Yes, yes, yes. Projekt skończony, ząb wyleczny, samochód naprawiony. Finisz tego roku zaliczam do najbardziej szalonych w życiu. Ale wreszcie nadeszło symboliczne zakończenie, można się wkońcu ogolić i zobaczyć jak urosło dziecko ;)
W niedzielę wyjeżdżamy na zasłużony urlop i wracamy w przyszłym roku. Tradycyjnie zabieram plecak pełen książek i zeszyty do opracowania nowych teorii, scenariuszy i konstrukcji programistycznych.
Pozdrawiam wszystkich 'n' czytelników, przy 'n<10' i póki co 'n ~ const' i życzę wesołych, zdrowych etc.
Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Również za pierwszy komentarz.
OdpowiedzUsuńTeraz już po Świętach, to już mi tylko Szczęśliwego Nowego Roku pozostało życzyć!!! Najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńDzięki areqw, od poniedziałku zabieram się za kolejne wpisy. Nazbierało mi się pare przemyśleń, poeksperymentowałem trochę, w 2009 wchodzę dużo bardziej świadomy niż we wcześniejszy.
OdpowiedzUsuń