyśle spożywczym.


Jak powiedział prof. dr hab. Włodzimierz Urbaniak z katedry chemii analitycznej UAM:
- Podczas produkcji chloru, sól przemysłowa jest produktem ubocznym. Z racji tego, że nie jest stosowana w produkcji żywności, nie musi spełniać określonych norm. Dlatego w soli przemysłowej możemy znaleźć zanieczyszczenia nieorganiczne, np. piasek, kawałki papieru lub drewna, czy metale ciężkie (gazeta Fakt z 2 marca 2012)


Nabywana przez 3 nieuczciwe firmy w Anwilu sól odpadowa transportowana była luzem brudnymi wywrotkami, a następnie wysypywana łopatami przez robotnika w kaloszach na plac w zakładzie niespełniającym żadnych norm higienicznych i sanitarnych (to wszystko pokazane w programie TVN UWAGA).


W czasie transportu, osuszania, składowania i przesypywania, sól mogła zostać DODATKOWO zanieczyszczona przez: pył, kurz, brud z ziemi, smary, osady i zanieczyszczenia atmosferyczne, drobinki skruszonego szkła, cząstki startego metalu, cząstki asfaltu, betonu, smołę, olej, benzynę, sadzę, piasek, spłukane odchody ludzkie/zwierzęce lub inną materię organiczną – nie można nic wykluczyć, przecież nikt nie sprawdzał tej soli ani jej przydatności do spożycia. To wszystko mogło znaleźć się w naszych wędlinach, serach i rybach. Pies jest niestety pogrzebany właśnie gdzieś w tych ostatnich 2% czy nawet ostatnim 0,1%........


Ten skandal jest szokujący nie tylko ze względu na ogromną skalę skażenia – do obiegu wprowadzono setki tysięcy ton skażonej soli – i fakt, że produktów zawierających trefną sól nie wycofano z handlu, co jest rzeczą właściwie bez precedensu w nowoczesnym świecie, lecz także dlatego, że istnieją poważne podejrzenia korupcji. Przecież Prokuratura i Sanepid zostały 10 lat temu poinformowane o tym przestępstwie, a sprawa została zamieciona pod dywan. Poza tym, w przemyśle spożywczym przez wiele lat krążyły plotki o wykorzystywaniu soli odpadowej z Anwil S.A.


Czy kraj, w którym przez 10+ lat sypano brudną sól odpadową do żywności i w którym pomimo donosów i otrzymanej dokumentacji ani prokuratura, ani organa ścigania, ani służby sanitarne nie zareagowały na ten szwindel, powinien w ogóle być w Unii Europejskiej i nazywać się krajem cywilizowanym? Obowiązkiem tych instytucji - już w 2002 r. - było nie tylko surowe ukaranie przestępców, lecz także ostrzeżenie opinii publicznej o masowym skażeniu żywności oraz podjęcie wszystkich możliwych działań, aby coś takiego nie mogło się powtórzyć - to wszystko powinno być zrobione 10 lat temu. Nie można tego nazwać inaczej niż bandytyzmem i zgwałceniem społeczeństwa przez instytucje zaufania publicznego.

21 komentarzy:

  1. Dziwi mnie, że was dziwi że w tym państwie takie rzeczy są możliwe...
    Co jakiś czas jakaś afera obnaża styl funkcjonowania państwowości w naszym pięknym kraju a ludzie się łudzą że w innych dziedzinach to państwo jest bardziej "sprawne". Na jakiej podstawie ja się pytam??

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuję się pod pytaniem @Zulu, niemniej idę dalej. III RP jest chora całkowicie - zdziera z nas niesamowitą kasę od 22 lat, narobiła długów, które już dziś są nie do spłacenia, rozsprzedała a w zasadzie niemal rozdała majątek wypracowany przez naszych ojców i dziadów różnym "byznesmenom" pokroju kulczyka, solorza, krauzego, czarneckiego i wielu wielu innych. W zamian mamy patologię lub w najlepszym razie wielki syf w: służbie zdrowia, drogach, na kolei, w energetyce, szkolnictwie, wymiarze sprawiedliwości, ustawodastwie. Praktycznie nie ma dziedziny, gdzie ingerencja okupanta - III RP byłaby pożyteczna. Pytam się jak bardzo ślepym trzeba być, żeby tego nie widzieć i zmieniać wciąż ryje przy żłobie, zamiast zlikwidować w końcu ten żłób. Przyjdzie dzień i to już niedługo, gdzie politruki będą wisiały na latarniach, ale po co to cierpienie ludziom??? Jakiś masochizm?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień Gniewu się zbliża - pokażmy tym g...jadom, gdzie ich miejsce!

    http://www.facebook.com/pages/Dzie%C5%84-Gniewu/323636367673586

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za kraj! Ja już nie mogę na to patrzeć! Kolejna afera z żarciem:

    http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-kolejna-afera-spozywcza-podrobiony-susz-jajeczny,nId,441080

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe jest to, ze te firmy kupowaly setki ton dziennie soli przemyslowej i kilka spozywczej, a sprzedawala w odwrotnej proporcji i nikt sie do tego nie przyczepil na przestrzeni tylu lat.

