Blog o inwestowaniu, grze na giełdzie, rozwoju osobistym, przemyślenia na temat egzystencji, poszerzanie świadomości. Czasem trochę o żarciu i bieganiu - życie :)
Napisz do mnie: deedees małpa o2 kropcia pl
Witam, a dolara juz nalezy sprzedawac , pytam gdyz pisza na forach , ze juz zakonczyła sie 5 i czas na umonienie euro i pln . Co myslisz o tym , czyzby zmiana trendu ? Prosze odpisz bo obawiam sie ze znowu zostane uwieziona z dolcem na rok a nie gram tylko kupiłam w kantorze . pozdrawiam
jakbys chcial pogadac o fundamentach spolek o ktorych pisales wczesniej to zapraszam bo w ten weekend bede prawdopodobnie mial troche czasu wiec moge rzucic okiem ;)
Nie mogę podjąć za Ciebie decyzji - jedni piszą tak, drudzy siak, Ty musisz polegać na sobie. Mogę doradzić tylko swój sposób: wypisz wszystkie za i przeciw, określ kiedy zamknąć pozycję w razie dalszego wzrostu lub spadku i trzymaj się tego. Bez względu jak potoczy się dalej sytuacja, będziesz wiedzieć, że podjęłaś najlepszą możliwą decyzję.
@SPY Spółki o których pisałem mają już swoją historię i nie mam problemów z wyceną ich fundamentów. Szukam raczej czegoś na przyszłość - branży, która zaskoczy, ambitnych zarządów, które budują zakłady i dynamicznie powiększają swój rynek, ale na razie mają śmiesznie niską kapitalizację.
Jaka jest według Was szansa realizacji scenariusza pt. deflacja w USA i pójście tego państwa w ślady Japonii? Czy QE3 to tylko nadzieja głupców? Zastanawiam się, czy to nie byłoby właśnie celem bankowców - tym razem credit crunch byłby kontrolowany w pełni. Abstrahuję tu od wielkiej niewiadomej w Europie. Wiele wieszczy, że to koniec, a jednak wszystko trwa i to bez praktycznych zakłóceń. Runu na banki nie. O co w tym wszystkim chodzi?
By przetrwać jako imperium USA musi wyciągnąć rezerwy chińskie. Jeśli wyinflacjują długi skończy się ich hegemonia globalna, staną się jednym z wielu graczy. Nie będą mogli zgarniać większości zasobów ziemskich.
Wariant 1 to konfrontacja z Chinami (która już się odbywa), brak masowych dodruków, delewarowanie gospodarki (deflacja) i wyciąganie dewiz z krajów, które opierały gospodarkę na tanim eksporcie.
Chińczycy kupowali drogo surowce, a teraz gdy przemysł wraca na zachód okaże się, że są g.. warte. Znowu papier-zobowiązanie, know-how, licencje, patenty będą w cenie.
Wariant 2 to kontynuacja tego co było przez ostatnie 10 lat. Dodruk, flaczenie USD aż do kolapsu i kosmiczne ceny surowców zarzynające gospodarki.
Na podstawie wykresów i wieloletnich cykli obstawiam wariant 1.
Tak, zakładam, że będzie to max roczne odbicie - fałszywa hossa, która zmyli wielu wierzących w powtórkę rajdu 2009-2011. Tymczasem od 2013 bessa wróci.
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania: - żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika), - komentarze obraźliwe będą usuwane, - proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
95-96$ i będzie zabawa
OdpowiedzUsuńhttp://risk-and-profit.blogspot.com/p/aktualnosci.html
Mój target to ok. 83$, choć po realizacji zasięgu RGR pewnie się zwinę. I tak pobiłem rekord życiowy w trzymaniu zysku :]
OdpowiedzUsuńbrawo Dedek wytrzymujes :-)
OdpowiedzUsuńCzytelne (też mi dziś wpadło w oko), w końcu może 1oo$ pęknie, oby tylko nie zaatakowali Iranu w międzyczasie, bo z tego RGR'a proch zostanie ;-)
OdpowiedzUsuńBTW: szykuje się zapaść w europejskim systemie bankowym?
http://na-plus.blogspot.com/2011/12/uderz-w-sto-nbp-sie-odezwie.html
Witam, a dolara juz nalezy sprzedawac , pytam gdyz pisza na forach , ze juz zakonczyła sie 5 i czas na umonienie euro i pln . Co myslisz o tym , czyzby zmiana trendu ? Prosze odpisz bo obawiam sie ze znowu zostane uwieziona z dolcem na rok a nie gram tylko kupiłam w kantorze . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDopóki nie zejdzie poniżej 3.39 można spać spokojnie. Gdy przebije linię trendu to trzeba się mocno zastanowić ale nie koniecznie panikować.
OdpowiedzUsuń@dedek
OdpowiedzUsuńjakbys chcial pogadac o fundamentach spolek o ktorych pisales wczesniej to zapraszam bo w ten weekend bede prawdopodobnie mial troche czasu wiec moge rzucic okiem ;)
@Anonimowa
OdpowiedzUsuńNie mogę podjąć za Ciebie decyzji - jedni piszą tak, drudzy siak, Ty musisz polegać na sobie. Mogę doradzić tylko swój sposób: wypisz wszystkie za i przeciw, określ kiedy zamknąć pozycję w razie dalszego wzrostu lub spadku i trzymaj się tego. Bez względu jak potoczy się dalej sytuacja, będziesz wiedzieć, że podjęłaś najlepszą możliwą decyzję.
@SPY
Spółki o których pisałem mają już swoją historię i nie mam problemów z wyceną ich fundamentów. Szukam raczej czegoś na przyszłość - branży, która zaskoczy, ambitnych zarządów, które budują zakłady i dynamicznie powiększają swój rynek, ale na razie mają śmiesznie niską kapitalizację.
Dedi miszczuniu,
OdpowiedzUsuńmasz już jakieś ciekawe spółeczki wytypowane ?
Trochę konkretów a zrewanżuję się tym samym.
Napisz na priv, bo nie mam twojego maila - kontakt jest u góry.
OdpowiedzUsuńJaka jest według Was szansa realizacji scenariusza pt. deflacja w USA i pójście tego państwa w ślady Japonii? Czy QE3 to tylko nadzieja głupców? Zastanawiam się, czy to nie byłoby właśnie celem bankowców - tym razem credit crunch byłby kontrolowany w pełni. Abstrahuję tu od wielkiej niewiadomej w Europie. Wiele wieszczy, że to koniec, a jednak wszystko trwa i to bez praktycznych zakłóceń. Runu na banki nie. O co w tym wszystkim chodzi?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę spokojnego weekendu!
By przetrwać jako imperium USA musi wyciągnąć rezerwy chińskie. Jeśli wyinflacjują długi skończy się ich hegemonia globalna, staną się jednym z wielu graczy. Nie będą mogli zgarniać większości zasobów ziemskich.
OdpowiedzUsuńWariant 1 to konfrontacja z Chinami (która już się odbywa), brak masowych dodruków, delewarowanie gospodarki (deflacja) i wyciąganie dewiz z krajów, które opierały gospodarkę na tanim eksporcie.
Chińczycy kupowali drogo surowce, a teraz gdy przemysł wraca na zachód okaże się, że są g.. warte. Znowu papier-zobowiązanie, know-how, licencje, patenty będą w cenie.
Wariant 2 to kontynuacja tego co było przez ostatnie 10 lat. Dodruk, flaczenie USD aż do kolapsu i kosmiczne ceny surowców zarzynające gospodarki.
Na podstawie wykresów i wieloletnich cykli obstawiam wariant 1.
dedek
Dzięki za opinię, dedek. Piszesz o bardziej prawdopodobnej deflacji, a jednak wierzysz we wzrost akcji po lutym 2012? Rozumiem, że w krótkim terminie?
OdpowiedzUsuńTak, zakładam, że będzie to max roczne odbicie - fałszywa hossa, która zmyli wielu wierzących w powtórkę rajdu 2009-2011. Tymczasem od 2013 bessa wróci.
OdpowiedzUsuń