tag:blogger.com,1999:blog-3055143863270673963.post6389752232089813967..comments2024-03-27T22:09:18.741+01:00Comments on Podtwórca: Droga jest celem cz. 5Unknownnoreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-3055143863270673963.post-39140587562102375692015-07-09T23:09:46.816+02:002015-07-09T23:09:46.816+02:00To nie jest głupie. Czyli np. 'ja' stresuj...To nie jest głupie. Czyli np. 'ja' stresujący się tym, że w pracy wszystko nie wychodzi tak latwo i perfekcyjnie jak by chciało, to wcale nie autentyczne 'ja' który przeżywa zasadne problemy. Problemy, które potrafią zaprzątać głowę nawet podczas weekendu, albo odebrać radość, z rzeczy, które są źrodlem autentycznego szczęścia.<br /><br />Tylko 'ja' które niepotrzebnie utożsamia się z 'obrazem siebie jako bezbłędnego profesjonalisty'. Stres pochodzi z tego, że ów 'bezbłędny profesjonalista' nie istnieje. Jest wytworem wyobraźni. A 'ja' przeżywa katusze, bo nie dorasta do tego wzorca.<br /><br />Tymczasem powinno się dostrzec prawdziwego człowieka, ktory radzi sobie wystarczająco dobrze. I ucieszyć się z tego, celebrować to. Porzucić obraz kogoś radzącego sobie jeszcze lepiej. I nie czuć rozczarowania z powodu tego, że 'prawdziwe ja' tym kimś (jeszcze) nie jest (a mogłoby być).<br /><br />Zrozumieć, że zapewne nikt nawet nie oczekuje i nie uzależnia docenienia tego 'ja, które jest' od stania się 'ja, którego tak naprawdę nie ma'. Że to 'ja' postawiło sobie taki złudny cel... Zamiast skupić się na tym czym naprawdę jest.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3055143863270673963.post-21989256953625425912015-07-09T08:33:33.386+02:002015-07-09T08:33:33.386+02:00Dobra metafora :) Mi się bardzo podoba jedna z baj...Dobra metafora :) Mi się bardzo podoba jedna z bajek de Mello:<br /><br />Pewnego dnia dumny, wolny lew został złapany i umieszczony w ZOO. Za kratami spotkał inne lwy: apatyczne, bez ambicji i przyszłości. Jednak jeden z nich trzymał się na uboczu. Wolny lew podszedł do niego i pyta dlaczego nie jest wśród pozostałych. Lew pustelnik odpowiada: <br />- Gardzę nimi, interesuje ich tylko żeby się nażreć i wyspać, nawet nie próbują marzyć o wolności. Ich życie nie ma sensu. <br />- A co jest sensem życia według ciebie? - Pyta lew, który całe dotychczasowe życie spędził na wolności.<br />- Studiowanie natury ogrodzenia..dedekhttps://www.blogger.com/profile/16548043307351885973noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3055143863270673963.post-56394086762050300832015-07-08T07:11:02.075+02:002015-07-08T07:11:02.075+02:00Wielkie dzięki za te wpisy. Są naprawdę mocne.
Ma...Wielkie dzięki za te wpisy. Są naprawdę mocne.<br /><br />Mam takie 'prywatne' porównanie: z szukaniem sensu w życiu jest tak, jakbyśmy pewnego dnia ocknęli się w korytarzu jakiegoś wielkiego gmachu, z mnóstwem rozgałęzień i korytarzy. Nikt nam nie powiedział dlaczego tu się znaleźliśmy ani gdzie mamy iść. Ale na ścianach są strzałki, jakieś tabliczki i wskazówki, dookoła nas ludzie pędzą, jedni w tym, inni w innym kierunku. Nie wiedząc dlaczego próbujemy znaleźć kierunek, zaczynamy iść za strzalkami, przyłączamy się do grup idących. Nie podejmując nigdy świadomej decyzji dlaczego tak robimy. I dlaczego tam mielibyśmy być szczęśliwsi niż tu.<br />Wydaje nam się, że robimy to, co jest celem naszego pojawienia się w tym gmachu.<br />A tymczasem może powinniśmy zatrzymać się i zobaczyć, że tu gdzie jesteśmy, odrzucając strzałki i wskazówki, ignorując biegnących ludzi, nasze życie ma tyle samo sensu co na końcu tej drogi, którą sobie wymyśliliśmy?<br /><br />Mam pewne zastrzeżenia do formy. Wiem, że to świadomy wybór, ale temat zasługuje na poważniejsze potraktowanie.Anonymousnoreply@blogger.com