    Wstyd i hanba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy widzieliście film byłego agenta KGB "jak zniszczyć państwo". Niestety ale to co się w Polsce dzieje ma właśnie doprowadzić do tego, żebyśmy nienawidzili państwa polskiego. W XVIII w czasie zaborów Polska się po prostu rozpadła, nie było komu bronić kraju. Ludzie byli zmęczeni ustrojem i myśleli, że nowe monarchie przyniosą porządek. Dopiero potem się okazało, że pod zaborem nie jest lepiej.

    Sposób w jaki skorumpowany aparat przemocy i media w Polsce niszczą organizacje niepodległościowe pokazuje, że jest to odgórnie wprowadzany system. Nie wiemy w czyim imieniu - banków? Niemców? Rosjan? Amerykanów? Pewnie wszystkich po trochu.

    Spójrzcie na mapę Europy XX wieku. 1918, 1945, 1990 - jakie ogromne zmiany terytorialne. Nie łudźmy się, że w XXI wieku będzie inaczej. A państwo polskie w sercach Polaków jest coraz większym wrogiem. Boimy się ABW, policji, które napadają na patriotyczne wiece niepodległościowe, sądów, które zamykają w aresztach niepokornych.

    Internet stał się ostatnią nadzieją wolności słowa. W czasie pamiętnej akcji pod krzyżem w Warszawie, omamieni papką z TV ludzie wyszydzali uczestników. Dopiero gdy zobaczyli relacje w internecie, zaczęli kojarzyć, że coś jest nie tak. Że ktoś tu skutecznie omamia miliony Polaków kreując fałszywy obraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wszystkim przypomnieć, że cześć szlachty powitała rozbiory z entuzjazmem oczepiając, że jaśnie oświeconi zaborcy zaprowadzą "porządek" i takie tam...zapał wielu z nich upadł gdy przyszło im zapłacić ( tutaj strzelę z palca ale coś w tych granicach) 4 krotne większe PODATKI niż za rządów tej ciemnej warszawki oraz dać rekrutów na wojny przeciwko/z Napoleonem!

      Co do zasady sprzeciwu czy też żądania powrotu do normalności jestem za. Sprzeciwiam się tylko robieniu akurat z tej soli takiej afery. Ilu z Was myje ręce przed każdym posiłkiem...tak także jest ten wspomniany 0,1%, który robi różnicę.

      Według mnie to wrzutka służb: http://njusacz.blogspot.com/2012/03/strach-30.html

      Co nie znaczy, że sprzeciwiam się akcji - wiesz co jesz.

      pozdro,

      ps. Cześć moje rodziny pracuje w zakładzie mięsnym. Tak jak normy zostały zmienione i co się dosypuje do wędlin - PO WEJŚCIU DO UNII - to się nie mówi. Ale jeśli kilogram szynki w markecie kosztuje 10zl to czego się po niej spodziewać. Albo być albo mieć. Sory fak of life.

      Usuń
    2. @Njusacz

      I to właśnie jest przerażające, że wszystkie służby i prokuratura znały ten proceder od lat i NIC nie robiły. Dopiero gdy władza dała cynk, zrobili efektowny wjazd.

      Przez takie działanie nie ufam żadnemu urzędowi. To krzywdzi uczciwych pracowników kontroli, ludzi o szerokiej wiedzy i doświadczeniu. Czytałem kiedyś wywiad z takim człowiekiem, jak walczył z firmami lejącymi olej palmowy do masła itd.

      Co mam teraz myśleć, gdy sanepid przekonuje nas, że spoko luzik. Jedliście syf tyle lat i nic się nie stało. Równie dobrze mogą powiedzieć - słuchajcie, no wiecie jak jest, tu jest Polska, jak chcecie jeść żywność bez odpadów z fabryki albo boicie się 20-letniego mięsa szwedzkiej armii, które wywalono do Polski, to jedźcie do Szwecji. Tam za taki numer idzie się siedzieć, a tutaj nie róbcie histerii.

      Usuń
  7. Nie wiem tego, ale jeżeli ktoś stara się zniechęcić nas do państwa to mu świetnie wychodzi.
    Sam osobiście uważam, że niema takiej osoby/państwa/organizacji a winni jesteśmy my że godzimy się na taki model państwa.
    Takie państwo nie może być przyjacielem obywatela tak jak właściciel nie może być przyjacielem niewolnika...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram. Z tym, że winni jesteśmy my, że zamiast strzelać do tej bandy ogniem ciągłym, podpisujemy się pod ich cyrkowymi wyczynami oddając głos ciągle na te same świnie...

      Usuń
  8. Ja Panowie WYRAŹNIE rozgraniczam okupującą naszą ukochaną Ojczyznę Polskę III RP od samej Polski. Nie mam z tym najmniejszego problemu. Postmagdalenkowy układ, którego słabości banksterzy i obce siły wykorzystały do cna właśnie dogorywa. Tyle, że jego upadek będzie bardzo bolesny. I niestety niewiele nam pomoże zarabianie na giełdzie. Najprawdopodobniej emigracja będzie najlepszym rozwiązaniem, choć wiem co oznacza, bo jej posmakowałem swego czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obecny system bez czynnego udziału obywateli nie mógł by istnieć. Za dużo ludzi chce żeby wszystko było po staremu (ewentualnie walczyć by chcieli z wypaczeniami).
      Nie przeszkadza im że państwo daje ciała we wszystkich dziedzinach za które jest odpowiedzialne a ludzie chcą na nie zrzucić jeszcze większą odpowiedzialność, dać większe uprawnienia.
      Większość wierzy że państwo za nich wychowa ich dzieci, znajdzie im prace, zatroszczy się o emeryturę itd.
      Zazdroszczę dobrego samopoczucia....

      Usuń
  9. W Wiadomościach o 19.30 zmanipulowano informacje o tej aferze, że jakoby to była zwykla sól z kopalni tylko zabrudzona. Redaktorka w materiale wzięła taką sól z jakiejś kupki i zaniosła do laboratorium by przekonać się czy jest szkodliwa. A tam wykazano, że praktycznie niczym się nie różni od zwykłej kuchennej, spożywczej soli i nie zawiera żadnych metali ciężkich.


    Proceder trwał co najmnie 10 lat za wiedzą urzędów państwowych(US i prouratury),
    za Fosal http://forsal.pl/artykuly/600739,prokuratura_sol_wypadowa_nie_jest_grozna_dla_zdrowia.html:
    "Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy wiedział o zanieczyszczonej soli już w 2002 r., a prokuraturę poinformował o tym w 2005 r. W aktach sprawy przewijało się m.in. nazwisko jednej z zatrzymanych obecnie osób."

    "Prokurator Generalny Andrzej Seremet poprosił bydgoską prokuraturę o informację dotyczącą śledztwa, które umorzyła w 2006 r., a które dotyczyło właśnie oszustw z solą wypadową."

    OdpowiedzUsuń
  10. Uspokajanie opinii publicznej to gra o dużą stawkę - Polska jest znaczącym eksporterem żywności. Gdyby Sanepid powiedział: tak, polska żywność jest zatruta toksyczną solą to eksport żywności by się załamał. Oni po prostu nie mogą nic innego powiedzieć.

    Dlatego moja żona postanowiła zrobić wędliny domowym sposobem. Kupiliśmy kawał schabu, teraz się marynuje, jutro pieczemy własną szynkę: bez konserwantów, bez soli, bez dodatków zwiększających jej masę. Ryzyko jedzenia polskich wędlin stało się zbyt wysokie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawał schabu ze sklepu już ma dodatki zwiększające masę :(

      Usuń
    2. A ja w ogóle zrezygnowałem z jedzenia mięsa i ograniczam się do coraz prostszych produktów, z których robię proste posiłki. Zresztą - poczynię o tym dziś wpis :)

      Usuń
    3. niestety doświadczamy apogeum chamstwa i degrengolady państwa - ale jak ktoś pisał nie tylko "elity" polityczne mają w tym udzial ale jak ja to nazywam "karbowi" którzy dostaja różne przywileje łącznie z kasą aby nas udupiać

      MAR.

      Usuń
    4. @dedek

      Ja wciąż czekam na ten wpis odnośnie odżywiania. Nie obijaj się ;)

      Co do prostych produktów to masz rację. Nawet kupując coś w sklepie powinno się korzystać z produktów o jak najprostszym składzie. Czym więcej składników tym większy chłam. Żona się ze mnie śmieje, że zanim coś kupię to muszę przeczytać skład :D A prawda jest taka, że jak wiesz cokolwiek na temat odżywiania i robienia w bambuko konsumenta to inaczej będziesz patrzył na półki sklepowe. W końcu jesteś tym co jesz.

      Usuń
  11. Ciekawe jak to jest, 3 firmy cała masa pracowników, a zarzuty dla 5 osób? To się nazywa problem, teraz szykuje się afera z podrabianymi jajkami, po prostu afera goni aferę szkoda, że tak nie było przed wyborami tylko kibiców(kiboli) gonili.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic ująć, nic dodać
    http://razem.tv/filmy/-/Ziemkiewicz-sol-w-oku-wladzy

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki to już pechowy naród ci Polacy - wszyscy ich okradają:
    - Ruskie - na gazie
    - Amerykańce - na samolotach
    - Niemcy - na samochodach
    - Czarni Watkańczycy - na ziemi, pieniądzach z budżety i gwałconych dzieciach

    A Polak będzie narzekał i płakał. Raz na jakiś czas zrobi powstanie, w którym ci najbardziej niezadowoleni zostaną zlikwidowani.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca