Strony

sobota, 2 lipca 2011

Złoty uratowany, franek kończy karierę, scenariusze

PLN wybronił wsparcie, zobaczymy co dalej jak dobije do oporu trójkąta:



Frank szwajcarski prawdopodobnie zakończył trend aprecjacji. Różne aktywa i waluty są 'safe heaven', 3 lata temu były to obligacje USA i dolar, później złoto i srebro, teraz frank. Wszystko ma swój kres, a kto kupił na szczycie będzie płakał:




Na FW20 rośnie prawdopodobieństwo przedłużenia korekty do 2817-2826 (z przystankiem ok. 2800) :



Mój scenariusz na wakacje jest niejednoznaczny. Rynki pokazały moc, czy to kontynuacja hossy, czy wyżynanie niedźwiedzi nie potrafię ocenić. Postawiłem pieniądze na dolara, otwierając krótkie na oporze EURUSD:


Jeśli wyjdą górą, zamknę S-ki. Zasięg 1.5 i tam odtworzę pozycję. Odbicie od oporu, to powrót na linię trendu ok. 1.38 i take profit.

Wróciłem też na certyfikaty na spadki ropy:


Jest drogo więc skubię. Jeśli ropa przebije 117, to będzie jeszcze drożej i będę musiał się zredukować.

I to tyle z inwestycji. Zamknąłem z małą stratą Mostostal Płock. Miał wybić przed dywidendą w górę i być może to zrobi, ale spadł na nowy dołek po długiej konsolidacji, więc wolę nie ryzykować wodospadu. Łapanie spadających noży to główna przyczyna dużych strat. 2 razy się uda zarobić na odbiciu a raz popłyniesz i stracisz wszystko co zyskałeś z nawiązką.

Znowu cały wzrost robiony jest na kilku płynnych walorach z WIG20, a wiele małych i średnich spółek powybijało konsolidacje dołem i rozpoczęło trend spadkowy. Przewodnik stada w tej hossie KGHM dał sygnał już przedwczoraj:


Zasięg ~206zł.

Niedźwiedzi sygnał w średnim terminie to prawdopodobnie pęknięcie bańki na srebrze:


Potwierdzeniem będzie zejście na 30 i 25$/oz. Załamały się również bańki na surowcach rolnych:


Jednak krótkoterminowo takie wyprzedanie może sprzyjać korekcie wzrostowej, co widać np. na cukrze i ropie.

Reasumując: nie widzę okazji do długoterminowych inwestycji w akcje. Przy znakach ewidentnej siły byków będę próbował grać krótkoterminowo L na futy.


Niewiarygodna siła wzrostów przez ostatnie kilka dni na najsilniejszych indeksach i zmiana trendów na spadkowe na niektórych towarach to dla nie kolejny sygnał nadchodzącej bessy. Podobnie sprawa wygląda w Polsce:


Wig jeszcze się trzyma a wydmuszki z Newconnect już od ponad pół roku spadają.

I na koniec taka uwaga: kiedy S&P500 testował SMA200 large traders byli już S na akcjach, ale jeszcze L na futures. Po ostatnim wystrzale w górę są już S na akcjach i pochodnych. Z L-kami została ulica i fundusze.

41 komentarzy:

  1. Jak według Ciebie będzie wyglądała bessa dla PLN? Potraktują ją tak samo mocno jak w 2008 czy nasza waluta będzie w miarę stabilna? Z góry dziękuję za odpowiedź!

    Pozdrawiam, Tom

    OdpowiedzUsuń
  2. Kreślimy trójkąt/klin z coraz niższą zmiennością - zatem należy spodziewać się gwałtownego wybicia i niestabilności. Biorąc pod uwagę wieczny deficyt w handlu zagranicznym i deficyt budżetowy obstawiam wybicie dołem:

    http://4.bp.blogspot.com/-t3tGDMAQyUo/TcJKpP9X6AI/AAAAAAAAC2A/3o1MaKIqtas/s1600/pln_i_w_11_05_05.png

    przynajmniej na dołki z 2009 roku. Mam nadzieję, że nie niżej..

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj dedek
    Jak pogodzić wzrost usd z inexem eur?
    Jśli EUR_I wyjdzie górą z klina to dupa ze wzrostów USD
    http://pokazywarka.pl/4w566n/#zdjecie1772312
    cadyk

    OdpowiedzUsuń
  4. "safe haven" - bezpieczna przystan/schronienie

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem tak:
    a) co do franka to niestety nie jestem tu mądry bo w stosunku do PLN spokojnie jeszcze mógłby rosnąć do 4 zł, ale jeśli weźmiemy szeroki indeks tej waluty to rzeczywiście trafił na granicę długoterminowego kanału. Mamy jednak możliwość taką że frank zacznie się oslabiać do $, ale będzie ciągle zyskiwał do PLN (analogicznie do I pol. 2010).
    b) wzrosty na surowcach rolnych wydają się być w fazie schyłkowej nie tylko z powodów technicznych, ale przede wszystkim z fundamentalnych - ostatnio raport USDA spowodował wielki spadek na kukurydzy ponieważ okazało się, że rynek jednak działa i są miejsca gdzie istnieje korelacja między wall i mai street. Raport wykazał ogromny wzrost areału jaki obsiano kukurydzę tej wiosny. Mam więc klasykę - ceny dobra rosną->inwestowane są pieniądze w jego produkcję->dostępność dobra rośnie->ceny spadają. Jako że rolnictwo jest obszarem gdzie okres inwestycyjny jest długi i zwrot z kapitału powolny musieliśmy na zadziałanie tego mechanizmu trochę poczekać, ale gdy już sygnały jego działania się ujawnią to spadek cen jest nieuchronny. Jeśli dodamy do tego nadciągającą recesję i spadającą konsumpcję to...
    Krótkoterminowo widziałbym teraz odbicie na kukurydzy, ale w średnim i długim terminie jestem na softach niedźwiedziem.
    c) co do ropy to zgadzam się, że jeśli nie dojdzie znowu do wzrostu napięcia na Bliskim Wschodzie to jej cena powinna spadać. Podobnie cena benzyny.
    d) brakuje mi w Twoim wpisie metali przemysłowych, ale coś wrzucę od siebie.
    Mieliśmy spektakularny wzrost ceny miedzi, robi wrażenie, ale nie poszły za nim inne metale. Robiły albo spadki, albo nie wybijały się z formacji kontynuacji. Pytanie więc jest otwarte: czy to tylko chwilowy wystrzał na miedzi podobny do tych z: 15-25.03, 5-11.04, 19-21.04, czy może razem z rynkami akcji zobaczymy nowe szczyty. Stawiam na pierwszą opcję i że w okolicach 9500-9600 zobaczymy zwrot.

    OdpowiedzUsuń
  6. @Dedek
    spójrz na wykres gbpchf z połowy lat 90tych i obecnie - identczny układ średnich, nawet oscylatory wyglądają identycznie nie mówiąc o układzie fal -słowem piękny fraktal. Dopóki kurs nie wybił ponad linie trendu spadkowego jesteśmy w bessie, jesli wyjdzie ponad nia to mamy jakąś poroniona megahosse sponsorowaną taniejącym frankiem, jenem , złotem i srebrem i być może innymi commo. Nie chce mis ie wierzyć w taki scenariusz - bo jednak jestem zapakowany w waluty prawei pod korek- jednak chyba trzeba bedzie zaczac grac to co sie widzi a nie myśli, głębszą analize tej parki wrzuciłem u Tomka Przybycienia na stronce:
    http://day-trader.pl/forum/index.php?f=7&t=5247&rb_v=viewtopic&start=30
    Uważam ze co do bessa/hossa to tą parke należy obserwować a nie eur/usd. Do stycznia wychodzi mi że moga jeszcze pogłębić dołek na majorsach względem franka - co nie znaczy że względem peelena zleci znowu na 2złote. Skłaniam sie do wersji ze czeka nas bardzo długi boczniak na bananie może z lekkimi spadkami (1,5-2 lata nawet) główne rynki mogą rosnąć i bez nas. Pozdrawiam Armithrone

    OdpowiedzUsuń
  7. @the-real-bronco
    Miedź póki co nie dotarła nawet do linii kanału spadkowego:

    http://stooq.pl/q/a/?s=hg.f&i=d&u=285755

    Myślę, że ją przetestują i przy okazji podciągną RSI na 80. Tam z marszu raczej nie przejdą. W długim terminie jakoś dalszej hossy nie widzę, przecież to są wciąż kosmiczne ceny. Popyt konsumencki zamiera przez nie. Podejrzewam, że ceny będą utrzymywane na wysokim poziomie, bo jak pisał SiP w Chinach udzielano gigantycznych kredytów pod zastaw surowców, głównie miedzi.

    @Armithrone
    Faktycznie wygląda bardzo podobnie. Nawet widać, jak się idealnie na fibo1.618 zatrzymali :) Ale jak poprowadzić linię po dołkach, to potencjalnie jeszcze mogą nieźle zlecieć..

    http://stooq.pl/q/a/?s=gbpchf&i=m&u=285755

    Z analogii hisorycznych wychodzi mi nadal dla sp500 besso-konsola, znosząca ok. 50% całej fali wzrostowej i od jesieni 2012 początek hosso-konsoli z późniejszym przyspieszeniem. Jest tylko jedna analogia z konsolą i wzrostami - 2004/2005, być może chcą to ponownie tak rozegrać.

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  8. @real-bronco
    Tak od siebie jeszcze dorzucę - nie wierz w to co piszą o przyczynach wzrostów cen towarów. Ropa wzrosła, bo musiała wzrosnąć, niezależnie od mieszania NATO w krajach arabskich.

    Tak samo pszenica - ja ją kupowałem przez pół 2010 roku poprzez RCWHTAOPEN po prostu po takich spadkach szorowały po dnie i tylko czekały na pretekst do wystrzału. Zrobiły 50% zniesienia szczytu z 2008 i odpadły.

    Rynek został zalany przez darmowe dolary, banki "inwestycyjne" mają dostęp do kasy z Fedu praktycznie za free, pożyczy na 1%, wystarczy że 5% zarobi na pompowaniu aktywów i zadowolony. Co chwila jakiś towar wystrzelał w powietrze, a to kawa, kakao, cukier, bawełna, pszenica. Doszukiwanie się w tym fundamentów to mydlenie oczu ulicy przez mega spekułe z Wall Street.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z Tobą, ale wydaje mi się że czas prostego dmuchania baniek się skończył. Teraz będzie to bardziej skomplikowane.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie chce się mądrzyc bo na walutach to się średnio znam ;/ ale CHF się uspokoił bo i uspokoiła się - o ile to można atak nazwac sytuacja z Grecją -, ale ona wróci bo przecież wszyscy wiemy że to bankrut, skończy się obecna kasa, trzeba będzie rolowac obligacje, nie będzie na to pieniędzy i znów powtórka z rozrywki na wszystkich frontach z CHF włącznie, no ale to min pól roku rok, w sam raz by złoty się poumacniał.
    Co do surowców, baniek full agree z przedmówcami
    pozdro
    hej

    OdpowiedzUsuń
  11. zwroccie uwage na ilosc ofert mieszkaniowki na allegro rok temu do rowno marca bylo zawsze 90 - 100 tys. Ludziki wycofuja oferty bo nie widac chetnych w takich cenach. Jak dlugo zajmie powazne pekniecie banki nie mam pojecia ale to idzie w tym kierunku , na Sip blogu temat w RNS jest bardzo wyczerpywany. Kiedys pisalem ,ze znajomy sprowadzajac z chin produkty x juz sie pozegnal z tym poniewaz musial sprzedawac taniej jak u hurtkownika z chin. Popyt siada i pseudo hossy moga sobie robic tylko zapalency a bardziej wkrecana czesc ulicy przy kasie co nei wie co z nia zrobic. Widze ,ze sprzedawcy zyja jeszcze w szczytach baniek a rzeczywistosc mowi co innego a takie rzeczy sie mszcza oj bardzo. Czas jest najwazniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  12. teraz ofert jest 58 tys dla warszawy !!! bo zapomnialem dopisac.

    OdpowiedzUsuń
  13. A niech wycofują,
    I co z nimi zrobią? Wynajmą? I dobrze spadną ceny wynajmu, ludzie mniej zapłacą, a wówczas znowu te mieszkania wróca na rynek, tyle że już kilka procent tańszy.
    Chca czekac na nowa hosse? He he to sobie jeszcze długo poczekają.
    Hej

    OdpowiedzUsuń
  14. nie bedzie juz w Polsce hossy na mieszkaniach dopóki emigranici z zagranicy nie beda chcieli sie u nas osiedlac- demografia załatwi ceny mieszkań, z racji pracy jeżdze troche po wioskach wiekszość zamieszkana tylko w 30% i to przez starszych ludzi, kto miał sie przenieść do miasta juz to zrobił, do tego śmiertelność wieksza jak liczba urodzeń, mniejsza liczba studentów też położy część tych co pod wynajem kupowali kilka mieszkań, i jeszcze jeden czynnik - wielu ludzi sie bogaci i jak tylko stac to sie buduja wyprzedając mieszkania , kto to ma kupować?

    Armithrone

    OdpowiedzUsuń
  15. Spokojnie hossa będzie znowu, za 20 lat, jak nasze dzieci pójdą na swoje :D Hossy mieszkaniowe w Polsce zbiegają się z pokoleniami wyżu powojennego (rocznik 1950+), dzieci wyżu powojennego (1980+). Mamy pod tym względem pecha, bo Polska kończy cykl taniego pozyskiwania kapitału, czyli jak zawsze frajerzy kupują na górce.

    Już wkrótce te najdroższe stadiony świata, najdroższe autostrady i najdroższa oczyszczalnia ścieków w Wawie odbiją nam się duużą czkawką. Polskie "elity" za 5 groszy myślały, że jak na kredyt, to kasa za free. Pejsaci się wkrótce upomną o swoje, oddamy nie tylko oczyszczalnie, ale i inne "inwestycje" robione kredyt, w połowie przejedzone. Jak za Gierka :(

    OdpowiedzUsuń
  16. 10/10 Dedek.
    Pejsaci przyjdą po swoje. Przy okazji zabiorą też część mieszkań CHF-owcom i w niedługim czasie będziemy mieli spółdzielnie zajmujące się profesjonalnie wynajmem tysięcy mieszkań po kredyciarzach. Pozdr. Przemo.

    OdpowiedzUsuń
  17. @ Dedek
    Też postawiłem małe pieniądze na S EUR/USD po 1,455 bo tu prowadząc kanał po korpusach wypada opór. Ale ja nie wytrzymam chyba do 1,38. Raczej przy 1,42 wyskoczę. Pozdr Przemo.

    OdpowiedzUsuń
  18. To zależy czy będą oznaki odwrócenia trendu na dolarze. Mam poustawiane jeszcze zlecenia S na NZDUSD po 0.836 . Nie wierzę, że długo pociągną bez dodruku, zwłaszcza jak są przy maksach.

    Ale jeśli chcą na siłę robić tą spadkową piątkę na zielonym, to trudno - stracę pare stówek i przyczaję się znowu jak zaczną robić dno. To by mi nawet bardzo pasowało, lubię wchodzić w dolara na mocnym wyprzedaniu, wtedy bardzo dobrze mi idzie. Oddaję dużo zysku dopiero gdy kupuję go na korekcie, a okazuje się, że to nie korekta, tylko kontynuacja trendu spadkowego. A z tego poziomu wejście na korekcie byłoby już niemal pewnym zyskiem.

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  19. Moze nie najlepszy przyklad ale:
    może przyklad na swiezo z usa
    http://www.tvn24.pl/12694,1708923,0,1,lockout-w-nba-liga-zawieszona,wiadomosc.html
    ostatni lockout w nba mial miejsce w 1998 koncem lipca i spowodowany byl presja zawodnikow na zwiekszenie pensji w obliczu rosnacych plac gwiazd jak Jordan i inne .Sezon zaczal sie w 01.1999.
    Trend na sp 500 byl wtedy rosnacy az do poczatku 2000 r. Sytuacja dzisiejsza w nba jest taka ,ze zarobki sa znosne ale wladze chca je zmniejszyc poniewaz odnotowuja straty , nie ma presji ze strony zawodnikow na wzrost plac. Kluby maja coraz wiecej dziur do zalatania i musza znalezc pieniadze poprzez ciecia plac zawodnikow. Zatem sytuacja jest odwrotnia jak 13 lat temu, a trend na indeksach nie powinien byc wzrostowym jak wtedy a spadkowym. Nie ,ze tutaj liga nba dydktuje warunki ale takie problemy ma wiele firm/inst.

    OdpowiedzUsuń
  20. i Marcin Gortat wrocil do Polski szukac do konca roku zarobku. To dopiero usa!

    OdpowiedzUsuń
  21. A to ciekawe, nie poczuł się bogaty dzięki wysokim cenom akcji i towarów? Zatem QE nie spełnił swojego zadania ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Eh bez przesady. Gortat to akurat jest ustawiony do końca życia. W zasadzie teraz to już zarabia na emerytury swoich dzieci.
    Przemo.

    OdpowiedzUsuń
  23. oczywiscie ,ze bez przesady ale dalem tylko do porownania sytuacje podobna z 1998/99 jak wtedy doszlo do lockout a jak teraz i w jaki sposob wygladaly rynki. Wtedy byla presja na wieksze zarobki ze strony wszystkich graczy teraz chca im je ciac bo maja straty w klubach.

    OdpowiedzUsuń
  24. to jest co co czeka grekow teraz czyli ciecia i redukcja etatow. Przemysl NBA to nei tylko gracze ale sztaby zespolow, caly staff o utrzymania hal itp a nie dosc ,ze rok ten i ostatni przyniosl straty z racji mniejszej publiki tak teraz wogole zrodlo wysycha. Takich sytuacji jest pelno ale sie glosno nei mowi. TO ,ze lubie ogladac od czasu do czas lige NBA to tez inna brozka :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na ropie wyrysowuje nam się orgr i jeśli przejdą 113 to mogą znowu wylądować na 120$. Jak gospodarka wytrzymuje takie ceny przez tak długi okres czasu? Ropa brent jest powyżej 100$ od polowy lutego. Ciekawe jak odbije się to w bilansach firm w wynikach za 2 kwartał.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten ORGR ma zasięg nawet 128$, dlatego dziś z rana zrzuciłem 50 certów. Mam teraz 20, więc mogą sobie rosnąć i na 140$. Zredukowałem się z krótkich, ale nie gram L, coś mi mówi że szykuje się duża pułapka na byki. Za łatwo poszli do góry. Widzę tylko byki i misie bez pozycji. Nie widzę nikogo, kto gra teraz "pod prąd", czyli S. Misie czekają na lepsze poziomy na S a byki obstawiają super szczyty..

    Proponuję zatem zajrzeć tutaj:

    http://advisorperspectives.com/dshort/charts/valuation/valuation-indicators-arithmetic.gif

    Wszystkie wskaźniki długoterminowe wychylone ponad średnią. To się musi skorekcić. Kupowanie akcji na dłuższy termin niż kilku godzinne/dzienne odbicia to samobójstwo.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja dzisiaj rankiem wydałem zlecenie wyjścia z Qshort na pieniężny.
    Wzrostów jakoś nie widzę, a nawet jak będą to sobie poczekam i wejdę w short.
    Spadac nie spada, widac komuś na tym zależy kopac się z większym odemnie nie zamierzam.
    Brak pozycji to tez pozycja ;)

    hej

    OdpowiedzUsuń
  28. @dedek
    Ten artykuł dotyczy dość długiej perspektywy i nie wiem czy zdołam dotrwać do realizacji scenariusza o tak wydłużonym horyzoncie czasowym.
    A miedź sobie wesoło rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Teraz kluczowe pytanie, to czy śmieć wybije górą, czy dołem:

    http://stooq.pl/q/?s=usd_i&c=1y&t=c&a=lg&b=0

    a wesoła miedź ma na 437 silny opór kanału spadkowego (aktualnie 434).

    Do obu scenariuszy możemy się odpowiednio przygotować:

    1. wybicie dołem na dolarze, przebicie oporu przez miedź, ropę i indeksy - gramy L na kontraktach, mamy 5-tą falę wzrostów, czysto spekulacyjną, robioną dalej na paru płynnych spółkach; na maluchach i średniakach bessa trwa w najlepsze

    2. wyjście górą na zielonym, to potwierdzenie bessy, towary odbijają od oporów i robią nowe dołki, gramy tylko S, spadają indeksy

    OdpowiedzUsuń
  30. http://stooq.com/n/?f=482763
    Jakie konsekwencje formalne niesie ze sobą rating D dla Grecji? ECB nie może kupować obligacji, czy też musi sprzedać posiadane?
    Jakie inne?
    Domyślam się, że już socjal-skur... w EU kombinują z prywatnymi bankami. One by kupowały te obligacje, a gwarantem spłaty byłby ECB, ale to też chyba nie może przejść...
    To jest chyba ważny temat z punktu widzenia obecnych wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bankructwo Grecji już dawno zostało przetrawione, teraz bankierzy z kontynentu biją się z bankierami z City i Wall Street o to, żeby tamci wypłacili ubezpieczenia za CDS :) Wszystkich by urządzało, gdyby dług bankruta skupił ECB na karb podatników i nie ogłoszono oficjalnie bankructwa.

    OdpowiedzUsuń
  32. Niby sielanka na rynkach, ale co jakiś czas amerykańska giełda zalicza nieistotne dołki. Ciekawie wygląda to na walutach, które reagują na te zmiany dość nerwowo. Coś się święci... czekam na short squeeza i długie wyczerpujące spadki.

    Pytanie czy "save haven" będzie w USD czy jednak w CHF? Pozdrawiam, Tom

    OdpowiedzUsuń
  33. Teraz czas na resztę świnek. Portugalii obniżono rating. Możliwe że w obecnej sytuacji nie będzie chwili wytchnienia. Domek z kart zwany strefą euro powoli się sypie.

    OdpowiedzUsuń
  34. No tak, to była reakcja na obniżenie ratingu, co sporo wyjaśnia. Co te agencje ratingowe się tak czają...

    Tom

    OdpowiedzUsuń
  35. kupujcie developerow wlasnie onet poleca ! hahhah a trend znany w nieruchomosciach mieszk i komerc. heh co milei wybudowac juz zrobili ale akcje dadza zarobic hhehehe
    http://gielda.onet.pl/czy-akcje-deweloperow-dadza-zarobic,18731,4782794,1,analizy-detal

    OdpowiedzUsuń
  36. @Tom
    Nawet nie wiedziałem, że jakieś info było, dla mnie to było naturalne - korekta a-b-c, "a" doszło do fibo23.6 a "c" na fibo38.2, gdzie zamknąłem na TP.

    @marek
    Onet poleca deweloperów dzisiaj a Marek Zuber już w grudniu :D

    http://podtworca.blogspot.com/2010/12/marek-zuber-radzi-kup-akcje-deweloperow.html

    OdpowiedzUsuń
  37. wlasnie o tym sobie przypomnialem jak nagonil no co mamy widzimy hehe teraz onet przemawia do ludu aby rzucil sie , w grudniu Pan Zuber hmm Marek :-) w grudniu polecal dla tych powaznych inwestorow i wszystko jasne. Byle jeszcze wyszli spoznialscy i bedzie jako tako. W tym temacie to chyba kazdy wie jak jest. Mam znajomych inz i wiem jak wyglada ta branza. Szkoda mowic.

    OdpowiedzUsuń
  38. Hehe, pewnie dlatego
    http://forsal.pl/artykuly/528618,ranking_funduszy_inwestycyjnych_najlepsze_okazaly_sie_fundusze_obligacyjne.html
    że ktokolwiek kto jest w akcjach od początku roku jest ostro w plecy/a gdzie inflacja i podatek?/ i chocby nie wiem jak się profesjonaliści starali nie da się pokazac że FI akcji zarabiają - to naganiają naiwniaków.
    Marek, nie przejmuj się, wymieniony przez Ciebie "specjalista" tak naprawdę pewnie się nazywa kleofas siekierka, albo biker pochwa i tylko używa psedonimu.
    Hej

    OdpowiedzUsuń
  39. Spinn pewno tak jest jak piszesz :-) troche sie usmialem ale tak moze byc z tym specjalista :-)hehe

    OdpowiedzUsuń
  40. aa pamietasz SPin z kwietnia ? akcje chronia przed inflacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Pamiętam,
    ale to jest cały czas, np lokaty banków od czarneckiego proponuja Ci w miare sensowne o%wanie jeśli dodatkowo kupisz JUFI, dziwnym trafem zawsze do wyboru masz akcyjne, albo mieszane, a nie pieniężne.
    Teraz jest nagonka że II połowa roku będzie lepsza i będą wzrosty - będą albo ich nie będzie ;) heheh
    pozdro

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca