Ten tydzień uświadomił mi 4 ważne rzeczy:
1. Przywiązuję się do prognoz, jeśli początkowo się spełniają i nie przyjmuje do świadomości zmiany scenariusza.
2. Po serii zyskownych transakcji staję się chciwy i otwieram zbyt często nieprzemyślane pozycje.
3. Po serii stratnych transakcji staję się zbyt strachliwy i przedwcześnie zamykam dobrze rokujące pozycje.
4. Najsilniej wpływa na mnie ostatnie doświadczenie - jeśli ściąłem zysk a walor potem rósł, w kolejnej transakcji trzymam rosnącą pozycję, ale warunki są już inne i wtedy akurat należy ratować zysk. Analogicznie działa to w drugą stronę.
Punkt 4 może wydawać się błędną interpretacją losowości, jednak mam dowody, że popełniam ten błąd dość metodycznie. Z czego się to bierze? Nie dostrzegam w porę zmiany krótkoterminowego trendu na walorze. Np. kupuję akcje, które rosną, ale że wcześniej były w konsolidacji, nie spodziewam się długiego ruchu i zbyt szybko kasuję zysk. Nim się spostrzegę, że walor urósł swoje, dokupuję go ponownie, ale ten jest już w konsolidacji i należy ścinać małe zyski. A czasem zaczyna już spadki i notuję stratę, bo nadal gram na zwyżkę. Tak można to w skrócie opisać, sam mechanizm jest szerszy i w trakcie sesji nie tak oczywisty.
Jak wynika z poprzednich wpisów obstawiałem dalej spadki i tydzień przyniósł mi serię dotkliwych ciosów. Nauczony wcześniej na fpko, że nie warto zbyt szybko kasować stratnej pozycji, zostawiłem S fpkn póki nie przebiło kanału bessy:
Udało mi się w miarę tanio ściąć stratę na S fpko i odrobić ją akcjami. Jeśli chodzi o akcje, obstawiałem udanie (IDM, Skotan), tylko po tylu porażkach byłem tak skołowany, że oddawałem akcje w lokalnych dołkach przed największymi wybiciami.
Najbardziej kosztownym błędem było ślepe przywiązanie do koncepcji "elliotowskiej" i oczekiwanie 5-tej fali spadków na WIG20 do ok. 2000. Ledwie tydzień temu dowodziłem na wykresie, że czas na spadki już się skończył, jeśli gruby ma zamknąć serię na plusie a w poniedziałek znowu otworzyłem pozycję pod 5-tkę, bo przecież wykres musi tak ładnie wyglądać :)
Oto hossa na fw20 ze zmianami serii. Niebieska linia to mniej więcej zamknięcie poprzedniej serii. Zostały 2 tygodnie do rozliczenia i nie prognozuje już nic więcej. Może będzie męcząca konsola, żeby dowieźć wynik, może sucker's rally na nowe szczyty a może armagedon.
Czas poświęcony giełdzie (będzie go dużo mniej, bo ostatnio sporo ślęczę nad projektem) będzie podporządkowany analizie zachowania, psychiki, popełnianych błędów i sposobami radzenia sobie z nimi.
Czytałem i głosiłem to tyle razy a dopiero do mnie dociera, że nie umiejętności analityczne są kluczem do zwycięstwa, tylko psychika.
Na koniec mój ulubiony WIG20USD w kolejnym starciu z linią bessy:
SMA45 i SMA100 nie zatrzymały go na długo, pękła też linia bessy, chociaż dopiero przyszły tydzień pokaże czy było to prawdziwe wyłamanie, czy pobuja się na niej jak w styczniu i odpadnie. Prowzrostowym sygnałem jest wyłamanie dołem USDPLN.
Złoty jest ostatnio jedną z najsilniejszych walut i podobnie jak SWIG80 pobił sczyt w zeszłym tygodniu:
Ze względu na eksport moich programów i certyfikaty towarowe siła PLNa jest mi bardzo nie na rękę, ale może zanosić się na powtórkę z rozrywki ala 2008 - gwałtowne umocnienie złotego, opcje walutowe i propaganda sukcesu przed kolejną falą kryzysu.
Na shoutmixie często pojawia się temat pszenicy:
Krótkoterminowo wykres wygląda słabo, nie poradził sobie ze SMA45, RSI porusza się w kanale bessy, dlatego liczę się z testem dołka na 440$. Średnioterminowo liczę na silniejszą korektę trendu spadkowego, dlatego 200 certyfikatów RCWHTAOPEN zostaje w portfelu. W ostatnich tygodniach był na nie tak silny popyt, że kilka razy odsprzedałem je i odebrałem kilka % taniej.
Na koniec dobra informacja - Raiffeisen wprowadza 40 nowych certyfikatów (nie znalazłem jeszcze opisu, tylko same nazwy), wśród nich certyfikaty na Natural Gas. Gaz chodzi w bardzo fajnych cyklach - ok. lipca-września notuje dołek, potem w grudniu górka i w lutym-kwietniu znowu dołek:
Warto przypomnieć sobie ten wykres za jakieś pół roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W ramach eksperymentu wyłączam moderację komentarzy.
Zasady komentowania:
- żadnego spamu i reklam (także linków do serwisów w nazwie użytkownika),
- komentarze obraźliwe będą usuwane,
- proszę o zachowanie kultury i brak kłótni; różnice zdań należy wyrażać poprzez dyskusję wspartą argumentami.
Podtwórca