Strony

piątek, 15 kwietnia 2011

2850 czy 2976? Bessa - czy już?


Dziś zrealizowałem zyski z krótkich pozycji. Korekta była mniejsza, niż liczyłem - dotarła ledwie do fibo23.6, nad którym 3pkt wyżej ustawiłem TP. Potem odnowiłem pozycję S wyżej, ale dziś wobec walki na oporze oddałem ją.

W tej chwili kurs FW20 walczy na linii krótkoterminowego trendu spadkowego - nie chcę ryzykować pozostawania z S-kami, wkońcu wiadomo jaki jest nadrzędny trend. Bykom udało się wybronić trend wzrostowy (zielona wyblakła linia).

Narysowałem pewien scenariusz możliwego zachowania, wiadomo że rynek zadecyduje inaczej, ale na oba przypadki mam plan. Przewodnikiem jest KGH:


Tutaj analogiczna alternatywa: 184 lub 205.

Ewentualne wybicie górą potraktuję jako próbę wywołania short-squeeze i okazję do otworzenia wyżej kontraktów na spadki.

Wydaje mi się jednak, że obecne sygnały wzrostowe są pułapką. Zauważyłem, że wymiękają już najbardziej wytrwałe niedźwiedzie. Pewien bloger, który uważa, że zawsze dobrze przewiduje, tylko ma zły timing, obwieścił właśnie, że czeka nas jazda w górę i dolar po 2.50. Traktuję to jako sygnał, że jednak bardziej prawdopodobne są spadki i czas kupować zielonego.

Chciałem napisać dłuższy post o moim przekonaniu, że zaczęła się bessa, ale niestety nie mam czasu. Musiałbym zgromadzić trochę wykresów i charakterystyk rynków.

W skrócie:

- wielkie przejęcia spółek, co charakteryzuje szczytową fazę hossy

- inflacja i podnoszenie stóp procentowych - opóźnione

- L.C. zrobił emisję OF, ten byznesmen zazwyczaj trafia w górki

- historycznie wysoki sentyment wobec akcji, rekordowo niski stan gotówki w funduszach

- analogie historyczne, czyli prawie zawsze po dużym krachu następowało ok. 2 letnie odbicie i powrót do spadków (te krachy publikuję co jakiś czas)

- rekordy na towarach, osiągnięcie zasięgów fibo

- powszechne przekonanie, że spadki w Polsce będą w lipcu lub jesienią i jeszcze czeka nas 3000 na wig20 (może wtedy warto otworzyć L po 2976 hehe)

- powszechne zakłamywanie statystyk (zwłaszcza w Polsce po zmianie prezesa GUS ;) ) - polecam artykuły SiP 

- Goldman powiedział Sell - w lutym 2009 przed ostatnią falką spadkową powiedzieli buy, w 2010 mówili o ropie po 100USD; widocznie już zatankowali pozycje na spadki :)

Miałem jeszcze pare argumentów, ale muszę już niestety kończyć. Pozdrowienia dla czytelników.

6 komentarzy:

  1. Myślę, że Pan Rynek musi jeszcze trochę stop lossów wyczyścić, nim powie o co mu chodzi ;)

    http://stooq.pl/q/?s=eurusd&d=20110415&c=5d&t=c&a=lg&b=0

    OdpowiedzUsuń
  2. No to chyba trzeba za wszystko brać RCSCR...

    hi, hi

    OdpowiedzUsuń
  3. kadafi hi hi,podaj swoją analizę bo dedek pieprzy od rzeczy a ja chciałbym przecztac cos naprawde mądrgo i co by się kupy trzymało oczywiscie nie taj zielonej:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. piperzy bo piperzy ale kiedys siada mu te spadki i nie bedzie hihih. Wszystko ma swoje miesjce i czas. Nagle wydarzenia powoduja czyszczenie pozycji. Radze uwazac do okresu lata.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałbym tylko zaznaczyć, że w komentowanym artykule są 2 scenariusze ;)

    Ponadto ostatnio: otworzyłem S na 2923 i skasowałem TP na 2885, przy okazji 2 razy dobrałem S i oddałem z paroma punktami zysku. Mój błąd, że zrobiłem się chciwy i chciałem szorcić dalej, co Pan Rynek odpowiednio skorygował umniejszając wcześniejszy zysk. Również S FPKN dał zarobić z 57.50, choć marną stówkę, a miałem nadzieję na conajmniej 54.50 . hihi

    RCSCRAOPEN i dolar - na razie lecą w dół jak kamień, ale to jest wg mnie okres, kiedy warto kupić buy&hold i oddać np. za rok. Myślę, że przy obecnym kursie w ciągu roku będzie 50-100% do wyciągnięcia, choć można jeszcze mieć w międzyczasie 30-40% do tyłu.

    Na koniec taka dygresja: w listopadzie zarobiłem na spadkach, w grudniu stałem z boku, bo spodziewałem się 2850 na fw20. Od stycznia do lutego zarabiałem na spadkach, była wtedy konsola, więc zarabiali traderzy z obu obozów a trend-followerzy notowali rekordowe DD.

    W marcu dostałem w p.. na ropie, zrobiłem dużo błędów powiększając straty i zniechęciłem do dalszej aktywnej gry. Dostałem wtedy po tyłku na krótkich, jak i na akcjach, złapali mnie na podbitce na IDM. Z tamtego okresu został LST, który dziś jest kilkanaście % wyżej i wciąż go trzymam.

    Akutalnie ćwiczę psychikę do trzymania zysku i ucinania strat zgodnie z tym co napisałem we wspisie samokrytycznym, który tyle radości sprawił Kadafiemu.

    Wszystkim bykom życzę mega zysków, w piątek dostali na FW20 ładny sygnał, na EURUSD też wypadałoby wybić ostatniego niedźwiedzia, tymczasem ja się przygotowuję do bessy.

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca