Strony

piątek, 25 lutego 2011

Short squeeze na ropie. Rozstrzygnięcie nadchodzi

Wczoraj ropa zakończyła sesję długą świecą doji. Widziałem już kilka razy podobny wykres. Lipiec 2010 na pszenicy:



Listopad 2010 srebro:


Cecha wspólna obu wykresów? Hiperboliczny wzrost i równie szybka korekta na zniesienie 38.2% zapoczątkowanej fali wzrostowej.

Widząc +4% na ropie, zamknąłem certyfikaty na otwarciu. Po chwili kurs runął i pojawiły się zlecenia sprzedaży po 175zł. Kusiło mnie odebrać, ale nerwy nie pozwoliły. Szkoda, byłaby to świetna okazja (kurs nurkował prawie 10%). Jednak już w połowie sesji wykres wyrysował podobny układ i zaryzykowałem ponowne wejście w certyfikaty kilka zł niżej.

Tym razem nie planuję trzymać długo certyfikatów. Gram pod taki sam układ jak przedstawione powyżej:


Wywalę ropę, jeśli zleci na 106$. Jest to spekulacja krótkoterminowa, istnieje bardzo duże ryzyko, że ropa poleci jeszcze wyżej. Ben Helikopter i Turbo Timmy drukują dolara na potęgę, najwyraźniej próbując złamać to wsparcie:


Ważą się losy rynków na najbliższe miesiące. Zejście dolara poniżej wsparcia oznaczałoby dalsze szaleństwo na surowcach. Ponownie zerkam na obligacje:


We wpisie Jeszcze jedna zwałka na obligacjach? sygnalizowałem, że na 10-latkach brakuje fali spadkowej. Wybicie z takiej konsolidacji zazwyczaj ma strukturę A-B-C. Długość B mnie trochę zaskoczyła (kiedy rynek mnie nie zaskoczył? :) ) ale dzisiejsza luka sugeruje wykonanie spadkowego C.

Wyprzedaż obligacji jest kolejnym niepokojącym sygnałem dla posiadaczy dolarów. Z drugiej strony wsparcie na obligacjach to nie jest byle co - jego przełamanie oznaczałoby gigantyczne problemy na amerykańskim rynku długu. Może zatem szykuje się fałszywe wybicie na dolarze? Fałszywe sygnały na USD to nic nowego, spójrzmy np. na EURUSD:



Każda lokalna zmiana trendu kończyła się fałszywym sygnałem kontynuacji. Czy tym razem gracze znowu zostaną "oszukani" przez AT? Wybicie z flagi sugeruje ruch na opór linii spadkowej (scenariusz 1). Taki ruch nie jest robiony w 2 sesje - dolar walczy na arcyważnym wsparciu, zatem nim EURUSD dotarłby do 1.44, dollar future musiałby się załamać. Trend na dolarze może uratować tylko kolejna zmyłka (scenariusz 2)!

Nie będę już wklejał AUDUSD, CHFUSD czy USDJPY, ale i na tych parach szykują się potężne wybicia. Koledzy Bena już wiedzą, nam zostaje tylko zgadywanie. W tej sytuacji zamknąłem wszystkie pary na foreksie i kontrakty terminowe. Zagranie będzie brutalne, najbardziej układa mi się scenariusz fałszywego wybicia dołem na dolarze, wystrzały cen surowców połączone z korektą spadków na rynkach rozwiniętych (WIG20 może w tym czasie wrócić nawet na 2800) i szybki spadek obligacji na wsparcie. Dopiero stamtąd ruszają spadki na rynkach a dolar odżywa.

14 komentarzy:

  1. Zimny pot mnie oblewa,spać nie mogę przez tą zieloną kupę.Załadowany jestem po 3.01.Rezerwuar pełen wody,jak Ben uruchomi spłuczkę to popłyne w odchłań z tym zielonym szajsem

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest wlasnie ta bariera, ktora odroznia nas od dojrzalych traderow. Mialem kilka okazji, zeby zamknac certy ze strata 50-100zl, a zamknalem dopiero w momencie krytycznym. Bylo to bolesne, ale niezagrazajace portfelowi - stracilem kwartal na gieldzie, jak trafie na trend, moge odrobic w kilka dni.

    Jak zamknalem pozycje poczulem przede wszystkim ulge. Ale potem pomyslalem logicznie, popatrzylem na wykresy i zobaczylem ta swiece. Odnowilem pozycje - z rok wczesniej 'obrazilbym' sie na te certy i nigdy nie tykal. Teraz olewam strate - bylo, minelo, to juz zupelnie nowa pozycja. Nie musze sie spinac, zeby odrobila straty z poprzedniej, tylko zeby zarobic na prognozowanym ruchu.

    Jedno co wiem, to nie grac tak, zeby w scenariuszu pesymistycznym poplynac w otchlan. Lepiej zredukowac pozycje do takiej wielkosci, zeby przetrwac. Moze wsparcie sie wybroni i dolar wystrzeli na polnoc. Wtedy zarobisz sporo; i jesli sie zredukujesz wczesniej, bedziesz bardzo zalowal, ze dales sie wyleszczyc. Ale bez MM gielda jest hazardem, 2 razy sie uda, a za trzecim poplyniesz i stracisz wszystko.

    Zapomniec o wielkich zyskach, podbierac pomalu i z czasem operowac coraz wiekszymi kwotami. Tylko tak sie da na dluga mete.

    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. Pocieszam się,że mam fizycznego dolara,zastanawiam się nad zakupem złota i srebra.Co o tym myślisz dedek?Kwota jest spora,wszystkie moje oszczędności.vasco

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko nie traktuj tego jak porady inwestycyjnej ;) To moja prywatna opinia: nie laduj wszystkich oszczednosci w cokolwiek. Poki co za pieniadze mozna kupic wszystko, a wykresy zlota czy srebra wygladaja jak inne pompowane banki. Owszem - jesli bedzie reset systemu i ludzie straca wszystkie oszczednosci, ci ze zlotem i srebrem wygraja.

    Ale to bylby totalny chaos, wojny domowe, rabunki - czy na pewno tego chca politycy? Przeciez to oni w pierwszej kolejnosci straca, rewolucje lubia plawic sie w krwi elit poprzedniego rezimu.

    Nie dajmy sie zwariowac - w 2009 roku w szczycie paniki puscilem Lotosa po 8zl z 50% strata. Dzis mialbym z tej inwestycji 150% zysku.

    W czerwcu zeszlego roku dolar byl safe heaven, masa ludzi uciekala wtedy do zielonego. Masa ludzi miala do listopada przeswiadczenie (lacznie ze mna), ze to tylko chwilowa korekta na dolarze i dobierali. Od QE2 wiara w dolara spada lawinowo, dzis malo kto wierzy w 'zielona kupe'.

    Dlaczego waluta najwiekszej gospodarki swiata ma sie rozpasc szybciej niz jakis zloty - waluta kraiku rzadzonego przez analfabetow i sluzby specjalne sasiednich mocarstw?

    OdpowiedzUsuń
  5. dedek,ta okładka książki więcej warta jest niz tysiąć słow
    http://pokazywarka.pl/84ukd4/#zdjecie1209174

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zwykle bardzo interesujący i pouczający wpis. Nie można mieć pewności do niczego.

    Ja zacząłem już budować pozycję S na AUDUSD i liczę, że tak będzie. Ale nie wierzę w ostateczną zmianę trendu. Jestem za scenariuszem "zmyłki" opisanej przez Ciebie punkcie nr 2 na EURUSD. A jak będzie? Zobaczymy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do luki do obligów to jest to po prostu zmiana serii, więc tym nie ma się co kierować.

    OdpowiedzUsuń
  8. AUD/USD formuje sporych rozmiarów klin zwyżkującu - teraz jest miejsce na ruch do 1,033. Jak shortować to na górnym ograniczeniu i NZD/USD (to trzęsienie ziemi dało im do wiwatu - względna słabość NZD względem AUD rzucała się w oczy od miesiąca - rynek dyskontował trzęsienie ziemi, które miało nadejść....;)

    Poważnie zaś, dawniej było tak, że jak Kim pierdnął, to Lolar skakał jak oszalały, teraz kicha, nawet nie było odbicia zdechłego kota. Euro za to wyglada pięknie wobec Zielonego, ale i wykazuje długoterminowe oznaki zmiany trendu względem AUD i NZD.

    Niby nie są to duże sumy, ale ja uwzględniam swapy - shortowanie AUD przy ich stopach 5,75% wymaga idealnego timingu, co jest raczej trudne (eufemistycznie rzecz ujmując)

    Stawiam na Euro jak na Tolka Banana, mimo, że to dziadowska waluta, ale wykres mi mówi, że coś piszczy w trawie. Swap wzgledem USD u mnie (Bossa) jest do zaakceptowania 0,2 pipsa dziennie

    Surowce - jest ewidentny short squeeze na srebrze (backwardation), tak duży, że w marcu COMEX powie "nie mamy panskiego płaszcza" i rozliczą kontrakty w cashu bez możliwości dostawy, więc im bardziej zbiją papierową cenę tym lepiej. Był precedens parę lat temu na niklu - powiedzieli, że nie mają płaszcza i rozliczyli kontrakty w cashu z 10% premią. Jak Blythe zbije cenę do 30, to rozliczą po 33 i tyle. Oczywiście po tych wygłupach zapomnijcie o fizycznym metalu niżej 50$

    Ja swoje zapasy robiłem po ok 100 zł średnio (ostanio płaciłem 119 zł za uncje)

    Fredd

    OdpowiedzUsuń
  9. @Fredd

    W zeszłym roku uncje srebra kupowałem po ok. 75zł a w postaci pięknych medali z kolejkami po 42zł/20g. Teraz mi już za drogo - wolę za tę kasę kupować książki i komiksy :) Niektóre z komiksów osiągają zresztą niezłe ceny na allegro.

    Do dolara miałem byczy sentyment, teraz zaczynam się zastanawiać, czy nie powtórzą manewru z 2008 roku - najpierw zwałka, np. USDPLN po 2.45 a potem gwałtowny odwrót. USA nie ma żadnego interesu w niszczeniu dolara, obok przemocy i nowoczesnych technologii to ich najwiekszy towar eksportowy.

    dedek

    OdpowiedzUsuń
  10. PS Ten klin na AUDUSD - wygląda jak kopia z 2008 roku:
    http://stooq.pl/q/a/?s=audusd&i=w&u=285755

    Tylko wtedy klin był konkretny i konkretnie zleciał, teraz myślę że spadną na fibo50 - 0.816.

    dedek

    OdpowiedzUsuń
  11. Też nie liczę na taki spadek, ale fajerwerki chyba będą - NZD wykona spory spadek przy nawet minimalnym spadku AUD - klucz to spokojnie wyczekać z shortowaniem, daje im z 3-4 tygodnie karnawału (w Rio), potem będzie reality check

    Fredd

    PS Polecam komentarze Przemka Radomskiego http://www.kitco.com/ind/Radomski/feb242011.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiesz Dedek, Ty masz coś w sobie z masochisty.
    Surowce zap... na północ, Benek drukuje zielone a Ty szukasz szczytu na ropie, kupujesz i twardo czekasz. Kiedyś pewnie ten szczyt będzie ale może wtedy RCSCRA... będą po 100 albo 50 zł.
    Wydaje mi się, że teraz nie jest czas na takie zabawy. Lepiej trzymać się "tryndu".

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety, swapy na AUD są dość wysokie. Poziom 1.03 możemy jeszcze zobaczyć, ale osobiście wolałbym nie. Początkowo myślałem, że nie pokonamy poziomu 1.0165 na świeczce tygodniowej a tu mamy zamknięcie na 1.0175. Masakra. Droga wolna do kolejnych szczytów i wspomnianych 1.033...

    OdpowiedzUsuń
  14. @Kadafi
    Tym razem to krótkoterminowa spekulacja pod korektę na fibo - nie mam zamiaru twardo czekać.

    @Fredd
    Jak na razie każda fala wzrostowa na srebrze idzie pięknie na fibo:
    http://stooq.pl/q/a/?s=xagusd&i=m&u=285755
    Zasięg hiperboli widzę na ok. 41.83$.

    AUDUSD pęknie kiedy zaczną obniżać stopy proc. a do USA dotrze inflacja. Zobaczymy jednocześnie pęknięcie na miedzi, srebrze etc.

    dedek

    OdpowiedzUsuń

W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.

Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.

Podtwórca